Aleksa obrożna vs rudosterska zielonolica vs nimfa
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
-
- Posty: 47
- Rejestracja: wt wrz 11, 2018 15:00
- Ptaki które hoduję: Rudosterki<3
- Lokalizacja: Szczyrk
Re: Aleksa obrożna vs rudosterska zielonolica vs nimfa
Nico ma 4 miesiące i też jest ręcznie karmiony :) na prawym skrzydle jednak brakuje tej najdłuższej lotki. Po główce widać, że się pierzy, może to jest przyczyna? Hodowca powiedział, że u niego miał małe problemy z lataniem, ale że to mu odrośnie.
Byliśmy wczoraj na testach dna i zrobiłam także badania na wszelkie wirusy poprzez morfologię. No cóż... całość wyniosła mnie 400 złotych, no ale lepiej zapobiegać niż leczyć. Za tydzień dzwonimy po wyniki.
Papuga jest bardzo energiczna, można nawet powiedzieć, że melodyjna. Nie boi się nieznajomych. Na szczekającego psa ma totalnie wylane (w sumie faliste też sobie z niego nic nie robiły). Ciągnie ją do nowości. Szczerze jestem zadowolona, że trafiła mi się taka a nie inna. Po wizycie u weterynarza poszłam coś zjeść, bo do autobusu godzina mi została. Jak zaczęłam coś jeść to wielkie nieszczęście, bo ptaszek też chciał coś podjeść, więc musiałam dawać mu słonecznik, bo inaczej wielce niezadowolenie :p
Byliśmy wczoraj na testach dna i zrobiłam także badania na wszelkie wirusy poprzez morfologię. No cóż... całość wyniosła mnie 400 złotych, no ale lepiej zapobiegać niż leczyć. Za tydzień dzwonimy po wyniki.
Papuga jest bardzo energiczna, można nawet powiedzieć, że melodyjna. Nie boi się nieznajomych. Na szczekającego psa ma totalnie wylane (w sumie faliste też sobie z niego nic nie robiły). Ciągnie ją do nowości. Szczerze jestem zadowolona, że trafiła mi się taka a nie inna. Po wizycie u weterynarza poszłam coś zjeść, bo do autobusu godzina mi została. Jak zaczęłam coś jeść to wielkie nieszczęście, bo ptaszek też chciał coś podjeść, więc musiałam dawać mu słonecznik, bo inaczej wielce niezadowolenie :p
- Agata82
- Posty: 269
- Rejestracja: wt paź 09, 2018 13:32
- Ptaki które hoduję: Ruffi -ręcznie karmiona rudosterka zielonolica, mutacja yellow sided
- Lokalizacja: Śląskie
Przekonasz się, że rudosterka to naprawdę superowy ptaszek :)
Oby hodowca Cię nie ściemniał ( sam przyznał, że miał problemy z lataiem) ale tak czy siak, przywiążesz się do niego tak, że przestanie miec to znaczenie :) ale nie lata wcale , czy jest w stanie podleceć sobie gdzieś
Oby hodowca Cię nie ściemniał ( sam przyznał, że miał problemy z lataiem) ale tak czy siak, przywiążesz się do niego tak, że przestanie miec to znaczenie :) ale nie lata wcale , czy jest w stanie podleceć sobie gdzieś
-
- Posty: 47
- Rejestracja: wt wrz 11, 2018 15:00
- Ptaki które hoduję: Rudosterki<3
- Lokalizacja: Szczyrk
Niko lata już lepiej, z małymi problemami, ale już jest świetnie. Lotka wydaje mi się, że odrasta. Po wyjściu z pokoju papuga nawołuje, staram się to ignorować, w końcu od września zaczne chodzić do liceum i nie będe w stanie siedzieć przy niej tak długo jak w wakacje. Więc coraz bardziej rozważam opcję zakupu towarszysza dla Niko, ale jak już to najbliżej w październiku. I tu mam następujące pytania:
1. Klatka 100x100x51 wystarczy dla dwóch rudosterek z codziennym wypuszczaniem?
2. Będzie problem jak kupię np. zielonolicą? (Mam żółtobrzuchą) Ma to jakieś znaczenie?
Mama ostatnio położyła mi na parapecie bluszcz, jest trujący dla papug?
Proponuję poczytać tematy viewforum.php?f=150
a szcególnie ten viewtopic.php?f=150&t=1574 o trujących roślinach doniczkowych Admin
1. Klatka 100x100x51 wystarczy dla dwóch rudosterek z codziennym wypuszczaniem?
2. Będzie problem jak kupię np. zielonolicą? (Mam żółtobrzuchą) Ma to jakieś znaczenie?
Mama ostatnio położyła mi na parapecie bluszcz, jest trujący dla papug?
Proponuję poczytać tematy viewforum.php?f=150
a szcególnie ten viewtopic.php?f=150&t=1574 o trujących roślinach doniczkowych Admin
- Agata82
- Posty: 269
- Rejestracja: wt paź 09, 2018 13:32
- Ptaki które hoduję: Ruffi -ręcznie karmiona rudosterka zielonolica, mutacja yellow sided
- Lokalizacja: Śląskie
Nie ma znaczenia jaka to będzie rudosterka. Jeśli chodzi o bluszcz szczerze nie mam pojęcia - moje zdanie jest takie, że jak nie musisz tej rośliny mieć w pokoju to ją usuń.
- Rozalka:)
- Posty: 389
- Rejestracja: wt cze 14, 2016 10:57
- Ptaki które hoduję: Lilianki, rudosterka zielonolica
- Lokalizacja: Siedlce
co do pkt. 2 - tak jak wyżej nie ma to znaczenia ale dodam od siebie - zielonolica i żółtobrzucha to ten sam gatunek.Ta druga to tak na prawdę tylko opalinowa mutacja r. zielonolicej. Nazwa "żółtobrzucha" to pozostałość po tym zanim odkryto że to tylko mutacja. Ze względu, że ta nazwa myli wiele osób, że to oddzielny gatunek, ja akurat jej nie używam - ja mówię, że mam opalinową rudosterkę zielonolicą i to jest dokładnie to samo co Twoja Ale nawet jakby miałby być inny gatunek - u rudosterek to nie przeszkadza, widziałam do tej pory wiele połączeń jak ludzie trzymają Tylko wtedy odpada rozmnażanie chociaż jest to możliwe ale bez sensu
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość