Oswajanie


-papugi żako mają bardzo nerwowe usposobienie do życia w świecie ludzi-są bardzo spokojne a zarazem są nerwowe,są nainteligentniejszymi ptakami z pośród wielu swoich bliskich- swego gatunku,hodowla i przetrzymywanie ich w naszy domach i w swoim życiu jest wielkim wyzwaniem dla właścicieli-praca nad nimi trwa niezmiennie całe życie-

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

glizda177
Posty: 603
Rejestracja: pt gru 26, 2008 20:15
Ptaki które hoduję: lora wielka aleksandretty patagonki senegalki żako kakadu
Lokalizacja: dolnośląskie

#21

Post autor: glizda177 » pt lut 03, 2012 18:22

weterynarz to stres tak czy siak. Popros kogos innego by go złapał w recznik i włożył .Ewentualnie kup transporter i go zapoznawaj wkladaj tam przysmaki poloz kolo klatki skoro tak bespiecnzie sie czuje.

Aga_Horacy
Posty: 14
Rejestracja: pn sty 30, 2012 11:02
Ptaki które hoduję: Żako kongijskie
Lokalizacja: Warszawa

#22

Post autor: Aga_Horacy » pt lut 03, 2012 23:08

Ciężka sprawa z tym, bo Horacy siedzi tylko na klatce jak wychodzi nigdzie się nie rusza... jest tak ostrożny... i w ogóle nie jest ciekawski. Takie są moje obserwacje. Ponadto przepada za marchewką i brokułami (dzisiaj pierwszy raz je jadł). Odbył dwa lub trzy krótkie loty. Jak wchodzi do mnie na rękę, to od razu odlatuje lub maszeruje na ramię i potem na głowę - z tego co czytałam, to nie koniecznie jest dobre i nie wiem jak tego go oduczyć. Dzisiaj próbowałam podstawić drugą rękę ale tylko mnie złapał za palec, przestraszył się i odleciał...
Mam jeszcze jedno pytanie. Poczytałam, że lepiej jest nie pryskać wodą papug. Chciałbym dać Horacemu wannę, ale nie wiem z czego ja zrobić. Wczoraj dałam mu plastikowe pudełko z wodą. Dzisiaj wreszcie się do niego przekonał (stawiałam na klatce) ale tylko oddziobał prawie kawałek i się boję, że zje plastik - to zabrałam. Poradźcie mi coś proszę :).

atil
Posty: 26
Rejestracja: pt sie 12, 2011 11:09
Ptaki które hoduję: wkrótce Żako
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

#23

Post autor: atil » pt lut 03, 2012 23:35

Jedne papugi wolą pryskanie, inne prysznic, a jeszcze inne jakieś pojemniki. A ostrożny może być całe życie, znam takiego żakusia:)

glizda177
Posty: 603
Rejestracja: pt gru 26, 2008 20:15
Ptaki które hoduję: lora wielka aleksandretty patagonki senegalki żako kakadu
Lokalizacja: dolnośląskie

#24

Post autor: glizda177 » sob lut 04, 2012 07:54

Zako sa ostroznymi ptakami u mnie koko boi sie wszystkiego a kuba jest odwazny.Na ramieniu siedziec moze ramie jest stabilniejsze czesto papugi wola tam siedziec. Ja moja kakadu oduczalam siedzenia na ramieniu ze wzgledu na ataki na ludzi ale jesli horacy nie ma zdolności ku temu to pozwol mu tam siedziec.Co do kapieli u zkao to koniecznosc one pudruja i trzeba dbac o stan ich upierzenia.Sprawdz co lubi u mnie niektore lubia spryskiwacz a kakadu lubi byc kapana w misce jak pies.

Aga_Horacy
Posty: 14
Rejestracja: pn sty 30, 2012 11:02
Ptaki które hoduję: Żako kongijskie
Lokalizacja: Warszawa

#25

Post autor: Aga_Horacy » sob lut 04, 2012 13:08

Właśnie u Horaca jedyna opcja to spryskiwacz, bo do łazienki to go nie przetransportuję. A plastikowe pudełko z wodą prawie zjadł... i nie wszedł ani razu.
Oto zdjęcia z wczorajszego spaceru:
Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
misia458
-#moderator
-#moderator
Posty: 396
Rejestracja: sob maja 16, 2009 08:42
Ptaki które hoduję: Rudosterki
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#26

Post autor: misia458 » ndz lut 05, 2012 00:32

Spróbuj Horacemu "zaproponować" kuchenny zlew, jak będzie siedział na ramieniu podejdź do zlewu i pochlap trochę rękami w wodzie żeby zobaczył co tam jest, może go zaciekawi i sam postanowi sprawdzić... Może za pierwszym razem nie wejdzie, ale jak dzioba namoczy i pochlapie to już coś. Moje uwielbiają kąpiele w zlewie, czasem niecierpliwie czekają aż pozmywam.. Wcześniej basenem kąpielowym było naczynie żaroodporne (taki gliniak), też nieźle się sprawdzał.
Kochać zwierzęta to nie znaczy "być śmiesznym"

http://www.garnek.pl/anet00

Awatar użytkownika
Boguśka
-#moderator
-#moderator
Posty: 1210
Rejestracja: pn wrz 18, 2006 08:39
Ptaki które hoduję: nimfy.katarzynki.rudosterki
Lokalizacja: Kraków

#27

Post autor: Boguśka » śr lut 08, 2012 17:42

Na pierwsz raz to nawet go nie chlap tylko niech zobaczy co się dzieje.U mnie Ziomuś sam schodzi po ręce do zlewu jak chce się kąpać ,a ja myje naczynia.Tak naprawde to tylko wtedy pozwalam mu być w kuchni ;-)

Obrazek
Nie zawsze mów co myślisz,ale zawsze pomyśl co mówisz.

http://www.garnek.pl/gusiaxx/a

Aga_Horacy
Posty: 14
Rejestracja: pn sty 30, 2012 11:02
Ptaki które hoduję: Żako kongijskie
Lokalizacja: Warszawa

#28

Post autor: Aga_Horacy » śr wrz 05, 2012 14:31

Dzień dobry wszystkim! Po długim czasie nieobecności znowu tu jestem :) Horacego wypuszczam, dajemy sobie czas, siedzi na zewnątrz prawie cały dzień jak tylko jestem w domu. Generalnie jest ok. Chyba mnie kocha bo próbuje mnie czasem karmić jak dorosle karmią małe, co nie jest zbyt apetyczne. Ale cóż, jeśli to wyraz miłości to przyjmuje go takim jaki jest.
Zastanawiałam się nad kupnem drugiej papugi. Myślę o senegalce. Co Wy myślicie?

pysia34
Posty: 550
Rejestracja: pt lut 24, 2012 07:15
Ptaki które hoduję: duże papugi
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

#29

Post autor: pysia34 » śr wrz 05, 2012 18:39

ża jak masz żako to skup się na nim i nie myśl o kolejnym ptaku :)

Aga_Horacy
Posty: 14
Rejestracja: pn sty 30, 2012 11:02
Ptaki które hoduję: Żako kongijskie
Lokalizacja: Warszawa

#30

Post autor: Aga_Horacy » śr wrz 05, 2012 20:24

A dlaczego? Jak najbardziej jestem na nim skupiona i nie zamierzam tego zmieniać! :)

Awatar użytkownika
sqrczybyk
Posty: 403
Rejestracja: wt mar 08, 2011 10:30
Ptaki które hoduję: Żako Kongijskie, Kakadu żółtolica
Lokalizacja: Koziegłowy/Poznań
Kontakt:

#31

Post autor: sqrczybyk » śr wrz 05, 2012 21:17

Mój samiec większej Olek-wolierowy,jak widzi Buźkę samicę większej ręcznie karmioną jak chodzi ze mną po mieszkaniu siedząc na ramieniu,to gotuje się w nim zazdrość... do tego stopnia,że próbuje wylądować na drugim ramieniu jak helikopter,lecz nie zdobył się jeszcze na taką odwagę i zawsze wydzierając się robi kilka podejść.
"A dlaczego?" może chociażby dlatego. Żako z tego co czytałem,to bardzo kapryśny i trudny wychowawczo paput,szkoda jakby zaczął się skubać czy okaleczać chociażby z zazdrości :-/
Pozdrawiam i do niczego nie namawiam ;-)

ODPOWIEDZ

Wróć do „-Nauczmy się rozumieć nasze żako-( dzikie i ręcznie karmione)-”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość