Strona 1 z 1

Jola-papuga,która przetrwała wszystko

: sob lis 15, 2008 12:50
autor: Dzida **
Stało się to rok temu. Gdzieś w środku wakacji 2007. Na początku słyszałam
dziwne skrzeki pośród drzew. Dziwowało mnie i moich rodziców, co wydaje właśnie takie dźwięki, aż do czasu póki nie ujrzałam pięknej papugi. Nurtowało mnie pytanie skąd ona się wzięła na moim osiedlu. Papużka znalazła sobie ulubione miejsce, gdzie spędzała dużo czasu. Tym miejscem okazała się leszczyna będąca nieopodal mojego okna. Kiedy ją ujrzałam na gałęzi przy moim oknie, zaniemówiłam z wrażenia. W mgnieniu oka poszłam do sklepu zoologicznego i kupiłam karmę dla tej papugi. Papużka codziennie przylatywała na parapet na posiłki.
Zapewne zastanawiacie się gdzie ona spała? Kilka razy ją widziałam jak siedziała na drzewie obok latarni ogrzewając się światłem padającym z niej na nią. Również słyszałam, iż kilka razy widziano ją jak wchodzi do budek specjalnie przeznaczonych dla wróbli.
Jedyne co mnie wtedy martwiło, było to jak ona przetrwa nadchodzącą zimę.
Całe szczęście,iż duży mróz i chłód nie doskwierał. Dzięki moim dokarmianiu papużka z cudem przeżyła. Wiosna też była dla niej miła. Lecz niestety lato, pełne burz i zawiei dało jej nieźle popalić. Po dużej wichurze, jaka w te lato przeszła nad województwem śląskim, papużka przez kilka dni nie pokazywała się na drzewie. Myślałam, że już po niej. Przychodziły mi straszne myśli. Lecz kiedy słońce dawało już się we znaki, papuga dała swój ''okrzyk'' , że żyje i przetrwała. Taka sytuacja zdarzyła się również w Sylwestra 2007/08.
Jej ulubiony przysmak to jabłka i karma. Z samego rana daję znak skrzecząc, że jest głodna. Skrzecze tak dopóki nikt z mojej rodziny nie da na parapet jabłka lub karmy Postarałam się poszukać co to na gatunek papugi i twierdzę, iż to aleksandretta obrożna. http://pl.euroanimal.eu/Aleksandretta_obro%C5%BCna
Dzieci z osiedla nazwali ją Jola, na ''cześć'' znanej Joli Jakiejś tam (nie znam imienia) z programu Big Brother. Papuga imię nosi takie ponieważ, dzieci twierdzą, iż skrzeczy jak Jola z BB.
Jola (papuga) jest bardzo przebiegła i czujna. Kilka razy próbowano ją nawet złapać na podbierak wędkarski co okazało się błędem, ponieważ papuga od razu uciekła.

Bardzo martwię się nadchodzącej już zimy. Właśnie jestem w trakcie budowanej specjalnej, ocieplanej dla niej budki. Przecież musi jakoś przetrwać ;-)
Ostatnio historią papugi zainteresowała się lokalna prasa (Dziennik Zachodni). Poprosili mnie, abym im dała wywiad na temat papugi. Następnie dałam im kilka zdjęć, co prawda nie za bardzo ostrych, bo ciężko ją 'uchwycić', ale w gazecie powiedzieli, że coś z tym zrobią. Gazeta ukaże się już niebawem.


Piszcie co sądzicie o losach Joli. Możecie mi też doradzić jak jej pomóc przetrwać nadchodzącą zimę lub jak ją złapać. :mrgreen:

P.S Przepraszam za nie fantastyczną kompozycję, ponieważ nie jestem orłem z polskiego xD

: sob lis 15, 2008 16:01
autor: Krysia-
Witaj :-D
Poczytaj tu : http://www.aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=1482 jest trochę o łapaniu papug.
Natomiast jest o wiele prostsze wyjście skoro dokarmiasz ptaka od dłuższego czasu.
Sypiecie ziarno na parapet, nasypcie i na parapet w mieszkaniu ale musi być otwarte okno. Zróbcie z ziaren i kawałków jabłka coś w rodzaju dróżki do pokoju. Papugi są ciekawskie więc ptak powinien pójść za tym co lubi a wtedy wystarczy choć zasunać firankę lub zamknąć okno.
Naprawdę postaraj się jakoś ptaka złapac bo zima idzie i nie wiadomo czy uda się papużce ją przezyć.

: sob lis 15, 2008 18:28
autor: Dzida **
Och wiele razy tak próbowałam robić z tatą, lecz wszystko było na marne ponieważ Jolcia jest bardzo przebiegła :-> W wakacje, kiedy panowały te wielkie wichury na śląsku mój tata próbował ją nawet złapać na długi podbierak wędkarski, lecz papuga okazała się sprytniejsza

: sob lis 15, 2008 18:40
autor: Figa
Ja myślę, że jak ona przeżyła już wcześniejszą zimę to nie ma co jej łapać na siłę, tylko zbudować ocieplany domek i zawiesić przy Twoim oknie, tak żeby jej tam nie wiało i oczywiście ją cały czas karmić. Z tego co przeczytałam wnioskuję, że Jolcia to dzielna papuga ceniąca sobie wolność, pewnie by była bardzo nieszczęśliwa mieszkając w klatce. Jeśli to Aleksa to pewnie w niewoli by się tak darła, że sąsiedzi przestali by ją lubić :-) i musiałabyś poszukać jakiegoś hodowcy z wolierą.

: sob lis 15, 2008 18:51
autor: Dzida **
Właśnie zastanawiam się nad wykonaniem 'domu' dla Joli. Karmnik mam na oknie, lecz przydałaby się budka przeznaczona dla tej papugi. Niestety nie wiem jaka ma być duża ta budka aby nie zadomowiły się inne ptaki. Chodzi o to również, że nie wiem co umieścić w jej domku? Może jakiś drążek?
Dziękuję wszystkim za pomoc :-)

: sob lis 15, 2008 19:08
autor: Larry
Nie wiem jak bardzo chcesz sie zaangazowac w tym finansowo, ale sa takie specjalne termostaty i grzalki ktore mozna zamontowac np w dnie budki i utrzymywac temp np. powyzej 15st celsjusza, koszt powinien sie zamknac w 200-300zl
technicznie pewnie twoj tata da sobie rade,
kwestia polaczenia 2 kabli i przeciagneicia zasilania

: sob lis 15, 2008 19:15
autor: Dzida **
hm... Sądzę, że wydanie ok 300 zł na grzałkę dla papużki to troszkę za dużo i nie wiem czy mój tata byłby wstanie wydać tyle pieniędzy... Wracając do budki... Jakie ona powinna mieć wymiary etc. ?

: ndz lis 16, 2008 01:43
autor: bartezbb13
oje, jak dawno nie widziałem aleksandretty jakie ma kolory?

: ndz lis 16, 2008 05:29
autor: Krysia-
http://www.aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=90 tu masz temat o budkach dla aleksandrett choć nie wiem czy papuga się tam wprowadzi. Na wolności zawsze sobie znajduje naturalną dziuplę w drzewach i tam się chroni w nocy. W takich dziuplach nie ma grzałek ani innego ogrzewania więc i w budce nie jest konieczna.

: ndz lis 16, 2008 10:47
autor: Larry
Krysia-, ale nie przy -20st celsjusza

: ndz lis 16, 2008 11:42
autor: WOJTEKZ
Larry pisze:Nie wiem jak bardzo chcesz sie zaangazowac w tym finansowo, ale sa takie specjalne termostaty i grzalki ktore mozna zamontowac np w dnie budki i utrzymywac temp np. powyzej 15st celsjusza,



Larry pisze:Krysia-, ale nie przy -20st celsjusza


Coś takiego może z powodzeniem wykończyć papugę. Trzeba pamiętać że ptak ten jest już dobrze zahartowany i temperatura nawet -20 C nie powinna mu zrobić krzywdy. Natomiast skoki temperatur z + 15 C do -20 C lub odwrotnie zabiją papugę. Bardzo dużo ptaków lęgnie się w wolierach zewnętrznych właśnie w okresie zimowym. Woliery te są tylko osłonięte od wiatru i temperatura powietrza niczym się nie różni od otoczenia.

: ndz lis 16, 2008 12:11
autor: Larry
W hodowli nie mam doswiadczenia, natomiast +15 to byl przyklad rownie dobrze mozna zrobic 0 czy 5st,
z tego co czytalem temp ujemna moze wykonczyc papuge,
ale jesli Wojtek tak mowi to pewnie tak jest, a z racji ze hoduje on ptaki wiele lat nie bede sie spierac ;-) zapomnij o grzalce

: ndz lis 16, 2008 12:21
autor: WOJTEKZ
Mnie chodziło o gwałtowne skoki temperatur, które są zabójcze dla ptaków. Przy tych różnicach ptaki bardzo łatwo się przeziębiają.

: ndz lis 16, 2008 13:18
autor: JC
Nawet przebywanie w budce jest niebezpieczne :!: Ptaki nagrzeją tam własnym ciałem, a następnie wychodząc oddychają znacznie zimniejszym powietrzem i zapalenie płuc gotowe. Jedyna rzecz, jaką mozna stosować, to delikatnie podgrzane "patyki". Są takie z kablem w środku, nagrzewające drążki z tworzywa do ok +1.

: ndz lis 16, 2008 16:20
autor: Dzida **
A jak już jeden z przedmówców powiedział, że papuga jest już zahartowana, to z tym owszem zgodzę się. Poza ty, w Polskim klimacie raczej jest to nie możliwe, aby były tak znaczne skoki temperatur. Co do zeszłorocznej zimy wiemy tyle, że nie była aż taka sroga. A mam do Was pytanie... Co zrobić aby papużka naprała troszkę warstwy ochronnego tłuszczu, aby ją tak mróz nie ze szczypał?
A wiecie może z kąt ona by mogłaby się znaleźć w Myszkowie? :mrgreen:

: ndz lis 16, 2008 18:25
autor: Anka
Dawno temu na moj balkon na XV p. gdzie wowczas mieszkaliśmy, przyleciała papuga falista. Darła się niemiłosiernie. Na początku próbowałam złapac ją w rękę. Niestety uciekała . Wystawiłam więc na balkon klatkę, natychmiast usiadła na górze klatki. Udało się prędko zabrać klatkę wraz z papugą do mieszkania. Wystaw klatkę włoż do niej smakołyk, nie ma siły by papuga nie dała się skusić.

: ndz lis 16, 2008 18:57
autor: tffur
a ja cały czas myślałem że to jakiś drapieżnik sie tak wydziera... ja nie wiem jak ona przeżyła te wszystkie jastrzębie i pustułki heh...
jak dla mnie powinna dostawać teraz dużo słonecznika i konopi możesz zakupić dobre nasiona na targu w żarkach np. :)

: pn gru 01, 2008 10:28
autor: Diana
Dzida :-D proszę Cię napisz jak się miewa Jolka, czy nadal przylatuje na Twój parapet po smakołyki, długo nic nie pisałaś, może coś się zmieniło?

: ndz gru 14, 2008 13:03
autor: tffur
według mnie papuga została już złapana... od jakiegoś czasu już jej nie słychać.