Dokumenty- rejestracja
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
-
- Miłośnik ptaków
- Posty: 64
- Rejestracja: śr gru 12, 2012 18:15
- Ptaki które hoduję: Aleksandretty obrożne, żako :D
- Lokalizacja: śląsk
- Kontakt:
Dokumenty- rejestracja
Chciałabym Was o coś zapytać ale najpierw opiszę pewną sytuację.
Otórz znajomi ok 6mies temu zakupili 3 letnie żako od pewnych ludzi. Ptaszek posiadał dokumenty, był zarejestrowany itp, itd. Po zakupie z otrzymanymi dokumentami ( świadectwo ur. w niewoli, umowa kupna-sprzedaży ) udali się do starostwa dopełnić obowiązku. W ciągu 2-3 tyg mieli wysłać pocztą potwierdzenie. Ot dla nich sprawa zamknięta. Niestety zamiast papierka z urzędu do domu przyszła policja w sprawie owego żaczka. Otórz okazało się że dokument (świadectwo) był podrobiony. Po umowie kupna-sprzedaży dotarli do poprzednich właścicieli którzy posiadali umowę z pierwotnym właścicielem.
Sprawa w toku jeszcze nie wiadomo jak się zakończy ptak w areszcie domowym.
Więc ja jako laik w tych tematach się zapytam :
- jak osoba która nigdy wcześniej nie miała styczności z takimi dokumentami ma sprawdzić ich autentyczność
- dlaczego pierszy urząd zarejestrował ptaka a drugi nie? czy to znaczy że pierwszy tego nie sprawdził a drugi tak, czy że mieli pecha i trafili na wyjątkowo bystrą urzędniczkę
Trzecie pytanie troszkę inne. Jak to jest z tym rejestrowaniem na oświadczenie? czytałam że nie można a jak już to w bardzo wyjątkowych sytuacjach- a w starostwie byłam świadkiem jak pewna pani napisała że ma swoje kakadu od 2002r i pani bez zająknięcia ptaszka zarejestrowała
Z góry przepraszam jeżeli pytania są głupie ale ja nie bardzo mogę to ogarnąć ani tym bardziej nic kontretnego znaleźć
Otórz znajomi ok 6mies temu zakupili 3 letnie żako od pewnych ludzi. Ptaszek posiadał dokumenty, był zarejestrowany itp, itd. Po zakupie z otrzymanymi dokumentami ( świadectwo ur. w niewoli, umowa kupna-sprzedaży ) udali się do starostwa dopełnić obowiązku. W ciągu 2-3 tyg mieli wysłać pocztą potwierdzenie. Ot dla nich sprawa zamknięta. Niestety zamiast papierka z urzędu do domu przyszła policja w sprawie owego żaczka. Otórz okazało się że dokument (świadectwo) był podrobiony. Po umowie kupna-sprzedaży dotarli do poprzednich właścicieli którzy posiadali umowę z pierwotnym właścicielem.
Sprawa w toku jeszcze nie wiadomo jak się zakończy ptak w areszcie domowym.
Więc ja jako laik w tych tematach się zapytam :
- jak osoba która nigdy wcześniej nie miała styczności z takimi dokumentami ma sprawdzić ich autentyczność
- dlaczego pierszy urząd zarejestrował ptaka a drugi nie? czy to znaczy że pierwszy tego nie sprawdził a drugi tak, czy że mieli pecha i trafili na wyjątkowo bystrą urzędniczkę
Trzecie pytanie troszkę inne. Jak to jest z tym rejestrowaniem na oświadczenie? czytałam że nie można a jak już to w bardzo wyjątkowych sytuacjach- a w starostwie byłam świadkiem jak pewna pani napisała że ma swoje kakadu od 2002r i pani bez zająknięcia ptaszka zarejestrowała
Z góry przepraszam jeżeli pytania są głupie ale ja nie bardzo mogę to ogarnąć ani tym bardziej nic kontretnego znaleźć
-
- Posty: 92
- Rejestracja: pt mar 08, 2013 16:40
- Ptaki które hoduję: Jeszcze nic konkretnego
- Lokalizacja: Strzybnik
- Kontakt:
A jak to odkryli że dokumenty są podrobione? Coś to dziwnie wygląda. W środowisku hodowców węży takie wałki się odkręca że szok i jeszcze nigdy się nie spotkałem żeby ktoś miał problemy. Jeśli przy rejestracji się nie czepili niczego to nie wiem jakim cudem mieliby się czepić później. dziwnie to dla mnie wszystko brzmi.
Nie da się sprawdzić czy papier jest oryginalny podać dokładne namiary od kogo ptak został kupiony i niech sprzedawca się martwi.
Nie da się sprawdzić czy papier jest oryginalny podać dokładne namiary od kogo ptak został kupiony i niech sprzedawca się martwi.
Pick it, Pack it
Fire it up, come along
And take a hit from the bong
Fire it up, come along
And take a hit from the bong
-
- Posty: 63
- Rejestracja: pn lis 09, 2009 17:08
- Ptaki które hoduję: Aleksandretty, Rozelle, Nierozłączki, Świergotki, Katarzynki, Łąkówki, Mnichy
- Lokalizacja: Rybnik-Kamień
- Kontakt:
No rzeczywiście pytanie nr 1 jest takie jak pierwszy urząd mógł zarejestrować ptaka, chyba że ludzie którzy sprzedawali spreparowali dokument żeby mieć spokój. Według mnie Twoi znajomi nic nie zawinili, a Policja powinna odnaleźć hodowlę, w której Żaczek się wylągł i od niej rozpocząć dochodzenie a nie od końca.
O co Ci chodzi dokładnie z rejestracją na oświadczenie?
O co Ci chodzi dokładnie z rejestracją na oświadczenie?
- Grzegorz
- -#Administrator
- Posty: 853
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:07
- Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna, większa, chińska, himalajska, różowopierśna, seledynowa, żako, rudosterka, księżniczka walii, konura słoneczna, ara ararauna
- Lokalizacja: Siedlce
- Kontakt:
Spotkałem się osobiście z takim przypadkiem. Kupiłem jakiś czas temu żaczka od pewnego pana z Warki, który jak się okazało słynie z tego typu zabawy. Otóż otrzymałem CITES ale zamiast oryginału - kolorowe ksero. Urzędnik po prostu odstawił mnie z kwitkiem a ja doprosiłem się po trudach oryginału.
Policja nie musi się znać na obrączkach a więc po nitce do kłębka - dla mnie oczywiste.
adikol516 pisze:Policja powinna odnaleźć hodowlę, w której Żaczek się wylągł i od niej rozpocząć dochodzenie a nie od końca.
Policja nie musi się znać na obrączkach a więc po nitce do kłębka - dla mnie oczywiste.
www.papugi.pl - papugi ogłoszenia
Każdy dzień przynosi nowe doświadczenia...
Każdy dzień przynosi nowe doświadczenia...
-
- Miłośnik ptaków
- Posty: 64
- Rejestracja: śr gru 12, 2012 18:15
- Ptaki które hoduję: Aleksandretty obrożne, żako :D
- Lokalizacja: śląsk
- Kontakt:
Bafango pisze:A jak to odkryli że dokumenty są podrobione? .
No właśnie to usiłuję ustalić skoro sam piszesz że ne da się tego sprawdzić.
adikol516 pisze:No rzeczywiście pytanie nr 1 jest takie jak pierwszy urząd mógł zarejestrować ptaka, chyba że ludzie którzy sprzedawali spreparowali dokument żeby mieć spokój.
I tu jest problem że papier ten sam bez żadnego kombinowania w dwóch różnych urzędach w jedym ok w innym zonk
adikol516 pisze:O co Ci chodzi dokładnie z rejestracją na oświadczenie?
o to że ktoś posiada ptaka dłużej niż obowiązują przepisy o rejestracji. Wiem że zaraz jak przepisy weszły w życie to można było takie zwierzę zarejestrować na oświadczenie. Teraz już nie można(?) ponoć a zdarzają się przypadki że urząd na podstawie oświadczenia rejestruje ( byłam świadkiem).
Grzegorz pisze:Spotkałem się osobiście z takim przypadkiem. Kupiłem jakiś czas temu żaczka od pewnego pana z Warki, który jak się okazało słynie z tego typu zabawy. Otóż otrzymałem CITES ale zamiast oryginału - kolorowe ksero. Urzędnik po prostu odstawił mnie z kwitkiem a ja doprosiłem się po trudach oryginału.adikol516 pisze:Policja powinna odnaleźć hodowlę, w której Żaczek się wylągł i od niej rozpocząć dochodzenie a nie od końca.
Policja nie musi się znać na obrączkach a więc po nitce do kłębka - dla mnie oczywiste.
czyli z tego wynika że nawet doświadczony hodowca ma problem z rozpoznaniem autentyczności dokumentu a co dopiero zwykły "trzymacz"
Apropo obrączek to czy zawsze obrączka jest "przypisana" do danego hodowcy...
- Al
- Posty: 1909
- Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
- Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
- Lokalizacja: Knurów
- Kontakt:
deasy, Na oswiadczenie było możliwe na poczatku teraz jest to wykluczone, żaden urzędnik bez dokumentów nie zarejestruje ptaka.
Obraczka nie jest przypisana do hodowcy, każdy może mieć jakie chce, zamówić sobie swój dowolny wzór kolor, może kupić na giełdzie. Na obrączkach zwiazkowych jest oznaczenie oddziału i nr hodowcy, na innych nie ma, pełna dowolność.
Powinno na obraczkach być - kraj pochodzenia, rok, rozmiar obraczki, bywa kolejny nr obraczki, po takiej obrączce nie dojdziesz kto jest pierwszym właścicielem ptaka
JeZeli chodzi o ptaki które kiedyś zostały zarejestrowane na oswiadczenie, to możesz je rozmnażać, ale nie możesz ich sprzedać, bo powtórne zarejestrowanie nie jest możliwe - brak zaswiadczenia o wylegu w niewoli. Sam dokument rejestracji nie jest dokumentem na który można powtórnie zarejestrować ptaka u nowego właściciela.
Obraczka nie jest przypisana do hodowcy, każdy może mieć jakie chce, zamówić sobie swój dowolny wzór kolor, może kupić na giełdzie. Na obrączkach zwiazkowych jest oznaczenie oddziału i nr hodowcy, na innych nie ma, pełna dowolność.
Powinno na obraczkach być - kraj pochodzenia, rok, rozmiar obraczki, bywa kolejny nr obraczki, po takiej obrączce nie dojdziesz kto jest pierwszym właścicielem ptaka
JeZeli chodzi o ptaki które kiedyś zostały zarejestrowane na oswiadczenie, to możesz je rozmnażać, ale nie możesz ich sprzedać, bo powtórne zarejestrowanie nie jest możliwe - brak zaswiadczenia o wylegu w niewoli. Sam dokument rejestracji nie jest dokumentem na który można powtórnie zarejestrować ptaka u nowego właściciela.
- Al
- Posty: 1909
- Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
- Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
- Lokalizacja: Knurów
- Kontakt:
JC, Niestety urzędnicy inaczej to interpretują, mam wróbliczki zarejestrowane na podstawie zasw. od weta z czeskiej giełdy - taka była wtedy możliwosc. Nie mam miejsca i chciałam je dać komuś innemu niestety nowemu właścicielowi odmówiono rejestracji, bo nie było dodatkowego dokumentu o wylęgu w niewoli, na nic tłumaczenie ze wtedy nie było potrzebne.
Dzwoniłam do swojego starostwa i usłyszałam to samo , dokument o rejestracji nie jest dokumentem do ponownego zarejestrowania ptaka jeżeli nie ma do niego zalącznika .
W dodatku powiedzieli mi ze nawet jak mi skserują zas. od weta z giełdy i dołączę to do dokumentu to i tak to nic nie da
czyli można zmienić miejsce zamieszkania ptaka- gdy właściciel zmienia adres ale ptak nie może zmienić właściciela.Nie ma znaczenia czy został sprzedany czy podarowany
Dzwoniłam do swojego starostwa i usłyszałam to samo , dokument o rejestracji nie jest dokumentem do ponownego zarejestrowania ptaka jeżeli nie ma do niego zalącznika .
W dodatku powiedzieli mi ze nawet jak mi skserują zas. od weta z giełdy i dołączę to do dokumentu to i tak to nic nie da
czyli można zmienić miejsce zamieszkania ptaka- gdy właściciel zmienia adres ale ptak nie może zmienić właściciela.Nie ma znaczenia czy został sprzedany czy podarowany
-
- Posty: 92
- Rejestracja: pt mar 08, 2013 16:40
- Ptaki które hoduję: Jeszcze nic konkretnego
- Lokalizacja: Strzybnik
- Kontakt:
Powiem tak sprawa jest naprawdę prosta wystarczy znać czeski lub mieć znajomego z Czech który hoduje egzotykę i na kolanie można wypisać nowe legalne papiery. Pytanie ale jak to. Więc już mówię Czechy to normalne państwo i nie trzeba tam rejestrować wszystkich zwierząt tylko te z czerwonej listy typu boa psioglowy. Więc jak sie kupuje węże czy papugi z czeskich hodowli zawsze trzeba poprosić hodowcę o to aby na kolanie na białej kartce napisał ze zwierzę pochodzi z jego hodowali i nikt tego nie jest w stanie zweryfikować czy napisałem to ja sam czy hodowca. Proszę mi wierzyć na słowo że w świecie terrarystyki kupę ludzi kupuje z Czeskich hodowali i potem na jednym dokumencie sprzedaje sie 10 węży.
Dla tego nie potrafię zrozumieć jak ktoś niby odkrył że papiery są lewe. Ni chyba ze ktoś był na tyle genialny że dostał papiery orginale ale już nieważne ponieważ od daty zakupu widniejącej na umowie mamy 14 dni na zarejestrowanie.
Dla tego nie potrafię zrozumieć jak ktoś niby odkrył że papiery są lewe. Ni chyba ze ktoś był na tyle genialny że dostał papiery orginale ale już nieważne ponieważ od daty zakupu widniejącej na umowie mamy 14 dni na zarejestrowanie.
Pick it, Pack it
Fire it up, come along
And take a hit from the bong
Fire it up, come along
And take a hit from the bong
-
- -#moderator
- Posty: 741
- Rejestracja: ndz cze 28, 2009 23:24
- Ptaki które hoduję: Papużki Faliste, Mnichy Nizinne, Rudosterki Brązowouche, Rudosterki Zielonolice, Konury Ognistobrzuche
- Lokalizacja: Sędziszowice
Al, to akurat chyba zależy w jakim urzędzie. W moim przypadku nie mam tego problemu. Urząd zarejestrował ptaka właśnie na podstawie papieru z poprzedniej rejestracji i umowy kupna-sprzedaży. Wszystko zależy od tego na jakiego urzędnika trafimy i jak te przepisy zostały zinterpretowane.
Czasem lepiej mądrze milczeć niż głupio gadać.
Pozdrawiam, Michał.
Pozdrawiam, Michał.
- coco39
- Posty: 839
- Rejestracja: sob lis 25, 2006 12:29
- Ptaki które hoduję: papugi
- Lokalizacja: Rybnik
- Kontakt:
Al pisze:JC, Niestety urzędnicy inaczej to interpretują, mam wróbliczki zarejestrowane na podstawie zasw. od weta z czeskiej giełdy - taka była wtedy możliwosc. Nie mam miejsca i chciałam je dać komuś innemu niestety nowemu właścicielowi odmówiono rejestracji, bo nie było dodatkowego dokumentu o wylęgu w niewoli, na nic tłumaczenie ze wtedy nie było potrzebne.
Dzwoniłam do swojego starostwa i usłyszałam to samo , dokument o rejestracji nie jest dokumentem do ponownego zarejestrowania ptaka jeżeli nie ma do niego zalącznika .
W dodatku powiedzieli mi ze nawet jak mi skserują zas. od weta z giełdy i dołączę to do dokumentu to i tak to nic nie da
Al, Z punktu widzenia tego urzędu masz rację i ten m.innymi urząd tez ma rację bo jest władzą wykonawczą przepisów ustalonych przez MŚ ale które to przepisy zinterretowali prawnicy z danego urzędu.I tu jest sedno problemu ,bo nieważne jakie są przepisy główne ale wazne jak te przepisy interpretuje dany urząd Więc jest tak iz to co robi "twój" urząd będzie odmienne od tego jak interpretuje przepisy np urząd w Rybniku,Częstochowie,Pucku czy gdziekolwiek
- JC
- EKSPERT-HODOWCA
- Posty: 1019
- Rejestracja: wt lis 28, 2006 22:59
- Ptaki które hoduję: gołębie egzotyczne, papugi małe i srednie, zeberki
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
Al pisze:JC,
czyli można zmienić miejsce zamieszkania ptaka- gdy właściciel zmienia adres ale ptak nie może zmienić właściciela.Nie ma znaczenia czy został sprzedany czy podarowany
Żaden zapis żadnej ustawy nie zabrania podarowania komuś ptaka. Urzędnik wydając dowód rejestracji nie legalizuje tego ptaka w zaden sposób a jedynie stwierdza fakt gdzie się ptak znajduje. Osoba u którego przebywa ptak ma obowiazek zgłosić ten fakt w urzedzie i tyle. Jak zgłosi i ma na to dowód to spełniła wszystkie wymogi prawa. Oczywiście tylko sąd lub jego zwierzchnik może zmusić urzednika do wykonywania przepisów. Jak urzednik nie chce wpisać gdzie jest aktualnie ptak, to tak naprwdę on narusza przepisy.
- Al
- Posty: 1909
- Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
- Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
- Lokalizacja: Knurów
- Kontakt:
GoldAngelo, W tym wypadku zarejestruje, mnie chodzi o przypadek gdy mamy tylko dokument rejestracyjny bez załączników typu - umowa kupna sprzedaży lub świadectwa wylęgu
Niestety nadal wszystko zależy "od widzimisię "urzędników
Niestety nadal wszystko zależy "od widzimisię "urzędników
-
- Posty: 14
- Rejestracja: czw wrz 06, 2012 12:15
- Ptaki które hoduję: Nimfy, Rozelle
- Lokalizacja: Mazowieckie/Siedlce
Urzędnicy sami naginają prawo na swoje "widzi mi sie" jak dobrze pamiętam w ustawie jako ostatni punkt jest napisane " lub inny dokument potwierdzający legalność pochodzenia zwierzęcia" czy coś takiego, mi moja pani urzędnik powiedziała ze jak spisze umowę czesko/polską gdzie wszystkie są dane i czech oświadcza że ptaki nie wymagaja u niego rejestracji pochodza z jego hodowli bblabla bla to mi to zarejestruje, a kto udowodni ze napisalem to sam?
-
- Posty: 61
- Rejestracja: pn lip 02, 2012 13:10
- Ptaki które hoduję: Afrykana senegalska ognistobrzucha, Aleksandretta Obrożna, Żako Kongo
- Lokalizacja: Warszawa
Przepraszam, że się wtrącam, ale w zasadzie jeżeli ptaka hodujemy "hobbistyczne" to po co go rejestrować? Wiem, że jest obowiązek ale czemu to ma służyć? Mój Żaczek został zakupiony na umow kupna- sprzedaży wraz z potwierdzeniem wyklucia się w niewolu u Pana Janusza S. Poprzedni właściciel zdjął Żaczkowi obrączkę u weta bo ptaszor ją zakleszczył miedzy drutami klatki i pokaleczył szobie łape... Obrączkę - przecięta - oczywiście posiadam.
Ostatnio zmieniony ndz maja 26, 2013 00:27 przez karagirl, łącznie zmieniany 1 raz.
- Krysia-
- -#Administrator
- Posty: 1620
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
- Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
karagirl pisze:....Wiem, że jest obowiązek ale czemu to ma służyć? ....
Ustawowo wprowadzony obowiązek rejestracji ma przyczynić się do ukrócenia przemytu i nielegalnego handlu zwierzętami.
Ano min. temu by w razie kontroli odpowiednich służb (np gdy usłużny sąsiad zmęczony krzykami ptaka, uprzejmie doniesie gdzie trzeba ) nie posądzono Cię o przemyt czy kupno ptaka z odłowu. Masz papier rejestracyjny - masz spokojną głowę w razie jakby co
Ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (Dz. U. z 2004 r. Nr 92, poz. 880),
Nie tylko papugi trzeba rejestrować. Przeczytaj sama http://bielskobiala.gazeta.pl/bielskobi ... tepca.html
-
- Posty: 61
- Rejestracja: pn lip 02, 2012 13:10
- Ptaki które hoduję: Afrykana senegalska ognistobrzucha, Aleksandretta Obrożna, Żako Kongo
- Lokalizacja: Warszawa
Dziękuję Krysiu za informacje:-) moi sąsiedzi są wyjątkowo wyrozumiali;-) zmartwiłam się troszkę czymś innym. Moje Senegalki pochodzą z "drugiej" ręki. Zarówno Bambo jak i Abi. Z Bambo o tyle sprawa prostsza , ze ma obroczkę. abi jednak jej nie ma. Pytałam poprżedniego właściciela ale ten odpowiedział, że kupił z domowej hodowli.
Zrejestracji wymagaja z tego co pamietam wszystkie zwierzeta ktore sa pod ochrona. Zółwie, węże i takie tam;-)
Zrejestracji wymagaja z tego co pamietam wszystkie zwierzeta ktore sa pod ochrona. Zółwie, węże i takie tam;-)
- JC
- EKSPERT-HODOWCA
- Posty: 1019
- Rejestracja: wt lis 28, 2006 22:59
- Ptaki które hoduję: gołębie egzotyczne, papugi małe i srednie, zeberki
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
Happek, pytasz tak jakby kontakt policji polskiej był niemozliwy z jakiegos powodu z policją czeską. Jak ktoś uzna że papier jest podrobiony to sprawdzą i to bez większego problem
Pozostali dyskutanci dyskutują jakby "rejestracja" miała jaklieś większe znaczenie i była zwiazana z obrotem zwierzętami. Informuję, to czy ptak jest zarejestrowany czy nie, nie ma nic wspólnego z jego dopuszczeniem do handlu. Posiadanie ptaków niezarejestrowanych nie jest przestępstwem, a wykroczeniem. Przestepstwem jest kupno, sprzedaz, wymiana ptaka bez dokumentów świadczących o jego pochodzeniu. W Polsce są to głównie 2 dokumenty: poświadczenie PLW i "eurocites". Jak ktoś kupił ptaka zarejestrowanego ale bez tych papierów, to popełnił przestępstwo. Jak toś kupił ptaka niezarejestrowanego ale z jednym z tych papierów, to jest w zgodzie z prawem.
Pozostali dyskutanci dyskutują jakby "rejestracja" miała jaklieś większe znaczenie i była zwiazana z obrotem zwierzętami. Informuję, to czy ptak jest zarejestrowany czy nie, nie ma nic wspólnego z jego dopuszczeniem do handlu. Posiadanie ptaków niezarejestrowanych nie jest przestępstwem, a wykroczeniem. Przestepstwem jest kupno, sprzedaz, wymiana ptaka bez dokumentów świadczących o jego pochodzeniu. W Polsce są to głównie 2 dokumenty: poświadczenie PLW i "eurocites". Jak ktoś kupił ptaka zarejestrowanego ale bez tych papierów, to popełnił przestępstwo. Jak toś kupił ptaka niezarejestrowanego ale z jednym z tych papierów, to jest w zgodzie z prawem.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość