Strona 5 z 8

: śr mar 16, 2011 05:09
autor: Krysia-
Eliza pisze:..... w klatce od każdego weźmie mandarynkę, a jak był wypuszczony mama trzymała kawałek w ręku nie machałą nią, nic takie, a on zaatakował- nie udziobał, nic takiego ale tak jakby nie wiedział co to.......

Moim zdaniem jest to naturalne zachowanie gdyż każda papuga wlasnie dziobem sprawdza każdy przedmiot, rzecz .... Mandarynkę w klatce znał bo jadł, poza klatką była to dla niego nowość więc to nie był atak, a próba sprawdzenia - tak myślę choć mogę się mylić. Ważne jest prawidłowe odczytanie mowy ciała.
Poczytaj ten temat http://aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=1740 może w czymś Ci pomoże ....... mam na mysli użycie patyka, kijka jako narzędzia do przenoszenia żaczka, skoro sam nie chce przyjść.

: śr mar 16, 2011 06:34
autor: glizda177
Te delikatne pipiskiwania występują u pisklaków jak chce być karmione , ale jak w twoim przypadku do partnera (u mnie samica tak robi do mojego chłopaka).
Odnośnie kłapania dziobiskiem czy jakos się zmienia z postawy? np. unosi skrzydła , zmienia wygląd oczu np. na chińskie skońne oczka ,zmienia szerokość źrenicy ? .
Jeśli chcesz by się nauczył przychodzenia do ciebie uzbroj się w cierpliwość poza klatką możesz próbować go zwabić np. jedząc z talerza warzywa i owoce to działą an wiekszosc papug możesz przy tym ciamkach i wydawać dźwięki które wskazują że to pycha... (nie śmiej się to jest przetestowane).
Przypuszczam że nie wchodzi an ręklę bo być może obawiasz się dziabnięcia i mu jej nie dajesz..? ot co weś ręcznikim owiń przed ramie nie poczujesz takowych ataków ,dłon złuź w pięść skóra jak jest napięta nei ma jak za nią złapać .
Po 3 tygodniach już powinien się zacząć układać do nowego domu teraz chyba podejmuje prubydominacji ,u żako to niebespieczny okres:).Odnośnie prosa senegalskiego żako go nei lubią jest zbyt drobne..

: śr mar 16, 2011 15:53
autor: Eliza
Dziękuję poczytam na pewno. Glizda177 Odnośnie strzelania tym dziobem zauważyłam, że faktycznie oczy mu się zmniejszają. Co do mnie faktycznie spróbuje postawić mu rękę. Mnie nie ugryzie, zauważyłam, że nawet jeśli cośmu nie pasuje jak mu daje to dojdzie strzeli dziobem i tyle w zasadzie chodzi o resztę domowników. I co do talerza z warzywami spróbuję na pewno. A jeśli chodzi o cierpliwość mam jej dużo nie odpuszczę bo to była miłość od pierwszego wejrzenia :D a i tak to jego gadanie rekompensuje wszystko no i jeszcze jak w klatce przychodzi się miziać. Chciałabym po prostu, żeby poza nią nam zaufał. Dam znać jak mi idzie z moim zbójnikiem :)

: śr mar 16, 2011 18:18
autor: WOJTEKZ
Eliza, kupiłaś ptaka z tzw.''odzysku'' jesteś jego drugim właścicielem (też przypuszczenie). Ludzie nie za chętnie wyzbywają się ciężko wydanych pieniędzy, no chyba ze mają konkretny powód. W przypadku Twojej papugi powodem tym jest a raczej było zachowanie u pierwszych właścicieli. Twoje zadanie będzie polegało na całkowitym wyeliminowani takiego zachowania i wpojenia zupełnie innych zasad a to jest bardzo trudne zadanie. Zaczynasz wszystko nie od ZERA tylko startujesz z pozycji UJEMNEJ. Życzę Ci powodzenia i mam nadzieję że z pomocą i doświadczeniem ludzi którzy mieli podobny przypadek dasz sobie radę.

: śr mar 16, 2011 19:52
autor: essex1
glizda177, proso w kłoskach to bardzo dobry pokarm dla papug samotnych,dlatego że jest właśnie drobne.Samotna papuga jedząc bardzo dużo czasu spędza na tym.Mój żaczek codziennie dostaje jeden kłosek z rana i dwie,trzy godzinki zejdzie mu na zjedzeniu.Eliza, staraj się żeby żaczek najpierw zaufał tobie bo jak wszyscy chcą naraz to ptak też ma mętlik w głowie. ;-)

: czw kwie 28, 2011 15:52
autor: sue
Witam
Mam do Was pytanie??
Chce zakupić Żako mam pieniąki jestem cały czas w domu,che sie zapytać bo dużo czytałam na forum>
chce kupić Żako ale sie boje iż bedzie mnie lub moja rodzine w ożniejszym czasie dziobać-czy zawsze tak jest z nimi,zdaje sobie sprawe ze trzeba byc z nimi i opiekować,ale czy ona faktycznie tak sie zachowuje u wiekszość osob ,nie chce popełnić jakiegos błedu i nie chce by ona skrzywdzila moje dziecko
Chciałabym by sie wypowiedziały osoby które obcuja z nimi na codzien
i czy jest głosna wiem jak kakdy skrzeczy wiec pytam czy ona ciagle wydobywa swoje głosne dzwieki czy ma okreslone pory
Połączyłam oba posty

: czw kwie 28, 2011 16:22
autor: glizda177
O żako jest multum postów .To ptak dla ludzi z doświadczeniem już bo niestety są dość skomplikowane. Tylko dobrze wychowany żako nie ma kłopotów z psychiką ,a wychowanie go to troche roboty. Żako sa głośne a repertuar zazwyczaj wyuczają się z otoczenia wieć moga nauczyć się też wyjątkowo nie przyjemnych odgłosów typu alarm samochodowy .Żaczki to wspaniałe ptaki ale nie jest to takie proste by go wychować .
I żako niestety może być agresywne bo to ptaki zazwyczaj 1 pana wybierają partnera zaś reszte atakują .Zapoznaj się z tematami na forum dużo z nas proponowało inne fascynujące gatunki ale mniej narażone na kłopoty ze strony choćby złego wychowania . To gatunek specyficzny mozna by powiedzieć dla koneserów :) ja 11 lat czekałam an moje żako obecnie mam ich parkę .

: czw kwie 28, 2011 17:54
autor: papugi
Hallo Eliza,
jak tobie idzie dalej z zako?
temat juz troche starszy ale moze jeszcze czytasz?

twoj zako napewno teraz przychodzi na reke?

Po tym co opisalas, mam wrazenie ze po prrostu nie byl przyzwyczajony do wychodzenia z klatki a oprocz tego, dwa lata to nie latwa phasa w zyciu zako...


Eliza pisze:WOJTEKZ pozbyli się go z innego powodu, no ale mniejsza z tym :) Dziękuję za rady. essex1 co do innych osób to nikt się do niego nie pcha na siłę. Mamy czas. A ja i tak nie zrezygnuję, nie ma opcji nawet jeśli będzie to trwać x lat. I zrobił pierwsze postępy wszedł na na rękę :)

: wt lis 15, 2011 18:21
autor: trak
Powiem Ci tak miałem i mam kilkanaście tych super ptaków i z cała odpowiedzialnością radzę ci małego dlaczego? Dlatego że starszy nie zawsze zaakceptuje twoją osobę a maluszek wychowany przez ciebie tego problemu nie będzie miał.

: śr lis 16, 2011 14:15
autor: szkot
Bzdury! Nie słuchaj tego co trak gada bo już niejedna osoba tak zrobiła i żaczek nagle"niewiadomo"dlaczego zdechł. Kup juz odchowane piskle ,a sam w odchowanie sie nie baw.Zostaw to specjalistom. Chcesz dobre żako? hodowlapapug.com lub hodowlapapug.pl .To sa dwa pełne źródła tych ptaków.

: śr lis 16, 2011 16:41
autor: trak
Szkot nigdy nie miałeś tego gatunku papug i mało o nich wiesz to wszystko zależy z jakiego zródła ma się takiego ptaka jak i wiedzy jaką się posiada o nich a kolega jak widzę chłonny jest wiedzy o nich z czasem bedzie na tyle przygotowany że poradził by sobie.

: śr lis 16, 2011 17:44
autor: wojtek
trak pisze:Powiem Ci tak miałem i mam kilkanaście tych super ptaków i z cała odpowiedzialnością radzę ci małego dlaczego? Dlatego że starszy nie zawsze zaakceptuje twoją osobę a maluszek wychowany przez ciebie tego problemu nie będzie miał.

trak, Ty też nie miałś NIGDY ,,maluszka" do wykarmienia. Kupowałeś papugi już samodzielne, jedynie dostawałeś pokarm do ręcznego by dokarmić raz dziennie młodego.
Taką praktykę i ja stosuję. Sprzedaję samodzielnego malucha i żeby się lepiej zaprzyjażnił z nowym właścicielem daję trochę pokarmu i uczę jak karmić.
Przestrzegam wszystkich przed kupowaniem nie usamodzielnionych pisklaków do samodzielnego karmienia!
Poczytajcie temat:
http://www.aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=3533

: śr lis 16, 2011 18:26
autor: trak
Wojtek mylisz się ale nikogo nie będę przekonywał mam kilka par legowych i jedną w wieku gdzie miałem maluszki ale to szczegół kilka osob widziały te malaństwa ale zgadza się nie jest łatwe ich karmienie bo krzywdę jest łatwo im zrobić jak się nie jest delikatnym. Pamientasz mnie kiedy faktycznie miałem Żako kupowane gdzie były samodzielne ale mam kilka par legowych i akurat ta która miała maluszki jest najstarszą z moich papug. Mam dwie pary sprowadzone i sprawdzone pod względem płodności i jak do tej pory nie jest źle. A po za tym byłem przekonany że kolega wie co robi i jeśli nie zna się to kupi samodzielnego malucha.

: śr lis 16, 2011 18:49
autor: coco39
Podzielam zdanie szkot, i wojtek,

trak, a ty nie namawiaj ludzi którzy nie mają doświadczenia w odchowie ręcznym bo ptak skończy jak z podanego linku :evil:
Najgłębsza wiedza teoretyczna ma sie nijak do praktyki :!: Ktoś może chłonąć wiedzę jak gąbka ale zanim nauczy się ręcznie karmić to niejeden maluszek odejdzie "do krainy wiecznych łowów"

: śr lis 16, 2011 19:47
autor: coco39
trak pisze:z cała odpowiedzialnością radzę ci małego dlaczego? Dlatego że starszy nie zawsze zaakceptuje twoją osobę a maluszek wychowany przez ciebie tego problemu nie będzie miał.


Przecież to twoje "słowa" :?: :!:

: śr lis 16, 2011 19:51
autor: papugi
oryks
Mozliwosci kupowania sa nastepne:
1
mozesz kupic piskle nie dokarmione i sam dokarmic.
Jesli chodowca robi ta propozycje, wykresl go z twojego karnetu bo to nie jest chodowca tylko handlarz nie wiarygodny.

minusy...jest ich wiele...
jesli nie znasz chodowli i nie jest testowana na polyoma, stracisz ptaszka wieku 4,5 tygodni lub troszke pozniej
jesli chodowla nie jest testowana na pbfd...stracisz ptaszka w wieku kilku miesiecy..(w tym wypadku chodowca moze powiedziec ze to ty przyniosles chorobe do twojego domu)

maly sie przwiaze do ciebie jak do wlasnej matki ale pozniej, sytuacja moze sie zmienic..moze sie przywiazac do meza, do babci, albo kogos innego w domu a ciebie atakowac.
60 % samcow przenosi swoja milosc karmiciela na inna osobe.

bedziesz przechodzic faze "teenager" gdzie zachowanie sie zmienia poniewaz ptak uczy sie swoja wole uzywac...
Musisz byc dobrym pedagogiem aby wychowac ptaszka co zreszta, jesli sie wie co sie robi, jest czasami przyjemne ale stosunkowo malo ludzi sie uda.
plusy? mlodziaki sa bardzo kochane, uwielbiaja karmiacege jak boga.
Wyobraz sobie co sie dzieje w naturze...molodziaki oddalaja sie od rodzicow i siostrzen..(aby nie bylo incestu)..to jest normalne w naturze. W niewoli podobne zachowania mozna obserwowac.




2
mozesz kupic mlodego juz wykarmionego i ktory kompletnie sam sie odzywia (minimum 4 miesiace, lepiej 4 1/2 lub 5)

to samo sie pojawi co opisane w pierwszym punkcie


3 mozesz kupic mlodego 1 rocznego ptaka, 2 letniego albo po prostu juz dojrzalego.

od mniej wiecej 8 miesiecy zaczynaja sie zmiany w zachowaniu ptaszka..to jest faza prepuberté...pewne hormony zaczynaja byc produkowane, maja wplyw na zachowanie ale ptak nie ma jeszcze wyraznej direkcji i to moze dlugo trwac..

od 24 miesiecy, ptaszek wyraznie jest w puberté (nie wiem jak to sie nazywa po polsku)..to jest wiek w ktorym czesto traci swoja ludzka rodzine.

Dojrzaly ptak:
nie wiesz jak byl wychowany i czego sie nauczyl... najlepiej przy kupnie popros aby wlasciciel manipulowal przed toba ptaka.
Nawet ptak nie wychowany albo zle wychowany, moze byc trenowany na lepsze i oswojony. Mlodziak, naturalnie rowniez. Na ogol, samiczki sa latwiejsze ale nie w kazdym wypadku.

Zawsze wymnagaj gwarancje zdrowie i testy negatywne na polyoma, pbfd, chlamydia, aspergillose.

zycze dobrej decyzji

: czw lis 17, 2011 12:44
autor: szkot
Traku,ja nie wiem co tam masz w swojej hodowli i jak ta Twoja hala wolnych lotów. Faktem jest to,że piszesz młodej osobie bzdury i polecasz Jej kupowanie pisklaka,pomimo,ze wiele o tym sie juz mówiło.Sami hodowcy odradzają innym karmienie maluchów. Tu na forum wiele się już o tym mowiło. oryks....szukaj innego źrodła informacji niż trak.

: czw lis 17, 2011 15:49
autor: oryks
Zawrzało ;) a to tylko proste pytanie o dobre źródło było... Spokojnie młody nie jestem , wiec porywczy w zakupie raczej nie będę, na razie rozglądam się i czaje klimat, czas i okoliczności pokażą co będzie... Z ptakami miałem do czynienia kilka lat temu tak hobbystycznie w domu...potem długa przerwa i myślę że czas wrócić w te klimaty.

: czw lis 17, 2011 17:03
autor: mag
oryks w okolicach Krakowa jest dobry hodowca, od którego kupiłam swojego żako, cierpliwy, pasjonat , odpowiedział i nadal odpowiada na mnóstwo moich pytań. Co do wieku żako to nie polecam nieusamodzielnionego , zresztą ten hodowca pewnie niesamodzielnego by ci nie sprzedał. Mój żaczek miał ponad 3 miesiące, był samodzielny w jedzeniu, w pełni przygotowany na przyjęcie do nowej rodziny, co bardzo ważne socjalizowany od małego ze wszystkimi domownikami u hodowcy , również z innymi zwierzętami. Nie było dzięki temu żadnych problemów , nie panikował i nie szalał po klatce na widok psa czy kota .

: sob lis 19, 2011 15:41
autor: Robi
oryks.
We Wroclawiu w domowej hodowli para zlozyla 3 jaja (okolo miesiaca temu) nie znam ostatnich wiadomosci co stalo sie dalej.
Odnajdz w postach domowe hodowle i w ten sposob odnajdziesz osobe.
Pozdrawiam
Robi.