pilne!! czy warto???
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
-
- Posty: 19
- Rejestracja: sob sie 18, 2012 18:25
- Ptaki które hoduję: faliste, zako, nimfa
- Lokalizacja: Polska
pilne!! czy warto???
witam!!!
mam takie pytanie dosyc pilne. czy jak kupie parki zako 8 miesieczne to beda mowic? czy łatwo je oswoic jak pojedyńczego??? mialam juz jedna i mi umarła bo hodowca sprzedal mi chora. . czy warto??? no i czy beda gadac i mnie pokochaja jak ta jedna??? pozdrawiam. dodam, ze to nie ten sam hodowca.
mam takie pytanie dosyc pilne. czy jak kupie parki zako 8 miesieczne to beda mowic? czy łatwo je oswoic jak pojedyńczego??? mialam juz jedna i mi umarła bo hodowca sprzedal mi chora. . czy warto??? no i czy beda gadac i mnie pokochaja jak ta jedna??? pozdrawiam. dodam, ze to nie ten sam hodowca.
-
- -#moderator
- Posty: 741
- Rejestracja: ndz cze 28, 2009 23:24
- Ptaki które hoduję: Papużki Faliste, Mnichy Nizinne, Rudosterki Brązowouche, Rudosterki Zielonolice, Konury Ognistobrzuche
- Lokalizacja: Sędziszowice
Jest taka możliwość, nie ma takiej pewności.Handzia pisze:mam takie pytanie dosyc pilne. czy jak kupie parki zako 8 miesieczne to beda mowic?
Zamierzasz kupić dzikie? Oswojenia ptaka nigdy nie jest łatwe. Parkę trudniej oswoić ale nie jest to niemożliwe.Handzia pisze:czy łatwo je oswoic jak pojedyńczego???
Skąd pewność że ptak padł z winy hodowcy? Skąd wiesz że choroby nie nabawił się u Ciebie?Handzia pisze:mialam juz jedna i mi umarła bo hodowca sprzedal mi chora. .
Czy będą gadać to sprawa indywidualna. Czy Cie pokochają to zależy od ptaka i Ciebie.Handzia pisze:no i czy beda gadac i mnie pokochaja jak ta jedna???
Ogólnie rzecz biorąc-żako są ptakami, które według mnie nie nadają się na początek. A biorąc pod uwagę Twój post nie wygląda na to, żebyś spore doświadczenie miała więc żako Ci odradzam. Gadać może i falista(i to całkiem nieźle).
Czasem lepiej mądrze milczeć niż głupio gadać.
Pozdrawiam, Michał.
Pozdrawiam, Michał.
-
- Posty: 166
- Rejestracja: śr mar 30, 2011 06:08
- Ptaki które hoduję: szare, kakatoes
- Lokalizacja: Kanada
- Kontakt:
Hallo,
nie bardzo dobrze wyslawiam sie po polsku ale sprubuje dac pare rad...
Ptysia ma racje ze trzymaj sie daleko od chodowcy ktory sprzedal ci chorego ptaka...zreszta, jego para, mimo ze w tej chwili sie rozmnaza, stopniowo tez zachoruje i umrze...
Wirus ten, nazywany rowniez PDD, prawadopodonie nie zyje bardzo dlugo w otoczeniu .
Wystarczy tobie dobrze desinfekowac i troche poczekac pare tygodni lub miesiecy.
Czy maz zamiar kupic mlodego, recznie karmionego, czy starszego oswojonego, czy tez mlodego wychowanego przez rodzicow wiec dzikiego...wszystkie te faktory maja wplyw na zachowanie ptaka...oprocz tego ty, jako wlascicielka i twoja wiedza na temat zachowania papug, beda graly duza role w twoim stosunku i rozumieniu stosunku z papugami.
Czy dwie papugi bede muwic...najprawdopodobniej, tak, jesli maja ochote do tego i zaleznia co ty ich nauczysz...(sa sposoby)
Ja mam cala grupe szarych i wieksza ilosc muwi nawet w grupie.
Czy beda ciebie kochaly...dla duzo ludzi to jest wazny cel ale z czasem, to nam przechodzi i definitiwnie wolimy papugi ktore kochaja sie miedzy papugami.
Jesli wychowane i recznie karmione, bedziesz miala dwie papugi ktore beda za toba lataly..
z czasem, zachowanie sie zmienia...ale to jest znowu inna historia.
Radze tobie jeszcze dluzej tutaj podyskutowac i stawiac wiele pytan aby sie dobrze przygotowac na twoje przyszle papugi...bedzi ci potem o tyle latwiej.
nie bardzo dobrze wyslawiam sie po polsku ale sprubuje dac pare rad...
Ptysia ma racje ze trzymaj sie daleko od chodowcy ktory sprzedal ci chorego ptaka...zreszta, jego para, mimo ze w tej chwili sie rozmnaza, stopniowo tez zachoruje i umrze...
Wirus ten, nazywany rowniez PDD, prawadopodonie nie zyje bardzo dlugo w otoczeniu .
Wystarczy tobie dobrze desinfekowac i troche poczekac pare tygodni lub miesiecy.
Czy maz zamiar kupic mlodego, recznie karmionego, czy starszego oswojonego, czy tez mlodego wychowanego przez rodzicow wiec dzikiego...wszystkie te faktory maja wplyw na zachowanie ptaka...oprocz tego ty, jako wlascicielka i twoja wiedza na temat zachowania papug, beda graly duza role w twoim stosunku i rozumieniu stosunku z papugami.
Czy dwie papugi bede muwic...najprawdopodobniej, tak, jesli maja ochote do tego i zaleznia co ty ich nauczysz...(sa sposoby)
Ja mam cala grupe szarych i wieksza ilosc muwi nawet w grupie.
Czy beda ciebie kochaly...dla duzo ludzi to jest wazny cel ale z czasem, to nam przechodzi i definitiwnie wolimy papugi ktore kochaja sie miedzy papugami.
Jesli wychowane i recznie karmione, bedziesz miala dwie papugi ktore beda za toba lataly..
z czasem, zachowanie sie zmienia...ale to jest znowu inna historia.
Radze tobie jeszcze dluzej tutaj podyskutowac i stawiac wiele pytan aby sie dobrze przygotowac na twoje przyszle papugi...bedzi ci potem o tyle latwiej.
-
- Posty: 166
- Rejestracja: śr mar 30, 2011 06:08
- Ptaki które hoduję: szare, kakatoes
- Lokalizacja: Kanada
- Kontakt:
Halo ptysia,
prawda... tylko bornavirus tez wyglada na krotko zyjacy...
Dlatego sa problemy z przesylka probek na analysy do laboratorium...
No i, mimo ze jest pewna tendencja w kierunku wierzenia ze to bornavirus,.nikt jeszcze nie udowodnil ze PDD jest spowodowane bornavirusem.
Jest cala grupa "scientifiques" ktorzy to sprzeczaja...
Pewne ptaki maja borna i pdd, inne znowu maja pdd a nie maja borna.
Nie jeden ptak z pary przezyl dlugie lata po smierci partnera umarlego na pdd i wiel ptakow zyjacych blisko chorych na pdd nie zarazilo sie...oczywisscie, odwrotnie tez prawda..
Tendencja jest w wierzeniu ze borna i-albo pddvirus dlugo w otoczeniu nie przywa...ale tylko tendencja bo tak ja piszesz, dowodu nie ma..
Ale popieram ciebie ze trzeba wszystko dobrze zdezynfekowac...
zycze przyjemnego dnia
prawda... tylko bornavirus tez wyglada na krotko zyjacy...
Dlatego sa problemy z przesylka probek na analysy do laboratorium...
No i, mimo ze jest pewna tendencja w kierunku wierzenia ze to bornavirus,.nikt jeszcze nie udowodnil ze PDD jest spowodowane bornavirusem.
Jest cala grupa "scientifiques" ktorzy to sprzeczaja...
Pewne ptaki maja borna i pdd, inne znowu maja pdd a nie maja borna.
Nie jeden ptak z pary przezyl dlugie lata po smierci partnera umarlego na pdd i wiel ptakow zyjacych blisko chorych na pdd nie zarazilo sie...oczywisscie, odwrotnie tez prawda..
Tendencja jest w wierzeniu ze borna i-albo pddvirus dlugo w otoczeniu nie przywa...ale tylko tendencja bo tak ja piszesz, dowodu nie ma..
Ale popieram ciebie ze trzeba wszystko dobrze zdezynfekowac...
zycze przyjemnego dnia
-
- Posty: 550
- Rejestracja: pt lut 24, 2012 07:15
- Ptaki które hoduję: duże papugi
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
To że za PDD odpowiada bornawirus wiadome jest od dawna! W Europie są już od ponad roku 100% pewne testy na wirusa PDD! Chyba sorki nie jesteś na bieżąco.....
Wzwiązku z tym że miałampodejrzenie o PDD u siebie mam barwnice przebadane w Holandii na bornawirusy odpowiadające za PDD. Prace intensywne nad wirusem prowadziło w Europie kilka ośrodków badawczych i sprawa PDD jest już wyjasniona. Oczywiście jak to z wirusami bywa jest kilka zmiennych a nie stałych danych ale ogólnie rzecz biorąc sprawa jest jasna. Natomiast obecnie prowadzone są intensywne prace nad innymi ptasimi wirusami w tym wirusa wątroby który dosyć często odpowiada za zgony papug na świecie i obecnie opracowywane są kolejne testy na tego wirusa. Cieszę się, ze Europa wyprzedziła nieco nowy świat w badaniach nad ptasimiwirusami. Nadal jednak cięzko u nas przez przepisy o efektywne szczepionki dla papug :(
Wzwiązku z tym że miałampodejrzenie o PDD u siebie mam barwnice przebadane w Holandii na bornawirusy odpowiadające za PDD. Prace intensywne nad wirusem prowadziło w Europie kilka ośrodków badawczych i sprawa PDD jest już wyjasniona. Oczywiście jak to z wirusami bywa jest kilka zmiennych a nie stałych danych ale ogólnie rzecz biorąc sprawa jest jasna. Natomiast obecnie prowadzone są intensywne prace nad innymi ptasimi wirusami w tym wirusa wątroby który dosyć często odpowiada za zgony papug na świecie i obecnie opracowywane są kolejne testy na tego wirusa. Cieszę się, ze Europa wyprzedziła nieco nowy świat w badaniach nad ptasimiwirusami. Nadal jednak cięzko u nas przez przepisy o efektywne szczepionki dla papug :(
- garadiela
- Posty: 92
- Rejestracja: sob lut 06, 2010 12:39
- Ptaki które hoduję: Nimfy
- Lokalizacja: czestochowa
Co to ma do rzeczy...Moja samica padla mimo tego wszystkiego co wyzej napisalas...
Swoja droga,czytam czytam i tak teraz sama sie zastanawiam...
Czy jest mozliwe aby wirusy wykonczyly jedna papuge a druga by przezyla i miala sie calkiem dobrze?Jakie testy zrobic i gdzie aby bezpiecznie wprowadzic nowa samice...
Nie znam przyczyny zejscia poprzedniej samicy niestety,smierc byla nagla i nie spowodowana stresem,zmiana karmy itd...
Kacper jest ptakiem o nie znanej przeszlosci,jest mozliwosc wykonania badania w PL ktore by potwierdzilo ew nosicielstwo czegos?
Nie chce narazac kolejnej papugi na krotkie zycie jesli moj samiec bylby nosicilem czegokolwiek;/
Swoja droga,czytam czytam i tak teraz sama sie zastanawiam...
Czy jest mozliwe aby wirusy wykonczyly jedna papuge a druga by przezyla i miala sie calkiem dobrze?Jakie testy zrobic i gdzie aby bezpiecznie wprowadzic nowa samice...
Nie znam przyczyny zejscia poprzedniej samicy niestety,smierc byla nagla i nie spowodowana stresem,zmiana karmy itd...
Kacper jest ptakiem o nie znanej przeszlosci,jest mozliwosc wykonania badania w PL ktore by potwierdzilo ew nosicielstwo czegos?
Nie chce narazac kolejnej papugi na krotkie zycie jesli moj samiec bylby nosicilem czegokolwiek;/
- Al
- Posty: 1922
- Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
- Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
- Lokalizacja: Knurów
- Kontakt:
garadiela pisze:Co to ma do rzeczy...Moja samica padla mimo tego wszystkiego co wyzej napisalas...
Swoja droga,czytam czytam i tak teraz sama sie zastanawiam...
Czy jest mozliwe aby wirusy wykonczyly jedna papuge a druga by przezyla i miala sie calkiem dobrze?Jakie testy zrobic i gdzie aby bezpiecznie wprowadzic nowa samice...
Nie znam przyczyny zejscia poprzedniej samicy niestety,smierc byla nagla i nie spowodowana stresem,zmiana karmy itd...
Kacper jest ptakiem o nie znanej przeszlosci,jest mozliwosc wykonania badania w PL ktore by potwierdzilo ew nosicielstwo czegos?
Nie chce narazac kolejnej papugi na krotkie zycie jesli moj samiec bylby nosicilem czegokolwiek;/
Tak bywa, nimfy czasami żyją krótko, sa bardzo podatne na stres, to ze Ty nie widzisz powodu do stresu wcale nie znaczy ze ptak też nie.
sa ptaki - nimfy które zją kilkanascie lat a są takie które padają po 2-3 latach. Nie wiesz po jakich są rodzicach, w jakich warunkach spedziły pierwsze m-ce zycia a to wszystko rzutuje na ich kondycję fizyczną.
Tak bywa że wieczorem ptak siedzi na zerdzi na rano leży martwy na dnie.
Nie piszesz czy ptak był wychudzony, miał biegunkę w jakim był wieku, przyczyn padniecia może być wiele, i padniecie wcale nie oznacza ze ptak jest nosicielem jakiegos wirusa. może to wada wrodzona, wada nabyta, mogł w czasie lotu doznać urazu neurologicznego - zderzenie ze scianą.
- garadiela
- Posty: 92
- Rejestracja: sob lut 06, 2010 12:39
- Ptaki które hoduję: Nimfy
- Lokalizacja: czestochowa
Tak bywa, nimfy czasami żyją krótko, sa bardzo podatne na stres, to ze Ty nie widzisz powodu do stresu wcale nie znaczy ze ptak też nie.
sa ptaki - nimfy które zją kilkanascie lat a są takie które padają po 2-3 latach. Nie wiesz po jakich są rodzicach, w jakich warunkach spedziły pierwsze m-ce zycia a to wszystko rzutuje na ich kondycję fizyczną.
Tak bywa że wieczorem ptak siedzi na zerdzi na rano leży martwy na dnie.
Nie piszesz czy ptak był wychudzony, miał biegunkę w jakim był wieku, przyczyn padniecia może być wiele, i padniecie wcale nie oznacza ze ptak jest nosicielem jakiegos wirusa. może to wada wrodzona, wada nabyta, mogł w czasie lotu doznać urazu neurologicznego - zderzenie ze scianą.
Niestety ptak byl ze sklepu wiec nie mam/nie mialam zielonego pojecia po jakich rodzicach,w jakich warunkach zyla pierwsze pol roku(podobno tyle miala jak ja kupowalam).
Nie pisze o tym ze ptak byl wychodzony i mial biegunke bo nic takiego nie bylo...Dbam o swoje zwierzaki,maja najlepsze karmy,witaminy,zieleniny i co tylko trzeba...
Po prostu czytajac posty wyzej wolalam zapytac i o wirusy....Skoro mozna uchronic nowe zwierze przed ewentualnym zarazeniem to wole zapytac ....
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości