POLICJA W DOMU
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
- Koko-zieloneoko
- Posty: 45
- Rejestracja: pn lip 21, 2008 02:58
- Ptaki które hoduję: Nimfy, Gołębie
- Lokalizacja: Mazowieckie
- Kontakt:
Dziś ponownie dostałam kolejna odpowiedzi z Policji .
Usiłuja mnie wmuwici ze mieli zgłoszenie .
Na podstawie zebranego materjału dowodowego ustalono że funkcjonarjusz Sekcji dw.z Przestępczoscia Gospodarczą KRP Warszawa IV wykonywał czynnosci zlecone przez jednostke nadrzędną tj.Komedę Stołeczna Policji.I wiele innych bzdur powypisywali .
A ja do dzis niemam zgody na podanie danych ale dopne tego że tu napisze dokładne dane osoby ktura mnie tak urzadziła .
Tylko przykro mnie że tacy ludzie sa podli .Nie rozumiem zazdrości ,zawisci czy zwykła głupota ludzka .
Usiłuja mnie wmuwici ze mieli zgłoszenie .
Na podstawie zebranego materjału dowodowego ustalono że funkcjonarjusz Sekcji dw.z Przestępczoscia Gospodarczą KRP Warszawa IV wykonywał czynnosci zlecone przez jednostke nadrzędną tj.Komedę Stołeczna Policji.I wiele innych bzdur powypisywali .
A ja do dzis niemam zgody na podanie danych ale dopne tego że tu napisze dokładne dane osoby ktura mnie tak urzadziła .
Tylko przykro mnie że tacy ludzie sa podli .Nie rozumiem zazdrości ,zawisci czy zwykła głupota ludzka .
Irena Anna C.
Jestem miłośniczką ptaków i nie tylko .
Lubię prawdę obłudy nie znoszę
Jestem miłośniczką ptaków i nie tylko .
Lubię prawdę obłudy nie znoszę
- Koko-zieloneoko
- Posty: 45
- Rejestracja: pn lip 21, 2008 02:58
- Ptaki które hoduję: Nimfy, Gołębie
- Lokalizacja: Mazowieckie
- Kontakt:
No i mam kolejna bzdurna odpowiedzi z policji .Ale z ostatniej odpowiedzi wywnioskowałam że forum jest przegladane przez Policje .Bo to co mnie odpisali to tak jakby odpowiedzieli na moje ostatnie zdanie kture tu napisałam cytuje:A ja do dzis nie mam zgody na podanie danych,ale dopne tego że tu napisze dokładne dane osoby która mnie tak urządziła . Napisali mnie zebym nikogo nie podejzewała o donos i wymyslili że Urząd Skarbowy ich domnie wysłał .A w Urzędzie zrobili wielkie oczy jak poszłam donich z tym pismem .Ale i tak nie odpuszcze mam tyle czasu ze zmusze ich o podanie danych i pozwolenie na podanie ich do publicznej wiadomości i Tu i na moim blogu.Jestem uparta jak osioł .I mam nadzieje że dopne swego .
Naprawde korci mnie napisanie dokładnych danych ale bez zgody nie moge tego zrobic bo zato grozi do [3] lat odsiadki brrrr .
Naprawde korci mnie napisanie dokładnych danych ale bez zgody nie moge tego zrobic bo zato grozi do [3] lat odsiadki brrrr .
Irena Anna C.
Jestem miłośniczką ptaków i nie tylko .
Lubię prawdę obłudy nie znoszę
Jestem miłośniczką ptaków i nie tylko .
Lubię prawdę obłudy nie znoszę
- Krysia-
- -#Administrator
- Posty: 1620
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
- Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Grzegorz pisze:....... Ogólnie jest przyjęta nota iż nie znajomość prawa nie zwalnia z obowiązku jego przestrzegania,.......
A ona widać nie znała :
Sprzedawała żółwia w internecie. Grozi jej 5 lat więzienia
Mieszkanka Warszawy wystawiła na aukcji na jednym z portali społecznościowych żółwia lądowego. Okazało się, że gatunek ten jest chroniony, a jego posiadanie wymaga specjalnych zezwoleń. Teraz kobiecie grozi nawet... do pięciu lat więzienia.
Ogłoszenie na jednym z portali internetowych o sprzedaży żółwia lądowego z rodziny Testudinidae znaleźli policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej z warszawskich Bielan. Gada wystawiła na aukcji 21-letnia mieszkanka tej dzielnicy.
Okazało się, że zwierzę objęte jest ochroną na podstawie Konwencji Waszyngtońskiej CITES. Policjanci odwiedzili więc kobietę, a znalezionego w jej mieszkaniu żółwia - zarekwirowali.
Jak tłumaczą funkcjonariusze, Konwencja Waszyngtońska CITES wyraźnie określa sposoby ochrony, a także sprzedawania i kupowania takich zwierząt lub wyrobów z nich.
- Aby wszystko odbyło się zgodnie z prawem, osoba posiadająca dany okaz musi mieć odpowiednie dokumenty, które potwierdzają legalność zwierzęcia. Niestety, taką niewiedzę wykorzystują nieuczciwi sprzedawcy, narażając niezorientowanych na poważne konsekwencje prawne – wyjaśnia podkomisarz Elwira Brzostowska z Komendy Rejonowej Policji Warszawa V.
A 21-letnia mieszkanka Bielan dokumentów i pozwoleń nie miała. Teraz czekają ją więc poważne konsekwencje. Za oferowanie do sprzedaży okazów, które nie mają odpowiednich dokumentów, zgodnie z ustawą o ochronie przyrody, grozi kara od trzech miesięcy do nawet pięciu lat więzienia.
Testudinidae to rodzina żółwi z grupy tzw. skrytoszyjnych. Ulubionymi siedliskami tych ciepłolubnych zwierząt są stepy, busz, półpustynie lub sawanny.
Przedstawiciele niektórych gatunków z tej rodziny mogą dochodzić nawet do 130 cm długości i 250 kilogramów wagi. Żywią się głównie roślinami – kwiatami, owocami, ale nie pogardzą też drobnymi zwierzętami – dżdżownicami, ślimakami, owadami.
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/wa ... omosc.html
- sqrczybyk
- Posty: 403
- Rejestracja: wt mar 08, 2011 10:30
- Ptaki które hoduję: Żako Kongijskie, Kakadu żółtolica
- Lokalizacja: Koziegłowy/Poznań
- Kontakt:
Też dlatego zawsze byłem zdania,że powinni ścigać tych co sprzedają ptaki bez dokumentów,a nie osoby które kupują z niewiedzą... ci co sprzedają zarabiają na tym-ci co kupują nie dość że płacą za nie to mają potem problemy z organami ścigania
-
- Posty: 75
- Rejestracja: pn lut 06, 2012 19:08
- Ptaki które hoduję: nimfy, świergotki, rozelle, górskie, księżniczki walli
- Lokalizacja: Świebodzin, Lubuskie
- Kontakt:
garadiela pisze:Ja tego troche nie pojmuje...Skad Ci ludzie biora takie zwierzaki bez dokumentow?
Jesli kupuja ze sklepu to powinni obowiazkowo dostac,zreszta kurcze wpisujac nawet w google nazwe gat pokazuje czy wymagany cites jest czy nie...
No i wlasnie tak w naszym pieknym kraju wcale nie jest.
Sklep prowadzi dzialalność handlową, zaopatruje go hurtownia X. Sklep z danej hurtowni nie dostaje żadnych papierów z zakupionym ptakiem a jedynie F-VAT.
Mało tego, w mojej miejscowosci wlasciciele sklepów wgl. nie wiedza że takowe dokumenty powinni posiadac i udostepniac dalej.
Co mogą zrobić to jedynie wystawić paragon lub fakture VAT.
Na moje pytanie "jak mam zarejestrowac kupionego u nich ptaka" przeawżnie wybuchaja smiechem i dziwnie na mnie spogladają!
Nalezałoby więc zacząć od uświadomienia hodowców i hurtowni a nie od karania ostatecznego odbiorcy. Ale jak to zawsze bywa w naszej cudownej ojczyźnie, najłatwiej jest karać nieświadomych ludzi i robic na tym kase niż wydawac kase na doszkalanie pracowników ww. instytucji!
-
- Posty: 75
- Rejestracja: pn lut 06, 2012 19:08
- Ptaki które hoduję: nimfy, świergotki, rozelle, górskie, księżniczki walli
- Lokalizacja: Świebodzin, Lubuskie
- Kontakt:
Al pisze:Nieznajomość prawa nie jest tłumaczeniem
Nie jest, ale nie każdy musi mieć skonczone prawo!
Idąc z dzieckiem do sklepu i kupujac mu np. lalke, nie musi znać prawa exportowego i skladu chemicznego zabawki!
Od tego są organy posrednie aby skontrolowac czy produkt lezacy na polce jest bezpieczny dla uzytkownika i gotowy do sprzedazy!
Dodatkowo sprzedajacy powinien uswiadomic nabywcy z czym się wiąże zakup danej rzeczy.
- sqrczybyk
- Posty: 403
- Rejestracja: wt mar 08, 2011 10:30
- Ptaki które hoduję: Żako Kongijskie, Kakadu żółtolica
- Lokalizacja: Koziegłowy/Poznań
- Kontakt:
Al pisze:Nieznajomość prawa nie jest tłumaczeniem
wiedziałem,że padnie to zdanie
tak więc obowiązuje ONO dwie strony- sprzedającego i kupującego... sprzedający to "gruba ryba" , kupujący to "płotka". Jeśli nie będzie tych pierwszych,to drugich tym bardziej
-
- -#moderator
- Posty: 741
- Rejestracja: ndz cze 28, 2009 23:24
- Ptaki które hoduję: Papużki Faliste, Mnichy Nizinne, Rudosterki Brązowouche, Rudosterki Zielonolice, Konury Ognistobrzuche
- Lokalizacja: Sędziszowice
sqrczybyk pisze:Też dlatego zawsze byłem zdania,że powinni ścigać tych co sprzedają ptaki bez dokumentów,a nie osoby które kupują z niewiedzą... ci co sprzedają zarabiają na tym-ci co kupują nie dość że płacą za nie to mają potem problemy z organami ścigania
Ścigają, ale nie tylko oni są winni. Ci co nie wiedzą a kupują to powinni się pofatygować i się dowiedzieć, a jak nawet tego nie chcę się im zrobić to wina już nie leży tylko po stronie sprzedającego, a jak wiedzą i kupują to wina ewidentnie obustronna.
aklorek pisze:No i wlasnie tak w naszym pieknym kraju wcale nie jest.
Sklep prowadzi dzialalność handlową, zaopatruje go hurtownia X. Sklep z danej hurtowni nie dostaje żadnych papierów z zakupionym ptakiem a jedynie F-VAT.
Mało tego, w mojej miejscowosci wlasciciele sklepów wgl. nie wiedza że takowe dokumenty powinni posiadac i udostepniac dalej.
Co mogą zrobić to jedynie wystawić paragon lub fakture VAT.
Na moje pytanie "jak mam zarejestrowac kupionego u nich ptaka" przeawżnie wybuchaja smiechem i dziwnie na mnie spogladają!
Nalezałoby więc zacząć od uświadomienia hodowców i hurtowni a nie od karania ostatecznego odbiorcy. Ale jak to zawsze bywa w naszej cudownej ojczyźnie, najłatwiej jest karać nieświadomych ludzi i robic na tym kase niż wydawac kase na doszkalanie pracowników ww. instytucji!
aklorek pisze:Nie jest, ale nie każdy musi mieć skonczone prawo!
Idąc z dzieckiem do sklepu i kupujac mu np. lalke, nie musi znać prawa exportowego i skladu chemicznego zabawki!
Od tego są organy posrednie aby skontrolowac czy produkt lezacy na polce jest bezpieczny dla uzytkownika i gotowy do sprzedazy!
Dodatkowo sprzedajacy powinien uswiadomic nabywcy z czym się wiąże zakup danej rzeczy.
Sklep zoologiczny ma obowiązek zaopatrywać się tak, żeby te papiery mieć, bo dla mnie sprzedający z zoologa jest w tym momencie tak samo winien jak handlarz sprzedający ptaki bez dokumentów. Nie obchodzi mnie to, że to sklep zoologiczny, że hurtownia mu papierów nie dostarczyła albo że nie wiedział. Jak chce prowadzić taką i taką działalność to ma wiedzieć, że to i to ma być tak, a tamto tak, a jak hurtownia mu nie dostarczyła czegoś co musi mieć to niech hurtownie zmieni i tyle. Co do rejestracji-gdzieniegdzie urzędy rejestrują ptaki na paragon, nie prosząc przy tym o nic poza tym.
Sprzedający nie musi nikogo uświadamiać, że jak kupuje to i to, to konsekwencje będą takie i takie, to jedynie może być dobra wola. To KUPUJĄCY ma się dowiedzieć jakie musi spełnić wymagania i jakie są regulacje prawne dotyczące danego zakupu. Jak kupujesz nóż kuchenny to w sklepie ekspedient(ka) mówi Ci: "Musi pan uważać, można się skaleczyć, nieodpowiednio stosowane może zabić, narzędzie niebezpieczne"? Nie.
sqrczybyk pisze:wiedziałem,że padnie to zdanie
tak więc obowiązuje ONO dwie strony- sprzedającego i kupującego... sprzedający to "gruba ryba" , kupujący to "płotka". Jeśli nie będzie tych pierwszych,to drugich tym bardziej
Lepiej, żeby tutaj niż w sądzie. Można by też powiedzieć na sprzedającego "cwaniak", a na kupującego "kretyn", bo sprzedający cwanie mu to wcisnął, a kupujący był kretynem, że kupił.
Nie jestem handlarzem, nie jestem z żadnej organizacji rządowej itp itd, nie staje po niczyjej stronie, staram się być obiektywny, mówię w odniesieniu do sytuacji gdzie kupujący "Nie wiedział" że papiery mieć musi, nie do sytuacji gdzie kupujący papiery chciał i się o nie upominał, a sprzedający mu ich nie dostarczył.
Off Topic:
sebastian pisze:Po ostatniej wizycie na targu w Busko Zdrój na około 50 rozell żadna nie miała dokumentów właśnie tak ludzie kupują zwierzęta.
To Ty w Busku Zdroju się pojawiasz? Że też nie wiedziałem, zanim nogę złamałem byłem tam praktycznie co miesiąc, można było się na piwo umówić albo coś Są tam też hodowcy, którzy jak mają coś do sprzedania to z papierami(od takich można coś kupić, często otrzymuje się przy okazji zaproszenie do wymiany innymi ptakami, na pogawędkę czy do hodowli).
Czasem lepiej mądrze milczeć niż głupio gadać.
Pozdrawiam, Michał.
Pozdrawiam, Michał.
- coco39
- Posty: 839
- Rejestracja: sob lis 25, 2006 12:29
- Ptaki które hoduję: papugi
- Lokalizacja: Rybnik
- Kontakt:
Nie wiem, dlaczego co niektórzy „biją” tylko w sprzedających? Z swojego doświadczenia wiem, iż 50% powtarzam 50%(pięćdziesiąt) a może i więcej kupujących nie chce przy zakupie dokumentów rejestracyjnych i to nie chodzi o to, że nie upominają się o nie, ale wręczając im papiery i tłumacząc, co, jak, gdzie i kiedy(chodzi, po co te papiery i po co rejestracja) stwierdza, iż im nie są potrzebne!!! Mimo to zawsze dokumenty dostają do ręki a ze ptaków nie rejestrują to już nie wina sprzedającego czy „grubej ryby” jak to ktoś napisał. Więc mam prośbę do sqrczybyk, nie wiem ile ptaków odchowałeś a potem sprzedałeś, ale nie pakuj wszystkich sprzedających do jednego worka.
Dobrze napisał GoldAngelo, kupujący musi być świadom „opraw i obowiązków”.
sqrczybyk, to tak jakbyś kupił samochód i go nie zarejestrował i policja cię złapie, gdy nim się poruszasz to, co wtedy będziesz podnosił larum ze nie byłeś tego świadom że samochód trzeba rejestrować albo mieć prawko aby nim jeździć
Dobrze napisał GoldAngelo, kupujący musi być świadom „opraw i obowiązków”.
sqrczybyk, to tak jakbyś kupił samochód i go nie zarejestrował i policja cię złapie, gdy nim się poruszasz to, co wtedy będziesz podnosił larum ze nie byłeś tego świadom że samochód trzeba rejestrować albo mieć prawko aby nim jeździć
- sqrczybyk
- Posty: 403
- Rejestracja: wt mar 08, 2011 10:30
- Ptaki które hoduję: Żako Kongijskie, Kakadu żółtolica
- Lokalizacja: Koziegłowy/Poznań
- Kontakt:
Hihihi... dobrze się bawiłem czytając powyższe posty
Czytać ze zrozumieniem,to takie trudne?
Czy ja kogoś obraziłem,zarzucałem coś komukolwiek (zwłaszcza hodowcom) ; czy jestem zwykłym "kretynem" ?
co ma piernik do wiatraka ???
kiedy zacząłem jakiekolwiek "pakowanie do worka" ?
Zamiast bawić się dobrze,spotykając się wspólnie na tym wspaniałym forum,to zauważyłem,że co poniektóre osoby szukają tzw. kulki do zwady ...
Więc nie piszcie już więcej takich pierdół, które przeczytałem przed chwilą ... jeśli chcecie pokazać Swoją wyższość (hodowca) przede mną (szczęśliwy posiadacz trzech ptaków egzotycznych) zarejestrowanych oczywiście w Starostwie Powiatowym - to nie przyklejajcie do mojej osoby słów których nie napisałem.
To tyle z mojej strony, na pewno nie jest to prawidłowy dział na tak dziecinne sprzeczki,a jeśli nadal twierdzicie,że sqrczybyk Wam zarzucił - nie wiem CO ? to piszcie na PW
Czytać ze zrozumieniem,to takie trudne?
Czy ja kogoś obraziłem,zarzucałem coś komukolwiek (zwłaszcza hodowcom) ; czy jestem zwykłym "kretynem" ?
coco39 pisze:sqrczybyk, nie wiem ile ptaków odchowałeś a potem sprzedałeś, ale nie pakuj wszystkich sprzedających do jednego worka
co ma piernik do wiatraka ???
kiedy zacząłem jakiekolwiek "pakowanie do worka" ?
Zamiast bawić się dobrze,spotykając się wspólnie na tym wspaniałym forum,to zauważyłem,że co poniektóre osoby szukają tzw. kulki do zwady ...
Więc nie piszcie już więcej takich pierdół, które przeczytałem przed chwilą ... jeśli chcecie pokazać Swoją wyższość (hodowca) przede mną (szczęśliwy posiadacz trzech ptaków egzotycznych) zarejestrowanych oczywiście w Starostwie Powiatowym - to nie przyklejajcie do mojej osoby słów których nie napisałem.
To tyle z mojej strony, na pewno nie jest to prawidłowy dział na tak dziecinne sprzeczki,a jeśli nadal twierdzicie,że sqrczybyk Wam zarzucił - nie wiem CO ? to piszcie na PW
- Al
- Posty: 1905
- Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
- Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
- Lokalizacja: Knurów
- Kontakt:
Rejestracja ptaków obowiązuje w POlsce od 2004 r. czyli 9 lat,więc żaden hodowca lub sklep nie może się tłumaczyć niewiedzą.. Sami kupujacy też za bardzo się nie przykładają do rejestracji - sprzedałam liliankę z papierami i ptak nie jest jeszcze zarejestrowany, obecnie jest u 4 właściciela- dzwonił i pytał czy ją jeszcze zarejestruje bo dokument z wiosny ub. roku.
Bywam czasami na giełdzie w Pszczynie i nigdy nie miałam problemu z otrzymaniem papierów.
Bywam czasami na giełdzie w Pszczynie i nigdy nie miałam problemu z otrzymaniem papierów.
-
- Posty: 75
- Rejestracja: pn lut 06, 2012 19:08
- Ptaki które hoduję: nimfy, świergotki, rozelle, górskie, księżniczki walli
- Lokalizacja: Świebodzin, Lubuskie
- Kontakt:
Ja wrócę jeszcze raz do sklepów, oj męczy mnie to strasznie :(
Jak już wymyślono tak głupie przepisy, to dlaczego nie wymuszają one na sprzedawcach np. opisu przy sprzedawanych ptakach, nawet na nalepce z ceną. "Zwierzę podlegające rejestracji art. nr." i już.
To tak ciężko!?
Można napisać, że nieletnim nie sprzedajemy tytoniu, itp to można opisać i to!
A odnośnie "noża", tak zazwyczaj na foli/opakowaniu jest nalepka o tym aby być ostrożnym w użytkowaniu!
Chciałbym wyjasnić tez to, że moje wypowiedzi nie maja podtrzymywać "bicia piany" miedzy forumowiczami. Nie w tym mój cel!
Chciałem uświadomić tylko fakt, że te ustawy nie są wogóle przemyślane a jednak ktoś wziął kase za ich wprowadzenie! Za co?!
Powinien teraz siedziec ten ktoś w sklepie i naklejac te nalepki co wymyslilem wyzej, haha!
A konsekwencje zawsze najłatwiej jest wyciągnąć od nas zwykłych szaraczkow, niz od instytucji pośredniczących.
Podam przykład. Ja wyrejestrowując swoje pierwsze ptaki w Starostwie wydrukowałem z internetu wniosek o wyrejestrowaniu i zaniosłem im do stworzenia druku dla mnie.
osoby odpowiedzialne w starostwie siedzialy tydzien nad tym tematem i nic nie mogły, niechcialy wymyslec!
Także moje Starostwo Powiatowe ma druk który sam podrasowałem w wordzie :D
Jak już wymyślono tak głupie przepisy, to dlaczego nie wymuszają one na sprzedawcach np. opisu przy sprzedawanych ptakach, nawet na nalepce z ceną. "Zwierzę podlegające rejestracji art. nr." i już.
To tak ciężko!?
Można napisać, że nieletnim nie sprzedajemy tytoniu, itp to można opisać i to!
A odnośnie "noża", tak zazwyczaj na foli/opakowaniu jest nalepka o tym aby być ostrożnym w użytkowaniu!
Chciałbym wyjasnić tez to, że moje wypowiedzi nie maja podtrzymywać "bicia piany" miedzy forumowiczami. Nie w tym mój cel!
Chciałem uświadomić tylko fakt, że te ustawy nie są wogóle przemyślane a jednak ktoś wziął kase za ich wprowadzenie! Za co?!
Powinien teraz siedziec ten ktoś w sklepie i naklejac te nalepki co wymyslilem wyzej, haha!
A konsekwencje zawsze najłatwiej jest wyciągnąć od nas zwykłych szaraczkow, niz od instytucji pośredniczących.
Podam przykład. Ja wyrejestrowując swoje pierwsze ptaki w Starostwie wydrukowałem z internetu wniosek o wyrejestrowaniu i zaniosłem im do stworzenia druku dla mnie.
osoby odpowiedzialne w starostwie siedzialy tydzien nad tym tematem i nic nie mogły, niechcialy wymyslec!
Także moje Starostwo Powiatowe ma druk który sam podrasowałem w wordzie :D
- coco39
- Posty: 839
- Rejestracja: sob lis 25, 2006 12:29
- Ptaki które hoduję: papugi
- Lokalizacja: Rybnik
- Kontakt:
Nie widziałem w tym temacie ludzi szukających zwady ani ukazujących swoją wyższość nad innymi.
Skurczybyk nie mam nic do ciebie ani nikogo innego na forum. Sam zadałeś pytanie „Czytać ze zrozumieniem, to takie trudne?” Odpowiedz sobie sam.
Dlaczego Piszesz o sprzedających a oni dzielą się na sprzedających hodowców, którzy nie pozwolą sobie (w zdecydowanej większości) na sprzedaż ptaków bez papierów i sprzedających handlarzy, którzy w większości sprzedają ptaki bez papierów lub na jeden papier sprzedają kilkanaście nawet ptaków to jest właśnie w mojej ocenie pakowanie do jednego worka.
Mam nadzieję ze teraz napisałem zrozumiale.
Skurczybyk nie mam nic do ciebie ani nikogo innego na forum. Sam zadałeś pytanie „Czytać ze zrozumieniem, to takie trudne?” Odpowiedz sobie sam.
sqrczybyk pisze:coco39 napisał/a:
sqrczybyk, nie wiem ile ptaków odchowałeś a potem sprzedałeś, ale nie pakuj wszystkich sprzedających do jednego worka
co ma piernik do wiatraka ???
kiedy zacząłem jakiekolwiek "pakowanie do worka" ?
Dlaczego Piszesz o sprzedających a oni dzielą się na sprzedających hodowców, którzy nie pozwolą sobie (w zdecydowanej większości) na sprzedaż ptaków bez papierów i sprzedających handlarzy, którzy w większości sprzedają ptaki bez papierów lub na jeden papier sprzedają kilkanaście nawet ptaków to jest właśnie w mojej ocenie pakowanie do jednego worka.
Mam nadzieję ze teraz napisałem zrozumiale.
-
- Posty: 75
- Rejestracja: pn lut 06, 2012 19:08
- Ptaki które hoduję: nimfy, świergotki, rozelle, górskie, księżniczki walli
- Lokalizacja: Świebodzin, Lubuskie
- Kontakt:
coco39 pisze: Piszesz o sprzedających a oni dzielą się na sprzedających hodowców, którzy nie pozwolą sobie (w zdecydowanej większości) na sprzedaż ptaków bez papierów i sprzedających handlarzy, którzy w większości sprzedają ptaki bez papierów lub na jeden papier sprzedają kilkanaście nawet ptaków to jest właśnie w mojej ocenie pakowanie do jednego worka.
Dokładnie tak jak piszesz kolego!
Ja "sprzedajacych handlarzy" i sklepy włożyłbym do jednego wora!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości