W rudosterkach spodobało mi się to, że tak łatwo je oswoić i to, że lubią kontakt z człowiekiem. Mieszkam w domu jednorodzinnym, więc nie byłoby problemu z sasiadami, ale nie jestem pewna jak mój tata zniósłby ciągłe wrzaski. Z tego co czytałam rudosterki należą do konur. Niestety jedni uważają te ptaki za ciche, inni za głośne i nie wiem jak z nimi do końca jest.
Poza tym chciałabym dowiedzieć się czy gryzą meble. Dostarczałabym im zabawki i gałęzie, ale wolałabym żeby nie pożerały moich mebli, z papierem czy książkami nie byłoby problemu.
Czytałam również, że nie akceptują innych ptaków. Czy atakują je, jeśli jakieś zobaczą? W moim pokoju, gdzie by zamieszkały nie ma żadnych zwierząt poza chomikiem, rynkami i swinka mojego brata, ale myślę, że w razie potrzeby mogłaby zamieszkać w innym pomieszczeniu.
Zastanawia mnie również to, czy rudosterki lubią się kąpać.
Co do ajmarek, czytałam o nich, że są spokojne, ciche i da się je oswoić. Spodobało mi się również, że tak lubią sobie chodzić
Mają mniejsze dzioby i nie podejrzewam ich o pochłanianie mebli, ale proszę o skorygowanie moich poglądów.
Będę dysponowała klatką o podstawie 100x45. Obecnie widziałam ją tylko na zdjęciach w ogłoszeniu, zakupu dokonała za mnie ciocia i będę mogła obejrzeć ją dopiero, gdy rodzinka będzie jechać do nas lub do mojej babci. Czytałam, że takie wymiary wystarczą i dla rudosterek, i dla ajmarek.
Dodam, że nie ma mnie w domu do niecałej czternastej lub piętnastej z minutami raz w tygodniu. Poza tym nie miałabym żadnego problemu z wypuszczaniem papug.
Nie przeszkadza mi bałagan, poza tym już przygotowuję się psychicznie do codziennego sprzątania.
Przepraszam, że mój post jest taki długi, ale chciałam wszystko dokładnie rozpisać. Tych, którzy dobrnęli do końca proszę o radę i z góry dziękuję za wszelką pomoc.
). 
, lub gdy były kompletnie mokre. Jeśli chodzi o oswojenie to ja miałem 4 sztuki, więc mini stado i byłem raczej tylko prosodawcą 
. Jadły z ręki tylko słonecznik, ale na rękę już nie wchodziły. Nauczyłem je wracać po lotach do woliery. Generalnie to miłe i spokojne i stosunkowo ciche papugi.
ja miałam najpierw ręcznie karmioną i było super tylko trzeba było "tańczyć"jak chciała tzn.kiziać tylko na żądanie,warzywa i owoce najlepiej z talerzyka bo lepiej smakowało i przyjemniej się je w towarzystwie....później dokupiłam z domowej hodowli i fajnie się dogadywały,młody powoli się oswajał ale zaczęła się totalna demolka i niesamowite wrzaski-w klatce źle a po za klatką jeszcze gorzej...mam nadzieję że teraz są szczęśliwe?