Utrata ogona

[howkins]

Witam i pozdrawiam.
Kilka dni temu stałem się posiadaczem samczyka księżniczki, jest to dwuletni ptaszek. Kłopot w tym, że nie ma ogona. Nawet nieźle się zaadoptował i nie jest kłopotliwym lokatorem.
Chciałbym jednak aby odrósł mu ogon, który przecież u księżniczek jest bardzo okazały.
Z relacji poprzedniego właściciela ogon utracił w poprzednim roku w listopadzie. Przez ten czas mieszkał z swoim kolegą , też " księżniczkiem " , teraz siedzi niedaleko mnie i dziobie proso. Jeśli ktoś wie jak sprawić by odrósł mu ster potrzebny podczas lotu na australijskich bezdrożach to proszę o informacje.
Artur

[walh]

moze ma polamane nie rozwiniete pióra, w ogonie, w takim wypadku trzeba wyrwać piora, ale najlepiej zeby to zrobil weterynarz, w tedy powinny za jakis czas odrastac nowe juz calkiem zdrowe pióra, najlepiej zrób fotke i wstaw jak to wygląda

[howkins]

Helo , oto jeszcze raz obiecane foty

Usunęłam jedno zdjęcie bo oba były identyczne

[walh]

mozna jakies dokladniejsze??:/ bo nie za bardzo widze czy ma tam cos polamane??;/ a najlepiej to wybralabys sie do weta z nim on pewnie cos poradzi

[coco39]

moze ma polamane nie rozwiniete pióra, w ogonie, w takim wypadku trzeba wyrwać piora

Nie wydaje mi się aby miał połamane pióra bo od listopada napewno już się pierzył to wtedy,nawet gdyby były połamane same by wypadły.Możesz sprawdzić czy miejsce z którego wyrastają póra ogonowe nie jest zniekształcone czy w młodości inny ptak nie uszkodził mu na tyle kupra iż pozostał po tym ślad w postaci braku ogona lub jest jeszcze inna możliwość, a mianowicie gdy są nierozwinięte tutki sam je sobie wyrywa bo u księżniczek ogon (pióra poszczególne)wyrastają w takich tutkach które później ptak traci przypomina to tak jak wąż skórę zmienia.

[JC]

coco39, ma rację, coś jest z piórami nie tak. Fotka jest bardzo złej jakości, ale wydaje się, że i z lotkami są jakieś problemy. Ta księzniczka wogóle fruwa

[walh]

coco39 wiesz, mialem juz takie przypadki, z nimfami, i po przepierzeniu zawsze mialy polamane pióra wiec delikatnie zawsze musialem sam, wyrywac te tutki z polamanych piór, zeby wyrosly juz zdrowe.[/b]

[essex1]

Ja bym zrobil temu ptakowi test na PBFD-tak dla pewnosci.

[apol]

miałem prawie ten sam problem z samicą pewnego dnia straciła ogon i jak jej trochę odrósł to od razu go sobie wyrywała (jak myślicie jaka mogła być tego przyczyna) . Znajomy hodowca mówił żeby zostawić ją w spokoju więc tak zrobiłem ale po pewnym czasie całkowicie wyrwała sobie ogon. Po paru tygodniach zaczął jej odrastać ogon. Teraz jest już całkiem ładny i taki jak powinien być ale jak zapobiec temu na przyszłość by ptak już tego nie zrobił?