Dwie mnichy
: pt lis 15, 2013 14:57
Witam,
w ostatnim czasie jestem właścicielką 3 papugi. Mam aleksandrette i mniszke i od 3 dni mam młodziutką bo z maja niebieską mniszke.
Mam dosyć spory problem gdyż oczywiście aleksa i mnicha są w osobnych klatkach ale łączonych na samym początku ptaki niezbyt bardzo za sobą przepadały natomiast teraz można powiedzieć, że sie tolerują.
Natomiast chciałabym aby ta młoda mnicha przebywałam razem w klatce z zieloną natomiast moja zielona mnicha jest strasznie zaborcza. Obecnie swoją niebieską mniche trzymam w osobnej klatce ale blisko mnichy zielonej wtedy nic sie nie dzieje i ptaki są spokojne. Kiedy puszczam je po pokoju wszystko jest ok do momentu kiedy zielona nie spotyka na swojej drodze niebieskiej i wtedy poprostu zaczyna ją atakować, żeby np, zleciała z ramienia mojego faceta. Wiem że napewno jest to spowodowane troche zazdrością bo zielona to straszna przylepa ale chciałabym wiedzieć czy mogę zrobić coś jeszcze żeby pomóc niebieskiej zaaklimatyzować się w miejscu i żeby nie była atakowana przez zieloną gdyż bardzo mi zależy aby były razem w klatce i się po przyjacielsku dogadały.
Myślałam nad tym, żeby włożyć je razem do klatki ale szczerze troche boje się że temu malenstwu zielona mniszka zrobi krzywde.
w ostatnim czasie jestem właścicielką 3 papugi. Mam aleksandrette i mniszke i od 3 dni mam młodziutką bo z maja niebieską mniszke.
Mam dosyć spory problem gdyż oczywiście aleksa i mnicha są w osobnych klatkach ale łączonych na samym początku ptaki niezbyt bardzo za sobą przepadały natomiast teraz można powiedzieć, że sie tolerują.
Natomiast chciałabym aby ta młoda mnicha przebywałam razem w klatce z zieloną natomiast moja zielona mnicha jest strasznie zaborcza. Obecnie swoją niebieską mniche trzymam w osobnej klatce ale blisko mnichy zielonej wtedy nic sie nie dzieje i ptaki są spokojne. Kiedy puszczam je po pokoju wszystko jest ok do momentu kiedy zielona nie spotyka na swojej drodze niebieskiej i wtedy poprostu zaczyna ją atakować, żeby np, zleciała z ramienia mojego faceta. Wiem że napewno jest to spowodowane troche zazdrością bo zielona to straszna przylepa ale chciałabym wiedzieć czy mogę zrobić coś jeszcze żeby pomóc niebieskiej zaaklimatyzować się w miejscu i żeby nie była atakowana przez zieloną gdyż bardzo mi zależy aby były razem w klatce i się po przyjacielsku dogadały.
Myślałam nad tym, żeby włożyć je razem do klatki ale szczerze troche boje się że temu malenstwu zielona mniszka zrobi krzywde.