Z jakiego drzewa zrobić węgiel dla ptaków.

Poidła, karmidła, zabawki i inne niezbędne ptakom rzeczy.

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

JaAgata
Posty: 30
Rejestracja: ndz wrz 17, 2006 13:36
Ptaki które hoduję: mała egzotyka
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Z jakiego drzewa zrobić węgiel dla ptaków.

#1

Post autor: JaAgata » pt paź 20, 2006 13:52

Jak w temacie mam takie pytanie, którą gałazkę najlepiej opalić ???

Gerard
EKSPERT-HODOWCA
Posty: 439
Rejestracja: pn wrz 18, 2006 22:05
Ptaki które hoduję:

#2

Post autor: Gerard » pt paź 20, 2006 17:29

Gałązki wierzby, brzozy, jabłoni(z nieopryskiwanych drzew) i na pewno wiele innych , te są najpopularniejsze.Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Figa
Posty: 715
Rejestracja: czw wrz 21, 2006 21:02
Ptaki które hoduję: Amazonka niebieskoczelna
Lokalizacja: śląskie

#3

Post autor: Figa » pt paź 20, 2006 17:57

Napiszcie prosze coś więcej o tym węglu, bo ja pierwsze słyszę , żeby robić węgiel dla ptaków, a chętnie pogłębię wiedzę :-)

JaAgata
Posty: 30
Rejestracja: ndz wrz 17, 2006 13:36
Ptaki które hoduję: mała egzotyka
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

#4

Post autor: JaAgata » pt paź 20, 2006 20:01

Dziękuje Gerardzie bardzo za odpowiedź bo zapomniałam z jakiego drzewa. Może Gerard się wypowie bo ja nie bedę mieszała bo jeszcze coś źle napisze a on ma bogata wiedze wiec i ja poprosze o wykład :-D .Pozdrawiam

Gerard
EKSPERT-HODOWCA
Posty: 439
Rejestracja: pn wrz 18, 2006 22:05
Ptaki które hoduję:

#5

Post autor: Gerard » pt paź 20, 2006 20:43

Nie chciałbym autorytarnie stwierdzić że węgiel musi być lub że go nie może w stałym dostępie być. Natomiast wielokrotnie spotkałem się że hodowcy właśnie podają opalone gałązki szczegółnie u papug australijskich(sam tak robię)ale także i u ziarnojadów(amadyn)(drKruszewicz w "Hodowli ptaków ozdobnych" też o tym pisze), co do innych papug to naprawdę nie wiem , ale chyba też może być. Po co to jest? Niektórzy zauważyli(sam nie wiem czy to tylko przypadek czy rzeczywiście to jest zasada) , że ptaki , które mają częsty kontakt z węglem(czy stały dostęp czy tylko podawany co jakiś czas) mają mniej problemów z układem pokarmowym, mniej biegunek , zaburzeń trawiennych itp. Węgiel wyciąga toksyny ,które właśnie powodują zaburzenia, a papugi byc może same to potrafią wyczuć i pobierać w miarę potrzeb. Analogicznie może być to jak zjadanie w naturze glinki przez niektóre zwierzęta(papugi też) ,która własnie prawdopodobnie neutralizuje toksyny. Ponieważ jednocześnie węgiel wyciąga z organizmu i inne składniki(np. niektóre witaminy), więc niektórzy nie polecaja stałego dostępu do węgla z obawy przed zaszkodzeniem sobie przez to. Tyle że nikt nigdy nie stwierdził ani nawet nie zauważył czegoś niekorzystnego u papug , (które mają stały dostęp do węgla )związanego bezpośrednio z węglem. Papugi nie mają jakichś predyspozycji smkowych , które skłaniałyby je do obżerania sie węglem i szkodzenie sobie przez to. Moim zdaniem można w tej kwestii zaufać papugom i umieścić u nich opalone gałązki i co jakiś czas je wymieniać.Ale w tej jaki i w wielu innych kwestiach nie ma jednoznacznych odpowiedzi tak albo nie. Pozdrawiam

Awatar użytkownika
WOJTEKZ
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1667
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Kontakt:

#6

Post autor: WOJTEKZ » pt paź 20, 2006 20:48

Rozmawiałem z kilkoma hodowcami amadyn i każdy twierdził że węgiel musi być obowiązkowo.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455

Awatar użytkownika
Boguśka
-#moderator
-#moderator
Posty: 1210
Rejestracja: pn wrz 18, 2006 08:39
Ptaki które hoduję: nimfy.katarzynki.rudosterki
Lokalizacja: Kraków

#7

Post autor: Boguśka » pt paź 20, 2006 22:37

czyli co ?opalić gałązke danego drzewa i już?włozyć do klatki...ja też pierwsze słysze...stale czy co jakiś czas..
Nie zawsze mów co myślisz,ale zawsze pomyśl co mówisz.

http://www.garnek.pl/gusiaxx/a

Awatar użytkownika
Krysia-
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#8

Post autor: Krysia- » sob paź 21, 2006 05:54

Gerardzie, czy te gałęzie mają byc tylko nadpalone, czy tez mogą byż całkowice zwęglone, ale nie rozpadające się jeszcze ? Np gruby konar, który jest prawie zwęglony ? Oczywiście nie cały, kawałeczek wystarczy :lol:
Ostatnio zmieniony śr sie 11, 2010 05:43 przez Krysia-, łącznie zmieniany 1 raz.

Gerard
EKSPERT-HODOWCA
Posty: 439
Rejestracja: pn wrz 18, 2006 22:05
Ptaki które hoduję:

#9

Post autor: Gerard » sob paź 21, 2006 19:49

Do Krysi: nadpalone gałązki (czyli nie całkiem spalone) mają i część zwęgloną całkowicie(i to jest ten węgiel drzewny) i część jeszcze organiczną. Chodzi tu o samą część zwęgloną więc wszystko jedno czy gałązka jest zwęglona częściowo(więc ma i węgiel drzewny), czy zwęglona jest w całości( i ma tylko węgiel drzewny). Krysiu ja baraband nie hoduję ale kolega ma je juz kilka lat i zawsze tam widzę nadpalone gałązki, wierz mi nigdy nie miał problemów trawiennych ani innych u baraband( no nie do końca bo jeszcze nie odchował młodych, ale jego barabandy to okazy zdrowia a to że nie odchowal to inna kwestia , inne czynniki).
Do Boguśka: można włożyć i zostawić a za jakis czas , przy okazji wymienić.Pozdrawiam

Awatar użytkownika
wanted
Zbanowany
Zbanowany
Posty: 105
Rejestracja: czw paź 19, 2006 19:33
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Nowa Wieś Lęborska
Kontakt:

#10

Post autor: wanted » sob paź 21, 2006 21:22

Ja moim ptaszyskom podaję nadpalone gałęzie wierzby, jabłoni -to głównie. Czasem podaję im coś trudniejszego- gruszę i dąb.

Awatar użytkownika
Krysia-
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#11

Post autor: Krysia- » ndz paź 22, 2006 06:45

Gerard, :-D - dzięki.
Spalam tylko i wyłacznie materię organiczną. Żadnych plastików i innych śmierdziuchów :lol: To przywożę do domu i posegregowane wrzucam do odpowiednich pojemników.
Jednak nie mogłam wyjąć kawałka drewna z ogniska, bo paliły się rózne gałęzie : min bez lilak, orzech włoski, forsycja, pedy winogron, ....
Dziś zrobię w dołku specjane ognisko z gałęzi jabłoni :lol:

Gerard
EKSPERT-HODOWCA
Posty: 439
Rejestracja: pn wrz 18, 2006 22:05
Ptaki które hoduję:

#12

Post autor: Gerard » ndz paź 22, 2006 08:58

Krysia :to nie tylko jabłoń ale i wiele innych, chodzi o to żeby nie było trujących bo gdyby jakieś niezweglone części z trujących były to mogłyby zaszkodzić jak papuga skorzystałaby.Pędy winogron czy lilaka na pewno tez można.Pozdrawiam

radusek
Posty: 9
Rejestracja: ndz gru 29, 2013 19:35
Ptaki które hoduję: amadyny wspaniałe

#13

Post autor: radusek » śr sty 01, 2014 14:13

dzisiaj dam moim amadynom mały kawałek takiego zwęglonej gąłązki i zobaczę czy będą się nią interesować.

Awatar użytkownika
Al
Posty: 1909
Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
Lokalizacja: Knurów
Kontakt:

#14

Post autor: Al » śr sty 01, 2014 18:14

Ja tam wole kupić gotowy specjalny wegiel dla ptaków

ODPOWIEDZ

Wróć do „-Akcesoria pomocnicze dla papug-”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości