KAKADU BIAŁA-opis

-można tu pisać o wszystkim tym o czym nie ma mowy w poprzednich forach-

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

Awatar użytkownika
wanted
Zbanowany
Zbanowany
Posty: 105
Rejestracja: czw paź 19, 2006 19:33
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Nowa Wieś Lęborska
Kontakt:

KAKADU BIAŁA-opis

#1

Post autor: wanted » śr lis 01, 2006 14:34

KAKADU BIAŁA-"Cacatua alba"
Wyspy na których ta papuga występuje, należą do Indonezjii. Dziko żyjące ptaki zasiedlają gęste lasy tropikalne.
Ptaki te w warunkach naturalnych, gniazdują w dziuplach drzew lub leżących na ziemi pniach. Samica składa w trzy dniowych odstępach przeważnie dwa białe jajka. Oboje rodzice wysiadują je przez prawie 30 dni.Świerzo wyklute maluch są jasnoróżowe, pokryte rzadkim puchem. Dziób i nogi mają jasne. W wieku ok.12 dnia, zaczynają im wyrastać pierwsze piórka na głowie i grzbiecie. W 14 dniu otwierają oczy, a ich dziób i nóżki zmieniają kolor na ciemniejszy.Dwu miesięczne młode wyglądem przypomina rodzica, jest jednak troszkę mniejsza i nie ma jeszcze tak opierzonego całego ciała, a ogonek ma krótkie piórka.W stosunku co do człowieka, są to bardzo ufne ptaki.Rodzice karmią młode jeszcze przez jakiś miesiąc po opuszczeniu przez nie budki.
Obecnie ptaki te mnożą się też w Warszawskim Ogrodzie Zoologicznym. Mimo iż jest to jedna z najbardziej wrzaskliwych papug, nadal jest często sprowadzana z tej grupy ptaków.
W niewoli ptaki te żywimy słonecznikiem, kukurydzą, pszenicą ,owsem, orzechami, owocami, warzywami, oraz podajemy sporo zielonek. Powinno się też podawać sporo gałęzi do obkorowywania. Ptaki te sa dobrym kompanem, szybko się przyzwyczajają do opiekuna i to często staje się problemem. Otóz podczas jego nieobecności, ptaki tęskniac- a pozbawione kompana, czy tez z braku zajęcia, często zaczynają popadać w rózne nawyki oraz wyskubywać sobie pióra.
Utrzymując te ptaki, powinniśmy im zapewnić obszerną klarkę, a jeszcze lepiej -wolierę ogrodową. Jednakże na okres zimy,przenosimy je do pomieszczenia ogrzewanego.
Ptaki te uwielbiają się kąpać w strugach deszczu, to tez utrzymując je w domu-powinniśmy je raz na jakis czas spryskiwać wodą ze spryskiwacza.
Utrzymując je w dużych wolierach, możemy je trzymać razem z innymi dużymi papugami, jednakże tylko poza okresem legów.Ptaki te podczas tego okresu nie znoszą obecności innych ptaków i bronią swojego terytorium zaciekle.W pomieszczeniach gdzie jest mała przestrzeń,mogą bardzo okaleczyć, albo też zabijają intruza.
Budki dla tych ptaków powinny być z naturalnego pnia lub mocnego drzewa i mieć wymiary co najmniej 35x35x50 cm i otwór wejściowy 10-12 cm.
Ptaki te stają się coraz częstsze w prywatnych hodowlach.


