Wypuszczanie Papugi

Pytania i problemy związane z zachowaniem aleksandrett.

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

wudar
Posty: 7
Rejestracja: pn gru 27, 2010 14:22
Ptaki które hoduję: Aleksandretta Obrożna
Lokalizacja: Warszawa

Wypuszczanie Papugi

#41

Post autor: wudar » sob sty 08, 2011 10:56

Witam,
Nie moge nigdzie wyszukać odp na moje pytanie :). Aleksandrette Obrożną imieniem Figo (4 miesięczna) mam od wtorku od 10 rano, dziś jest sobota, a więc jest u mnie od 4 dni:). Rodzina dobrze ją przyjeła przychodzą posiedziec przy klatce, pogadać do niej. Osobiscie siedze z nią w kazdej wolnej chwili mówiąc do niej, podając jej jabłko, pestki dyni i mandarynki. Od wczoraj rana Papuga bierze wszystko i za kazdym razem z ręki ode mnie(czy to jabłko, mandarynka, ogórek), nawet gdy nie ma zamiaru tego zjesc:). Przy pierwszej wymianie wody strasznie sie bała, ale juz przy kolejnej siedziała spokojnie. Moje pytanie jest następujące, w Poniedziałek chciałbym wypuścić ją na pierwsze loty, czy nie będzie za wcześnie? Z dotychczasowego zachowania wnioskuje ze juz w miare dobrze sie zaadoptowała, czasami coś sobie gaworzy, pokrzyczy troche :).
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
misia458
-#moderator
-#moderator
Posty: 396
Rejestracja: sob maja 16, 2009 08:42
Ptaki które hoduję: Rudosterki
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#42

Post autor: misia458 » sob sty 08, 2011 13:12

Tak w poniedziałek możesz wypuścić papugę na loty po pokoju, sądzę że już zapoznała się z pomieszczeniem. Tylko pamiętaj że muszą być zasłonięte firanki w oknach.
Kochać zwierzęta to nie znaczy "być śmiesznym"

http://www.garnek.pl/anet00

Gardenia
Posty: 57
Rejestracja: pt lut 23, 2007 18:44
Ptaki które hoduję: mewki japońskie
Lokalizacja: wielkopolska

#43

Post autor: Gardenia » sob sty 08, 2011 16:01

Tak na wszelki wypadek podpowiem, że jeśli jest duże lustro w pomieszczeniu gdzie papużka będzie latała to może dobrze by było je zasłonić. Słyszałam też, że niektórzy naklejają na powierzchni okien lub luster papierki tak aby papuga nie odniosła wrażenia , że jest to przestrzeń w którą można wlecieć.

wudar
Posty: 7
Rejestracja: pn gru 27, 2010 14:22
Ptaki które hoduję: Aleksandretta Obrożna
Lokalizacja: Warszawa

#44

Post autor: wudar » sob sty 08, 2011 16:59

Dziękuję za odpowiedzi:). Lustra nie ma, zasłon też nie, ale za to są żaluzje. Te wszystkie zasady znam, tylko chcialem sie dowiedziec o to wypuszczanie czy juz mozna, bo Aleksandretty nigdy nie miałem i to moje pierwsze doświadczenia z nią :).
Pozdrawiam

Damian
Posty: 23
Rejestracja: sob sty 23, 2010 17:24
Ptaki które hoduję: Aleksandretta
Lokalizacja: PL

#45

Post autor: Damian » sob sty 08, 2011 17:08

Ja mam inny problem. Mój papug od kilku miesięcy prowadził życie ciągle poza klatką. Ostatnio go zamknąłem bo chcę go nauczyć aby spał u siebie etc. Czy to nie było zbyt drastyczne przedsięwzięcie? Tak nagle go zamknąć. A już dawał się głaskać, ogólnie się oswoił więc mam nadzieje, że nie będzie miał traumy. Całymi dniami próbuje się wydostać. Zastanawiam się czy nie dać mu spokoju. Mógł by mi ktoś doradzić, co w takiej sytuacji zrobić?

GoldAngelo
-#moderator
-#moderator
Posty: 741
Rejestracja: ndz cze 28, 2009 23:24
Ptaki które hoduję: Papużki Faliste, Mnichy Nizinne, Rudosterki Brązowouche, Rudosterki Zielonolice, Konury Ognistobrzuche
Lokalizacja: Sędziszowice

#46

Post autor: GoldAngelo » sob sty 08, 2011 17:25

Pozwalaj mu dnie spędzać poza klatką, ale noce niech spędza tylko w niej. I niech sam tam wchodzi. Jedzenie niech ma tylko w klatce i wodę również. Kiedy już tam wejdzie odczekaj ze 20 minut(żeby nie skojarzył-wejście do klatki=gaszenie światła), potem zgaś światło i po prostu ją zamknij.
Czasem lepiej mądrze milczeć niż głupio gadać.
Pozdrawiam, Michał.

Damian
Posty: 23
Rejestracja: sob sty 23, 2010 17:24
Ptaki które hoduję: Aleksandretta
Lokalizacja: PL

#47

Post autor: Damian » sob sty 08, 2011 17:36

To nie takie proste. Sam nie wejdzie do klatki i to jest główny problem. O to mi chodzi.

GoldAngelo
-#moderator
-#moderator
Posty: 741
Rejestracja: ndz cze 28, 2009 23:24
Ptaki które hoduję: Papużki Faliste, Mnichy Nizinne, Rudosterki Brązowouche, Rudosterki Zielonolice, Konury Ognistobrzuche
Lokalizacja: Sędziszowice

#48

Post autor: GoldAngelo » sob sty 08, 2011 17:44

Jeśli będzie miał wodę i jedzenie tylko tam to chęć przetrwania go pokona. Sam z niej wyjdzie-będzie wiedział jak wejść. Wie, że tam jest jedzenie. Jeśli nie dasz mu go poza klatką to będzie musiał do niej wejść-i to sam-prędzej czy później. I możesz mi wierzyć-zrobi to. Chyba, że będzie miała co do podjadania podczas życia na wolności.
Czasem lepiej mądrze milczeć niż głupio gadać.
Pozdrawiam, Michał.

wudar
Posty: 7
Rejestracja: pn gru 27, 2010 14:22
Ptaki które hoduję: Aleksandretta Obrożna
Lokalizacja: Warszawa

#49

Post autor: wudar » pn sty 10, 2011 22:44

Witam!
Chciałem zdać relacje delikatną z 1 lotów Figo :).
Na poczatku nie chciał wyjsc z klatki, zajeło mu to ok. półtorej godziny. Po tym 10 minut siedziala na wyjsciu ale wkoncu poleciala. Na poczatku była bardzo zagubiona, nie wiedziała gdzie polecieć, nie mogła na szafie wyladować. Potem jak juz wszystko opanowala latała wszędzie :D. Później spała, latała i tak na zmiane od godziny 11. Nie było najmniejszych problemów zeby wzieła coś z ręki ode mnie, nie uciekała. Teraz przyszła pora aby iść spać ale ona chyba nie chciała wracać do klatki. Wziąłem w ręke pestke dyni i wołałem ją, po czym za kazdym razem przylatywała (nie przechodzila, tylko przylatywała pół pokoju :D) na reke. Po tym jak siadała to gryzła mnie to w palec to ciągałą za skóre, troche mi ręke pocharatała hehe. Wkoncu wsadziłem reke do klatki, a ona po ręku przeszła do środka i wlazła na patyczek. Cała operacja trwała z 20 min hehe. Także tak wyglądał 1 dzień lotów po nowym mieszkaniu papugi imieniem Figo :).

Awatar użytkownika
iwona1983
Posty: 33
Rejestracja: wt cze 21, 2011 10:26
Ptaki które hoduję: aleksandretta
Lokalizacja: B-B

#50

Post autor: iwona1983 » ndz cze 26, 2011 19:24

Witam.
Posiadam aleksandrette od tygodnia, moj Papcio ma 2 miesiace...no i mam taki problem bo jest bardzo dziki boi sie wszystkiego nie wspominajac juz ze nie chce jesc nic poza slonecznikiem na ktorym sie wychowal:((((((( no i wlasnie zastanawiam sie czy moge Go w takiej sytuacji wypuscic juz z klatki?????dosyc czeto drepta po dnie klatki tam i z powrotem....a przeczytalam wyzej, ze to moze oznaczac, ze chce polatac..?
Boje sie zeby sobie krzywdy nie zrobil jak juz go wypuszcze( bo jest bardzo strachliwy)
Pomozcie:((

Awatar użytkownika
WOJTEKZ
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1667
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Kontakt:

#51

Post autor: WOJTEKZ » ndz cze 26, 2011 19:50

Niemożliwe, dwa miesiące to on dopiero się uczy jeść i jest jeszcze dokarmiany przez rodziców. Musi być trochę starszy , aleksandretty jedzą praktycznie wszystko tylko muszą się tego nauczyć w pierwszych dniach po opuszczeniu budki lęgowej, jednak jeżeli jest starsza(jak przypuszczam) to z czasem będzie jadła wszystko. Co do dzikości to nie ma się mu co dziwić , zmienił otoczenie, stres , został odseparowany o innych ptaków, to wszystko ma taki wpływ na zachowanie papugi. Poczytaj sobie o oswajaniu , może to Ci coś pomoże.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455

Awatar użytkownika
iwona1983
Posty: 33
Rejestracja: wt cze 21, 2011 10:26
Ptaki które hoduję: aleksandretta
Lokalizacja: B-B

#52

Post autor: iwona1983 » ndz cze 26, 2011 22:07

WOJTEKZ pisze:Niemożliwe, dwa miesiące to on dopiero się uczy jeść i jest jeszcze dokarmiany przez rodziców. Musi być trochę starszy , aleksandretty jedzą praktycznie wszystko tylko muszą się tego nauczyć w pierwszych dniach po opuszczeniu budki lęgowej, jednak jeżeli jest starsza(jak przypuszczam) to z czasem będzie jadła wszystko. Co do dzikości to nie ma się mu co dziwić , zmienił otoczenie, stres , został odseparowany o innych ptaków, to wszystko ma taki wpływ na zachowanie papugi. Poczytaj sobie o oswajaniu , może to Ci coś pomoże.


hodowca od ktorego kupilam papuge twierdzil ze 2 miesiace no ale wiek w sumie bez znaczenia dla mnie, czytalam o oswajaniu i powoli praktykuje:) tylko kurcze co z tym wypuszczeniem Jej z klatki??pewnie jeszcze za wczesnie??(wlasnie pol godz temu zjadla swoj pierwszy kawalek jablka SUKCES:)))))))

leon
Posty: 5
Rejestracja: pt paź 28, 2011 10:49
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrozna
Lokalizacja: Wyszków

#53

Post autor: leon » pt paź 28, 2011 13:06

Witam ,od środy posiadamy w domu aleksandrette jest to leon i ma dwa lata -dzis zaczoł pogadywac sobie bo tak sie nie odzywał mam nadzieję ,ze to dobry znak gdyz wcześniej miałam tylko faliste papuzki i nimfy.Jak długo mam czekać ,żeby wypuscic go na pierwsze latanie ?Jeszcze troche sie boi nie ucieka jak podchodze ale jek otwieram klatke wspina sie do góry.

Awatar użytkownika
Martyna
Posty: 1
Rejestracja: wt lis 29, 2011 19:51
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

#54

Post autor: Martyna » sob gru 03, 2011 12:07

Witam ;-)
Od miesiaca jestem szczęśliwą posiadaczką aleksandretty obrożnej :-) ale mam z nią mały problem. Moja papuga nie chce opuszczać swojej klatki. Raz tylko z niej wyszła polatać po moim pokoju ale wyleciała tylko i wyłacznie dlatego ze miala otwarte drzwiczki i sie wystraszyla jak zmieniałam jej wode. Od tej pory wogóle nie chce wychodzic mimo ze ma cały czas otwarte drzwiczki. Jak ją zmotywować do latania? Bo martwię sie o jej kondycje :-(

Awatar użytkownika
Zukola
Posty: 22
Rejestracja: czw lis 22, 2012 11:14
Ptaki które hoduję: Aleksandretta Obrożna
Lokalizacja: Wro

#55

Post autor: Zukola » pt lis 23, 2012 12:21

Ja moją papugę planuję wypuścić z klatki w sobotę, to będzie jej 5 dzień u nas w domu. Mam nadzieję, że nie jest to za wcześnie. Niech rozprostuje chłopak skrzydła. Poza tym chcę posprzątać klatkę, gdyż trochę już paput nabrudził i narozrabiał :-) Niestety na razie jest jeszcze bardzo dziki, nie chcę powodować niepotrzebnego stresu sprzątaniem, gdy on siedzi w środku. Zobaczymy tylko, czy wogóle będzie chciał wyjść z klatki :mrgreen:

Awatar użytkownika
Megi
Posty: 1
Rejestracja: śr sie 22, 2012 10:35
Ptaki które hoduję: Aleksandretta Obrożna
Lokalizacja: Śląsk

#56

Post autor: Megi » pt lis 23, 2012 14:02

Witam, mam mały problem z wypuszczaniem z klatki mojej aleksandretty. Ptak jest u mnie od ok 2 miesięcy. Z początku jego zachowanie było bardzo obiecujące, już po kilku dniach zaczął brać smakołyki z reki, nie szamotał się po klatce, wykazywał zainteresowanie zabawkami. Jednak po upływie ok miesiąca jego zachowanie zmieniło się diametralnie ptak nagle zdziczał - nie daje do siebie podejść, gdy jest w klatce to całymi dniami biega tam i z powrotem po najwyższej żerdce nie wykazując zainteresowania ani smakołykami ani zabawkami, otwarcie klatki wbrew pozorom nic nie zmienia, gdyż ptak albo wcale z niej nie wychodzi albo wychodzi i leci na parapet gdzie biega w identyczny sposób pod samym oknem - spędza tak calutki dzień od rana do wieczora. Bardzo mnie martwi to zachowanie, gdyż wygląda to tak jakby nie potrafił zaakceptować swojego nowego domu. Co powinnam w tym wypadku zrobić ?

Awatar użytkownika
Zukola
Posty: 22
Rejestracja: czw lis 22, 2012 11:14
Ptaki które hoduję: Aleksandretta Obrożna
Lokalizacja: Wro

#57

Post autor: Zukola » śr lis 28, 2012 10:56

No to się doczekałam...dziś rano mój paput pierwszy raz wyleciał z klatki. Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie fakt, że to była niekontrolowana ucieczka podczas karmienia :) Najgorsze, że musiałam iść do pracy. Całe szczęście mój chłopak ma wolne i pojechał pilnować Kobe`go. Jak na razie bez zmian. Papuga lata po domu, siada na kwiatkach co jakiś czas, ale jak widzę, nie ma zamiaru wracać do klatki, albo nie umie. Dodam, że paput jest jeszcze mocno dziki. Mam nadzieję, że jakoś sam wróci, bo nie zdążył zjeść sniadania. Poza tym moja klatka jest z takim niby daszkiem, co znacznie utrudnia wylądowanie papugi na niej. Jedynie pozostaje możliwość wylądowanie na bocznych prętach. Czy mogę jakoś ułatwić papudze powrót? :-(

Awatar użytkownika
Krysia-
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#58

Post autor: Krysia- » śr lis 28, 2012 12:22

Możesz z drzwiczek zrobić coś w rodzaju balkoniku i w celu zwabienia położyć np kawałek jabłka czy marchewki - zależy co lubi.. Drzwiczki opuść do pozycji poziomej i pod spodem czymś podeprzyj, lub podwiąż sznurkiem do kratek klatki.
Czy te kwiaty masz bezpieczne ? Poczytaj temat http://www.aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=1574 i ewentualnie tam pytaj by TU nie mieszać merytoryki .

Awatar użytkownika
Zukola
Posty: 22
Rejestracja: czw lis 22, 2012 11:14
Ptaki które hoduję: Aleksandretta Obrożna
Lokalizacja: Wro

#59

Post autor: Zukola » śr lis 28, 2012 12:49

dziękuję za podpowiedź, jak wrócę z pracy zrobię tak z drzwiczkami. Może się uda :) O kwiatach czytałam posty, z opisu wynika, że trujące nie są. Na razie papuga i tak nie jest zainteresowana ich jedzeniem (na szczęście). Z tego co mówi mój chłopak, Kobe co parę minut lata po salonie i wraca na kwiatek. Szkoda tylko, że to pierwsze wyjście z klatki stało się tak spontanicznie, wolałabym być przygotowana hehe :lol:

Awatar użytkownika
fotorobart
Posty: 481
Rejestracja: śr gru 28, 2011 21:50
Ptaki które hoduję: Nic nie hoduję. Mam członków rodziny: Wacka i Kasię
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#60

Post autor: fotorobart » śr lis 28, 2012 15:10

jak miałem podobny przypadek (ucieczka), moja Rudosterka dała "dyla" po kilku dniach pobytu u nas (dzis), klatakę omijał szerokim łukiem, więc poczekałem te kilka godzin aż się zrobi ciemno, wygasiłem wszytskie światła w mieszkaniu i "zdjąłem" Wacka z mebli, po cienku do klatki, szybko siadłem na fotelu, że to niby nie ja :mrgreen: i zaświeciłem światło :lol: [/list]

ODPOWIEDZ

Wróć do „Zachowanie aleksandrett.”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości