Co to za choroba?

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

gdowa
Posty: 51
Rejestracja: sob mar 16, 2019 21:17
Ptaki które hoduję: Aleksy chińskie, nimfy

Co to za choroba?

#1

Post autor: gdowa » wt maja 07, 2019 23:35

Witam wszystkich, zarejestrowałem się na tym forum, gdyż od dłuższego czasu mam problem ze swoimi 3 nimfami i 2 aleksandrettami chińskimi i mam nadzieję, że znajdę tu kogoś doświadczonego, kto wreszcie mi pomoże. Zacznę od początku. Kilka miesięcy temu zauważyłem, że jedna z moich nimf zbyty często potrząsa piórami, jak gdyby próbowała coś z siebie zrzucić. Pomyślałem, że to pierzenie, ale po jakimś czasie pozostałe 2 nimfy zaczęły zachowywać się w taki sam sposób. Obok mam aleksandretty, które również po jakimś czasie dopadło to samo. Apetyt i zachowanie zdawało się być w porządku, prócz tego ciągłego otrzepywania piór, robią to po prostu co kilkanaście sekund. W końcu zabrałem ptaszyska do weta, który stwierdził, że to piórojady i zaaplikował Ivomec, dawkę miałem powtórzyć za tydzień. Niestety po 2 tygodniach sytuacja nie poprawiła się, a wręcz pogorszyła. Kolejny, tym razem inny weta, również diagnoza pasożyty, kolejne zakrapianie przez 4 tygodnie tym razem i znów brak rezultatu. U papug wyraźnie widać dziury w lotkach i sterówkach, postrzępione końce piór ale pasożytów nigdy nie zauważyłem. Dodam, że kilkukrotnie dezynfekowałem wszystko co się dało, czyściłem i gotowałem. Już po prostu brakuje mi sił i pomysłów co robić. Weterynarze powtarzają, że to pasożyty więc czemu nic nie pomaga? Może ktoś z Was miał podobny przypadek, że jego papugi ciągłe się otrzepywały, nastroszały pióra i może mi coś podpowiedzieć lub doradzić to będę mega wdzięczny, moje ptaki jeszcze bardziej. Z góry wszystkim dziękuję za jakąkolwiek podpowiedź czy pomoc.
pozdrawiam
luk

Awatar użytkownika
Agata82
Posty: 269
Rejestracja: wt paź 09, 2018 13:32
Ptaki które hoduję: Ruffi -ręcznie karmiona rudosterka zielonolica, mutacja yellow sided
Lokalizacja: Śląskie

#2

Post autor: Agata82 » śr maja 08, 2019 07:00

Przy piórojadach ja bym wyrzuciła wszystko drewniane itp, zostawiła tylko to co niezbędne. Wymienić wszystkie żerdzie, wyszorować klatkę szczególnie jej ciasne rogi) ale też pomieszczenie w którym papugi się znajdują !! Kiedyś dawniej był taki preparat do psikania pod skrzydła na piórojady i inne pasożyty zewnętrzne u ptaków, można go stosować profilaktycznie z beaphar chyba był.



edit : znalazłam - jest nadal na rynku


https://www.keko.pl/product-pol-622-Spr ... 8IQAvD_BwE

Awatar użytkownika
Figa
Posty: 715
Rejestracja: czw wrz 21, 2006 21:02
Ptaki które hoduję: Amazonka niebieskoczelna
Lokalizacja: śląskie

#3

Post autor: Figa » śr maja 08, 2019 08:11

Te pasożyty chowają się w szczelinach klatki, wchodzą przez dziurki od śrub do tych metalowych rurek z konstrukcji klatki, a nocą wychodzą. Chowają się wszędzie, więc trudno je wytępić, trzeba taką klatkę rozkręcić na części pierwsze i wszystko dezynfekować. To samo jest z żerdziami, zabawkami i całym otoczeniem gdzie stoi klatka.

Awatar użytkownika
WOJTEKZ
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1667
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Kontakt:

#4

Post autor: WOJTEKZ » śr maja 08, 2019 08:17

Może spróbuj tego a klatkę polej wrzątkiem. Tym preparatem można pryskać całego ptaka zakrywając mu jedynie oczy.
Załączniki
NATURAL.jpg
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455

gdowa
Posty: 51
Rejestracja: sob mar 16, 2019 21:17
Ptaki które hoduję: Aleksy chińskie, nimfy

#5

Post autor: gdowa » śr maja 08, 2019 09:51

Problem w tym.,że nimfy trafily do woliery zewnetrznej, a aleksy nie mają klatki, caly pokoj jest przeznaczony tylko dla nich i zerdzi jest multu, ciężko to wszystko zdezynfekowac. Dodam ze nimfy byly zakrapiane i trafiły do woliery zewnetrznej gdzie raczej pasożytów nie bylo a jednak nadal ciągle sie czochrają i puszą. Myślę czy takie objawy mogą byc oznaką jakieś innej choroby? Bylem już u 2 wetetynarzy, jeden ponoć od ptaków egzotycznych ale poprawy zero.
Jeśli chodzi o dezynfekcje to cale pomieszczenie bylo pryskane specjalnym środkiem od weterynarza, a dodatkowo wszystko co się dało gotowałam, polewałem wrzątkiem i dodatkowo cały pokój i wszystkie szczelinki potraktowałem gorącaą parą z takiego urządzenia do czyszczenia parowego. I juz 3 krotnie to robiłem. Źerdzi nie wymieniłem ale wszystkie byly intensywnie polewane wrzącą wodą. Co jeszcze mogę zrobić?
luk

Awatar użytkownika
WOJTEKZ
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1667
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Kontakt:

#6

Post autor: WOJTEKZ » śr maja 08, 2019 13:00

Ten preparat o którym pisałem jest skuteczny zarówno na piórojady jak i inne ''dziadostwo'' tylko zabieg trzeba powtórzyć z dwa, trzy razy w odstępach tygodniowych. Można nim też pryskać pomieszczenia. Z tego co pisałaś to od lekarzy dostawałaś środki do dezynfekcji a tu są potrzebne środki do zwalczania pasożytów. Kiedyś dawno temu był taki dobry środek nazywał się ''NEGUWON'' można go było dostać w lecznicy w ogrodzie zoologicznym i był skuteczny w pomieszczeniach. Jak jest teraz tego nie wiem. Porozmawiaj też w swojej okolicy z ludźmi którzy hodują gołębie. Oni powinni mieć jakieś środki do dezynfekcji oraz do zwalczania pasożytów.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455

gdowa
Posty: 51
Rejestracja: sob mar 16, 2019 21:17
Ptaki które hoduję: Aleksy chińskie, nimfy

#7

Post autor: gdowa » śr maja 08, 2019 13:48

Dziękuję za zaintresowanie i rady. Najbardziej irytuje mnie fakt, że nie widzialem ani jednego robala na ptakach czy poza nimi. Fakt, pióra, zwlaszcza w ogonie są mocno poszarpane i widać w nich duże dziury ale robaka ani jednego nie widzialem. Preparat jaki od weta dostalem miał ponoć wybić to dziadostwo, nazwy niestety ne pamietam. Myślę czy na pewno chodzi tu o pasożyty, czy może papugi są chore na coś innego choć prócz tego otrzepywania i stroszenia piór nic nie zauważyłem niepokojacego. Tak jak pisalem 3 rodzaje preparatów i żeby nic nie pomagało? Trudno, będę nadal próbował, środki które proponujecie też wypróbuję, może wreszcie uwolnie papugi od tego syfu.
Dodam jeszcze, że w najgorszej formie jest jedna nimfa, która otrzepuje sie niemal bez przerwy. Pozostałym dwóm jakby się trochę polepszalo, tak mi sie przynajmniej wydaje. Natomiast aleksy mają pióra w dość dobrej kondycji lecz podobnie jak nimfy zbyt często straszą i czochrają piórami. Piszę jak najwięcej szczegółów bo być może ktoś miał taki sam problem.
luk

gdowa
Posty: 51
Rejestracja: sob mar 16, 2019 21:17
Ptaki które hoduję: Aleksy chińskie, nimfy

#8

Post autor: gdowa » czw maja 09, 2019 00:02

Za radą WOJTKAZ popytałem hodowców gołębi i dowiedziałem się, że wielu z nich stosuje taki preparat w proszku Insectin do posypywania gołębi. Ponoć nie szkodzi ptakom i dobrze zwalcza między innymi piórojady. Dziś zakupiłem ten preparat u weterynarza ale boję się trochę go aplikować ponieważ co dopiero zakończyłem 4 tygodniową kurację zakrapiania środkiem od weterynarza i boję się, że takie bombardowanie tymi wszystkimi środkami w końcu wykończy biedne ptaki. Myślicie, że może lepiej odczekać trochę przed zaaplikowaniem czegoś innego, żeby paputy trochę odsapnęły, czy może lepiej od razu działać? Kurcze już mi czasem ręce opadają, bo całymi dniami myślę co jeszcze zrobić <bezradny> zawsze staram się w pełni być odpowiedzialny za każde zwierzę, które biorę pod swoją opiekę ale to cholerstwo, żeby nie powiedzieć kur....o mnie dobija. Przy okazji przepraszam administratorów jeśli źle piszę czy edytuję posty ale nie mam o tym pojęcia. Za każdą radę czy wskazówkę dziękuję z całego serca, ja i moje ptaszory, nieznośne a jednak kochane.
luk

Awatar użytkownika
WOJTEKZ
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1667
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Kontakt:

#9

Post autor: WOJTEKZ » czw maja 09, 2019 08:45

Odczekaj z tym posypywaniem z tydzień, zobaczysz jak w dalszym ciągu będą się zachowywały ptaki i dopiero zadecydujesz o zabiegu. Będziesz musiał posypać całego ptaka więc będzie Ci potrzebna pomoc (jedna osoba trzyma papugę -druga pudruje) w ten sposób zrobicie to dokładnie. Pamiętaj tylko aby zakrywać ptakom oczy.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455

gdowa
Posty: 51
Rejestracja: sob mar 16, 2019 21:17
Ptaki które hoduję: Aleksy chińskie, nimfy

#10

Post autor: gdowa » czw maja 09, 2019 14:21

Dziękuję wszystkim za rady, zwłaszcza WOJTKOWI, będę próbował.
luk

ODPOWIEDZ

Wróć do „-Żywienie-zdrowie-hodowla nimf”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości