Strona 1 z 3
moja amatorska hodowla drobnej egzotyki
: śr gru 17, 2008 16:12
autor: monia77
przedstawiam Wam moja hodowle przewaga w niej to zeberki ok 25 par,kanarki jakies 14szt,gołabki diamentowe 2 pary,faliste obecnie 2 pary
: śr gru 17, 2008 19:40
autor: monia77
No więc mam pomieszczenie w piwnicy zaadoptowane na ptaszorki.Do okna dołaczona jest wolierka,w której od wiosny do póznej jesieni przebywaja ptaki.wlatuja i wylatuja kiedy chcą a jak noce są chłodne to zamykam okno i puszczam je dopiero rano.Obecnie prawie wszystkie zeberki sa zamknięte w regale.Lataja tylko kanarki i gołabki i kilka zeberek.
Mam parke wystawowych zeberek czarnopiersny samiec i koroniasta samica obecnie maja 5 młodych a z poprzedniego legu jest 3 samczyki 2 gładkie i 1 z koronka.
Co do gołabków to mam 2 parki jedne srebrne a drugie samica siwa a samiec ciemny po nich młode wychodza też brazowe.
A i mam jeszcze psa i kota od samego poczatku razem:)
: czw gru 18, 2008 00:14
autor: Boguśka
Mnie gołąbki chodzą po głowie odkąd je zobaczyłam na oczy w zoo w W-wie

to chyba wtedy Krysia się nimi zaraziłyśmy.Cała Twoja hodowla wygląda super i ptaszki chyba są zadowolone...Napisz ile czasu zajmuje Ci opieka codzienna przy nich?Fajnie ,że będzie ktoś kto będzie mógł coś napisać więcej o tych maluszkach

Witaj na forum
: czw gru 18, 2008 07:21
autor: monia77
Jeśli chodzi o czas jaki poswiecam to godzine na pobierzne sprzatanie i wymiane wody a poza tym bardzo czesto zagladam oczywiście jak nie jestem w pracy ale wtedy jak mam na rano mama daje jajko i swieci swiatło.Takie konkretne sprzatanie jest raz w tygodniu i zajmuje min 2 godziny.swiatło w piwnicy świeci sie od 7-8 rano do ok 21 i tak przez cały rok nawet w lecie bo słonce jest do południa.Ogrzewanie jest maja kaloryfer,więc cieplutko jak w domu.
Ptaszki maja zróznicowaną karme bo dostaja mieszanke prosa,deli nature dla kanarków,mieszanki traw i innych nasion,owoce,warzywa.
Jeszcze rok temu było wiecej falistych ale jak przerobiłam klatki to nie bardzo jest dla nich miejsce,na wiosne musze cos pomyslec i dokupic kilka par bo te 2 co posiadam to jedna ma juz 4 lata i przeszła na emeryture,a druga para to młoda samica a samca dostałam od koleżanki,która 3 lata temu kupiła ode mnie papuzke,jest oswojony.tak wiec tylko dla ozdoby narazie i nie zamierzam ich sprzedawac bo sie wysłuzyły dla mnie i powinny miec wikt i opierunek u mnie:)
teraz ich nie puszczam razem z innymi ptakami bo straszne zadziory z nich i jak tylko siadzie jakas zeberka blisko nich to odrazu za skrzydła łapia i nimi potrzasaja.
Moze w przyszłym roku wzbogace sie o wolierke na dworze wiec beda miały wszystkiego dowoli.miałam tez w swojej hodowli rozelle,kozy,łakówki,swiergoty,nierozłaczki ale to chyba nie były dla nich warunki miałam młode po nich ale ja uważałam ze czegos zawsze brakuje i zajełam sie drobnicą.
: wt mar 17, 2009 17:06
autor: monia77
Teraz przyszedł czas na lęgi.Z racji tego,że w pomieszczeniu jest ciepło ptaki "elegancko" się lęgną ale za to jest dużo chodzenia bo 2 razy dziennie daje jajko bo jest kilkanaście a nawet więcej zeberek maja po 5-7 młodych, kilka kanarków ,3 gołabki.Z poprzedniego lęgu zostało mi kilkanaście zeberek głównie samców bo hodowca z Częstochowy zabrał prawie wszystkie samice.
przybyło tylko 3 zeberki białe koroniaste i 1 gładka ubyło parka falistych bo dziobały kanarki za palce do krwi:(ale trafiły w dobre ręce i blisko mnie.
: śr mar 18, 2009 09:44
autor: Kor17nel
Naprawde fajnie to wygląda.. nawet taka drobnica, sam zamierzam w niedalekiej przyszłości nabyć kilka zeberek

szkoda tylko ze taki kawałek do Ciebie mam

: czw mar 19, 2009 18:24
autor: monia77
Wiesz ewentualnym rozwiazaniem jest poczta ale dopiero jak bedzie cieplej.
Ptaków jest dużo a roboty jeszcze więcej.Kasy z tego za wiele nie mam bo duzo idzie na jedzienie z kazdym wyjazdem po nie jest drozsze.Jeszcze niedawno worek deli nature kosztował 79zł a teraz 89zł szok!
chciałabym pojechać na giełde na węgry akurat jest w maju wyjazd z pszczyny może się skusze.Samo zobaczenie tak dużej giełdy no i zakup kilku ładnych kolorystycznie falistych i może zeberek wszystko zależy od cen i tego czy pojade....
: śr kwie 21, 2010 11:26
autor: monia77
Dawno tu nie zagladałam:)Ale napisze co sie zmieniło i wogóle
skład hodowlany
faliste 3pary i 5 młodych
zeberki ok 15 par legowych i kilka młodych
kanarki 4 samce i 3 samice troche zmniejszone ale latem dokupie samice
gołabki diamentowe została para+2 młode
Troszke pozmniejszałam ilośc ptaków.w czasie lęgów od pazdziernika do teraz było bardzo dużo roboty,sprzątanie zajmowało duzo czasu dobrze że siostra mi pomagała:).młode juz wysprzedane poza kilkoma ptakami co zostały jeszcze.Ptaki lataja juz do woliery a co za tym idzie prawie sprzątania nie ma bo tylko kurze i podłoge powycierać
Zamierzam dokupić parke gołabków i z 3 samice kanarka.Jesli chodzi o zeberki zostały pary z 2009 roku wiec narazie wymiany nie bedzie,jedynie może coś dokupię ciekawego.
Kot niestety opuscił nas w sierpniu 09 nie wiem czy zostało otruty jak większość kotów z okolicy czy gdzieś go auto pukło.
: śr kwie 21, 2010 13:37
autor: pysia34
śliczna drobnica :)
ze światłem rozwiązaniem jest czujnik czasowy lub zmierzchowo-czasowy lub zmierzchowy :) w zależności od czego uzależniasz świecenie :)
u mnie w szklarni jest czasowy włącznik który zapala światło sam :) to samo z wodą i temperaturą :) jest to po prostu wygodne :)
: śr kwie 21, 2010 13:56
autor: ansag
monia77, bardzo ładne stadko
Co do kota - jak to większość otruta?

: śr kwie 21, 2010 14:44
autor: monia77
pysia34 u mnie światło świeci sie od rana od 5 lub 8 do 21 wieczorem.Sama gasze bo te rozrabiaki jak są puszczone to musze poczekać aż na miejsca posiadają i wtedy gasze.
ansag ano tak było zeszłego roku,że namnozyło sie sporo kotów i niektórzy mieli dość i nagle została garstka te które trzymaja sie swoich domów.Sąsiad cos tam wspominał,że jednemu z mieszkańców tej ulicy zawsze one przeszkadzają i podobno to on je załatwił i nie było to jego pierwsze działanie.
Dlatego nie chcę mieć więcej kota bo szkoda jak człowiek się przyzwyczai mój był 9lat z nami i nagle znika niewiadomo gdzie.Kilka razy zdarzało się,że nie było go kilka dni ale przychodził wychudzony jakby był gdzieś zamykany.Często miał rany wokół szyi jakby po drucie lub czymś ostrym naprawde to był straszny widok i wiele wysiłku by go wyleczyć.
Pies tez pierwszy i ostatni bo zaczęto zabudowywać nieużytki,wokół mnie i nie bedzie gdzie wychodzić z psem na spacer a wiadomo lato ok ale zima nie zawsze jest mozliwość wyjść gdzieś dalej.Tak wiec myslę,że rozsadnie bedzie nie posiadać zwierzaków podwórkowych by nie było kłopotu.Z moim wychodzę 5-6 razy dziennie bo na podwórku sie nie załatwia chyba,że go przyciśnie jak jestesmy w pracy.
: śr kwie 21, 2010 15:31
autor: Kondzio33
Przykro jak to sie czyta ale tacy sa ludzie podli i zawistni, u mnie pies znikl po 8 latach, byl tak nauczony ze latał do pobliskiej rzeczki przekapal sie i wracal a tu nagle pach nie ma. A sasiedzi zawsze wyzywali itp. Mialem rozwniez kociczke bardzo stara z obroza na szyi to czesto przychodzila z noga jedna w gorze albo gdzies krew leciala a najgorsze to bylo jak kiedys, nie wiem jakim cudem dowlekła sie do podworka bo ktos jej lapy wlozyl i scisnal pod obroze tak aby nie mogla chodzic nie bylo jej kilka dni, ledwo co zyla wychudzona i siersci wokol szyi wogole nie miala od przetarcia. Czasami ludzi mozna nazwac zwierzetami albo i gorzej bo nic ludzkiego w sobie nie mają

: śr wrz 01, 2010 17:25
autor: monia77
czas trochę odświerzyc temat.
Było bardzo blisko likwidacji hodowli ale na szczęście do tego nie doszło.
Zlikwidowałam tylko faliste.
Odświerzyłam trochę stadko,przywożąc ptaki z prerova.
I tak aktualnie posiadam:
kanarki prawdopodobnie 5 samic i 3 samce i klujące se młode
gołąbki dimentowe 4 ale nie wiem co bo młode importy
zeberki 16 par+samiec ślepy na jedno oko
W tym roku zrobie tak samo jak w zeszłym ptaki na jesień pójdą na lęgi a od wiosny do jesieni w wolierce bez lęgów,nie ma problemu z wyjazdami,całe lato regenerują siły zięki dostepowi pokarmu zielonego.
: pt wrz 03, 2010 09:26
autor: pysia34
monia nie chcesz gołąbków diamentowych mam nadmiar - u mnie już 5 lęg w tym roku - minusem wolierowego chowu jest brak możliwości zabrania budki itp , moje gołąbki powariowały w co drugim lęgu jeden w kolejnych po 2 w sumie wychowały 8 młodych
: pt wrz 03, 2010 16:33
autor: monia77
a jakie masz kolory.wstaw fotki.ja musze najpierw sie dowiedziec co posiadam potem bede szukac do pary:).
: sob wrz 18, 2010 20:16
autor: monia77
Oto kilka fotek z mojej hodowli jesli mozna to tak nazwać:)
kanarki sie wykluły i mam 2 białe w tym jeden z czuprynką ciemną po tatusiu białym z koronka i mamusi zołto brązowej
zeberki też zabrały sie za rozmnażanie,w sumie dopiero u jednej pary wykluło sie 5 młodych.W tym roku chyba ich nie bede zamykać do osobnych klatek,chyba,że zajdzie taka potrzeba.
: wt lis 09, 2010 11:29
autor: monia77
Fotki moich młodych kanarków z poprzedniego i ostatniego lęgu.W sumie mam 5 maluchów i 2 sie wykluły.
: wt lis 09, 2010 22:04
autor: ewahejduk
Śliczne te twoje ptaszki

zadam może dość głupie pytanie ale czy kanarki naprawdę ładnie śpiewają? Nigdy nie miałam takich ptaszków czy wydawane przez nie dzięki są miłe dla ucha?
: wt lis 09, 2010 22:47
autor: monia77
Jak dla mnie piękny jest śpiew kanarków.Harceńskie mają cichszy śpiew a kolorowe bardziej donosny.Mi się oba podobają i jak samce zaczynają jeden przez drugiego śpiewać to normalnie słychać aż na pietrze.
: pt lis 12, 2010 13:13
autor: monia77
Wczoraj odszedł mój najstarszy kanarek przywieziony z chełma 5-6 lat temu:(.Pół godziny wczesniej byłam u nich dać jabłko i pozamiatać i było ok.Jak siostra poszła wieszać pranie w piwnicy obok usłyszała jak ptaki jakos tak dziwnie sie odzywają jakby cos sie stało,weszła i znalazła go koło drzwi.Ogolny wygląd ok,myslę że dostał zawał bo chyba to czeste u kanarków,że padaja nagle bez wczesniejszych objawów.
Jeszcze rano z drugim samcem śpiewały ktory głosniej.