Radio Zet
: pt paź 01, 2010 14:03
Ponieważ sytuacja z rejestracją oraz z zaświadczeniami o urodzeniu w niewoli w moim mieście nie daje mi spokoju i walczę z tym długi czas, postanowiłem napisać do Pana Janusza Weissa z Radia Zet. Mam nadzieję że czegoś się dowiem.
Poniżej list który wysłałem:
Witam serdecznie, nazywam się Grzegorz Kośny i zajmuję się hodowlą ptaków egzotycznych a dokładniej papug. Mam bardzo ciekawe dwa tematy które jako uczciwego hodowcę bardzo mnie męczą.
Pierwsza dotyczy naliczania opłaty skarbowej przez urząd miasta lub starostwo powiatowe. Ustawa o ochronie przyrody nakazuje obowiązek zgłoszenia do rejestru w tych że urzędach (w zależności od miejsca zamieszkania). zgodnie z pkt 19 części I załącznika do ustawy z dnia 16 listopada 2006 r. o opłacie skarbowej (Dz. U. z 2006 r. Nr 225, poz. 1635 z późn. zm.) dokonanie wpisu do rejestru zwierząt podlega opłacie skarbowej w wysokości 26,00 zł, wniosek o wpis do rejestru zwierząt podlegających ograniczeniom na podstawie umów międzynarodowych zawiera liczbę zwierząt, zatem możliwe jest zgłoszenie na jednym wniosku o wpis do rejestru więcej niż jednego zwierzęcia. Ustawa w żaden sposób nie odnosi się do ilości, jedynie nakłada obowiązek wpisu do rejestru. Natomiast rejestrując np 24 papug na jednym wniosku urzędnik prosi o dokonanie opłaty w kwocie 624zł mimo że zgłaszam je do rejestru na jednym wniosku. Gdzie w innych miastach naliczana opłata dotyczy wniosku czyli 26zł. Bzdurne to wydaje się wtedy gdy wejdziemy w posiadanie np jakichś pszczół które zgodnie z ustawą o ochronie przyrody podlegają obowiązkowi wpisu do rejestru. Idąc dalej rozumowaniem urzędnika powinniśmy wyłapać cały rój, poprzerzucać do osobnych klatek, policzyć i zapłacić opłatę skarbową w wysokości 26zł pomnożoną przez ilość policzonych owadów np 5mln. Co napewno przeczyłoby ochronie przyrody, ponieważ kto chciałby ją chronić płacąc za to takie pieniądze?
Druga sprawa dotyczy wydawania zaświadczeń o urodzeniu w niewoli. Organem uprawnionym jest Powiatowy Lekarz Weterynarii. W Siedlcach i napewno w niektórych innych miastach w Polsce stanowi to problem. Posłużę się przykładem z mojego miasta.
Otóż ustawa o ochronie przyrody wprowadza na obywateli obowiązek wykazywania się w różnych okolicznościach dokumentami wystawianymi przez Powiatowego lekarza weterynarii. Dokumenty te mają poświadczyć pewne fakty np urodzenie się zwierzęcia w niewoli, lub posiadanie odpowiednich warunków. Ustawa nie określa w sposób konsekwentny, jaki charakter powinny mieć omawiane dokumenty wystawione przez Powiatowy Inspektorat Weterynarii. Raz mowa jest ogólnie o "dokumencie wydanym przez powiatowego lekarza weterynarii potwierdzającym." (art. 64 ust. 4 pkt 11), raz o "orzeczeniu lekarsko-weterynaryjnym powiatowego lekarza weterynarii potwierdzającym.: (art. 61 ust. 4 pkt 2), w innym miejscu użyto sformułowania "zaświadczenie." (art. 73 ust. 5 pkt 5), a gdzie indziej czytamy o "opinii lub orzeczeniu lekarsko-weterynaryjnym.: (art. 119a ust. 2 pkt 7, art. 120 ust. 2 pkt 8). Nie jest to z pewnością decyzja administracyjna ani postanowienie (formę postanowienia ma odmowa wydania takiego dokumentu). Należy więc przyjąć, że mimo zastosowania różnych nazw, w sensie prawnym są to zaświadczenia wydawane w trybie art. 217 Kodeksu postępowania administracyjnego.
Zgodnie z § 1 tego artykułu organ administracji publicznej (np. PLW) jest zobowiązany wydać zaświadczenie na żądanie osoby ubiegającej się o zaświadczenie. Zgodnie z § 2 tego artykułu. zaświadczenie wydaje się, jeżeli:
1) urzędowego potwierdzenia określonych faktów lub stanu prawnego wymaga przepis prawa,
2) osoba ubiega się o zaświadczenie ze względu na swój interes prawny w urzędowym potwierdzeniu określonych faktów lub stanu prawnego.
W przypadku posiadania czy obrotu zwierzętami z gatunków znajdujących się w aneksach A lub B rozporządzenia Rady nr 338/97 zachodzić mogą obie te przesłanki.
Wbrew obiegowej opinii, zaświadczenia o urodzeniu w niewoli wcale nie są potrzebne wyłącznie do celów rejestracji zwierzęcia w starostwie. Dokument taki może być przydatny także w celu:
- uzyskania zezwolenia eksportowego;
- wykazania legalnego pochodzenia okazu z Aneksu B, stanowiącego przedmiot handlu (znaczenie kluczowe dla kontroli obrotu wewnętrznego - podstawą jest art. 8 ust. 5 w związku z ust. 1 rozporządzenia Rady WE nr 338/97);
- uzyskania unijnego świadectwa wydawanego do celów określonych w art. 8 ust. 3 lit. d rozporządzenia Rady WE 338/97 dla okazów z Aneksu A pochodzących z hodowli (zwalniającego z zakazów z zakresu czynności komercyjnych czyli np. umożliwiającego sprzedaż takiego okazu);
- wykazania pochodzenia zwierzęcia sprzed chwili objęcia go ograniczeniami CITES lub Wspólnoty Europejskiej (np. jeśli zaświadczenie o urodzeniu okazu w niewoli na terenie Polski, czyli WE, ma datę wcześniejszą niż data dodania danego gatunku do odpowiedniego załącznika CITES lub Rozporządzenia Rady WE nr 338/97);
- uzyskania zezwolenia na posiadanie zwierzęcia objętego ochroną gatunkową.
Zaświadczenie takie powinno być więc wydawane na każdy wniosek, co najmniej w odniesieniu do następujących trzech grup gatunków:
- zwierząt z gatunków objętych ograniczeniami Wspólnoty Europejskiej (także bezkręgowców i ryb!);
- zwierząt z gatunków objętych ochroną gatunkową w Polsce;
- zwierząt, w stosunku do których istnienie prawdopodobieństwo, że mogą zostać objęte wymienionymi wyżej ograniczeniami lub ochroną.
Natomiast Powiatowy Lekarz Weterynarii w Siedlcach odmawia wydania takiego zaświadczenia powołując się na art. 218 § 1 k.p.a. Przytoczony zapis, że PLW wydaje zaświadczenia na podstawie posiadanych już przez siebie danych, dotyczy bowiem jedynie wydawania zaświadczeń w przypadkach, o których mowa w art. 217 § 2 pkt 2, czyli jeśli osoba wnioskująca o zaświadczenie powołuje się jedynie na swój interes prawny. Tymczasem zaświadczenia o urodzeniu w niewoli, czy inne potwierdzenia faktów lub stanu prawnego wymagane na podstawie ustawy o ochronie przyrody, wydawane są w oparciu o art. 217 § 2 pkt 1. Brak więc podstaw prawnych do odmowy wydania zaświadczenia. Wobec czego prawnie według tego nie mogę posiadać zwierzęcia, ponieważ nie mogę zgłosić go do wpisu do rejestru w stosownym urzędzie. Nie mogę również wyzbyć się zwierzęcia ponieważ również nie posiadam odpowiednich dokumentów. Zabić zwierzęcia również nie mogę ponieważ jestem miłośnikiem zwierząt jak również mógłbym zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej za zabicie zwierzęcia objętego ochroną przyrody.
Sprawa oparła się już o sąd administracyjny. Jednak badzo mnie ciekawi ten temat ponieważ w innych miastach jest to na porządku dziennym, lekarze wydają tego typu zaświadczenia i nie ma z tym najmniejszego problemu.
Prosiłbym o wyjaśnienie jak dokładnie jest, ponieważ mimo wnikliwego przeglądania ustaw w dalszym ciągu nic nie rozumiem.
Pozdrawiam Grzegorz Kośny
www.aleksandretta.pl
tel. 501935510
Poniżej list który wysłałem:
Witam serdecznie, nazywam się Grzegorz Kośny i zajmuję się hodowlą ptaków egzotycznych a dokładniej papug. Mam bardzo ciekawe dwa tematy które jako uczciwego hodowcę bardzo mnie męczą.
Pierwsza dotyczy naliczania opłaty skarbowej przez urząd miasta lub starostwo powiatowe. Ustawa o ochronie przyrody nakazuje obowiązek zgłoszenia do rejestru w tych że urzędach (w zależności od miejsca zamieszkania). zgodnie z pkt 19 części I załącznika do ustawy z dnia 16 listopada 2006 r. o opłacie skarbowej (Dz. U. z 2006 r. Nr 225, poz. 1635 z późn. zm.) dokonanie wpisu do rejestru zwierząt podlega opłacie skarbowej w wysokości 26,00 zł, wniosek o wpis do rejestru zwierząt podlegających ograniczeniom na podstawie umów międzynarodowych zawiera liczbę zwierząt, zatem możliwe jest zgłoszenie na jednym wniosku o wpis do rejestru więcej niż jednego zwierzęcia. Ustawa w żaden sposób nie odnosi się do ilości, jedynie nakłada obowiązek wpisu do rejestru. Natomiast rejestrując np 24 papug na jednym wniosku urzędnik prosi o dokonanie opłaty w kwocie 624zł mimo że zgłaszam je do rejestru na jednym wniosku. Gdzie w innych miastach naliczana opłata dotyczy wniosku czyli 26zł. Bzdurne to wydaje się wtedy gdy wejdziemy w posiadanie np jakichś pszczół które zgodnie z ustawą o ochronie przyrody podlegają obowiązkowi wpisu do rejestru. Idąc dalej rozumowaniem urzędnika powinniśmy wyłapać cały rój, poprzerzucać do osobnych klatek, policzyć i zapłacić opłatę skarbową w wysokości 26zł pomnożoną przez ilość policzonych owadów np 5mln. Co napewno przeczyłoby ochronie przyrody, ponieważ kto chciałby ją chronić płacąc za to takie pieniądze?
Druga sprawa dotyczy wydawania zaświadczeń o urodzeniu w niewoli. Organem uprawnionym jest Powiatowy Lekarz Weterynarii. W Siedlcach i napewno w niektórych innych miastach w Polsce stanowi to problem. Posłużę się przykładem z mojego miasta.
Otóż ustawa o ochronie przyrody wprowadza na obywateli obowiązek wykazywania się w różnych okolicznościach dokumentami wystawianymi przez Powiatowego lekarza weterynarii. Dokumenty te mają poświadczyć pewne fakty np urodzenie się zwierzęcia w niewoli, lub posiadanie odpowiednich warunków. Ustawa nie określa w sposób konsekwentny, jaki charakter powinny mieć omawiane dokumenty wystawione przez Powiatowy Inspektorat Weterynarii. Raz mowa jest ogólnie o "dokumencie wydanym przez powiatowego lekarza weterynarii potwierdzającym." (art. 64 ust. 4 pkt 11), raz o "orzeczeniu lekarsko-weterynaryjnym powiatowego lekarza weterynarii potwierdzającym.: (art. 61 ust. 4 pkt 2), w innym miejscu użyto sformułowania "zaświadczenie." (art. 73 ust. 5 pkt 5), a gdzie indziej czytamy o "opinii lub orzeczeniu lekarsko-weterynaryjnym.: (art. 119a ust. 2 pkt 7, art. 120 ust. 2 pkt 8). Nie jest to z pewnością decyzja administracyjna ani postanowienie (formę postanowienia ma odmowa wydania takiego dokumentu). Należy więc przyjąć, że mimo zastosowania różnych nazw, w sensie prawnym są to zaświadczenia wydawane w trybie art. 217 Kodeksu postępowania administracyjnego.
Zgodnie z § 1 tego artykułu organ administracji publicznej (np. PLW) jest zobowiązany wydać zaświadczenie na żądanie osoby ubiegającej się o zaświadczenie. Zgodnie z § 2 tego artykułu. zaświadczenie wydaje się, jeżeli:
1) urzędowego potwierdzenia określonych faktów lub stanu prawnego wymaga przepis prawa,
2) osoba ubiega się o zaświadczenie ze względu na swój interes prawny w urzędowym potwierdzeniu określonych faktów lub stanu prawnego.
W przypadku posiadania czy obrotu zwierzętami z gatunków znajdujących się w aneksach A lub B rozporządzenia Rady nr 338/97 zachodzić mogą obie te przesłanki.
Wbrew obiegowej opinii, zaświadczenia o urodzeniu w niewoli wcale nie są potrzebne wyłącznie do celów rejestracji zwierzęcia w starostwie. Dokument taki może być przydatny także w celu:
- uzyskania zezwolenia eksportowego;
- wykazania legalnego pochodzenia okazu z Aneksu B, stanowiącego przedmiot handlu (znaczenie kluczowe dla kontroli obrotu wewnętrznego - podstawą jest art. 8 ust. 5 w związku z ust. 1 rozporządzenia Rady WE nr 338/97);
- uzyskania unijnego świadectwa wydawanego do celów określonych w art. 8 ust. 3 lit. d rozporządzenia Rady WE 338/97 dla okazów z Aneksu A pochodzących z hodowli (zwalniającego z zakazów z zakresu czynności komercyjnych czyli np. umożliwiającego sprzedaż takiego okazu);
- wykazania pochodzenia zwierzęcia sprzed chwili objęcia go ograniczeniami CITES lub Wspólnoty Europejskiej (np. jeśli zaświadczenie o urodzeniu okazu w niewoli na terenie Polski, czyli WE, ma datę wcześniejszą niż data dodania danego gatunku do odpowiedniego załącznika CITES lub Rozporządzenia Rady WE nr 338/97);
- uzyskania zezwolenia na posiadanie zwierzęcia objętego ochroną gatunkową.
Zaświadczenie takie powinno być więc wydawane na każdy wniosek, co najmniej w odniesieniu do następujących trzech grup gatunków:
- zwierząt z gatunków objętych ograniczeniami Wspólnoty Europejskiej (także bezkręgowców i ryb!);
- zwierząt z gatunków objętych ochroną gatunkową w Polsce;
- zwierząt, w stosunku do których istnienie prawdopodobieństwo, że mogą zostać objęte wymienionymi wyżej ograniczeniami lub ochroną.
Natomiast Powiatowy Lekarz Weterynarii w Siedlcach odmawia wydania takiego zaświadczenia powołując się na art. 218 § 1 k.p.a. Przytoczony zapis, że PLW wydaje zaświadczenia na podstawie posiadanych już przez siebie danych, dotyczy bowiem jedynie wydawania zaświadczeń w przypadkach, o których mowa w art. 217 § 2 pkt 2, czyli jeśli osoba wnioskująca o zaświadczenie powołuje się jedynie na swój interes prawny. Tymczasem zaświadczenia o urodzeniu w niewoli, czy inne potwierdzenia faktów lub stanu prawnego wymagane na podstawie ustawy o ochronie przyrody, wydawane są w oparciu o art. 217 § 2 pkt 1. Brak więc podstaw prawnych do odmowy wydania zaświadczenia. Wobec czego prawnie według tego nie mogę posiadać zwierzęcia, ponieważ nie mogę zgłosić go do wpisu do rejestru w stosownym urzędzie. Nie mogę również wyzbyć się zwierzęcia ponieważ również nie posiadam odpowiednich dokumentów. Zabić zwierzęcia również nie mogę ponieważ jestem miłośnikiem zwierząt jak również mógłbym zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej za zabicie zwierzęcia objętego ochroną przyrody.
Sprawa oparła się już o sąd administracyjny. Jednak badzo mnie ciekawi ten temat ponieważ w innych miastach jest to na porządku dziennym, lekarze wydają tego typu zaświadczenia i nie ma z tym najmniejszego problemu.
Prosiłbym o wyjaśnienie jak dokładnie jest, ponieważ mimo wnikliwego przeglądania ustaw w dalszym ciągu nic nie rozumiem.
Pozdrawiam Grzegorz Kośny
www.aleksandretta.pl
tel. 501935510