Dopiero dzisiaj napisze co się stało mojej parze papug górskich choć stało mi się to 2 tygodnie przed wigilią ( 2012 r ) . Ale do rzeczy. Ptaki kupiłem od zaufanego hodowcy. Papugi były zdrowe w b. dobrej kondycji, miały papiery. Samiec padł 2 tygodnie przed wigilią, a samica tydzień przed wigilią. Bergi były w dużej dobrze osłoniętej wolierze. Miały witaminy w kostce i co tydzień dwa razy dostawały witaminy do wody. Papugi były z sobą bardzo zżyte. Samica padła bo nie miała partnera? A i jak samica padła to zadzwoniłem do hodowcy od którego kupiłem ptaki a on powiedział że przyjedzie i zobaczy padniętego ptaka i tak zrobił. Gdy przyjechał i pokazałem mu ptaka ( dokładnie go obejrzał ) powiedział że on jeszcze nie spotkał się z taką sytuacją.
A i jeszcze jedno samica miała problemy z oddychaniem choć pojawiło się to na początku grudnia a nie u hodowcy. Byliśmy z tatą u weta i dała nam lek nazywający się ,, ENROFLOKSACYNA 10 %. I do tygodniu przeszło.
Połączyłam oba posty
ŚMIERĆ Papug górskich (Bergi)
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
- apol
- Posty: 321
- Rejestracja: śr sty 23, 2013 19:44
- Ptaki które hoduję: księżniczki Walli, nimfy , świergotki, łąkówki turkusowe, nierozłączki czerwonoczelne, mnichy nizinne
- Lokalizacja: Wielkopolska
ŚMIERĆ Papug górskich (Bergi)
Ostatnio zmieniony pt mar 01, 2013 05:56 przez apol, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość