Pierwsze lęgi

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

GoldAngelo
-#moderator
-#moderator
Posty: 741
Rejestracja: ndz cze 28, 2009 23:24
Ptaki które hoduję: Papużki Faliste, Mnichy Nizinne, Rudosterki Brązowouche, Rudosterki Zielonolice, Konury Ognistobrzuche
Lokalizacja: Sędziszowice

Pierwsze lęgi

#1

Post autor: GoldAngelo » ndz kwie 04, 2010 18:22

Po pierwsze-witam wszystkich, to mój pierwszy post

A po drugie-około trzy tygodnie temu założyłem moim nimfom. Dziś do południa lub w nocy pojawiło się pierwsze jajko, moje nimfy od tego czasu zdziczały (normalnie nawet jak podchodze do klatki wode i jedzenie wymienić to samica stroszy się jak kwoka, a samiec to tak chyba ucieka). Samica większość czasu kiedy je widzę spędza w budce a samiec siedzi przy wyjściu. Od dawna mają sepie, wapno, i raz na tydzień kolbe jajeczną (kiedy podawałem im mieszanke jajeczną to nie jadły dopóki jej nie wyciągnąłem) dostają swieżą wode etc. Mam w domu trzy parki papug: nimfy, modrolotki czerwonoczelne(kozy) i świergotki seledynowe. Normalnie są w kuchni letniej w zime a w lato co drugi dzień na zmiane wynoszone na pole i puszczane żeby polatały. Nimfy wcześniej stały na półce z kozami a modrolotki na osobnej, wczoraj zamieniłem nimfy i świergotki miejscami(żeby miały spokój kiedy będę wynosił kozy, a dziś pojawiło się jajko. Nimfy są teraz wyżej.)

Świergotki i kozy wynosić będę napewno, ale puszczał je w innym pomieszczeniue, a co z nimfami? Wynoisć ich nie będę, ale klatke mam otwierać żeby latały? Dodam że moja nimfa już zaczęła to pierwsze jajko wysiadywać.
A pytania:
1. Ile jajek mogę sie spodziewać po pierwszym lęgu?

2. Moje nimfy zdiczały(wcześniej jadły mi z ręki, teraz nawet do klatki nie moge sie zbliżyć), czy to oznacza że będą dobrymi rodzicami?(mam na myśli ich instynkt rodzicielski)

3. Wiem, że młode lęgną się (książkowo) 18-21 dni od rozpoczęcia wysiadywania jajek, ale na forum (czytam je od ponad roku) kilka razy czytałem o długim przejściu tego okresu (np. raz chyba 32 dni, raz 29, a raz 26), ile powinienem czekać?

4. Samiczka (bo to ją zawsze spotykam w budce) jak tylko otworzy to sie ,,napusza" czasami próbuje dziobnąć. Mogę prześwietlić jajka za kilka dni czy lepiej nie? Jeśłi mogę to kiedy?

Chwilowo to by było na tyle:) Za wszystkie odpowiedzi z góry dziękuje:)
I sorki za mój nick, chwilowo nie mogłem akurat nic lepszego wymyślić i tak mi wygenerowało w gereatorze imion fantasy;)
Pozdrawiam, Michał

szkot
Posty: 308
Rejestracja: wt wrz 26, 2006 13:24
Ptaki które hoduję: amadyny wspaniałe
Lokalizacja: radom
Kontakt:

#2

Post autor: szkot » ndz kwie 04, 2010 21:29

Witaj!Wiesz,obecnie jedna para moich nimf też siedzi na jajach i rowniez czekam aż cos sie z tego wykluje. A teraz odpowiedzi na Twoje pytania:
1.Samiczka sklada 4-6 jajek,zdarza sie czasem i wiecej.Miałem kiedys pare która w pierwszym lęgu złozyła 5 jajek i miałem trzy młode.Ale jak bedziesz mial 4 jaja w budzie to tez bedzie to powod do radosci.
2.Bardzo często jest tak,że oswojone papugi w czasie lęgów bardzo dziczeją i dobrze!Dla nich najwazniejsze jest bronic swojej dziupli.
3.Tutaj to cięzko powiedzieć.Niechaj spokojnie na nich siedzą do czasu kiedy je same nie wyrzucą,albo nie zniosą nowych<pod warunkiem ze jaja sa puste czego bysmy nie chcieli>
4.Samiczka zachowuje sie prawidłowo.Jesli chcesz przeswietlic jaja to poczekaj aż oba ptaki wyjda z budy.Poczekaj jakies 7 dni od ostatniego zniesienia.
Nawet z resztek świni powstaje pyszny hod dog!

GoldAngelo
-#moderator
-#moderator
Posty: 741
Rejestracja: ndz cze 28, 2009 23:24
Ptaki które hoduję: Papużki Faliste, Mnichy Nizinne, Rudosterki Brązowouche, Rudosterki Zielonolice, Konury Ognistobrzuche
Lokalizacja: Sędziszowice

#3

Post autor: GoldAngelo » ndz kwie 04, 2010 23:37

szkot pisze:Wiesz,obecnie jedna para moich nimf też siedzi na jajach i rowniez czekam aż cos sie z tego wykluje.


W takim razie trzymam kciuki;)

A młode po jakim czasie najlepiej odłączyć od rodziców? Czytałem że usamodzielniają się po około 2,5-3 miesiącach?

Jeśli będę prześwietlał jajka to mogą przestać wysiadywać czy raczej instynkt rodzicielski będzie silniejszy i będa wysiadywały dalej? Dla większej pewności lepiej czekać z prześwietlaniem dłużej czy wtedy jest większe prawdopodobieństwo że porzucą?

szkot
Posty: 308
Rejestracja: wt wrz 26, 2006 13:24
Ptaki które hoduję: amadyny wspaniałe
Lokalizacja: radom
Kontakt:

#4

Post autor: szkot » ndz kwie 04, 2010 23:51

Mysle ze spokojnie miesiac po wyjsciu z budy mozesz uznać te ptaki za samodzielne. A co do porzucania to nimfa jest ptakiem o wysokiej tolerancji.Wiadomo,ptaki tego nie lubią,ale jak ja przeswietlałem to rodzice wracali i siadali na jajach.Nimfa jak nimfa,ale moj kolega raz zajrzał do budy z jajkami do rozelli i te juz do budy nie wróciły. Postaraj sie im nie przeszkadzać i jak najrzadziej kontrolowac ich bude.
Nawet z resztek świni powstaje pyszny hod dog!

Awatar użytkownika
Krysia-
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#5

Post autor: Krysia- » pn kwie 05, 2010 05:41

GoldAngelo,
Twoje nimfy nie zdziczały, to jest normalne zachowanie instynktowne polegajace na obronie gniazda, Każdy, nawet znany opiekun jest dla nich wrogiem......
Miałam oswojoną nimfę, która przystąpiła do lęgów i też gniazda broniła sycząc, rozkładając skrzydła, nawet z próbami dziobnięcia...... Jak maluchy przyszły na świat, trzeba było czyścić budkę z odchodów. Też samica broniła ale nigdy dziobnęła choć maluchy wyjmowałam z budki. Razem z samcem wtedy pilnowały dzieci do czasu aż pisklaki trafiły spowrotem do budki. Zatem nie obawiaj się jej zachowań i normalnie czyń to co zawsze.
Na tym pierwszym jajku samica narazie tylko posiaduje. Generalnie jajka są składane co dwa dni, choć nie jest to zasadą bo może się zdarzyć, że i co dnia.
Konkretne wysiadywanie zacznie się w chwili złożenia wszystkich jaj (przynajmniej u mnie tak było ). Na pewno zauważysz ten moment bo samiec będzie wysiadywał w dzień a samiczka w nocy. W ciągu dnia gdy samiec bedzie chciał jeść, samiczka na tę chwilkę zastąpi go w wysiadywaniu.
Jajka możesz prześwietlić jak zostana złozone wszystkie, Wtedy bedziesz miał pewność, że zobaczysz wszystko na raz, a i Twoja ingerencja w gniazdo bedzie tylko jedna.
Tak, otwieraj klatkę by ptaki mogły rozprostować skrzydła.........
A co do ilości jaj w pierwszym lęgu, to zależy od wieku samicy i od tego jak ,,bogato" karmiłeś ptaki przed lęgami. Im samiczka starsza, tym jajek więcej. Moja miała 7 lat i zniosła 6 laj z czego wykluły się trzy pisklęta.

Awatar użytkownika
coco39
Posty: 839
Rejestracja: sob lis 25, 2006 12:29
Ptaki które hoduję: papugi
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

#6

Post autor: coco39 » pn kwie 05, 2010 09:49

szkot pisze:Nimfa jak nimfa,ale moj kolega raz zajrzał do budy z jajkami do rozelli i te juz do budy nie wróciły.


To wszystko zależy od ptaka każdy ptak jest inny nie ma regóły.Ja np. mogę odsunąć samiczkę rozelli z jajek czy piskląt zabrać je (np podczas obrączkowania czy czyszczenia budki) i włożyć spowrotem i nic się nie dzieje a u innych wystarczy że tylko się zerknie i już po lęgach. No ale temat o nimfach więc wrócę na właściwe tory zanim Krysia mnie "namierzy" :mrgreen: Nimfy to raczej nie płochliwe ptaki z tym że samica lubi atakować rękę jak ją włożysz do budki ale nie powinno być z nią problemu jak prześwietlisz jajka powinna dalej je wysiadywać.Nie wiem tylko po co prześwietlać je okres inkubacji nie jest zbyt długi więc lepiej poczekać do terminu klucia + ewentualnie tydzień po terminie(ja zaczynam liczyć wysiadywanie od 3 jajka).Tydzień po terminie jak nic się nie wykluje możesz prześwietlić ewentualnie dla pewności jajka i ewentualnie je wywalić jak będą do kitu.
Pozdrawiam
ArekP
http://arek-papugi.eu/

pysia34

#7

Post autor: pysia34 » pn kwie 05, 2010 10:22

może nie do końca w temacie nimf ale jeśli chodzi o wyciąganie młodych to moje doświadczenia są bardzo złe... kilka dni temu pochwaliłam się małym papuzikiem... i przestały karmić :-(
być może przyczyną tego była wizyta w szufladzie amadyn ostrosternych i próba przegonienia a nie moja ingerencja ale niestety koniec końców trzeba było wyciągnąć małego i karmić samodzielnie bo przec cały dzień samica nie podeszła nawet do gniazda :-(
po 2 dniach z uwagi na ciepło w szklarni postawiłam transporterek i o dziwo zaczęły karmić znów nestety tylko jeden dzień a potem znów kicha więc nie pozostało nc innego jak znów karmić :"(
mały na już piórka i zaczyna je ćwiczyć do latania , zlatuje też już na dół z wysokości niemniej z uwagi na puchoczuby i diamentowe które wobec reszty wykazują agresje nie zdecydowałam się na pozostawienie go bez kontroli jeszcze w szklarni
Należy więc bardzo uważać, czy nasza decyzja o dotknięciu młodych jest przemyślana do końca no i czy potem mamy na tyle czasu aby zająć się młodymi gdy stanie się to co u mnie :-(
wiem że to małe ptaszki ale obawy dotyczą również większych
ja bardzo żałuję że moja chęć pochwalenia się młodym zwyciężyła rozsądek :( i nie polecam
tym bardziej, że teraz od 5 rano mam pobudkę celem nakarmienia małego :) - ale jaka wina taka kara :) ze dwa tygodnie się trzeba przemęczyć :)

GoldAngelo
-#moderator
-#moderator
Posty: 741
Rejestracja: ndz cze 28, 2009 23:24
Ptaki które hoduję: Papużki Faliste, Mnichy Nizinne, Rudosterki Brązowouche, Rudosterki Zielonolice, Konury Ognistobrzuche
Lokalizacja: Sędziszowice

#8

Post autor: GoldAngelo » pn kwie 05, 2010 12:06

O prześwietlanie pytałem tylko czysto teoretycznie i dla pewności (bo przy gołębiach taty już nauczyłem się cierpliwości:)) A ptaki mam puszczać co dzień czy na zmianę tak jak to było wcześniej?(teraz nie będę ich już wynosił na pole więc zamierzałem codziennie, ale nie mam pewności)

No i druga sprawa-obrączki i obrączkowanie.
Chciałbym zaobrączkować je własną obrączką rodową z własnym sygnum. Mogę się przyznać że jeśli chodzi o pielęgnacje ptaków, zdrowie etc. to jakieś doświadczenie mam, ale jeśli chodzi o te "inne" sprawy to raczej nie bardzo. No więc nie bardzo wiem czy wystarczy się zapisać do jakiegoś stowarzyszenia i wtedy otrzymuję sygnum czy trzeba zrobić coś innego?

Mam lat 16, drobiem zajmuje się odkąd pamiętam, gołebiami od 8 roku życia a papugami od dwóch lat. Muszę być pełnoletni żeby otrzymać sygnum? I jakie warunki ogólnie muszę zspełnić żeby je otrzymać?

Planuję się zapisać do KSHKiPE ,,Barrabanda"-wiem, że musze być na zebraniu i własnoręcznie podpisać deklaracje, ale na www.barrabanda.pl po kliknięciu na link do statutu lub regulaminu wyświetla mi się puste pole, gdzie mogę znaleźć statut lub/i regulamin?

A tak wogóle to życze wszystkim ciepłego i mokrego lanego poniedziałku.

Pozdrawiam, Michał

Awatar użytkownika
coco39
Posty: 839
Rejestracja: sob lis 25, 2006 12:29
Ptaki które hoduję: papugi
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

#9

Post autor: coco39 » pn kwie 05, 2010 16:34

GoldAngelo pisze:Muszę być pełnoletni żeby otrzymać sygnum? I jakie warunki ogólnie muszę zspełnić żeby je otrzymać?


Nie musisz być pełnoletni. Musisz spełnić jeden warunek - zapisać się do jakiegoś związku lub stoważyszenia.Nie wiem jak jest w "Barrabandzie"(zapytaj MiśkaPapugę On tam działa) ale mogę Ci powiedzieć jak to wygląda w PZHKiPE.Przychodzisz na zebranie podpisujesz deklarację wstąpienia do związku płacisz składkę członkowską(do 18 roku życia 50% i jesteś wtedy członkiem młodzieżowym) a "centrala" przyznaje ci sygnum.
Pozdrawiam
ArekP
http://arek-papugi.eu/

GoldAngelo
-#moderator
-#moderator
Posty: 741
Rejestracja: ndz cze 28, 2009 23:24
Ptaki które hoduję: Papużki Faliste, Mnichy Nizinne, Rudosterki Brązowouche, Rudosterki Zielonolice, Konury Ognistobrzuche
Lokalizacja: Sędziszowice

#10

Post autor: GoldAngelo » pn kwie 05, 2010 19:12

I żeby dostać taką obrączkę z własnym sygnum to zamawiam ją w stowarzyszeniu czy centrali? A MisiekPapuga (domyślam się że to Michał Styrylski?) często bywa na forum czy szybciej skontaktuje się z nim przez stronę ich hodowli(czyt. e-mail)?

Taką obrączkę powinienem założyć w 8 dniu od wyklucia, o średnicy 5,5-6,0 mm, i ew. jakby rodzice im pościągały to założyć jeszcze raz i do kiedy mogą ściągnąć?(Po ilu dniach od wyklucia młodego nie da się (bądź papuga nie da rady?) ściągnąć obrączki? Nimfom lepiej 5,5 czy 6 mm?

Obrączki zakładać wszystkim naraz czy np jeśli wyklują się co dwa dni to co drugi dzień jednemu?

Awatar użytkownika
coco39
Posty: 839
Rejestracja: sob lis 25, 2006 12:29
Ptaki które hoduję: papugi
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

#11

Post autor: coco39 » pn kwie 05, 2010 20:32

GoldAngelo pisze:I żeby dostać taką obrączkę z własnym sygnum to zamawiam ją w stowarzyszeniu czy centrali? A MisiekPapuga (domyślam się że to Michał Styrylski?) często bywa na forum czy szybciej skontaktuje się z nim przez stronę ich hodowli(czyt. e-mail)?

W stowarzyszeniu.Na pewno robią zbiorcze zamówienie.Nie Michał a Łukasz możesz przez priva się z nim skontaktować lub GG itp jak wolisz.
GoldAngelo pisze:Taką obrączkę powinienem założyć w 8 dniu od wyklucia, o średnicy 5,5-6,0 mm

To zależy ile młodych i jak rodzice je karmią może być i w 6 a może dopiero w 10 założyć wtedy gdy już nie można z łatwością ściągnąć z powrotem jeśli schodzi z powrotem to nie ma sensu zakładać bo i tak zleci z łapki.Rozmiar 5,5
Obrączki zakładać wszystkim naraz czy np jeśli wyklują się co dwa dni to co drugi dzień jednemu?

Wszystkich na raz nie zaobrączkujesz bo różnie się klują i jedne więcej dostaną pokarmu inne mniej więc wzrost jest różny.
Ostatnio zmieniony wt kwie 06, 2010 19:16 przez coco39, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
ArekP
http://arek-papugi.eu/

GoldAngelo
-#moderator
-#moderator
Posty: 741
Rejestracja: ndz cze 28, 2009 23:24
Ptaki które hoduję: Papużki Faliste, Mnichy Nizinne, Rudosterki Brązowouche, Rudosterki Zielonolice, Konury Ognistobrzuche
Lokalizacja: Sędziszowice

#12

Post autor: GoldAngelo » pn kwie 05, 2010 22:08

Skontaktuje się z nim najpierw przez priva.

A jeśli chodzi o mieszankę jajeczną? Wiem, że powinienem zacząć ją podawać jak młode się wylęgną, ale moje nimfy za chiny ludowe wtedy nawet jedzenia nie ruszą. Podawać im w malutkich ilościach teraz i stopniowo starać się zwiększać ilość? Wcześniej podawałem zmieszaną z normalną karmą-tą którą dostają na co dzień i osobno. Żadnego nie ruszyły, do jedzenia doszły dopiero na wieczór kiedy przestałem im zmieniać karme jajeczną i dawałem samą (czyt. stałą i lubianą) karmę podstawową (i tak przez całą zime od października począwszy na dniu wczorajszym kończąc).
Nie Michał a Łukasz


A no to przepraszam, nick mnie trochę zmylił, a dodatkowo gdzieś już widziałem takie imię i nazwisko blisko siebie-dlatego pewnie mi się tak skojarzyło.
Czasem lepiej mądrze milczeć niż głupio gadać.
Pozdrawiam, Michał.

Awatar użytkownika
wojtek
EKSPERT-HODOWCA
Posty: 1586
Rejestracja: ndz wrz 17, 2006 17:59
Ptaki które hoduję: Senegalki
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

#13

Post autor: wojtek » wt kwie 06, 2010 06:33

pysia34 pisze:ale jeśli chodzi o wyciąganie młodych to moje doświadczenia są bardzo złe... kilka dni temu pochwaliłam się małym papuzikiem... i przestały karmić

A rączki pachniały jakimś kremikiem lub perfumami i po karmieniu.
Jeśli nie pomagasz to nie przeszkadzaj.

pysia34

#14

Post autor: pysia34 » wt kwie 06, 2010 06:48

nie pachniały ani jednym ani drugim, ani nawet mydłem :) specjalnie woltusiu zwróciłam na to uwagę :( ale nie wiem do końca czy to moja wina czy ostrosternych
z uwagi na lek który daje papugom do dzioba nie używam nic pachnącego do dłoni od dwóch tygodni :( lek który podaję na drożdzaki to 5-6 granulek na palcu wielkości kropki w czcionce 12 na kompie :) nie da się więc nic stosować bo paputy są już i tak przewrażliwione :(
no i pomimo tego że jestem blondynką nie jestem aż taką blondynką :-) hihihi

GoldAngelo
-#moderator
-#moderator
Posty: 741
Rejestracja: ndz cze 28, 2009 23:24
Ptaki które hoduję: Papużki Faliste, Mnichy Nizinne, Rudosterki Brązowouche, Rudosterki Zielonolice, Konury Ognistobrzuche
Lokalizacja: Sędziszowice

#15

Post autor: GoldAngelo » wt kwie 06, 2010 10:12

no i pomimo tego że jestem blondynką nie jestem aż taką blondynką :-)


Moja nauczycielka religii ciągla powtarza że nawet brunetka może zachowywać się jak ,,blondynka";)

No ale nadal nie wiem co z tą mieszanką jajeczną, zawsze sam ją przygotowywałem. A Misia i Krzykacz (imiona nadała siostra w zmowie z moją dziewczyną) za chiny ludowe nie chcą jej ruszyć.

Dzisiaj pojawiło się drugie jajko;)

PS. Udało mi się trafić tak, że akurat jak miałem wychodzić z ich królestwa to samiec (który chyba już zaczął wysiadywać jajka, bo siedział w budce kiedy wszedłem a samica jak nigdy wcześniej siedziała na żerdzi i tylko się napuszyła jak im wodę i jedzenie wymieniałem na świeże) akurat wyskoczył coś zjeść i miałem okazje zaglądnąć do budki i zrobić fotki pocket'em.

Mamusia przed złożeniem jajek(02.04.2010):
Obrazek

Pierwsze jajko(04.04.2010):
Obrazek


Dwa jajka i ogon tatusia;)(06.04.2010):
Obrazek

Trocin już troche dosypałem;)

Rodzice(daty zdjęcia już nie pamiętam;P):
Obrazek

Na podstawie zdjęcia rodziców możecie powiedzieć mi jakich pisklaczków mogę się spodziewać?
Ostatnio zmieniony wt kwie 06, 2010 10:17 przez GoldAngelo, łącznie zmieniany 2 razy.

pysia34

#16

Post autor: pysia34 » wt kwie 06, 2010 10:14

namocz ją

GoldAngelo
-#moderator
-#moderator
Posty: 741
Rejestracja: ndz cze 28, 2009 23:24
Ptaki które hoduję: Papużki Faliste, Mnichy Nizinne, Rudosterki Brązowouche, Rudosterki Zielonolice, Konury Ognistobrzuche
Lokalizacja: Sędziszowice

#17

Post autor: GoldAngelo » wt kwie 06, 2010 10:26

namocz ją


Mieszanka jest wilgotna. Zastanawiam się czy nie kupić suchej karmy biovita i z nią nie spróbować? Na początku to właśnie z nią próbowałem jadły może ze dwa dni i przestały. Weterynarz kazał mi zacząć raz w tygodniu kolbę jajeczną podawać.

A jakiej mutacji młodych mogę się spodziewać po takich rodzicach? Dodam, że samiec ma całą główkę w kolorze ?żółtym?
Czasem lepiej mądrze milczeć niż głupio gadać.
Pozdrawiam, Michał.

Awatar użytkownika
coco39
Posty: 839
Rejestracja: sob lis 25, 2006 12:29
Ptaki które hoduję: papugi
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

#18

Post autor: coco39 » wt kwie 06, 2010 11:58

Zrób jajko na twardo rozdrobnij go widelcem(takie jajko podawaj 2-3 dni przed wylęgiem młodych w małych ilościach ale jak nie zjedzą to wywal bo szybko może się zepsuć. Po 5-6 dniach dodaj troszkę bułki tartej do tego jajka (tzn jak młode będą miały 5-6 dni) i szczyptę maku i żadnego namaczania jajko jest wystarczająco wilgotne nie wiem po co jeszcze namaczać :?:

Tym że mieszanki jajecznej nie jedzą to nie istotne zaczną jak będą potrzebować czyt.jak będą miały pisklęta w budce.
Pozdrawiam
ArekP
http://arek-papugi.eu/

pysia34

#19

Post autor: pysia34 » wt kwie 06, 2010 12:02

namaczać suchy jajeczny jajka nie ma potrzeby :)
jajko można zmieszać z bułką tartą lub mielonym słonecznikiem jeśli nadal nie będą chciały jeść :) a swoją drogą nie spotkałam się jeszcze z tym żeby nie jadły jajka :) z reguły chetnie jej jedzą

Awatar użytkownika
coco39
Posty: 839
Rejestracja: sob lis 25, 2006 12:29
Ptaki które hoduję: papugi
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

#20

Post autor: coco39 » wt kwie 06, 2010 12:33

pysia34 pisze: jajka nie ma potrzeby :)


No to chyba się nie znam :cry:
Pozdrawiam
ArekP
http://arek-papugi.eu/

ODPOWIEDZ

Wróć do „-Żywienie-zdrowie-hodowla nimf”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość