Ręcznie karmiona czy nie?
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
- Figa
- Posty: 715
- Rejestracja: czw wrz 21, 2006 21:02
- Ptaki które hoduję: Amazonka niebieskoczelna
- Lokalizacja: śląskie
milo, śliczny ptaszor ciekawe kiedy zacznie Ci przerabiać firanki po swojemu ja musiałam karnisz całkowicie zlikwidować w pokoju u papug, bo stale coś obgryzały jak nie ściany to firankę, teraz mam samą roletę i też jest fajnie.
Figa pisze:milo, śliczny ptaszor ciekawe kiedy zacznie Ci przerabiać firanki po swojemu
Długo nie trzeba było czekać na fakt iż miałaś rację, hehehehe:
Olo dzisiaj wyleciał na całe mieszkanie. Jak mówiłem, pracujemy nad nim całą rodziną. Oto nasze efekty pracy z niekarmioną ręcznie Aleksą większą :) On "leci" na moją żonę..heheheh
P.S: fotki to miniaturki z fotosika więc po kliknięciu na nie otworzy się większy rozmiar
[/i]
Staramy się nie przeginać. Jak już wielokrotnie pisałem - dosyć szybko wypuściliśmy Aleksę na pokój a w klatce "grzebiemy" jak Paput jest poza nią. Poza tym gdzieś na tym forum wyczytałem mądre zdanie, które mówiło: " Papugę oswaja się poza klatką a nie w niej.." Jak do tej pory faktycznie w naszym przypadku to się sprawdza. Oczywiście to nie jest tak, że wchodzi nam na ręce kiedy tylko chcemy. Wciąż jest strachliwa. Staramy się jednak każdego dnia pokazać jej coś nowego zarówno w naszym zachowaniu do niej jak i odkrywamy przed nią nowe miejsca do lotów :). Dzisiaj zauważyłem, że po kilku godzinach, gdzie zwiedzała całe mieszkanie, zaczęła najchętniej przebywać tam gdzie byliśmy w danej chwili MY. Nie mówiąc o fakcie jak zainteresowały ją frytki :) Na szczęście nie skosztowała..heheh
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości