TROSZKĘ O OSWAJANIU

Pytania i problemy związane z zachowaniem aleksandrett.

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

Grabcio
Posty: 7
Rejestracja: śr mar 13, 2019 18:11
Ptaki które hoduję: Aleksandretta obrożna

Re: TROSZKĘ O OSWAJANIU

#241

Post autor: Grabcio » śr mar 20, 2019 18:23

Jest spora, więc przenoszenie może być lekko problematyczne. W takim razie jabłko zaraz wędruje obok wejścia i miejmy nadzieję, że chociaż do północy zgłodnieje, bo jak nie to najwyżej spędzę noc z nią w pokoju przy oświeconym świetle i poczekam aż zgłodnieje.

Malakeja
Posty: 30
Rejestracja: ndz mar 24, 2019 19:19
Ptaki które hoduję: Aleksandretta różowopierśna

#242

Post autor: Malakeja » ndz mar 24, 2019 19:36

Witam.
Dzisiaj wzięłam od mojej cioci Aleksandrette Różowopierśną. Ciocia miała ją
około 3-4 lat. Czy dam radę nawiązać z nią dobry kontakt? Mogę karmić ją z
ręki i coś robić w klatce, ale czy będę mogła się z nią na tyle zaprzyjaźnić, że bez problemu wejdzie mi na rękę, gdy ją wypuszczę?

Bercicki
Posty: 101
Rejestracja: czw sty 31, 2019 20:52
Ptaki które hoduję: Aktualnie hoduje nimfy, faliste, modrolotki, rozelle królewskie, rudosterke zielonolice

#243

Post autor: Bercicki » ndz mar 24, 2019 20:45

No napewno nie będzie to łatwe być może już nie możliwe, bardzo dużo cierpliwości zajmie Ci to trochę czasu

Awatar użytkownika
Agata82
Posty: 269
Rejestracja: wt paź 09, 2018 13:32
Ptaki które hoduję: Ruffi -ręcznie karmiona rudosterka zielonolica, mutacja yellow sided
Lokalizacja: Śląskie

#244

Post autor: Agata82 » pn mar 25, 2019 07:38

a u cioci była ptakiem oswojonym ?? Jeśli nie - to bardzo małe szanse - jeśli tak - to moim zdaniem tylko kwestia zdobycia zaufania . Napisz coś więcej - dlaczego zabrałaś ją od cioci ??

Malakeja
Posty: 30
Rejestracja: ndz mar 24, 2019 19:19
Ptaki które hoduję: Aleksandretta różowopierśna

#245

Post autor: Malakeja » pn mar 25, 2019 15:38

Nie chcieli już jej. Ciocia szukała dobrego domu, nie chciała dać jej byle komu. Papuga dawała się pogłaskać czasami mojemu wujkowi ( jego najbardziej lubiła) i kiedy kuzyn się nią bardziej zajmował to, gdy była wypuszczona chyba normalnie siadała mu na rękę ( chociaż nie jestem pewna)
Najbardziej nie lubiła cioci. Też strasznie bałaganiła...
Czasami się trzęsie ( temperatura w pokoju jest powyżej 20°). Wygląda na zaciekawioną i często mi się przygląda, już zdążyło jej się skrzeczec. Zaczęła znowu chodzić po klatce, ale kiedy ja podchodzę wraca na jeden patyk blisko kratek. Tak jak już pisałam z kamieniem, zmianą wody itd. Nie mam problemów.

Malakeja
Posty: 30
Rejestracja: ndz mar 24, 2019 19:19
Ptaki które hoduję: Aleksandretta różowopierśna

#246

Post autor: Malakeja » pn mar 25, 2019 18:22

Agata82 pisze:
pn mar 25, 2019 07:38
a u cioci była ptakiem oswojonym ?? Jeśli nie - to bardzo małe szanse - jeśli tak - to moim zdaniem tylko kwestia zdobycia zaufania . Napisz coś więcej - dlaczego zabrałaś ją od cioci ??
I jeszcze jedno... Czy jest to normalne, że trze swój dziób (w sensie, że dolny dziób - czy jak to tam - Trze o górny)

Awatar użytkownika
Agata82
Posty: 269
Rejestracja: wt paź 09, 2018 13:32
Ptaki które hoduję: Ruffi -ręcznie karmiona rudosterka zielonolica, mutacja yellow sided
Lokalizacja: Śląskie

#247

Post autor: Agata82 » pn mar 25, 2019 19:29

ale słyszysz jak trze, czy widzisz ?? jak słyszysz to normalne u papug, szczególnie wieczorem jak są w spoczynku.

Skoro była oswojona to jest prawdopodobne, że się uda..... cierpliwe podejscie, niczym jej nie zrazić i kto wie ?? :) Powodzenia :)

Malakeja
Posty: 30
Rejestracja: ndz mar 24, 2019 19:19
Ptaki które hoduję: Aleksandretta różowopierśna

#248

Post autor: Malakeja » pn mar 25, 2019 19:50

Agata82 pisze:
pn mar 25, 2019 19:29
ale słyszysz jak trze, czy widzisz ?? jak słyszysz to normalne u papug, szczególnie wieczorem jak są w spoczynku.

Skoro była oswojona to jest prawdopodobne, że się uda..... cierpliwe podejscie, niczym jej nie zrazić i kto wie ?? :) Powodzenia :)
Słyszę i widzę. Mam nadzieje, że się uda... Poradzisz mi jak mam się zachowywać? Czy mam siedzieć przy jej klatce, gadać do niej, jak mam ją zachęcić do np wejścia na rękę itd. To bardzo dla mnie ważne. Czasami mam takie myśli, że zrobiłam błąd biorąc ją.

Bercicki
Posty: 101
Rejestracja: czw sty 31, 2019 20:52
Ptaki które hoduję: Aktualnie hoduje nimfy, faliste, modrolotki, rozelle królewskie, rudosterke zielonolice

#249

Post autor: Bercicki » pn mar 25, 2019 20:10

Wiesz tutaj na forum jest i tym masa poczytaj :) ja ci powiem tyle dużo cierpliwości

Malakeja
Posty: 30
Rejestracja: ndz mar 24, 2019 19:19
Ptaki które hoduję: Aleksandretta różowopierśna

#250

Post autor: Malakeja » wt mar 26, 2019 15:23

Znowu ja.
Czytałam, że papuga wybiera sobie jedną płeć czyli jeżeli umilała się do wujka wybrała sobie mężczyz?. Do partnera mojej mam się tak jakby miliła ( nie wiem jak to nazwac) a gdy ja spróbowałam zrobić to samo, to chciała mnie ugryźć. Przypominam, że mam Aleksandrette Różowopierśną

Bercicki
Posty: 101
Rejestracja: czw sty 31, 2019 20:52
Ptaki które hoduję: Aktualnie hoduje nimfy, faliste, modrolotki, rozelle królewskie, rudosterke zielonolice

#251

Post autor: Bercicki » wt mar 26, 2019 21:11

Aleksandretta chyba nie wybiera sobie płec, ale mogę się mylić

Awatar użytkownika
Agata82
Posty: 269
Rejestracja: wt paź 09, 2018 13:32
Ptaki które hoduję: Ruffi -ręcznie karmiona rudosterka zielonolica, mutacja yellow sided
Lokalizacja: Śląskie

#252

Post autor: Agata82 » śr mar 27, 2019 08:23

Istnieje szansa (ale niekoniecznie) , że kobieta ją skrzywdziła i sobie to zapamiętała - dlatego ufa bardziej mężczyznom - lub po prostu facet poświęcał jej więcej uwagi.
ja mam Rudosterkę od 5 tygodni - bawią się z nią dzieciaki, jednak to ja spędzam z nią najwięcej czasu i z nikim się nie wita tak jak ze mną :D

Niestety z ptakiem, którego się przejęło po kimś - zawsze jest zagadka. Nigdy nie dowiesz się prawdy - kto Ci się przyzna, że zaniedbywał ptaka, bo mu się zwyczajnie znudził.

Malakeja
Posty: 30
Rejestracja: ndz mar 24, 2019 19:19
Ptaki które hoduję: Aleksandretta różowopierśna

#253

Post autor: Malakeja » śr mar 27, 2019 08:38

Agata82 pisze:
śr mar 27, 2019 08:23
Istnieje szansa (ale niekoniecznie) , że kobieta ją skrzywdziła i sobie to zapamiętała - dlatego ufa bardziej mężczyznom - lub po prostu facet poświęcał jej więcej uwagi.
ja mam Rudosterkę od 5 tygodni - bawią się z nią dzieciaki, jednak to ja spędzam z nią najwięcej czasu i z nikim się nie wita tak jak ze mną :D

Niestety z ptakiem, którego się przejęło po kimś - zawsze jest zagadka. Nigdy nie dowiesz się prawdy - kto Ci się przyzna, że zaniedbywał ptaka, bo mu się zwyczajnie znudził.
Ja wiem jak to było. Kuzyn przestał się z nią bawiac, a moja ciocia po prostu jej bardzo nie lubiła (papuga jej też). Ale jest postęp! Dzisiaj i wczoraj ocierała się o mojego palca(pieściła)! Byłam taka szczęśliwa, kiedy to zrobila. Tylko martwi mnie to, że ma bardzo oskubane pióra ( zaczęłam dawać jej marchewkę) myślę, że to bark witaminy A, albo stres (chociaż mogę się mylić). I się trzęsie, przez co? W pokoju ma powyżej 20°.