Jacek "wanted" Zaborowski

Awatar użytkownika
wanted
Zbanowany
Zbanowany
Posty: 105
Rejestracja: czw paź 19, 2006 19:33
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Nowa Wieś Lęborska
Kontakt:

#2

Post autor: wanted » śr lis 01, 2006 15:29

Link do fotki z tym ptakiem-LORO PARQUE FUNDACION.

http://orientalbirdimages.org/images/da ... ba_lpf.jpg

Ice
Zbanowany
Zbanowany
Posty: 7
Rejestracja: sob paź 28, 2006 18:45
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Nowa Wieś Lęborska
Kontakt:

#3

Post autor: Ice » czw sty 25, 2007 21:58

Bardzo ładna papuga i duża. Ciekawi mnie jak wygląda obchodzenie się z nimi w warunkach domowych ?
Jest ktoś kto je tu utrzymuje ?
Nie patrzeć na przeciwności ......................... dążyć do celu. S.L

karina
lekarz weterynarii
Posty: 12
Rejestracja: wt sty 23, 2007 23:57
Ptaki które hoduję:

#4

Post autor: karina » pn sty 29, 2007 16:00

Tak jestem posiadaczką pary młodych kakadu białoczubych.Samice mamy 1,5 roku,samca 6 mc.Obydwie były karmione ręcznie,są bardzo oswojone i jeszcze nie przejawiają negatywnych cech charakteru o których mozna przeczytac na stronach internetowych i innych forach.Ptaki ładnie sie zaakceptowały,mieszkaja razem w przestronnej wolierze pokojowej,są do nas bardzo przywiązane .jak narazie nie sprawiaja nam wielu kłopotów.Nie wiem co konkretnie chcesz wiedzieć na ich temat więc czekam na jakis znak od ciebie.serdecznie pozdrawiam.

Awatar użytkownika
wojtek
EKSPERT-HODOWCA
Posty: 1586
Rejestracja: ndz wrz 17, 2006 17:59
Ptaki które hoduję: Senegalki
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

#5

Post autor: wojtek » wt sty 30, 2007 17:18

Tu można oczy nasycić. Galeria zdjęć kakadu.
http://www.parrotclub.sk/pimg/index.php
Jeśli nie pomagasz to nie przeszkadzaj.

karina
lekarz weterynarii
Posty: 12
Rejestracja: wt sty 23, 2007 23:57
Ptaki które hoduję:

#6

Post autor: karina » wt sty 30, 2007 18:37

Jesli chodzi o hodowlę to nie mam własnych doswiadczeń dlatego ,ze ptaki sa młode,ewentualnego pierwszego jajka moge spodziewac sie dopiero za 4 lata.natomiast wiem,ze ptaki te w niewoli maja dosyc duze kłopoty z samodzielnym odchowem młodych,czesto je skubia,niszcza jaja lub nie karmia pisklat.Nasze własnie z powodów depilacji przez rodziców zostały im odebrane do recznego wychowu.
w domu mieszkaja w przestronnej wolierze pokojowej,karmione sa wyłącznie granulatem Harrisona plus czasami dodatek owoców.
nie wiem,co konkretnie chcecie wiedziec,czekam na pytania i pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Figa
Posty: 715
Rejestracja: czw wrz 21, 2006 21:02
Ptaki które hoduję: Amazonka niebieskoczelna
Lokalizacja: śląskie

#7

Post autor: Figa » śr sty 31, 2007 09:22

Karina, ja nie jestem ani hodowcą ani znawcą papug, ale wydaje mi się, że żle je karmisz, bo Harrison to super granulat, moje też go stale mają dostępny, ale owoce i warzywa są tak samo bardzo ważne w diecie papug i papugi powinny je dostawać na co dzień. Sam granulat może być nie wystarczający.

karina
lekarz weterynarii
Posty: 12
Rejestracja: wt sty 23, 2007 23:57
Ptaki które hoduję:

#8

Post autor: karina » śr sty 31, 2007 14:20

To czasami to kilka razy w tygodniu.ten granulat jest świetnie zbilansowany i tak naprawde nie ma potrzeby dodatkowo go uzupełniac.Ja to jednak robie i stosuje owoce w formie nagrody lub frykasu.Stały dostep do owoców może byc szkodliwy dla ptaków z tego w zgledu,ze to,co nie zostało zjedzone powinno być natychmiast usunięte z klatki.Czasami nie ma takiej mozliwosci,zwłaszcza jak wracamy wieczorem.Przy granulatach nie ma takiego problemu.Nigdy nie miałam też żadnych sensacji żoładkowo-jelitowych,rosną świetnie,mają odpowiednią wagę.Pytałam kiedyś o to Kruszewicza,czy uzupełniac ten granulat,odpowiedział mi:po co?

Awatar użytkownika
Figa
Posty: 715
Rejestracja: czw wrz 21, 2006 21:02
Ptaki które hoduję: Amazonka niebieskoczelna
Lokalizacja: śląskie

#9

Post autor: Figa » śr sty 31, 2007 17:55

Na ulotce dołączonej do granulatu Harrisona jest tabela i tam pisze, że dzienna dawka sugerowana przez producenta to w przypadku do kakadu wynosi : " 2 - 5 łyżki ( 20 - 50 ) granulatu i 1 - 2 łyżki owoce i warzywa " z tego wynika że owoce na co dzień są niezbędne. Może dr. Kruszewicz myślał że chcesz uzupełniać ziarnem.

karina
lekarz weterynarii
Posty: 12
Rejestracja: wt sty 23, 2007 23:57
Ptaki które hoduję:

#10

Post autor: karina » śr sty 31, 2007 19:48

Ilosć owoców dodawanych miesci się w jednej łyżce.Sam zaproponował mi takie rozwiazanie.Do zywienia samym granulatem trzeba się przekonac gdyż trudno na poczatku w to uwieżyć,ze jest to świetna karma i rozwiazanie.To samo dotyczy zywienia psów.Jedni własciciele daja tylko Royal canin i maja dobre efekty,inni nawet nie chcą myslec o takim sposobie żywienia gdyz uwazaja je za niekompletne.

karina
lekarz weterynarii
Posty: 12
Rejestracja: wt sty 23, 2007 23:57
Ptaki które hoduję:

#11

Post autor: karina » śr sty 31, 2007 19:50

Mam inne pytanie:czy moze na waszym forum jest ktos,kto trzyma te papugi,chetnie dowiedziałabym sie czegos od innych?

Awatar użytkownika
Boguśka
-#moderator
-#moderator
Posty: 1210
Rejestracja: pn wrz 18, 2006 08:39
Ptaki które hoduję: nimfy.katarzynki.rudosterki
Lokalizacja: Kraków

#12

Post autor: Boguśka » sob kwie 28, 2007 12:41

Karina napisz coś o zachowaniu tych papug względem swojego opiekuna.Słyszałam ,że są bardzo zazdrosne i zaborcze.Moi synowie są zakochani w kakadu i kiedyś chciałabym zakupić takiego ptaszka,ale musze się porządnie przygotować pod względem wiedzy o nich.Czy one tak jak żako wybierają jednego opiekuna?czy tolerują wszystkich domowników :?: :?:
Nie zawsze mów co myślisz,ale zawsze pomyśl co mówisz.

http://www.garnek.pl/gusiaxx/a

karina
lekarz weterynarii
Posty: 12
Rejestracja: wt sty 23, 2007 23:57
Ptaki które hoduję:

#13

Post autor: karina » wt wrz 11, 2007 17:56

Bardzo przepraszam za tak pózną odpowiedż ale nie sadziłam,ze znajdzie sie ktoś,kto zechce kontynuowac ten watek.istotnie ptaki te sa zaborcze i zazdrosne o siebie nawzajem.konkurują między sobą o względy własciciela,o zainteresowanie,o kolejnosć hustania,o lepsze miejsce na rekach i głowie itp.Nie lubia gosci,potrafia to dość agresywnie manifestować .Z nami sa bardzo zżyte,nie zauważyłam by faworyzowały któregokolwiek z opiekunów.Nie mamy dzieci więc nie powiem jak się do nich odnoszą.
Swoje własne towarzystwo tez im odpowiada,staramy się,by skupiały uwage bardziej na sobie niz na nas
Wszystkie obowiazki dzielimy między sobą tak,by papugi nie odczuły,ze zajmuje sie nimi jedna"ważniejsza osoba".
Wiem,ze trzymane pojedynczo są ptakami jednego pana-od tego sposobu hodowli juz się jednak odchodzi.

karina
lekarz weterynarii
Posty: 12
Rejestracja: wt sty 23, 2007 23:57
Ptaki które hoduję:

#14

Post autor: karina » ndz wrz 16, 2007 00:12

Samica skończyła dwa lata,samiec rok,są to więc ptaki młode.zostały wykarmione ręcznie,Wiktorię kupiliśmy gdy miała trzy miesiące,Oskara 1,5 miesięcznego.odchowaliśmy je samodzielnie,pierwsza w domu była oczywiście samica.Pochodzą z warszawskiego zoo,nie są ze sobą spokrewnione.jest to pierwsza para urodzona w Polsce w niewoli trzymana w prywatnych rękach.Dzieki temu,ze połączyliśmy je w bardzo młodym wieku istnieje szansa,że imprinting na człowieka nie będzie tak silny i że ptaki stworzą kiedyś w przyszłości parę lęgową.Jak narazie mogę powiedzieć,ze ptaki akceptuja siebie nawzajem i łączenie ich przebiegło nad wyraz spokojnie,choc mielismy małego stracha.Większość nam odradzała twierdzac,ze nie da sie stworzyc zgodnej pary z ręcznie odchowanych ptaków.

Iwona346
Posty: 366
Rejestracja: wt lis 07, 2006 12:58
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#15

Post autor: Iwona346 » ndz wrz 16, 2007 00:26

To cudowna wiadomość - prosze opisz po kolei jak łączyłas ptaki... Krok po kroku...Wcale się nie dziwię że mialaś stracha... Ale to co piszesz niesie nadzieje na przyszłosć...Czy ptaki potrafią zajmować się ptasimi sprawami bez udziału człowieka??? Czy maja ptasie zachowania, ptasie zabawy, czy natura jest mocniejsza i czy potrafią odkrywać to czego ptasi rodzice ich nie zdążyli nauczyć???
Pozdrawiam
Iwona

karina
lekarz weterynarii
Posty: 12
Rejestracja: wt sty 23, 2007 23:57
Ptaki które hoduję:

#16

Post autor: karina » ndz wrz 16, 2007 00:44

\jeśli chodzi o naturalna pielegnacje upierzenia to nioe ma kłopotu.\czyszczą siebie nawzajem spedzajac przy tym duzo czasu,samiec jednak robi to zbyt gorliwie i podcina tym samym samicy lotki.Moze tak robic tez z nudy,dla zabawy,dlatego,ze nie potrafi robic tego lepiej oraz dlatego,że jest to czesty problem w hodowli kakadu i jeden ze sposobów manifestowania agresji.Ja uwazam jednak,że on narazie uczy sie czyscic pióra,o swoje też zbytnio nie dba wiec z czasem przestanie to robic.Bawia się raczej zabawkami osobno,kazde swoją ulubioną,wyrywając je sobie nawzajem-Oskar zawsze wygrywa te spory.zabiera tez wiki owoce i prosi,by ta go karmiła.razem siedzą na dworze,patrzą przez okno i ostrzegają sie o niebezpieczeństwie,np.nadchodzącym psie.wyszukują też razem jedzenia które lubia,np.bananów lub jogurtu.Tolerują swoje towarzystwo jednak nasze tez lubią,trudno mi powiedziec czy bardziej.W przyszłosci bedę sie starac coraz bardziej je od nas izolowac ,ale narazie jest to trudne.Dobrz,że mieszkaja razem i się lubią ,to bardzo dużo.

karina
lekarz weterynarii
Posty: 12
Rejestracja: wt sty 23, 2007 23:57
Ptaki które hoduję:

#17

Post autor: karina » ndz wrz 16, 2007 16:50

Nie zauwazyłam,zeby jakoś specjalnie za sobą wołały,może dlatego,że jeszcze nie miały do tego okazji.Zawsze razem przebywają w jednym pomieszczeniu,gdy wedruja po pokojach to tez razem więc raczej nie tracą ze sobą kontaktu na dłuzej.Oskar bardzo lubi przesiadywać na dwoże,jest wtedy bardzo zaciekawiony wszystkim wokół,zaczepia przechodzacych ludzi i siedzi wtedy sam bo samica nie lubi byc na zewnatrz.On wtedy za nia nie teskni i nie woła za nia,bo wtedy ma chyba inne zajecia.najbardziej widac ze odpowiada im ich towarzystwo gdy razem gdzies wyjeżdżamy i sa w nowym miejscu,wtedy wszędzie za soba chodza i wspólnie zwiedzaja nowe katy.
Moim zdaniem napewno sie zaakceptowały,zdarzają im sie małe przepychanki jak to z młodziezą bywa,ale mają przed soba jeszcze duzo czasu i ich relacje będą się z czasem zmieniać na lepsze.
Dobrze,że łączyliśmy je młodziutkie,samica jako pierwsza to też lepiej- bo bez problemu wpusciła Oskara na swój teren.
On miał 1,5 mc dwa kolejne przemieszkał w kartonowym pudle zanim nauczył się chodzić i trafił do klatki.Ona go wtedy ogladała z daleka,nasłuchiwała,była bardzo ciekawa kto to .Czysciła jego pióra,rozczesywała czubek na głowie i własciwie to ona uwolniła jego wszystkie piórka z osłonek.była delikatna i sprawiało jej to widoczną przyjemnosć.on sie jej bał bardziej,straszył ją ale z czasem poddawał sie tym zabiegom coraz chetniej.Potem juz w klatce była tylko walka o kółko do spania ,ustaliły kto gdzie spi i na tym koniec.
Teraz Oskar je jako pierwszy a ona czeka w kolejce,własciwie we wszystkim mu ustępuje,najważniejsze że ani razu nie polała sie krew bo takie papugi potrafią byc bardzo agresywne w stosunku do siebie-dlatego łączenie wychowanych przez ludzi to duze ryzyko.

Iwona346
Posty: 366
Rejestracja: wt lis 07, 2006 12:58
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#18

Post autor: Iwona346 » pn wrz 17, 2007 08:40

Dokładnie tak - isnieje ryzyko, że podejmując się takiej próby Opiekun zostanie z dwoma samotnymi papugami walczącymi o jego względy... Twoja opowieść napawa jednak optymizmem... Gratuluje i trzymam za Was kciuki

Pozdrawiam
Iwona

Michallip
Posty: 428
Rejestracja: wt sty 09, 2007 19:57
Ptaki które hoduję: papugi
Lokalizacja: pomorskie
Kontakt:

#19

Post autor: Michallip » pt lip 11, 2008 23:39

Jak tam kakadu? Karina może wkleisz kilka aktualnych fotek?
-------------------------------------
www.moje-papugi.pl

pysia34

#20

Post autor: pysia34 » pn mar 22, 2010 20:56

mogę coś powiedzieć... Katrina mieszka nieopodal granicy
oba kakadu mieszkają w wolierze i mają się ku sobie
Kati liczy na lęgi w tym roku gdyż samiczka domaga się budki
pomimo tego że tworzą parę na kolanach walczą o jej względy
Samczyk potrafi być bardzo agresywny i atakować ludzi
przemieszczają się pomiędzy domem a wolierą same :)

a to moja Baby :)
Załączniki
Baby2.jpg

ODPOWIEDZ

Wróć do „-Pozostałe tematy dotyczące danego gatunku"KAKADU"”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości