Aleksandretta Różowopierśna
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
- dario
- Posty: 36
- Rejestracja: śr mar 12, 2008 22:20
- Ptaki które hoduję: Aleksandretta Różowopierśna, Aleksandretta Wielka
- Lokalizacja: Bytom
- Kontakt:
Aleksandretta Różowopierśna
Witam
Zakupiłem dzisiaj Alekse Różaną
Hodowca twierdzi że ma około 12 miesięcy.
Czy będzię ciężko takiego ptaka oswoić, do tej pory przebywał w wolierze z inną akelsą.
Ponadto nie wiem czy to samiec czy samica, ponieważ nie ma jeszcze wybarwionego brzuszka, nadal jest zielony, a dziobek jest czarny.
Mój paput był w klatce z większym samczykiem, ponieważ jego dziobek się już wybarwiał, no a mój był od niego mniejszy.
Załączam jego fotke.
Zakupiłem dzisiaj Alekse Różaną
Hodowca twierdzi że ma około 12 miesięcy.
Czy będzię ciężko takiego ptaka oswoić, do tej pory przebywał w wolierze z inną akelsą.
Ponadto nie wiem czy to samiec czy samica, ponieważ nie ma jeszcze wybarwionego brzuszka, nadal jest zielony, a dziobek jest czarny.
Mój paput był w klatce z większym samczykiem, ponieważ jego dziobek się już wybarwiał, no a mój był od niego mniejszy.
Załączam jego fotke.
- Grzegorz
- -#Administrator
- Posty: 853
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:07
- Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna, większa, chińska, himalajska, różowopierśna, seledynowa, żako, rudosterka, księżniczka walii, konura słoneczna, ara ararauna
- Lokalizacja: Siedlce
- Kontakt:
Wszystko zależy od jego "chęci" Nie jest powiedziane że np roczna papuga nie da sie oswoić. Napewno jest to łatwiejsze w przypadku młodych osobników, ale dla porówniania, mam aleksandrettę większą - samca (okolo 4lata), który mieszka w wolierze i karmię go z ręki, mimo że nigdy nie był oswajany. Oswojenie jest przełamaniem bariery mędzy zwierzęciem a człowiekiem i chceć muszą obie strony...
www.papugi.pl - papugi ogłoszenia
Każdy dzień przynosi nowe doświadczenia...
Każdy dzień przynosi nowe doświadczenia...
- dario
- Posty: 36
- Rejestracja: śr mar 12, 2008 22:20
- Ptaki które hoduję: Aleksandretta Różowopierśna, Aleksandretta Wielka
- Lokalizacja: Bytom
- Kontakt:
a wiecie czy to samica, czy moze jeszcze nie wiadomo?
nie ma wybarwionego brzuszka. Ile lat zyją aleksy różane?
Myślicie ze pomimo roku, który rzekomo jest wiekiem paputa nie bedzie kłopotu z oswajaniem??
Narazie jest w nieduzej klatce, tzn moze i sporej, ale zamierzam kupic duza klatke o wymiarach 160 cm wysoka, i po 80 cm z boku..
nie ma wybarwionego brzuszka. Ile lat zyją aleksy różane?
Myślicie ze pomimo roku, który rzekomo jest wiekiem paputa nie bedzie kłopotu z oswajaniem??
Narazie jest w nieduzej klatce, tzn moze i sporej, ale zamierzam kupic duza klatke o wymiarach 160 cm wysoka, i po 80 cm z boku..
Pozdrawiam
- Grzegorz
- -#Administrator
- Posty: 853
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:07
- Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna, większa, chińska, himalajska, różowopierśna, seledynowa, żako, rudosterka, księżniczka walii, konura słoneczna, ara ararauna
- Lokalizacja: Siedlce
- Kontakt:
Mi się wydaje że jest to samiec, ale mogę się mylić. Wiek średni to 20-25 lat. A co do oswojenia, to wszystko zależy od tej papugi, każdy osobnik oswaja się zupełnie inaczej, jedne są ufne inne mniej, więc niestety na to pytanie nie da sie odpowiedzieć jednoznacznie. Klatka faktycznie trochę za mała i lepiej gdyby była bardziej długa niż wysoka.
www.papugi.pl - papugi ogłoszenia
Każdy dzień przynosi nowe doświadczenia...
Każdy dzień przynosi nowe doświadczenia...
- dario
- Posty: 36
- Rejestracja: śr mar 12, 2008 22:20
- Ptaki które hoduję: Aleksandretta Różowopierśna, Aleksandretta Wielka
- Lokalizacja: Bytom
- Kontakt:
Jeśli zrobię fotki, to podeśle je
Jestem w pracy i już nie mogę się doczekać aż zajade do domu i zobacze co robi mój alexio... a może alexia haha
[ Dodano: Czw Mar 13, 2008 15:46 ]
Czy możecie mi powiedzieć, czy mój paput jeśli będzie samiczką, też będzie miał łądny różowy brzuszek?
No i kiedy zacznie sie wybarwiać?
A jeśli to młody samczyk, to kiedy zaczną pojawiać się pierwsze oznaki, typu zmiana koloru dziubka itp?
Jestem w pracy i już nie mogę się doczekać aż zajade do domu i zobacze co robi mój alexio... a może alexia haha
[ Dodano: Czw Mar 13, 2008 15:46 ]
Czy możecie mi powiedzieć, czy mój paput jeśli będzie samiczką, też będzie miał łądny różowy brzuszek?
No i kiedy zacznie sie wybarwiać?
A jeśli to młody samczyk, to kiedy zaczną pojawiać się pierwsze oznaki, typu zmiana koloru dziubka itp?
- WOJTEKZ
- -#Administrator
- Posty: 1667
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
- Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Kontakt:
Jeżeli jest tak jak twierdzi hodowca to masz samicę.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Witam, równiez mam alekse różaną,kupilam ja gdy miała około 3 -4 m-cy. Oswoiła sie na tyle,że mogę w klatce przy niej robić wszystko,gdy w jednej ręce trzymam smakołyk a drugą jej podstawiam to na nia wejdzie i to wszystko. Tak jak powiedziano wyżej ,wszystko zależy od osobnika. Z kolei z aleksą obrożną mogę robić wszystko, spedzam z nimi duzo czasu,bawie się ,gadam ale rózana trzyma dystans.
Pozdrawiam wswzystkich.
Pozdrawiam wswzystkich.
- dario
- Posty: 36
- Rejestracja: śr mar 12, 2008 22:20
- Ptaki które hoduję: Aleksandretta Różowopierśna, Aleksandretta Wielka
- Lokalizacja: Bytom
- Kontakt:
Właśnie wróciłem do domu.. moja alexa ma juz na głowie zabwake, takie kółeczko... jest luźne więc sie jej nic nie stanie.
Dzisiaj stałem obok klatki i mówiłem sporo do niej, nawet nie specjalnie sie bawła, obserwowała mnie, a za dnia bacznie obserwowała wszystko to tu, to tam..
Kupiłem jej nowy pokarm, dla papug afrykańskich, firmy Prestige..
Nie wiem co dokładnie jej kupować z suchych karm..
A co do warzyw, to czy brokuły można podawac surowe, czy lepiej ugotować na parze?
Moze jesc papryke?? w miesznace widze papryczke chyba Chili... nie zaszkodzi jej?
Co do oswojenia sie... Czas pokarze czy alexa pozwoli na zblirzenia, skoro nie miota sie po klatce jesli cos w niej robie to mam nadzieje ze nie ma aż tak tragicznie... :)
Dzisiaj stałem obok klatki i mówiłem sporo do niej, nawet nie specjalnie sie bawła, obserwowała mnie, a za dnia bacznie obserwowała wszystko to tu, to tam..
Kupiłem jej nowy pokarm, dla papug afrykańskich, firmy Prestige..
Nie wiem co dokładnie jej kupować z suchych karm..
A co do warzyw, to czy brokuły można podawac surowe, czy lepiej ugotować na parze?
Moze jesc papryke?? w miesznace widze papryczke chyba Chili... nie zaszkodzi jej?
Co do oswojenia sie... Czas pokarze czy alexa pozwoli na zblirzenia, skoro nie miota sie po klatce jesli cos w niej robie to mam nadzieje ze nie ma aż tak tragicznie... :)
Pozdrawiam
- dario
- Posty: 36
- Rejestracja: śr mar 12, 2008 22:20
- Ptaki które hoduję: Aleksandretta Różowopierśna, Aleksandretta Wielka
- Lokalizacja: Bytom
- Kontakt:
Alex pisze:Witam, równiez mam alekse różaną,kupilam ja gdy miała około 3 -4 m-cy. Oswoiła sie na tyle,że mogę w klatce przy niej robić wszystko,gdy w jednej ręce trzymam smakołyk a drugą jej podstawiam to na nia wejdzie i to wszystko. Tak jak powiedziano wyżej ,wszystko zależy od osobnika. Z kolei z aleksą obrożną mogę robić wszystko, spedzam z nimi duzo czasu,bawie się ,gadam ale rózana trzyma dystans.
Pozdrawiam wswzystkich.
Masz samczyka czy samiczke?? Jak długo ją masz?
Specjalistą od rózowopierśnych nie jestem, ale wydaje mi się że ptak w wieku roku powinien już mieć czarne przebarwienia dzioba jeśli samica, bądz intenywniej pomarańczowy czerwony jeśli samiec.
Na zdjęciu macie młode odchowane przez mojego znajomego - jak widać na zdjęciu ptaki maja pomarańczowe dzioby.
Słyszałem również o tych ptakach nawet ręcznie wykarmianych, ale nie były one zbyt łatwe do oswajania. Ale oczywiście się mogę mylić a oswajanie to generalnie BARDZO indywidualna sprawa.
Na zdjęciu macie młode odchowane przez mojego znajomego - jak widać na zdjęciu ptaki maja pomarańczowe dzioby.
Słyszałem również o tych ptakach nawet ręcznie wykarmianych, ale nie były one zbyt łatwe do oswajania. Ale oczywiście się mogę mylić a oswajanie to generalnie BARDZO indywidualna sprawa.
- dario
- Posty: 36
- Rejestracja: śr mar 12, 2008 22:20
- Ptaki które hoduję: Aleksandretta Różowopierśna, Aleksandretta Wielka
- Lokalizacja: Bytom
- Kontakt:
no i nie wiem co juz myslec...
jedni pisza ze z czasem da rade sie oswoic, ty teraz napisales ze różowe cieżko się oswają...
ale napisze że wkładałem teraz do klatki sepie i zabawke, i alex siedział i obserwował mnie, nie rzucal sie, był spokojny.. przy czym mówiłem caly czas do niego, wykonując te czynnosci..
Myślicie ze jesli paput jest spokojny przy wkładnaiu rąk do klatki to znaczy że nawiąże z nim jakaś początkową wieź ??
jedni pisza ze z czasem da rade sie oswoic, ty teraz napisales ze różowe cieżko się oswają...
ale napisze że wkładałem teraz do klatki sepie i zabawke, i alex siedział i obserwował mnie, nie rzucal sie, był spokojny.. przy czym mówiłem caly czas do niego, wykonując te czynnosci..
Myślicie ze jesli paput jest spokojny przy wkładnaiu rąk do klatki to znaczy że nawiąże z nim jakaś początkową wieź ??
Pozdrawiam
dario pisze:Alex pisze:Witam, równiez mam alekse różaną,kupilam ja gdy miała około 3 -4 m-cy. Oswoiła sie na tyle,że mogę w klatce przy niej robić wszystko,gdy w jednej ręce trzymam smakołyk a drugą jej podstawiam to na nia wejdzie i to wszystko. Tak jak powiedziano wyżej ,wszystko zależy od osobnika. Z kolei z aleksą obrożną mogę robić wszystko, spedzam z nimi duzo czasu,bawie się ,gadam ale rózana trzyma dystans.
Pozdrawiam wswzystkich.
Masz samczyka czy samiczke?? Jak długo ją masz?
Aleksa jest u mnie prawie rok, po zakupie w klatce trzymałam ja 3 tygodnie,kazdą wolna chwilę spędzałam przy niej,dużo mowiłam ,trzymałam w ręku smakołyk tak długo aż podeszła po niego,gdy już nie bała sie ręki i mnie ,wypuściłam ją z klatki.Jedzenie dostawała tylko w klatce,toteż szybko nauczyła sie bez problemów do niej sama wchodzić.Dużo w oswajaniu pomogła mi aleksa obrożna - mam je obie w jednym pokoju - przyfruwała na głowę, na rękę, chodziłam z nią,głaskałam a różana obserwowała i z czasem zaczęła ją naśladować ale nie do końca bo gdy próbuję ja pogłaskać to odfruwa.
Hodowca twierdził że to samiec, jeśli chodzi o dziubek, to z początku był czerwony potem zmienił sie na czarny a teraz od nasady zaczyna przebarwiać sie na czerwono,na piersiach zaczynają wychodzic piórka rózowe a główka z zielonej robi sie brudno różowa.
Postaram sie później wkleić zdjęcie.
Do oswajania trzeba wiele cierpliwości ale pomalutku ,małymi kroczkami myślę ,że uda Ci się to osiągnąc.
- Boguśka
- -#moderator
- Posty: 1210
- Rejestracja: pn wrz 18, 2006 08:39
- Ptaki które hoduję: nimfy.katarzynki.rudosterki
- Lokalizacja: Kraków
Moja aleksa obroźna po za klatką zbliża się do mnie, bierze smakołyki z ręki i można powiedzieć że się nie boi ,ale kiedy jest w klatce to nie panikuje w niej jak na początku ale wyraźnie się odsuwa kiedy wkładam miski z jedzeniem i jest niepewna.Więc nie wiem czy można to brać pod uwage że skoro Twoja dario się nie boi to się oswoi.Wszystko zależy od tego jak zachowujesz się po za klatką w stosunku do niego?Jak nie będziesz się spieszył i nie bedziesz za szybko chciał jej dotykać to napewno poczuje się bezpieczniej i szybciej Ci zaufa.Najważniejsze to przy zbliżaniu się do papugi powstrzymywać się od machania i wyciągania do niej rąk bo tych boi się najbardziej.Oczywiście mam tu na myśli puste dłonie.Bo z czasem musisz podać smakołyk i wtedy stosunek do rąk zacznie się zmieniać
- Pietr
- Posty: 107
- Rejestracja: śr mar 05, 2008 11:18
- Ptaki które hoduję: Aleksandretta Wieksza, Zeberki Czarnopierśne
- Lokalizacja: Poznan
- Kontakt:
masza ja dopiero kilka dni.... narazie zostaw ja w spokoju, nie wkladaj rak za duzo do klatki(ogranicz to do minium). klatke miej postawiona wysoko tak by papuga mogla spokojnie wszystko obserwowac... jesli zobaczysz,ze w najblizszych dniach papuga rwie sie do wyjscia, przygotuj do tego pokoj i otworz klatke napewno wyjdzie. jesli natomiast papug jest spokojny i nie szarpie sie do wychodzenia , daj mu dobre kilka dni na przyzwyczajwnie sie z nowym otoczeniem zanim go wypuscisz...
mowi sie ,ze modrolotki to dzikusy i papugi ,ktore nie potrzebuja towarzystwa ludzi.... mialem taka i bez rzadnych specjalnych staran sama zaczela mi jesc z reki, siadac na glowie itp. juz po 3tygodniach jak byla u mnie...
jesli chodzi o jedzenie to zrob tak jak ja zrobilem to za rada WojtkaZ. napisz do JustynyB. jaka masz papuge ile chcesz wydac i wogole, a ona sama da Ci to co najlepsze dla Twej papugi. ja napisalem taka prosbe w srode, a nastepnego dnia juz mialem jedzonko u siebie...
Pozdrawiam
mowi sie ,ze modrolotki to dzikusy i papugi ,ktore nie potrzebuja towarzystwa ludzi.... mialem taka i bez rzadnych specjalnych staran sama zaczela mi jesc z reki, siadac na glowie itp. juz po 3tygodniach jak byla u mnie...
jesli chodzi o jedzenie to zrob tak jak ja zrobilem to za rada WojtkaZ. napisz do JustynyB. jaka masz papuge ile chcesz wydac i wogole, a ona sama da Ci to co najlepsze dla Twej papugi. ja napisalem taka prosbe w srode, a nastepnego dnia juz mialem jedzonko u siebie...
Pozdrawiam
SWIAT NALEZY DO ZWIERZAT! NIE DO LUDZI!
- WOJTEKZ
- -#Administrator
- Posty: 1667
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
- Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Kontakt:
Jeżeli dziób przechodzi w czerwoną barwę to będzie samiec. U samic dziób zostanie czarny, na zdjęciu które wkleiłeś dziób papugi jest cały czarny , więc dla tego odpisałem Ci ze to jest samica , wiedząc ze ptak ma 12 miesięcy, widocznie Twoja papuga jest trochę młodsza.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
- dario
- Posty: 36
- Rejestracja: śr mar 12, 2008 22:20
- Ptaki które hoduję: Aleksandretta Różowopierśna, Aleksandretta Wielka
- Lokalizacja: Bytom
- Kontakt:
byla mniejsza od tej, z ktora byla razem, a tamten samczyk mial juz dziobek w polowie wybarwiony no i brzuszek juz byl rozowy, a moj alex jest mniejszy od niego no i zielony brzuszek, a teraz pojawila sie obwódka..
A powiedzcie mi, jesli moj alex kicha, to bedzie przeziebiony? Oddycha normalnie, nie ma wydzieliny z noska.. W pokoju mam okolo 20 stopni.
A powiedzcie mi, jesli moj alex kicha, to bedzie przeziebiony? Oddycha normalnie, nie ma wydzieliny z noska.. W pokoju mam okolo 20 stopni.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości