PAPUGI FORUM

chciałbym ostrzec przed kupowanie papug bez papierów, jeżeli nieuczciwy hodowca nie dośle wam papierów zgłoście to od razu na policje czy prokurature, ponad rok temu kupiłem parę rozell białolicy, papiery miały być wysłane, jednak jak to bywa nie wysłał mi ich a co teraz się okazało wogóle nie miał zarejestrowanych papug, ja sprawę trochę zaniedbałem i odpuściłem sobie te papiery, tydzień temu "odwiedziła" mnie policja i same nie przyjemności teraz w tym związku mam, dlatego jeszcze raz ostrzegam, nie kupujcie papug bez papierów

boYka, bardzo Ci współczuję tych nieprzyjemności
jednocześnie proszę byś napisał ku przestrodze dla innych jak reagowała policja, czy ptaki Ci zabrano, czy na pierwszy rzut oka znają się na gatunkach papug, jakim cudem Cię namierzyli, czy przyszli z nakazem przeszukania mieszkania, itd.
Czy wogóle Cię poinstruowali co Cię czeka za złamanie ustawy.......
Hodujesz nie tylko rozelle - czy żądali dokumentów rejestracji na inne posiadane przez Ciebie ptaki a wymagające rejestracji ?

Był już podobny przypadek, który jest opisany w linku http://www.aleksandretta.pl/forum/viewt ... 10&start=0 a mimo to zdarzyło się następne nieszczęście

Krysiu postaram się odpowiedzieć na wszystkie pytania po kolei jak to napisałaś "ku przestrodze dla innych"
Ptaki prawnie mi zabrali, ale była to papierkowa robota i przekazali je mojej mamie. Teraz moja mama jest za nie ,,prawnie odpowiedzilna". Nie dziwię się z tego powodu, ponieważ u mnie w mieście nie ma zoo czy innej instytucji do której mogli by je przekazać na przetrzymanie.
Co do tego czy policjanci znali się na gatunkach papug to raczej nie, bo pytali się o jakie to chodzi papugi. Jednak nie myślcie że można było ich oszukać bo mieli zdjęcia rozelli.
Jeśli chodzi o namierzenie mnie, to zapewne był donos, że "pseudo!!" hodowca sprzedał papugi bez CITES a do mnie doszli przez przelew internetowy ". Dla jasności papugi kupiłem przez allegro".
Nakaz przeszukania był wydany przez prokuratora, ale ja umiem przyznać się do winy i nie robiłem z tego powodu żadnych problemów.
Co do złamania ustawy przeze mnie, to nie dali mi do zrozumienia że chodzi tu o mnie tylko o osobę która sprzedała mi papugi. Narazie w sprawie tego pana prowadzone jest postępowanie, a co do mnie to na razie nie wiem wyjdzie to zapewne później. Dokumentów na inne moje papugi nie żądali ponieważ z tego co powiedzieli zrozumiałem, że samo trzymanie papug bez CITES nie jest przestępstwem. Przęstępstwem jest ich sprzedaż i kupno, ktoś mógł mieć papugę objętą ochroną CITES przed obowiązkeim rejestracji a w czsie informowania w mediach dana osoba mogła być za granicą, albo wogóle nie oglądać telewizji, a nie było informacji pisemnej dla każdego polaka że musi dane zwierzę podjętą ochroną CITES rejesrtowac, w chwili gdy chce ją sprzedaż bądź kupić musi się dowiedzieć jak to prawnie wygląda, bynajmniej tak ja to zrozumiałem i może jestem w błędzie
Co do przeprowadzonia samych procedur przez policje wyglądało to bardzo dobrze i nie mam żadnych zastrzeżeń do policji, jednym niuansem było to że miałem wczesną pobudkę
Jeszcze raz to napiszę - przed kupnem papugi objętą ochroną CITES zapytajcie się hodowcy 10 razy czy ma dokumenty potrzebne do ich rejestracji, jeżeli was oszuka i ich nie prześle zgłoście do od razu, unikniecie niepotrzebnych problemów.

No to teraz musicie chuchać i dmuchać na rozelki bo macie własność państwową
Czy pytałeś przedstawicieli władzy o prawny sposób odzyskania ptaków tak, byś na powrót stał się ich właścicielem i mógł je normalnie zarejestrować ?
Czy powiedziano na jak długo mama ma sprawować opiekę nad ptakami ?
Czy ewentualnie to mama może rozelki zarejestrować na siebie lub Ciebie na podstawie dokumentów otrzymanych od policji ? - jeśli nie pytałeś to dobrze by było zapytać policję o to, bo byłby to jakiś sposób wyjścia z tej matni.

Przez pseudohodowcę ,,wpadłeś" i Ty .
Dla dobra ogółu powinieneś podać do wiadomości publicznej dane imienne tego niby hodowcy by nikt więcej nie został narażony na podobne sytuacje. Powinieneś też wystawić mu odpowiedniego negatywa na allegro
Ludzie ptaki kupują, z wiarą czekają na dokumenty i nic nie dostają a potem ......

Najciekawsze jest co stanie się z rozellami, muszę jednak powiedzieć, że miały one szczęście i nie trafiły "na karmę" do zoo. Z tymi "papierami" jest jednak problem bo w wymianie między hodowcami papierów raczej się nie przekazuje, bo to najczęściej jest "wymiana krwi" u gatunków udomowionych jak rozelle. Natomiast jak ktoś zaczyna hodowlę jakiegoś gatunku to musi hodowcy koniecznie zaznaczyć że potrzebuje papiery, bo normalnie o tym się nie pamięta przy przekazywaniu tanich udomowionych ptaków. Co innego żako, amazonki czy inne prawdziwe ptaki "citesowe".

Niestety tak to już jest z tymi nieszczęsnymi dokumentami, ale co tu dużo mówić ostrzeżenia pokrzywdzonych czy hodowców do niektórych osób nie docierają. Przytoczę w tym momencie sytuację, która mnie spotkała nie tak dawno, bo ok. 2-3 miesiące temu a mianowicie napisała do mnie (nie pamiętam czy na priva czy GG) pewna osoba w sprawie chęci zakupu nierozłączki czarnogłowej z mojej hodowli i podczas „rozmowy”na temat ceny osoba ta wprost mówi mi, że ptaki moje kupi, ale po niższej cenie kosztem papierów do rejestracji . Co najgorsze była to osoba z naszego forum nic dodać nic ująć. Widać, że można ostrzegać, pisać a niektóre osoby i tak to wszystko lekceważą a później jest lament i narzekanie.

Co do rejestracji tych rozell boYki to raczej będzie to trudne do zrealizowania gdyż kiedyś pytałem tak z czystej ciekawości w ochronie środowiska jak można zarejestrować legalnie ptaka bez dokumentu (np złapany na podwórku) urzędnik odpowiedział, że nie ma takiej prawnej możliwości,nie wiem może przepisy od tego czasu się zmieniły w co wontpię

coco39 pisze:............. napisała do mnie (nie pamiętam czy na priva czy GG) pewna osoba w sprawie chęci zakupu nierozłączki czarnogłowej z mojej hodowli i podczas „rozmowy”na temat ceny osoba ta wprost mówi mi, że ptaki moje kupi, ale po niższej cenie kosztem papierów do rejestracji . Co najgorsze była to osoba z naszego forum nic dodać nic ująć.

Z nauką i uświadamianiem zawsze jest pod przysłowiową górkę. Niektórzy sobie myślą, że im się uda ominąć prawo, że kontrola policji ich ominie. Dzban zawsze wodę nosi dopóty, dopóki mu się ucho nie urwie. Krótkowzroczność nigdy nie popłaca .
Szokujące jest jednak to, że osoba z forum ma takie durnowate podejście do prawa a potem cierpią na tym niczemu niewinne papugi..

Masz rację JC, dobrze że ptaki nie trafiły jako karma dla pytonów lub innych węży.
Ile ptaków już spotkał taki los ?

pytałem się policjanta czy będzie możliwość ich zarejestrowania to powiedział że zalezy to od Urzędu Miasta, musiałbym się przejść przedstawić sytuajce, że ptaki miały mieć papiery a ich nie otrzymałem, że prowadzone jest w tym celu postępowanie karne i zobaczyć co powiedzą, ale tym zajmne się jak będę wiedział czy one zostaną u mnie czy nie
a ciekawi mnie to co mówicie o tym zoo, poważnie, że takie zwierzęta trafiają jako karma dla innych podopiecznych zoo

A co w zoo mają z nimi robić? do uprawomocnienia się wyroku muszą być trzymane jako dowód, a potem... Przejdźcie po ogrodach zoologicznych i zobaczcie te pełne woliery rozell, świergotek i modrolotek, ptaków CHRONIONYCH w Polsce.

boYka, czy coś nowego pojawiło się w temacie ?
Czy ,,odzyskałeś" ptaki ?

boYka, no i co ze sprawą? Policja skierowała już sprawę do sądu?

sprawa znalazła się w prokuraturze, na moje szczęście zakończyła się umożeniem, powodem bylo to, że ptaki trzymam nie dla zysków a dla hobby, że trzymane są w bardzo dobrych warunkach, i że było to oszukanie w pewnym stopniu mnie, nie że kupiłem specjanlnie o 10 zł tańsze papugi na koszt papierów tylko papiery miały być a ich nie otrzymałem,
co do papug to prawnie są znowu moje, mogę je zarejestrować bez CITES'u (na młode po nich będą już wydane dokumenty), tylko dożywotnio nie mogę ich sprzedać

boYka, tylko Tobie się udało , mojemu znajomemu też nie umorzono i został skazany na 1200 zł grzywny za zakup 1 białolicej za 100 zł. Policja ostatnio przeglada tranzakcje zawarte za pośrednictwem Alegro. Jeszcze duzo zostanie skazanych zanim wprowadzi się cywilzowane prawo.

Ale co oni mówią w tym filmiku co Wojtek dał linka Że przestępstwem jest kupienie i posiadanie egzotycznych rozelek i modrolotki?Przecież to nie jest przestępstwo-tak właśnie jest w naszym kraju,coś ktoś gdzieś i szum, ale żeby wyjaśnić do końca to już po co?niech głupi ludzie dalej żyją w nieświadomości i płacą kary.Przecież wystarczyło by pan hodowca zarejestrował ptaki i już nie byłby przestępcą.

Nie, kupno ptaków z załaczników A i B, nie posiadających dokumentów poświadczających legalność pochodzenia [potwierdzenie o wykluciu, eurocites, zezwolenie MOS na import] jest zagrozona karą od 3 miesięcy do 5 lat. To czy ptak jest zarejestrowany czy nie, nie ma znaczenia.

No ale jak się kupuje papuge od hodowcy który ma dokumenty na to ,że papugi wykluły się u niego w hodowli i daje papuge do sprzedarzy z odpowiednimi dokumentami do rejestracji to nie jest wystarczające?bo już się troche pogubiłam teraz

Przecież jeżeli ptak jest zarejestrowany to znaczy że jest legalny,bo przecież został zarejestrowany na podstawie jakiegoś dokumentu.Takiego zarejestrowanego ptaka chyba można sprzedać ?????? razem z dokumentem potwierdzającym rejestrację

Tak, jeśli kupisz ptaka z dokumentami poświadczającymi wyklucie to nie podpadasz paragraf od 3 mce do 5 lat, a jak jeszcze go zarejestrujesz to nawet grzywna Ci nie grozi Tylko tyle, że ludzie myślą, że jak ptak jest zrejestrowany to już mozna go sprzedawać lub kupować. Niestety nie - musi mieć dokument skąd ten ptak się wziął w hodowli.

Obszerniejsz wersja tej samej sprawy tym razem w TVP http://ww6.tvp.pl/17082,20080519718140.strona