Witam! Piony
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
-
- Posty: 1
- Rejestracja: pn lut 02, 2015 20:29
- Ptaki które hoduję: Chciałabym Pione Niebieskogłową
Witam! Piony
Chciałam zadać kilka pytań odnośnie w.w. papugi a mianowicie:
Czy są to paputy przywiązane do miejsca?
Czy można podawać kiełki i jakie?
Czy taka klatka może być?
http://m.zooplus.pl/shop/ptaki/klatki_dla_ptakow/dla_papug/140201 albo
http://m.zooplus.pl/shop/ptaki/klatki_dla_ptakow/dla_papug/140200
Może znacie jakieś hodowle blisko woj.śląskiego?
Czy są to paputy przywiązane do miejsca?
Czy można podawać kiełki i jakie?
Czy taka klatka może być?
http://m.zooplus.pl/shop/ptaki/klatki_dla_ptakow/dla_papug/140201 albo
http://m.zooplus.pl/shop/ptaki/klatki_dla_ptakow/dla_papug/140200
Może znacie jakieś hodowle blisko woj.śląskiego?
-
- Posty: 5
- Rejestracja: pt lis 14, 2014 17:29
- Ptaki które hoduję: Piona niebieskogłowa
- Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Witaj.
Ja od początku grudnia 2014 stałem się szczęśliwym posiadaczem piony niebieskogłowej jestem z woj. śląskiego. Więc jeśli masz tylko jakieś pytania to pytaj tutaj albo na któryś z kontaktów, które Ci podałem na PW :)
Pozdrawiam.
Ja od początku grudnia 2014 stałem się szczęśliwym posiadaczem piony niebieskogłowej jestem z woj. śląskiego. Więc jeśli masz tylko jakieś pytania to pytaj tutaj albo na któryś z kontaktów, które Ci podałem na PW :)
Pozdrawiam.
Ja tez jestem z woj. sląskiego i też mam pionę. Niebieskogłowy samczyk wykluł sie na początku lipca zeszłego roku a mam go od paźdździernika 2015. Chętnie wymienię doświadczenia z innymi opiekunami przedstawicieli tego wspaniałego gatunku. Pozdrawiam
Witam. Jestem posiadaczem piony niebieskogłowej od miesiąca. Chciałbym zadać kilka pytań do osób, które mają pupili tego samego gatunku trochę dłużej.
Wiem, że piony zachowują się troszkę inaczej niż inni przedstawiciele papuziej rodziny i nie do końca wiem co oznacza dane zachowanie.
1. Czasem, gdy ktoś podchodzi, Czarek odchyla głowę i wydaje z siebie dźwięk podobny do krakania. Czy ktoś z Was spotkał się z podobnym zachowaniem? I co ono może oznaczać?
2. Za każdym razem gdy coś robię (zmywam naczynia, nawet gdy spuszcza wodę w ubikacji) Czarek zaczyna się puszyć, wydziera się i jest strasznie agresywny w stosunku do wszystkiego wokół. Czy to stres? Czy takie zachowanie może mieć inne podłoże?
Wiem, że piony zachowują się troszkę inaczej niż inni przedstawiciele papuziej rodziny i nie do końca wiem co oznacza dane zachowanie.
1. Czasem, gdy ktoś podchodzi, Czarek odchyla głowę i wydaje z siebie dźwięk podobny do krakania. Czy ktoś z Was spotkał się z podobnym zachowaniem? I co ono może oznaczać?
2. Za każdym razem gdy coś robię (zmywam naczynia, nawet gdy spuszcza wodę w ubikacji) Czarek zaczyna się puszyć, wydziera się i jest strasznie agresywny w stosunku do wszystkiego wokół. Czy to stres? Czy takie zachowanie może mieć inne podłoże?
W jakim wieku jest papuga? Jesteś pierwszym właścicielem?
Ad 1. Czy papuga w tym przypadku jest agresywna? Czy próbowałeś głaskać papuge po głowie?
AD 2. Mój Pi Maximiliani gdy słyszy wodę naśladuje ten dźwięk i wiem, że chce pić coś specjalnego. Ja daje mu trochę świeżego soku. Gdy włączę odkurzacz również się puszy i czasami jest agresywny, ale to dlatego, że chce się kąpać może Twoj tak reaguje z tego samego powodu?
Ad 1. Czy papuga w tym przypadku jest agresywna? Czy próbowałeś głaskać papuge po głowie?
AD 2. Mój Pi Maximiliani gdy słyszy wodę naśladuje ten dźwięk i wiem, że chce pić coś specjalnego. Ja daje mu trochę świeżego soku. Gdy włączę odkurzacz również się puszy i czasami jest agresywny, ale to dlatego, że chce się kąpać może Twoj tak reaguje z tego samego powodu?
Czarek jest mlody- z lipca tego roku, nie licząc hodowcy, to jestem pierwszym właścicielem.
1. Nie jest agresywny, a głaskać nie próbowałem. Nie wiem co znaczy takie zachowanie, więc wolę się nie zbliżać.
2. Może być tak jak piszesz. Chce pić lub się kąpać, jednak te puszenie się i agresja w przypadku głośnych dźwięków nie sprowadza się jedynie do odkurzacza, czy puszczonej wody. Zachowuje się tak za każdym razem kiedy przez dłuższy czas jest trochę głośniej (jest włączony telewizor, radio, śmieciarka przejeżdża pod blokiem itp.)
1. Nie jest agresywny, a głaskać nie próbowałem. Nie wiem co znaczy takie zachowanie, więc wolę się nie zbliżać.
2. Może być tak jak piszesz. Chce pić lub się kąpać, jednak te puszenie się i agresja w przypadku głośnych dźwięków nie sprowadza się jedynie do odkurzacza, czy puszczonej wody. Zachowuje się tak za każdym razem kiedy przez dłuższy czas jest trochę głośniej (jest włączony telewizor, radio, śmieciarka przejeżdża pod blokiem itp.)
1. Mój miał podobnie przez parę miesięcy. Głównie wieczorami, podnosił głowę i gadał po swojemu, raz ciszej a raz głośniej. Przestał gdy zamontowalem mu zerdz w oknie, teraz gdy zbliża się pora spania siedzi sobie tam i jest spokojny. Później wkladam go do klatki, więc podejrzewam, że się czegoś boi, mój prawdopodobnie bal się cieni.
2.to samo co napisałem w poprzednim punkcie, u mnie to jest dopiero ruch ludzie, samochody i pizdziki (motorynka), więc przez całą dobę jest głośno. Podejrzewam, że d się przyzwyczai.
Czy ptak wybrał Cię na partnera?
2.to samo co napisałem w poprzednim punkcie, u mnie to jest dopiero ruch ludzie, samochody i pizdziki (motorynka), więc przez całą dobę jest głośno. Podejrzewam, że d się przyzwyczai.
Czy ptak wybrał Cię na partnera?
Jak mam rozumieć wybór na partnera? Jakie zachowania względem mojej osoby mogą to sugerować?
Więź przede wszystkim. Czy papug reaguje jak go wolasz? Czy gdy wyjdziesz z pokoju to on Cię wola?
Czy to pierwsza Twoja papuga? Jakie interakcje są między wami?
Czy to pierwsza Twoja papuga? Jakie interakcje są między wami?
Tak, woła mnie, reaguje gdy ja ją wołam i szuka mnie. Gdy po dłuższym czasie wchodzę do pokoju to czeka przy drzwiczkach żeby ją wypuścić. Bez problemu przychodzi na rękę i ramię, a gdy coś ją przestraszy i zaczyna uciekać to ucieka do mnie.
Można powiedzieć że jest to pierwsza. Mieliśmy wcześniej w domu nimfe, ale miałem wtedy jakieś 8, może 9 lat.
Można powiedzieć że jest to pierwsza. Mieliśmy wcześniej w domu nimfe, ale miałem wtedy jakieś 8, może 9 lat.
A kiedy podnosi głowę i skrzeczy? O jakiejś konkretnej godzinie czy zdarza się to różnie?
Nie ma jakiejś określonej godziny. I zazwyczaj robi tak gdy ktoś się do niej zbliża. I ten odgłos jest bardziej podobny do krakania niż do skrzeczenia. Nie jest to odgłos jakiś strasznie głośny i opisalbym go jak coś podobnego do krakania i płaczu małego dziecka.
W takim razie podejrzewam, że może nie ufać do końca pozostałym domownikom.
Fajnie by było jeśli JustynaJ mogłaby podzielić się z nami swoją opinią:-)
Fajnie by było jeśli JustynaJ mogłaby podzielić się z nami swoją opinią:-)
Dziękuję za odpowiedzi. W każdym bądź razie, Czarek z dnia na dzień jest inny- bardziej odważny i towarzyski. Chociaż zdarzają mu się humorki. Na dźwięki niestety dalej reaguje krzykiem i agresją. Nie podoba mu się nawet gdy mieszam łyżeczką w szklance.
Ale chciałem zadać jeszcze jedno pytanie. Otóż gdy daje się głaskać wyczuwam pod palcami tutki (nie wiem jak się to fachowo nazywa), które strasznie drapie. Czy jest jakiś sposób żeby mu pomóc je porozbijać?
Ale chciałem zadać jeszcze jedno pytanie. Otóż gdy daje się głaskać wyczuwam pod palcami tutki (nie wiem jak się to fachowo nazywa), które strasznie drapie. Czy jest jakiś sposób żeby mu pomóc je porozbijać?
Pewnie. Te tutki to osłonki nowych piór. Ja mojemu raz na jakiś czas staram się czyścić ( próbuje codziennie, ale to też zależy od humorku), ale ważne info, tylko na glowie i szyi, gdyż dotykania poniżej szyi będzie odebrane jako zaloty! A to może być później problem. To samo tyczy się głaskania.
Osłonki rosną (zależnie od pióra) przez jakiś czas. Ja je po prostu biorę między dwa palce i delikatnie(!) staram się je skruszyc. Mój ptak często wtedy albo siedzi mi na ramieniu albo dość wysoko, więc robię to na czuja.
Gdy pióro w oslonce 'dojrzeje' ma trochę inny kolor niż reszta osłonki. Tylko te części możesz, czyścić. Reszta jest 'zywa' i ptak będzie reagował jeśli będziesz chciał je skruszyc. Mój po prostu szybko się odwraca i czasami łapie mnie za palec, ale nie gryzie.
To jest zabieg, który wykonuja między sobą, więc podejrzewam, że Twój będzie reagował podobnie. Jeśli ugryzie to się nie zrazaj. To dalej jest stosunkowo młody ptak.
Odnośnie reagowania na dźwięki to wydaje mi się, że po prostu z czasem mu przejdzie.
Osłonki rosną (zależnie od pióra) przez jakiś czas. Ja je po prostu biorę między dwa palce i delikatnie(!) staram się je skruszyc. Mój ptak często wtedy albo siedzi mi na ramieniu albo dość wysoko, więc robię to na czuja.
Gdy pióro w oslonce 'dojrzeje' ma trochę inny kolor niż reszta osłonki. Tylko te części możesz, czyścić. Reszta jest 'zywa' i ptak będzie reagował jeśli będziesz chciał je skruszyc. Mój po prostu szybko się odwraca i czasami łapie mnie za palec, ale nie gryzie.
To jest zabieg, który wykonuja między sobą, więc podejrzewam, że Twój będzie reagował podobnie. Jeśli ugryzie to się nie zrazaj. To dalej jest stosunkowo młody ptak.
Odnośnie reagowania na dźwięki to wydaje mi się, że po prostu z czasem mu przejdzie.
Mam nadzieję.
Jeszcze jedno pytanie- wczoraj gdy gwizdałem do niego i w rytm ruszałem głową, Czarek wyciągnął się do przodu i zaczął się trząść (góra, dół praktycznie całym ciałem) za pierwszym razem mnie to rozbawilo. Dopiero później, gdy znów się tak "bawiliśmy" zobaczyłem że zwrócił jedzenie i... chciał mnie nim nakarmić! Zdarzało się u waszych papug takie zachowanie? Co ono oznacza w stosunku do mnie? Traktuje mnie jak pisklaka czy co?
Nie wydaje mi się żeby to było dobre dla jego zdrowia (jest młody), więc chyba najlepiej będzie unikać zachowań powodujących chęć karmienia.
Jeszcze jedno pytanie- wczoraj gdy gwizdałem do niego i w rytm ruszałem głową, Czarek wyciągnął się do przodu i zaczął się trząść (góra, dół praktycznie całym ciałem) za pierwszym razem mnie to rozbawilo. Dopiero później, gdy znów się tak "bawiliśmy" zobaczyłem że zwrócił jedzenie i... chciał mnie nim nakarmić! Zdarzało się u waszych papug takie zachowanie? Co ono oznacza w stosunku do mnie? Traktuje mnie jak pisklaka czy co?
Nie wydaje mi się żeby to było dobre dla jego zdrowia (jest młody), więc chyba najlepiej będzie unikać zachowań powodujących chęć karmienia.
Zaczął traktować Cię jak partnera. To jest zalotne zachowanie i później ptaszek może być sfrustrowany przy braku kopulacji (wiem, że jest młody, ale wszystko wychodzi dopiero z czasem).
Czytałem, że wybranie Cię na partnera do zalotów może prowokować później różne zachowania w tym min. Agresja spowodowana frustracja.
Ja mojej papudze ograniczam się do kontaktu tylko w okolicach głowy, co i Tobie proponuję, aczkolwiek podejrzewam, że to w dużej mierze też zależy od ptaka.
Moja nigdy nie próbowała mnie karmić.
A jako samego odruchu karmienia nie masz się czego obawiac.
Czytałem, że wybranie Cię na partnera do zalotów może prowokować później różne zachowania w tym min. Agresja spowodowana frustracja.
Ja mojej papudze ograniczam się do kontaktu tylko w okolicach głowy, co i Tobie proponuję, aczkolwiek podejrzewam, że to w dużej mierze też zależy od ptaka.
Moja nigdy nie próbowała mnie karmić.
A jako samego odruchu karmienia nie masz się czego obawiac.
Dziękuję za odpowiedź i wybacz, że po tak długim czasie.
Muszę opowiedzieć historie świąt, bo sam jestem zaskoczony.
Mianowicie w niedziele wyjeżdżałem do rodziców (ponad 300 km) i nie chciałem na tak długą drogę zabierać Czarka ze sobą. Oddałem go pod opiekę brata. I tu było pierwsze zaskoczenie. Zwykle bojazliwy i nieufny, bardzo szybko zadomowił się u nich i zaprzyjaźnił z psem. Miał tylko jeden dzień, kiedy był nerwowy i strasznie głośny.
Dzisiaj wróciłem. Myślałem że Czarek będzie obrażony lub coś w ten deseń. Kolejna niespodzianka--po przyjściu z nim do domu, praktycznie cały czas się tuli i chce żeby go głaskać. Teraz siedzi mi na nodze i ucina sobie drzemke. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony jego zachowaniem.
Muszę opowiedzieć historie świąt, bo sam jestem zaskoczony.
Mianowicie w niedziele wyjeżdżałem do rodziców (ponad 300 km) i nie chciałem na tak długą drogę zabierać Czarka ze sobą. Oddałem go pod opiekę brata. I tu było pierwsze zaskoczenie. Zwykle bojazliwy i nieufny, bardzo szybko zadomowił się u nich i zaprzyjaźnił z psem. Miał tylko jeden dzień, kiedy był nerwowy i strasznie głośny.
Dzisiaj wróciłem. Myślałem że Czarek będzie obrażony lub coś w ten deseń. Kolejna niespodzianka--po przyjściu z nim do domu, praktycznie cały czas się tuli i chce żeby go głaskać. Teraz siedzi mi na nodze i ucina sobie drzemke. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony jego zachowaniem.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość