Kielkowanie, moczenie
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
-
- Posty: 83
- Rejestracja: czw sty 03, 2008 21:28
- Ptaki które hoduję: żako
- Lokalizacja: kissamos- kreta
- Kontakt:
Ja mysle, ze to faktycznie wina ziarna, jest beznadziejne. W Polsce, dla moich papug podawalam kielki i nigdy nie bylo problemu z kielkowaniem. A jezeli chodzi o sklep ze zdrowa zywnoscia to u mnie takiego nie ma. Moze jest w innym miescie, ale tego nie wiem. Wydaje mi sie jednak nieprawdopodobne, zeby Grek zakupowal cos w takim sklepie. Raczej nie ma tu racji bytu.
Sorina
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Posty: 89
- Rejestracja: sob lis 10, 2007 22:04
- Ptaki które hoduję: aleksandretty ob., modrolotki,faliste, nimfy,gołąbki egzotyczne
- Lokalizacja: wielkopolska
Jeżeli ziarno jest świeże z połyskiem i bez zapachu stęchlizny to musi kiełkować. Jest jednak pewien problem. Różne gatunki mają różną energię i siłę kiełkowania. Np. pszenica w tem. ok.20 st. C, zaczyna już kiełkować następnego dnia. a po 3 dniach już oznacza się w laboratorium Stacji Oceny Nasion energię kiełkowania. Po 5 dniach oznacza się siłę kiełkowania. To dotyczy pszenicy. Inne gatunki mają inną energię i siłę. Powodem nie kiełkowania może być również dosuszanie nasion zaraz po zbiorach. Optymalna wilgotność zbóż to 15 procent. Jeżeli pszenica kombajnowana była o wilgotności np 20 % gospodarstwo ją dosuszało. I jeżeli przeznaczona była do siewu to dosusza się wolniej aby nie zabić energii kiełkowania. Jeżeli natomiast przeznaczona była na paszę to w suszarni dają większą temp.i zabijają możliwość kiełkowania. Przepraszam za przydługi wykład ale w tym temacie procowałem i trochę się znam.
Pozdrawiam
Maciej
Pozdrawiam
Maciej
sajga
-
- Posty: 89
- Rejestracja: sob lis 10, 2007 22:04
- Ptaki które hoduję: aleksandretty ob., modrolotki,faliste, nimfy,gołąbki egzotyczne
- Lokalizacja: wielkopolska
Jeszcze zapomniałem w poprzednim wejsciu napisać, ze zboża po2 latach przechowywania tracą nawet o 50 % siłę kiełkowania. Czyli np. 3 letnie ziarna pszenicy położone na kiełkowniku w ilości 100 szt mogą tylko skiełkować 50 i mniej ziaren. Podobnie jest z innymi gatunkami. Jednym z najdłużej kiełkujących nasion są nasiona marchwi, jednak czy równie dobre witaminiwo i odżywczo to tego nie wiem. Pozdrawiam Maciej
sajga
- Boguśka
- -#moderator
- Posty: 1210
- Rejestracja: pn wrz 18, 2006 08:39
- Ptaki które hoduję: nimfy.katarzynki.rudosterki
- Lokalizacja: Kraków
Ja słonecznik łuskany też kupowałam w zdrowej żywnośći i co?i nic spleśniał i nijak się go nie dało skiełkować.Spróbuje jeszcze raz bo może było jakieś zepsute czy co
-
- Posty: 89
- Rejestracja: sob lis 10, 2007 22:04
- Ptaki które hoduję: aleksandretty ob., modrolotki,faliste, nimfy,gołąbki egzotyczne
- Lokalizacja: wielkopolska
Wszystko się zgadza. Łuskany czy nie łuskany , to nie ma znaczenia. Byle był świeży i bez zapachu.Skiełkuje pod warunkiem że nie jest uszkodzony stożek wzrostu, a łuska ma tylko znaczenie ochronne[chroni przed złamaniem ,uszkodzeniem stożka itp] dla ziarna słonecznika, którą bardzo łatwo usunąć bez szkody dla ziarna. Podobnie jak z ziemniakiem. Nie musisz całej bulwy wsadzać do ziemi , aby wyrosła nowa roślina, wystarczy wyciąć małe oczko , a zwykle jest ich kilka na jednej bulwie i masz kilka krzaków ziemniaków. Tak się rozpoczyna hodowla nowej odmiany ziemniaka.Skoro jest już mowam o ziemniakach to gotowane bez soli lubią moje papugi. jednak nie jest to podstawowa karma i podaję im je sporadycznie
Pozdrawiam
Maciej
Pozdrawiam
Maciej
sajga
- Boguśka
- -#moderator
- Posty: 1210
- Rejestracja: pn wrz 18, 2006 08:39
- Ptaki które hoduję: nimfy.katarzynki.rudosterki
- Lokalizacja: Kraków
Próbowałam kiełkować łuskany tylko jak wpomniałam nic mi nie wyszło taki w skorupce też próbowałam i nic ale trzeba próbować i nie poddawać się.Kupiłam ostatnio skiełkowaną rzodkiewke.Nikt się nie zachwycał ale wszyscy jedli-musze kupić i samej spróbować
- Boguśka
- -#moderator
- Posty: 1210
- Rejestracja: pn wrz 18, 2006 08:39
- Ptaki które hoduję: nimfy.katarzynki.rudosterki
- Lokalizacja: Kraków
Bez wzgledu czy na kiełkownicy czy na sitku wode trzeba pare razy zmieniać.Pózniej tylko pilnować by nasiona nie wyschły,a najlepsze nasiona i tak są wtedy kiedy kiełek jest tyci tyci
- Krysia-
- -#Administrator
- Posty: 1620
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
- Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
dami8, mi najlepiej kiełki wychodzą jak najpierw na 12 godz. namoczę ziarno np pszenicę, następnego dnia pod ciepłą wodą na sitku wypłuczę, lekko osuszę papierowym ręcznikiem a następnie wrzucam na suchą kiełkownicę.
Dosłownie parę kropli wody - tyle co spadnie z mokrej ręki otrząsam nad ziarnami i zakrywam kiełkownicę.
Nazajutrz są piękne maleńkie kiełeczki bez obawy o pleśń lub skiśnięcie.
Dosłownie parę kropli wody - tyle co spadnie z mokrej ręki otrząsam nad ziarnami i zakrywam kiełkownicę.
Nazajutrz są piękne maleńkie kiełeczki bez obawy o pleśń lub skiśnięcie.
- Krysia-
- -#Administrator
- Posty: 1620
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
- Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
dami8, poczatkowo też robiłam wedlug przepisu z kiełkownicy i też mi pleśń szybko rosła. Metodą prób i błędów doszłam już do wprawy i jest ok.
Musisz wiedzieć o jednym : podczas gdy jedne ziarna masz na kiełkownicy, następna porcja już musi się moczyć tak, byś następnego dnia tę następną porcję mógł wysypać do kiełkowania.
Skiełkowane ziarno musi byc skarmione jednego dnia bo następnego już będą długie kiełki i jeszcze dłuższe korzonki . Poza tym ziarno co dzień będziesz podawał świeże
Ja kiełkowałam też słonecznik biały i paskowany ale moje barabandy niebyt chętnie go jadły. Teraz z lubością pochłaniają kiełkowaną pszenicę.
Musisz wiedzieć o jednym : podczas gdy jedne ziarna masz na kiełkownicy, następna porcja już musi się moczyć tak, byś następnego dnia tę następną porcję mógł wysypać do kiełkowania.
Skiełkowane ziarno musi byc skarmione jednego dnia bo następnego już będą długie kiełki i jeszcze dłuższe korzonki . Poza tym ziarno co dzień będziesz podawał świeże
Ja kiełkowałam też słonecznik biały i paskowany ale moje barabandy niebyt chętnie go jadły. Teraz z lubością pochłaniają kiełkowaną pszenicę.
-
- Posty: 366
- Rejestracja: wt lis 07, 2006 12:58
- Ptaki które hoduję:
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Ja znów robie przeciwnie - bardzo obficie przepłukuję i staram się to robić jak najczęściej... Zauważyłam też, że bardzo dobrze ziarnom kiełkowanym w kiełkownicy robi "wietrzenie"... Raz dziennie po przepłukaniu nie składam kiełkownicy tylko zostawiam na około 5 minut aby się przewietrzyły...
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Iwona
- dami8
- Posty: 46
- Rejestracja: pn paź 15, 2007 17:21
- Ptaki które hoduję: Nierozłaczki Fishera
- Lokalizacja: Soblówka
Dzis wieczorkiem przygotuje jedna porcje nasion do moczenia a jutro rana dam je na kielkownice. No włąsnie nie wiem czy taki zapach ma byc. Czy wasze kiełki czyms pachna?....zmieniaja zapach od tego gdy byly suche i nie moczone??....a i kiełkuje nasiona z mieszanki Prestige. Wybieram z niego tylko orzechy i słonecznik paskowany a zostawiam tylko biały, bo czytałem ze nie powinno sie kielkowac innych słoneczników niz białe.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości