Żako


-papugi żako mają bardzo nerwowe usposobienie do życia w świecie ludzi-są bardzo spokojne a zarazem są nerwowe,są nainteligentniejszymi ptakami z pośród wielu swoich bliskich- swego gatunku,hodowla i przetrzymywanie ich w naszy domach i w swoim życiu jest wielkim wyzwaniem dla właścicieli-praca nad nimi trwa niezmiennie całe życie-

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

klitynski norbe
Posty: 5
Rejestracja: wt cze 15, 2010 10:43
Ptaki które hoduję: brak
Lokalizacja: wroclaw

Żako

#1

Post autor: klitynski norbe » sob lut 26, 2011 19:10

Dzień dobry!!! Mam 9 miesięcznego żakusia. Nazywa się Pagani. Jego nietypowe imie nie sprawia mu problemów z wymową. Bardzo szybko uczy się nowych słów.
Chodzi mi o to, że mój ptaszek na początku był miły i dawał się drapać, ale po ok. 7 miesiącach zaczął używać wobec mnie i rodziny dzioba.
Zawsze! Nawet kiedy chcemy go pogłaskać. I puszy się jak kura.
Zaczął także być coraz bardziej nerwowy. Wystarczy otworzyć ze skrzypem szafę albo otworzyć z mocno drzwi. Wiem, że jego największym strachem jest taka "panterka". ( skóra lamparda ) boi się poszewki o takim wzorku, sukienki i wszystkiego.


Proszę o podpowiedzi szczególnie w sprawie tego dzioba!!!

Awatar użytkownika
pabloj
Posty: 189
Rejestracja: wt mar 24, 2009 09:34
Ptaki które hoduję: Aleksandretty
Lokalizacja: Limanowski
Kontakt:

#2

Post autor: pabloj » sob lut 26, 2011 23:57

klitynski norbe, na początek napisz ile w ciągu dnia przebywacie z żaczkiem, czy przez te pierwsze 7 miesięcy nie było to częściej niż obecnie. Co najważniejsze czy nie przydarzył się jakiś wypadek, mam tu na myśli np. jakieś łapanie żaczka wbrew jego woli?
Musisz też pamiętać że to on musi chcieć drapania, głaskania itd.
"Ludzie stoją niżej od papug, niezależnie od wysokości żerdzi." :)
http://www.garnek.pl/pabloj/a

klitynski norbe
Posty: 5
Rejestracja: wt cze 15, 2010 10:43
Ptaki które hoduję: brak
Lokalizacja: wroclaw

#3

Post autor: klitynski norbe » ndz lut 27, 2011 12:34

Mojego żako już w pierwszy dzień niechcący wypuściłem. Lata przynajmniej godzinę. Włączam mu telewizję i podaję owoce z ręki. od czasu ( najczęściej godz.15.00) cały czas siedzę z nim w pokoju. Natomiast było takie łapanie. Kiedy zaczęła się jego furia, pewnego dnia musieliśmy go łapać przez ręcznik, żeby nas nie pogryzł. To zdarzyło się tylko 1 . Ale często zamykam go bez jego zgody, gdyż często się gdzieś spieszę. :-/

essex1
Posty: 412
Rejestracja: wt mar 10, 2009 22:20
Ptaki które hoduję: mnicha
Lokalizacja: Anglia

#4

Post autor: essex1 » ndz lut 27, 2011 12:37

Ile godzin dziennie sam zostaje?
Pozdrawiam. Artur

glizda177
Posty: 603
Rejestracja: pt gru 26, 2008 20:15
Ptaki które hoduję: lora wielka aleksandretty patagonki senegalki żako kakadu
Lokalizacja: dolnośląskie

#5

Post autor: glizda177 » ndz lut 27, 2011 23:24

żaczek zapamietał sobie że łapaliście go .Nie należy łapać papaug na siłe jeśli to na prawde nie jest konieczne.Odnośnie wychodzenia można przystosować pokój tak byś nie musiała się zamartwiać o łobuza nalezy zwórcic uwagę na przedmioty będące dla niego zagrożeniem okna, lustra , kable,kontakty,małe elementy ktore może odgryzc, może zostawiaj go w jednym pokoju w którym właśnie pochowasz to co może mu zagrozić?.Ja mam 2 żaczki na wolności cały czas jak zapewnisz mu dużo atrakcji w postaci zabawek jakiś nowości nie bedzie niszczył.Po łapaniu go na siłe musisz zyskać jego zaufanie pozwól mu latać tak długo aż sam wróci do klatki keidy do niej wróci pochwal go i daj mu smakołyka może to pomorze ..
Widziałm tez świetne filmiki o szkoleniu papug klikerem dla psów u mnie niestety nici z tego bo moje łobuzy nie mają ulubionych smakołyków .

klitynski norbe
Posty: 5
Rejestracja: wt cze 15, 2010 10:43
Ptaki które hoduję: brak
Lokalizacja: wroclaw

#6

Post autor: klitynski norbe » wt mar 01, 2011 20:06

NIgdy nie zostaje sam zawsze jest pod moim nadzorem. :->

GoldAngelo
-#moderator
-#moderator
Posty: 741
Rejestracja: ndz cze 28, 2009 23:24
Ptaki które hoduję: Papużki Faliste, Mnichy Nizinne, Rudosterki Brązowouche, Rudosterki Zielonolice, Konury Ognistobrzuche
Lokalizacja: Sędziszowice

#7

Post autor: GoldAngelo » wt mar 01, 2011 20:32

kitynski norbe, nie wiem czy to dobre, że ktoś zawsze przy nim jest... ptak powinien się nauczyć, że są chwile, kiedy jest sam, i musi umieć to zaakceptować, inaczej pojawiają się zaburzenia behawioralne...
Czasem lepiej mądrze milczeć niż głupio gadać.
Pozdrawiam, Michał.

Pietrek
lekarz weterynarii
Posty: 49
Rejestracja: sob lis 06, 2010 11:54
Ptaki które hoduję: żako
Lokalizacja: łódzkie

#8

Post autor: Pietrek » śr mar 02, 2011 18:48

Pośpiech popsuł ptaka. Trzeba mieć dużo cierpliwości. Ręcznik przestraszył, gryzienie w palec zapewne zaowocowało silna reakcją człowieka- krzyk i dziwne ruchy- dla papugi często oznacza to nagrodę. Toż w naturze na siebie krzyczą i to lubią. Od początku należało po zabawie z ptakiem zanosić go do klatki i powodować, by sam wszedł na drążek. Wówczas pochwalić, zamknąć klatkę i dać mu spokój. Sekwencyjnie powtarzać te same czynności jak mantrę, wówczas szybko się te zachowania utrwalą. Czasem bywa trudno, ale decydując się na posiadanie takiej istoty należy się liczyć z konsekwencjami. Jeśli jesteśmy w czasie wykonywania danej czynności majacej na celu nauczenie czegoś- czyli chociażby wchodzenia do klatki i w tym czasie dzwoni telefon- nie przerywamy- kocha, to zadzwoni później. Zawsze najpierw koniec lekcji i nagroda.
P.

Awatar użytkownika
Klaudyna
Posty: 29
Rejestracja: wt mar 08, 2011 12:27
Ptaki które hoduję: Żako Kongijskie
Lokalizacja: Dolnośląskie

#9

Post autor: Klaudyna » wt mar 08, 2011 13:06

Ja mam również krótko Żakusia, przez pierwsze dwa dni był z moją 16 - letnią córką bo ja musiałam wyjechać. Chodzi mi o to, że zastanawiam się kogo wybierze za swojego towarzysza ? Córce praktycznie za każdym razem pozwala się pogłaskać a mi nie zawsze, a czytając ten temat chyba domyślam się jaki jest powód, podobnie jak było u klitynski norbe zaistniała taka sytuacja jakoś na czwatry dzień, Rico siedział mi na ramieniu i wyciągnoł mi kolaczyka z ucha takiego wkręcanego, ja się wystraszyłam, chyba krzyknełam już sama nie pamiętam on sfrunoł a ja ze strachu, że połknie kolczyk i zrobi sobie krzywdę złapałam go rekoma i própowałam wyjąć kolczyk z dzioba, ale go nie widziałam, odłożyłam go na klatkę on zawrzeszczał ale tylko raz, stałam nad nim zmartwiona i po chwili zobaczyłam, że ma kolczyk w dziobie i się nim bawi, jak to zobaczyłam odrazu mi ulżyło, po chwili upuścił go. Myślę, że od tamtej pory stracił do mnie zaufanie i dlatego nie zawsze pozwala mi się pogłaskać i jak usiądzie mi na ramie to mnie dziobie w ucho lub policzek, ale lekko, czasmi złapie za palec, nie wiem czy to dlatego ? czy tak one to robią zawsze ? czy kiedyś przestanie ? Dzisiaj nawet dziobnoł mnie w palec jak nakładałam jedzenie gdzie wczesniej tego nie robił, martwie się tym. :-( Proszę o odpowiedź :-D

glizda177
Posty: 603
Rejestracja: pt gru 26, 2008 20:15
Ptaki które hoduję: lora wielka aleksandretty patagonki senegalki żako kakadu
Lokalizacja: dolnośląskie

#10

Post autor: glizda177 » wt mar 08, 2011 13:16

:) kolczyków ja nie nosze jak nosze to przy wchodzeniu do domu ściągam bo też kiedyś mi papuga zabrała ..Mam jednak kolczyka którego nie wyciągam (w nosie) ale do tego sie przyzwyczaiły no i nie sposób nie zauwazyc że papug poluje na nos:).
Spokojnie żaczek patrzy na co pozwalasz w przypadku sprawdzania dziobem dłoni prosze zacisnąć pięść nie będzie miał jak złapac za skóre i się zniechęci.Nie należy cofać ręki czy nawet w przypadku ugryzienia krzyczeć bo papuga lubi krzyk:).Przypuszczam że musiałaś pokazać że iedy złapie za palec dajesz mu spokój i dla tego korzysta z tej metody. Łapanie za rękę podczas karmienia nie jest standardem po porstu twój żaczek łobuzuje.

Awatar użytkownika
Klaudyna
Posty: 29
Rejestracja: wt mar 08, 2011 12:27
Ptaki które hoduję: Żako Kongijskie
Lokalizacja: Dolnośląskie

#11

Post autor: Klaudyna » wt mar 08, 2011 13:47

Dziękuje za pdpowiedź , będę starała się dostosować do rad. A czy mogę np. jak tak zrobi powiedzieć nie wolno i pogrozić palcem ? Mógłby się tego oduczyć ? Oczywiście nie krzyczeć tylko powiedzieć to stanowczym głosem. Chciałabym wiedzieć, czy takie dziobanie to normalne nawet jak jest już Żaczek z nami kilka lat czy tylko na początku, póki się nie oswoi ?

glizda177
Posty: 603
Rejestracja: pt gru 26, 2008 20:15
Ptaki które hoduję: lora wielka aleksandretty patagonki senegalki żako kakadu
Lokalizacja: dolnośląskie

#12

Post autor: glizda177 » wt mar 08, 2011 13:59

dziobanie żaczka wynika z checi poznania wytestowania i może mieć takie zagrywki nawet kiedy będzie dorosły .Ja stosuje nie wolno i spojrzenie wkurzonego człowiaka to madre stworzenia odrózniają nasze samopoczucie. Pogrozic palcem ja bym nie próbowała bo jeszcze weźmie się za sposób jak sie rusza to trzeba złapać:P .

klitynski norbe
Posty: 5
Rejestracja: wt cze 15, 2010 10:43
Ptaki które hoduję: brak
Lokalizacja: wroclaw

#13

Post autor: klitynski norbe » sob mar 26, 2011 19:49

Czy pstrykanie w dziób moze zapobiec dziobaniu ??? :-/

ODPOWIEDZ

Wróć do „-Nauczmy się rozumieć nasze żako-( dzikie i ręcznie karmione)-”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość