Strona 1 z 1

konura patagońska

: pt gru 26, 2008 22:13
autor: glizda177
witam serdecznie mam pytanie o konurę patagońska jest o niej całkowite minimum w internecie mam jedna ręcznie wykamioną zdaje się dziewczynkę i zastanawiam się czy ktos je tesz ma w sumie głupio mieć ptaka o którym się wie tylko tyle z kad pochodzi wiec moze ktos podzieli sie informacjami o nich

pozdrawiam

: pt gru 26, 2008 22:41
autor: Grzegorz
Niestety nie znam ich osobiście, ale w internecie jest trochę na ich temat:

Ta atrakcyjna papuga jest jedną z największych konur. Uważana jest za ptaka inteligentnego i dającego się łatwo oswoić. Niestety, patagonka ma też wielką wadę - jest jedną z najbardziej hałaśliwych papug.

Ojczyzną tej papugi jest Argentyna, gdzie uważana jest za szkodnika pól. Spotykana jest też w Chile, Urugwaju, oraz na Falklandach. Jest łatwym celem z powodu swoich obyczajów noclegowych - patagonka drąży w skale wapiennej głębokie tunele, które kończą się komora gniazdową. Są do nich bardzo przywiązane, dzięki czemu polujący na nie ludzie mają ułatwione zadanie.

Długość ciała patagonki wynosi 45-48 cm, jest to więc całkiem spora papuga. Ogólna kolorystyka jej upierzenia to oliwkowa zieleń. Głowa, szyja i plecy samca są brązowo-oliwkowe z zielonym nalotem, gardło i pierś - zielonobrązowe, pióra ogonowe i dolne partie ciała - żółte z oliwkowym nalotem, pióra na nogach i środek brzucha - pomarańczowoczerwony. Pióra ogonowe są zielone z niebieskim nalotem, od spodu - brązowe. Biała, nieopierzona obrączka oczna jest znacznie wyraźniejsza, gdy ptak jest gotowy do lęgów. Niektóre osobniki mają białe znaczki na piórach piersi. Patagonki zyją około 20 lat.

Pierwsze osobniki zostały przywiezione do Europy w 1868 roku. Obecnie patagonki często wystawiane są w ogrodach zoologicznych, ale niewiele osób decyduje się na ich hodowlę w warunkach domowych (z powodu uciążliwego hałasu, którego są stałym źródłem). Znacznie częściej trzymane są w zewnętrznych wolierach w dużych koloniach. Aby mogły się rozmnażać, potrzebują solidnych budek lęgowych (w których tez na ogół nocują) oraz pni miękkiego drewna, z którego będą mogły wydłubywać drzazgi do wyściełania gniazda. Lęgi są zazwyczaj małe (dwa, najwyżej trzy jaja). Inkubacja trwa 25 dni, młode opuszczają gniazdo po 56 dniach. Patagonki można rozmnażać w dużych koloniach ale trzeba zwracać baczną uwagę na wszelkie oznaki agresji wewnątrz grupy.

Patagonkom podaje się mieszankę dla papug z dodatkiem innych ziaren (kukurydzę), słodkie jabłka, a także szpinak (raczej pędy, niż liście). Lubią tez gotowany ryż, marchewkę, mieszankę jajeczną, namoczone białe pieczywo (zwłaszcza w okresie lęgu), zjadają tez duże ilości muszli mątwy.

Patagonki są odpornymi ptakami, przez cały rok mogą przebywać w wolierach zewnętrznych pod warunkiem, że mają do dyspozycji chroniące przed chłodem, deszczem i wiatrem budki lęgowe. Bardzo szybko i łatwo przystosowują się do nowych warunków. Młode ptaki szybko oswajają się, mają tez talent do naśladowania głosów. Są niestety bardzo hałaśliwe, co niemal całkowicie wyklucza je jako domowych pupili.

Artykuł pochodzi ze strony http://pl.euroanimal.eu/Patagonka

Dodatkowo poczytaj sobie tutaj:

http://papugi.gery.pl/patagonki.php

Nie wiem dlaczego, ale nigdy mi się wcześniej nie podobały, dopiero chyba od tegorocznego lata wpadły mi w oko :-)
Zawsze możesz opisać swoje spostrzeżenia, które mogą być ciekawe i zaprzeczyć lub nie np. ich hałaśliwości :-)

: pt gru 26, 2008 22:59
autor: glizda177
pepi bo tak ma na imie pierzasty diabełek to młoda papużka kupiłam ją jako 3 miesięczna teraz ma około 6 miesięcy i już jest do mnie bardzo przywiązana w porownaniu z moimi innymi papugami jest bardzo głośna słychać ja na dworze ale na szczescie mieszkam w domku a nie w bloku .pepi jest bardzo czujna mozna isc na palcach a ona juz wydaje z siebie dziwny warkot ze mnie slyszy oczywiscie na noc musi byc przykrywana tkanina i musi miec zasloniete okna bo raz mi sie zdarzylo zapomniec to nie szlo rano wytrzymac.ptaszek niczego sie nie boi nawet mojego kota czy psow czesto biega na mna po podłodze smiesznie kiwajac sie na boki domaga sie pieszczot krzykiem ma chumory i co mnei czesto przeraza ostrzy dziob o moja szyje (nie dziobie a sie obciera) ale przy tym jak kiedys mnei udziobala jak ja kupowalam to sie boje pomyslec co by z nim mogla zrobic.patagonka to ptak nie do zdarcia jak nawet jak cos nabroi a sie zdarza ze mnie np. udziobie ale lekko to nei idzie jej przetlumaczyc ze zrobila zle jak ja sie odsunie reka to potrafi naprawde sie wkurzyc jest naparwde uparta potrafi biegac za pilotem zeby tylko odbrysc przyciski a swoja zlosc wyladowuje na przedmiotach nie ma zabawki ktora by nei zniszczyla trwa to gora 3 dni nawet miseczki w klatce obgryza najchetniej siedzi na ramieniu lub na dzwiach zeby widziec wszystko i tylko jak zrobie krok to podlatuje zebym przypadkiem od niej zadaleko nie odeszla jest zazdrosna o inne ptaki .ogolnie to ptak ktorego naprawde polecam jest kochana i uwielbia glaskanie ale potrafi pokazac rozki jesli ktos nie lubi ptakow ktore sa tak glosne ze jak krzykna bliko ucha to czuc wibrujacy dzwiek przez dluzszy czas to patagonka tonei to czego szuka dla mnei to spelnienie marzen

: sob gru 27, 2008 08:16
autor: glizda177
witam w sumie myslam o partnerze dla pepi tylko tyle ze obawiam sie ze nie uzan ptaka bo jest tak bardzo za czlowiekiem moje ptaki sa w 1 pokoju (bo u mnei jest kot i oszczedzam im stresow )i pepi interesuje sie innymi ptakami poto tylko zeby im podokuczac wiec sama nie wiem czytalam w ksiazce ze ptaki wykarmione przez czlowiekia moga zaakceptowac innego osobnika ale jak zobacza czlowieka to zawsze go wybiora a wydaje mi sie ze by tesknila gdybym np. zbudowala jej na podwurku woliere i zdaje mi sie ze bylyby jeszcze bardziej krzykliwe bo czytalm ze ptaki wychowane przez czlowieka nie sa tak glosne i choc ciezko mi uwierzyc ze mozna byc bardziej rozwrzeszczanym ptakiem to pewnie prawda..mam dosc trudnych sasiadow zaraz by mi problemy robili ze mam takie rozdarte ptaszyka (choc ja ja kocham ) obawialam sie jak zareaguja na pepi ale mam juz pare ptakow i chyba sie przyzwyczaili i raczej mam szczescie ze sa w podeszlym wieku i sa glusi..a czy pani ma moze patagonki moze opisze pani jak sie zachowuja w parkach i jak sie je choduje?

pozdarawiam

: sob gru 27, 2008 09:17
autor: Krysia-
glizda177 pisze:witam w sumie myslam o partnerze dla pepi tylko tyle ze obawiam sie ze nie uzan ptaka bo jest tak bardzo za czlowiekiem moje ptaki sa w 1 pokoju (bo u mnei jest kot i oszczedzam im stresow )i pepi interesuje sie innymi ptakami poto tylko zeby im podokuczac wiec sama nie wiem czytalam w ksiazce ze ptaki wykarmione przez czlowiekia moga zaakceptowac innego osobnika ale jak zobacza czlowieka to zawsze go wybiora.....



Nie konicznie wybiorą człowieka, choćby z jednej prostej przyczyny - brak językowego porozumienia miedzy dwoma odrębnymi gatunkami : człowiek - ptak.
Teraz Pepi jest młoda papużką i do Ciebie lgnie bo nie ma do kogo. Innym ptakom dokucza bo doskonale wie że są mniejsze i nie swój gatunek.
Na Twoim miejscu nie patrzyłabym na nic i dopóki Pepi młoda dokoptowałabym partnera. Im wcześniej, tym lepiej.
Teraz dla przykładu ,,coś z mojego podwórka"
Miałam samiczkę nimfę, była samotna przez chyba 6 lat, oswojona do granic możliwości. W okresie rozrodu do mnie przylatywała do kopulacji i normalne że nic z tego nie było bo i nie mogło być. Dokoptowałam samczyka, były dzieci , oswojona samiczka nauczyła samczyka do mnie przylatywać........
Miałam przez 2 lata samotnego samczyka barabandy, fruwał z parką nimf ale też dokuczał. Dokoptowałam samiczkę i o nimfach zapomniał. Teraz już rok jak są razem i nie ma żadnych problemów choć mieszkam w bloku.

I jeszcze jedno : na forum wszyscy jesteśmy ze sobą na Ty więc proszę - nie pisz Pani :-D

: sob gru 27, 2008 09:21
autor: glizda177
warto nad tym pomyslec moze na wiosne poszukam kawalera bo teraz to nei wiem czy znalazlabym mlodego ptaka bo w sumie to nie znalazlam chodowcy tego gatunku na jakiejs stronie maja parke patagonek tylko.na wiosne moze nad tym pomysle teraz planuje budowe wolier i licze sie z kazdym groszem zeby ja zaczac i skonczyc jak zaplanowalam .. :)



pozdarwiam

: sob wrz 19, 2009 21:16
autor: morfeusz
Hoduje te wspaniałe ptaki.Moje stado liczy siedem sztuk i przebywa w wspólnej wolierze.Pozwoliłem dobrać się ptaką w pary i na tą chwile jest ich dwie.Wszystkie mają własne budki w których śpią nocami.W zime również są na zewnątrz i nawet duże mrozy im nie przeszkadzają.Oczywiście część woliery jest osłonieta od wiatru i sniegu.Co do lęgów narazie były dwie próby ale nieudane.Są to bardzo głośne ptaki szczególnie rano i wieczorem.
POZDRAWIAM ROBERT

: ndz wrz 20, 2009 01:58
autor: MisiekPapuga
Mi się udało odchować w tym roku jedną Patagonkę, niestety musiała zostać zabrana do ręcznego karmienia i obecnie jest własnością Sylwii z Kielc. Ogólnie z 8 ptaków zagniazdowały dwie pary, wykluło się łącznie 8 młodych przeżyło tylko jedno po mojej interwncji, reszta prawdopodobnie na skutek zimnego początku czerwca padła. Wydaję mi się również że nie miały zapewnionego odpowiedniego spokoju, oraz miały zbyt krótkie budki lęgowe. Patagonki to ptaki bardzo nerwowe w czasie lęgów, spłoszone wpadają do budek i zestresowane niszczą jajka i młode.
Ręcznie wykarmiona oswoiła się naprawdę rewelacyjnie....
Obrazek
Obrazek

: ndz wrz 20, 2009 06:09
autor: glizda177
nie no gratuluje odchowanego młodego . ja za tydzień wybieram się do czeskiego hodowcy z moją pupilkom żeby poznała inne patagonki ręcznie karmione i jak nie będą się kłócić kupuje jeszcze jedna , ale kupuję bez rozpoznania płci ze względu na to że nie umiałabym wyrwać piórka pepi a chcę zęby miała przyjaciela . teraz mija rok od kiedy mam pepi i w końcu udało mi się uzbierać na partnera może się uda że sie dogadają bardzo bym chciała . pozdrawiam serdecznie i gratuluje jeszcze raz młodego

: ndz wrz 20, 2009 18:26
autor: wojtek
MisiekPapuga pisze:oraz miały zbyt krótkie budki lęgowe

Za płytkie?

: ndz wrz 20, 2009 20:20
autor: morfeusz
Myśle Misiek że coś w sprawch miejsc lęgowych masz troche racji.U mnie było podobnie ale dodatkowo zrobiłem drabinki i włożyłem kijek który pozwala na bezpieczniejsze zejście ptaka na dno budki.

: wt wrz 22, 2009 20:44
autor: morfeusz
Patagonki z Warszawskiego ZOO są naprawde przesympatyczne.Ostatnio spędziłem sporo casu je podglądając.Doktor Kruszewicz a własciwie teraz już Dyrektor ZOO opowiadał mi kiedyś jak przy temperaturze -20 stopni patagonki dosłowne kąpały się w śniegu.JAK WIDAĆ NASZ KLIMAT IM NIE PRZESZKADZA.Są to wdzięczne ptaki choć bardzo hałaśliwe.
R

: sob kwie 27, 2013 01:32
autor: krzysiooo77
Stary post jak świat ale jak tylko go widzę to mam ochotę napisać bo właściwie z kilkoma kwestiami się nie zgadzam ....
Fakt to głośny ptak uparty ale jednak możliwe jest jego ułożenie czego mój ''Bolek'' jest dowodem, nie krzyczy rano nauczył się zastępować pianie delikatnym gwizdaniem którego go nauczyłem oczywiście gdy tylko mnie nie ma reaguje po swojemu na krzyk dzieci.
Sądzę i nawet jestem pewny że jest duuużo cichszy niż nierozłączki które miałem ....inaczej mniej uporczywy niż ten przeraźliwy pisk .
Walnie czasami do ucha ale jakoś wrażenia to na mnie nie robi oczywiście wiem że go stać na dużo więcej .
Idę do toalety to czeka pod drzwiami ,zdarza się że właź pod kołdrę i śpi razem ze mną.
Do piwnicy idzie razem ze mną na dwór też ale tutaj jestem bardzo ostrożny.
Jedna kwestia co do gryzienia ...fakt faktem to rąbie wszystko lub tylko próbuje:)
Mój czort ma podręczny arsenał zabawek którymi się zajmuje ale oczywiście często mu się nudzą ,ze wszystkich stron otaczam go gałązkami ale ostatnio przesadził więc jestem na etapie wymyślania czegoś innego.
Szooook!!!! Moja żona miała pojęcie o papugach ''Jako ptaki śpiewające w klatkach" a tu małe rozczarowanie bo to właściwie małe dziecko /pies/kot i to coś lata :)

konura patagońska

: wt paź 07, 2014 20:33
autor: Bafango

konura patagońska

: wt paź 07, 2014 20:43
autor: LUKA
Ogólnie możesz oby dwie stosować musisz zobaczyć, co beda bardzie jadły, bo ogólnie patagony nie jedzą zbytnio owoców chyba, że jest okres lęgowy wtedy koszą wszystko, a tak normalnie to stosuje mieszankę 62

konura patagońska

: pt gru 26, 2014 20:44
autor: Bafango
a zastosowanie 60? wydaje się bogatsza tylko czy warto dla Patagonek kupić? 62 spisała się na medal 64 bardzo mało i myślę nad zakupem 60 bo kończy mi się zapas 62

http://www.hodowlapapug.pl/?co=shop&act=show&id=8

konura patagońska

: czw sty 15, 2015 01:59
autor: krzysiooo77
Witam:)Wypróbuj .... ja tak robiłem.Kupiłem dwa kilo tej,tamtej obserwowałem.Tak samo zrób i ty.Pozdrawiam