Bardzo dziękuję za odpowiedzi ❤❤💙

Awatar użytkownika
Agata82
Posty: 269
Rejestracja: wt paź 09, 2018 13:32
Ptaki które hoduję: Ruffi -ręcznie karmiona rudosterka zielonolica, mutacja yellow sided
Lokalizacja: Śląskie

#254

Post autor: Agata82 » śr mar 27, 2019 08:46

Trzęsie się, bo się jeszcze nie przyzwyczaiła :) Piórka mogła niszczyć z samotności faktycznie, niestety jeśli sobie to utrwaliła -to może się zdarzać :) Super, że są postępy !!! Wszystko wskazuje na to, że postępujesz dobrze :) Dużo do niej mów, poświęcaj jej uwagę i czas nawet jak jest w klatce. Podobno papugi rozpoznają ton głosu. Zaopatrz się w jakieś orzeszki i inne przysmaki zdrowe dla papug - i spróbuj ją przekonać do siebie , aż Cię pokocha :D

Malakeja
Posty: 30
Rejestracja: ndz mar 24, 2019 19:19
Ptaki które hoduję: Aleksandretta różowopierśna

#255

Post autor: Malakeja » pt kwie 05, 2019 13:51

Czy jest możliwe to, że papuga przestała mnie lubić? Od około dwóch dni mniej chętnie do mnie idzie i się piesci. Jeszcze do tego zaczęła ciągle jesc, co chwilę idzie i je.
Wydaje mi się jeszcze, ze jestem bardziej agresywna

Awatar użytkownika
Agata82
Posty: 269
Rejestracja: wt paź 09, 2018 13:32
Ptaki które hoduję: Ruffi -ręcznie karmiona rudosterka zielonolica, mutacja yellow sided
Lokalizacja: Śląskie

#256

Post autor: Agata82 » pt kwie 05, 2019 14:39

To normalne, że ptaki jedzą często. Znasz płeć tej papugi?? może to samica i wchodzi w okres godowy - czasami na ten czas papugi stają się agresywne.

Malakeja
Posty: 30
Rejestracja: ndz mar 24, 2019 19:19
Ptaki które hoduję: Aleksandretta różowopierśna

#257

Post autor: Malakeja » pt kwie 05, 2019 14:40

Agata82 pisze:
pt kwie 05, 2019 14:39
To normalne, że ptaki jedzą często. Znasz płeć tej papugi?? może to samica i wchodzi w okres godowy - czasami na ten czas papugi stają się agresywne.

Ale wcześniej tak czesto nie jeadła, teraz ciągle chce. To samiczka. Jeszcze się drapie i tak jakby czasami "kicha*

Awatar użytkownika
Agata82
Posty: 269
Rejestracja: wt paź 09, 2018 13:32
Ptaki które hoduję: Ruffi -ręcznie karmiona rudosterka zielonolica, mutacja yellow sided
Lokalizacja: Śląskie

#258

Post autor: Agata82 » pt kwie 05, 2019 14:49

Po pierwsze zadomowiła się u Ciebie , to pewniej je i chętniej :) Nie pierzy się ?? Bo np mój Ruffi się obecnie pierzy, drapie się i gubi piórka :D Jak wleci jej coś do nozdrzy to odkichuje - ale zwróć uwagę czy nie stoi w przeciągu - bo dla papug przeciąg jest niebiezpieczny.
Agresja może wynikać też z obrony swojego terytorium.

Malakeja
Posty: 30
Rejestracja: ndz mar 24, 2019 19:19
Ptaki które hoduję: Aleksandretta różowopierśna

#259

Post autor: Malakeja » sob kwie 06, 2019 15:03

Agata82 pisze:
pt kwie 05, 2019 14:49
Po pierwsze zadomowiła się u Ciebie , to pewniej je i chętniej :) Nie pierzy się ?? Bo np mój Ruffi się obecnie pierzy, drapie się i gubi piórka :D Jak wleci jej coś do nozdrzy to odkichuje - ale zwróć uwagę czy nie stoi w przeciągu - bo dla papug przeciąg jest niebiezpieczny.
Agresja może wynikać też z obrony swojego terytorium.
Trochę się pierzy, chociaż ciężko stwierdzić bo u kuzyna wskubala sobie w różnych miejscach piora. Mam nadzieje, ze jej odrosną
Stoi niedaleko okna, ale okno jest szczelne i sprawdzam czy jej nic nie wieje. Czytalam, że moze być to przez suchość w powietrzu.

Awatar użytkownika
Agata82
Posty: 269
Rejestracja: wt paź 09, 2018 13:32
Ptaki które hoduję: Ruffi -ręcznie karmiona rudosterka zielonolica, mutacja yellow sided
Lokalizacja: Śląskie

#260

Post autor: Agata82 » ndz kwie 07, 2019 08:07

Niestety ale jeżeli nabrała nawyku skubania, to będzie to robić.Miałam kiedyś rozellę białolicą - kupiłam ją właśnie dlatego, że była w sklepie, w którym pracowałam (zoologicznym) jak już ją przywieźli to się skubała i było mi jej żal. Urzekły mnie też jej dźwięki. Wydałam na nią kupę pieniędzy - miałam wielką misję, że ją uszczęśliwię - klatka, super zabawki, pyszne jedzonko i troska....a piórka co odrosły - wyskubywała od nowa.... zamiast pięknej kolorowej rozelli miałam, wiecznie oskubanego , szarego kurczaka bez ogona :) Była dzika, jak to rozella - więc zabrał ją hodowca do woliery w w zamian wzięłam nimfę.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Zachowanie aleksandrett.”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość