Strona 1 z 2

Aleksandretta z piekła rodem- problem z oswojeniem

: wt cze 19, 2018 10:50
autor: Bella.bella
Chciałam prosić was o radę -od trzech tygodni mamy w naszym domu aleksandrette obrożną samczyka. Papuga została ręcznie wykarmiona i kupiona od hodowcy bardzo szybko się do nas przyzwyczaiła przylatywała na cmokanie, gwizdanie była towarzyska i cały czas z nami przebywała. Oczywiście po tym jak wróciliśmy z pracy lata swobodnie po pokoju ma dużą klatkę dużo zabawek picie i jedzenie różne rodzaje karm. Krótko mówiąc ma wszystko czego potrzebuje łącznie z naszym towarzystwem. W pewnym momencie papudze zmieniło się całkowicie nastawienie do nas zaczęła wszystkich atakować skrzeczący przy tym przeraźliwie robiąc nas do krwi nie mogłam nawet dziecka przebrać w pokoju gdzie ona przebywała ponieważ od razu nas atakowała. Nie wkładam jej rąk do klatki kiedy w niej siedzi Bo widzę że tego nie lubi Wszelkie prace odnośnie sprzątania w klatce czy dołożenia zabawek robię podczas jej nieobecności. Papuga jednak robi się coraz gorsza gryzie dzieci, gryzie mnie i męża. Ostatnio z wizytą była u mnie moja mama i również została pogryziona przez papugę nie zwracając nawet na nią uwagi po prostu latała i cały czas ją gryzła. Nie chce wchodzić do klatki, jest bardzo agresywna. Gdy próbujemy podłożyć rękę od razu atakuje nawet za bardzo nie chce się dać pogłaskać a wszelkie smakołyki z naszej ręki bierze bardzo nerwowo i szybko Doradźcie mi proszę w jaki sposób możemy oswoić papużkę wszystko było OK i sami nie wiemy czemu jej nastawienie się aż tak zmieniło Z góry serdecznie dziękuję

Re: Aleksandretta z piekła rodem- problem z oswojeniem

: wt cze 19, 2018 16:29
autor: Ara swvera
Możliwe że to okres dojrzewania albo potrzebuje towarzystwa (ptasiego!) a najlepiej przeciwnej płuci ew. Jakieś problemy psychiczne ale mało prawdopodobne

Re: Aleksandretta z piekła rodem- problem z oswojeniem

: śr cze 20, 2018 14:46
autor: Bella.bella
W chwili obecnej papuga ma 4 miesiące.
Czy istnieją jakieś sposoby za pomocą których będziemy mogli u normalizować jego zachowanie dziś na przykład jadł mi jabłko z ręki ale każda próba po głaskania kończyła się tym że odsuwał się ewidentnie nie chcąc być głaskanym albo uciekał w popłochu i zaczynał atakować i dziubac

Re: Aleksandretta z piekła rodem- problem z oswojeniem

: śr cze 20, 2018 15:53
autor: fotorobart
mz to brak zainteresowania ... papuga potrzebuje towarzystwa (przyjaciela), wrzeszcząc i gryząc ptak chce zwrócić na siebie uwagę, do tego dziecko może odbierać jako konkurencję....skoro papuga ręcznie karmiona nie da się dotknąć, gdzieś musieliście popełnić jakiś błąd : (zmiana "wystroju klatki" ? zmiana miejsca ustawienia klatki? A może poprostu pierwsze "łoł" po zakupie ptaszka już minęło i papuga to zauważyła?

Re: Aleksandretta z piekła rodem- problem z oswojeniem

: śr cze 20, 2018 16:05
autor: Bella.bella
Papuge kupiliśmy zaraz przed Bożym Ciałem i zastanawiam się czy nie miało to wpływu na jej zachowanie z tego względu że 4 dni siedzieliśmy cały czas w domu a ona razem z nami.później trzeba było wrócić do pracy bo wolne się skończyło ale od 14: 00 jestem cały czas do jej dyspozycji. wystrój klatki w ogóle się nie zmieniły usytuowanie również wszystkie rzeczy tak jak były położone pierwotnie zostały do chwili obecnej nie zmieniałam karmy praktycznie niczego.
Trochę ciężko jest się nam przełamać aby ją przytulać i głaskać ponieważ boimy się tego dziobania. Mam nadzieję że drobnymi krokami osiągniemy to co było na początku. Czyli uważacie że jesteśmy w stanie wrócić do normy.

Re: Aleksandretta z piekła rodem- problem z oswojeniem

: śr cze 20, 2018 17:06
autor: fotorobart
Myślę, że tak. (4 m-ce to jeszcze za wcześnie aby "walczył o przywództwo stada").
Papugę trzeba wychować jak dziecko (trzylatka <rotfl> ) - jak tak miałem z "dzikimi" Rudosterkami :)

Re: Aleksandretta z piekła rodem- problem z oswojeniem

: śr cze 20, 2018 18:50
autor: Bella.bella
Wielkie dzięki, bo bałam się, że ten jej szał będzie narastał.

Re: Aleksandretta z piekła rodem- problem z oswojeniem

: sob cze 23, 2018 14:10
autor: Bella.bella
Moja aleksa w stosunku do mnie i do meza się uspokoiła natomiast dziubnela dziś mocno mojego syna w skroń i za kare poszła siedzieć do klatki. Nie wiem czemu ale w stosunku do dzieci jest agresywna i leci do nich tylko w celu zadania bólu.

Re: Aleksandretta z piekła rodem- problem z oswojeniem

: ndz cze 24, 2018 16:12
autor: papugi
halo
jest w tej sytuacji duzo do opisania ...wiele slabych punktow i brak zrozumienia (swiadomosci) natury papug ...
(przepraszam ale moj polski jezyk nie jest bardzo dobry...no i brak mi znaka pytania ..:)) )

sprobuje z samego poczatku...
czy dobrze zrozumialam ze papuzka miala 3 miesiace przy dacie kupna i niby jadla samodzielnie...ziarna...

zaczela to zachowanie mniejwiecej w wieku 4 miesiacy...
voila...bardzo czesto, szare papugi (zako) tak jak wszystkie inne,( recznie karmione ) i trzymane same, zwlaszcza samce, zaczynaja byc bardziej swiadome co chca, co nie chca,co i kogo lubia, co i kogo nie lubia i bardzo subtylnie kominikuja to czlowiekowi.
Ten najczesciej nie rozumie, bo nie zna procesu i phasy rozwijania ani psychologji ani potrzeby papuzki.
Widzi tylko swojego bebusia, sowja zabawke i najczesciej porownije z psami.

Papugi sa inne...n.p. nie rozumija absolutnie KARY powrotu doklatki, ani zlych slow, ani innych sposobow kary. Jesli wsadzam papuge do klatki to dla mnie, abym ja mogla sie uspokoic...
W bardzo mlodym wieku,jesli trzymane same, zacynaja wybierac osobe do swojego gustu... i gonic, wyganiac wszystkie inne...ochrona lubionej osoby, zazdrosc sa bardzo czeste faktory gryzienia.
Gryzienie jest uzywane poniewaz czlowiek nie rozumie sygnalow poprzednich ktore ptak musi wzmacniac aby byc zrozumianym ( to sie zaczyna mniejwiecej od 4 miesiecy u szarych papug)

Bardzo wazny aspekt: papugi zyja w grupach ...od grupy sie ucza wszystkiego...
Trzymanie solo jest przeciwko ich naturze...

Trzeba rowniez wiedziec ze papugi recznie karmione, gdy glodne, nie dosyc dokarmione, nawet jeszcze w pudelku, gryza...to jest wyraz stresu.
Dlatego moje pytanie w jakim wieku papuga byla sprzedana...

Co ja karmisz...
Mozna by zaczac najlatwieszym podejsciem...karmienie zanim wypuscisz z klatki.
Nasycona papuga jest spokojniejsza ....cos cieplego ...
Podejsc do sytuacji jest pare...

Wiele papug nielubi dzieci poniewaz dzieci inaczej sie ruszaja i reaguja...alejest sposob tylko potrzebuje czasu.
Celina

Re: Aleksandretta z piekła rodem- problem z oswojeniem

: ndz cze 24, 2018 17:59
autor: Bella.bella
Papuge kupiłam gdy miała 3 miesiące. Z nami jest 3,5 tygodnia.
Odnośnie karmienia kupuję karmy Deli nature, ma je w osobnej miseczce + warzywa i owoce / różne/ zboża, kiełki które robię sama, jajko. Wszystko codziennie świeże po 2-3 razy podawane przeze mnie.

Fakt dzieci czują dużo większy respekt, nawet że względu na zachowanie papugi wola do niej nie podchodzić.

A zamykanie które określiłam kara nie chodziło o to, że papuga dziubniecia a ja wkładam ją do klatki na godzinę czy więcej. Wkładam żeby się uspokoiła, skrzeczy przy t bo się jej to nie podoba. Jak się uspokoiła znów ja wypuszczam ale wolę żeby dzieci nie były ze mną gdy ona lata

Re: Aleksandretta z piekła rodem- problem z oswojeniem

: sob sie 04, 2018 18:57
autor: mala111
witam jestem tu nowa.Mam problem z moja kupiona Aleksa.była "grzeczna" przez pierwsze dni.tera mam ja w domu 4 tygodnie.Nie mam problemu z posprzataniem klatki,podawaniem pokarmów itp,ale papuga nie chce wchodzic na ręke,że nie wspomne o przylatywaniu na zawołanie:(.gdy tylko poda jej sie rękę zaczyna dziobać,ale tylko wtedy gdy siedzi na klatce ,jesli jest na podłodze,przychodzi sama i wchodzi na rękę bez obaw.Co robię nie tak ,dlaczego się tak zachowuje? <bezradny>

Re: Aleksandretta z piekła rodem- problem z oswojeniem

: sob sie 04, 2018 21:46
autor: fotorobart
Moja klatka moja twierdza! Nie ruszaj mnie w moim azylu ;)

Re: Aleksandretta z piekła rodem- problem z oswojeniem

: ndz sie 05, 2018 08:56
autor: mala111
dziękuję za odpowiedż,ale nasuwa mi się pytanie jak nauczyc ja by wchodziła na rekę lub sama do klatki,bo oczywiscie woli spac na klatce ,co oznacza ,że muszę ja wziac i włozyc do niej,a wole by na noc byla w klatce

Re: Aleksandretta z piekła rodem- problem z oswojeniem

: ndz sie 05, 2018 11:46
autor: mala111
moze pokażę jak on/ona wyglada,Jestem ciekawa wieku z tego co mówił sprzedawca skończyła 5 miesięcy.Oceńcie to fachowym okiem jaki jest jej wiek[img]

Re: Aleksandretta z piekła rodem- problem z oswojeniem

: ndz sie 05, 2018 13:58
autor: WOJTEKZ
Na pewno jest młoda, myślę że sprzedawca mówił prawdę.

Re: Aleksandretta z piekła rodem- problem z oswojeniem

: ndz sie 05, 2018 19:08
autor: Aleksx2
Witam ja zaczęłam swoją przygodę z moją Aleksą nie cały miesiąc temu . Ma ok5 miesięcy i się oswajamy razem z sobą jak to można tak określić 😁. Mam pytanko zauważyłam dziś że prawie cały czas gdzieś się drapie to na brzuszku to pod skrzydełkami itd czy to normalne? Raz za jakiś czas kichnie ...🤔 Alergia? Źle jedzenie? Czy miseczkę z wodą dać dodatkowo na mycie się 🤔🤔🤔.

Re: Aleksandretta z piekła rodem- problem z oswojeniem

: ndz sie 05, 2018 19:50
autor: mala111
dziękuję bardzo za odpowiedż,czy przy okazji może mi pan powiedzieć czy to samiec czy samiczka?

Re: Aleksandretta z piekła rodem- problem z oswojeniem

: pn sie 06, 2018 10:04
autor: WOJTEKZ
Wygląda na samca , ale mogę się mylić.

Re: Aleksandretta z piekła rodem- problem z oswojeniem

: pt sie 10, 2018 11:29
autor: mala111
rewelacja,jak dla mnie,moja Aleksa zaczyna mi powolutku ufać :)Co prawda zdarza się ,że mnie dziobie jak wkładam ja do klatki na noc,ale jest to do przeżecia.Zaczyna reagowac,mówię do niej hallo ,a ona przekrzywia głowke jak ja.jak wylatuje po za klatke,biore ja bez jej oporów oczywiście,na ramie,przedtem siedziała sekundęi odfruwała ,teraz po tygodniu rekord siedziała 15 minut,bez strachu,odleciała ,kiedy chciała.Chciałam się z Wami tym podzielić ,ponieważ tak ,jak i ja czasem się zniechęcałam,bo każde zbliżenie emocjonalne troszkę trwa,ale się doczekałam,warto być cierpliwym,one nie potrafia robic nic na siłe.Zyczę wytrwałosci wszystkim przy pracy z pupilami,ale uwierzcie ,że warto :)

Re: Aleksandretta z piekła rodem- problem z oswojeniem

: pt sie 17, 2018 15:59
autor: papugi
halo
czy slyszalas juz o " renforcement positiv" …
t.z. kazde zachowanie ktore lubisz u twojej papuzki, wynagradzasz czyms co lubi jesc..
mala nagroda, szyubko do zjedzeniea.
Wazna jest chwila nagrody…nagroda musi byc dana pare sekund po wykonaniu dobrego zachowania.
Wazne jest nie wynagrodzic cos innego niz to cz chcesz…(latwo robic bledy)

n.p
chcesz ja na reke…
oferuj dlon otwarta albo tak z boku…
wazne aby papuga zrozumiala co chcesz (dla niej jest to bardzo trudno)…
jeslo papuga siedzi gdzies na klatce znajdz dystanc aby papuga czula sie swobodnie (bez najmniejszej reakcji negatywnej)...nie zblizaj sie wiecej t.z nie przekraczaj granicy ktora papuga ci pokazuje ...pokarz jej reke i powiedz….choc...
jak tylko pokarze najmniejszy ruch w twoim kierunku, nawet jak tylko zwrokiem (ruch oczow) czy glowy, daj nagrode…
to jest pierwszy krok…
tylka jesli to siedzi dobzre. przechodzimi na nastepny krok.

Mozna tez uzywac " target" t.z. patyk ktorym trenuje sie papuzke aby zrozumiala caly proces.

Naturalnie musisz odkryc co ona lubi i ja do nagrody przyzwyczaic...potem nagroda jest dana tylko w czasie trainingu

Czlowiek mysli ze papuga dobrze rozumi co od niej chcemy w czasie treningu…to blad.
Ja widzialam jak czolwiek reaguje w tej samej sytuacji treningu....z pozytywna nagroda, nie wiedzac co ma znalesc czy zrobic…tylko klicker potwierdza ze sie zbliza targetu...
absolutny dla czlowieka stress bo wcale mu nie latwiej niz ptaku…
C