.Mulisz się bo ptak dorosły nie pozwoli się skubać jeśli jest w parze ale widocznie tego nie zauważyłaś ? Ale zgodzę się że trudno to tak ocenić to faktycznie temat rzeka i za dużo czynników na to wpływa ?Gdyby tak było to skubiące się ptaki automatycznie skubały by ptaki w parze a tak nie jest
Wyskubywanie piór młodym przez rodziców
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
- alexa3
- Posty: 25
- Rejestracja: pn lip 22, 2013 21:07
- Ptaki które hoduję: Aleksandretty obrozne,Rozelle królewskie ,Rozelle białolice,Księżniczki słoneczne,Szkarłatki królewskie,Księżniczki wspaniałe ?
- Lokalizacja: Garwolin
Wyskubywanie piór młodym przez rodziców
-
- Posty: 550
- Rejestracja: pt lut 24, 2012 07:15
- Ptaki które hoduję: duże papugi
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
alexa3 pisze:Mulisz się bo ptak dorosły nie pozwoli się skubać jeśli jest w parze ale widocznie tego nie zauważyłaś ?
Owszem zauważyłam że również w tym się mylisz :) .... Kiedyś miałam sytuacje kiedy ara skubała partnera a sama pióra miała w idealnym stanie, a ten osiołek dawał się skubać :(
- WOJTEKZ
- -#Administrator
- Posty: 1667
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
- Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Kontakt:
pysia34 pisze:alexa3 pisze:Mulisz się bo ptak dorosły nie pozwoli się skubać jeśli jest w parze ale widocznie tego nie zauważyłaś ?
Owszem zauważyłam że również w tym się mylisz :) .... Kiedyś miałam sytuacje kiedy ara skubała partnera a sama pióra miała w idealnym stanie, a ten osiołek dawał się skubać :(
Zgadzam się z Pysią , miałem podobne przypadki z nimfami i senegalkami.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
- alexa3
- Posty: 25
- Rejestracja: pn lip 22, 2013 21:07
- Ptaki które hoduję: Aleksandretty obrozne,Rozelle królewskie ,Rozelle białolice,Księżniczki słoneczne,Szkarłatki królewskie,Księżniczki wspaniałe ?
- Lokalizacja: Garwolin
Może faktycznie takie przypadki się trafią ale to jest kropla w morzu z tym co rodzice robią młodym. Do tej pory chyba nie udało się nikomu zdecydowanie powiedzieć dlaczego to robią młodym i dlatego i z książek które czytałem też nie jest jednoznacznie napisane dlaczego skubią.Dużo hodowców twierdzi właśnie że to jest genetyczne ale czy na 100 % tu bym się nie zgodził i to tyle ?
-
- Posty: 171
- Rejestracja: pn lis 24, 2008 10:01
- Ptaki które hoduję: Rozelle, Aleksandretty, Ary, Kakadu, Rudosterki, i parę innych
- Lokalizacja: KRAKÓW / Tomaszowice
- Kontakt:
U mnie też był przypadek że jedna para A. Większych tak załatwiła młode...Gdzie upatrywać przyczyn tego zjawiska?
www.CentrumHodowlane.pl oraz www.hodowlapapug.com - nowa odsłona strony - po przeczytaniu forum zapraszam również do mnie;)
- Grzegorz
- -#Administrator
- Posty: 853
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:07
- Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna, większa, chińska, himalajska, różowopierśna, seledynowa, żako, rudosterka, księżniczka walii, konura słoneczna, ara ararauna
- Lokalizacja: Siedlce
- Kontakt:
Młode były wyciągane wcześniej do ręcznego karmienia? Moja para miała tak samo jak raz zostawiłem i młode w budce.
www.papugi.pl - papugi ogłoszenia
Każdy dzień przynosi nowe doświadczenia...
Każdy dzień przynosi nowe doświadczenia...
-
- Posty: 550
- Rejestracja: pt lut 24, 2012 07:15
- Ptaki które hoduję: duże papugi
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Najprawdopodobniej właśnie w tym, że były skubane przez rodziców. U mojego kolegi od którego pochodzi moja samiczka barwnicy która obecnie podskubała młode z pierwszego lęgu nie zaobserwował już skubania sterej samicy, ale młode wyciąga do ręcznego karmienia w czasie w którym pojawiają się pierwsze pałki. Więc możliwe , że gdyby zostawił dłużej problem by się pojawił. Możliwe również ze to preceder młodej samicy przy pierwszym lęgu. Ja obecnie czekam na pojawienie się puchu u małego z drugiego lęgu. Zobaczymy czy powtórzy skubanie.
Jeśli powtórzy będę zmuszona podbierać małe do karmienia nim zaczną obrastać w piórka. I nie sądzę, że to proceder u ręcznie karmionych samic, gdyż Mama Lorina u Wojtka nie była raczej ręcznie karmiona. A nawet jeśli bo pewności nikt nie ma gdyż kupił ją wiekową, to znów nie jest to regułą, gdyż moja druga ręcznie karmiona samica wcale tego nie robi. W zasadzie poza Myszą i dzikim samcem ary reszta papug u mnie jest ręcznie karmiona. Zobaczymy jak dalej będą się zachowywali rodzice przy kolejnych młodych. W drobiu skubanie jest często oznaką niedoboru, może tak występować i u papug. Dodatkowym atutem może być "smak krwi" u jednego z moich wcześniejszych samców -u chloroptery wyskubywanie piór następowało jedynie tych świeżo rosnących nadbiegłych krwią. Po pół roku stabilnej i bogatej diety skubał się wyraźnie mniej. I z mniejszą ochotą wyrywał te świeże pióra. Miał suplementowane minerały i bogatą dietę. Niestety był bardzo wiekowy więc obserwowałąm to jedynie przez rok, bo Kubuś zszedł po roku ze starości.
Przyjrzę się temu zjawisku w kolejnych lęgach jeśli się to zachowanie powtórzy i spróbuję metodą badań ptasiego profilu posprawdzać w tym okresie zasobność krwi w makroelementy. Może to da jakiś pogląd na przyczyny. Chociaż sądzę, zę to bardziej złożony problem.
Jeśli powtórzy będę zmuszona podbierać małe do karmienia nim zaczną obrastać w piórka. I nie sądzę, że to proceder u ręcznie karmionych samic, gdyż Mama Lorina u Wojtka nie była raczej ręcznie karmiona. A nawet jeśli bo pewności nikt nie ma gdyż kupił ją wiekową, to znów nie jest to regułą, gdyż moja druga ręcznie karmiona samica wcale tego nie robi. W zasadzie poza Myszą i dzikim samcem ary reszta papug u mnie jest ręcznie karmiona. Zobaczymy jak dalej będą się zachowywali rodzice przy kolejnych młodych. W drobiu skubanie jest często oznaką niedoboru, może tak występować i u papug. Dodatkowym atutem może być "smak krwi" u jednego z moich wcześniejszych samców -u chloroptery wyskubywanie piór następowało jedynie tych świeżo rosnących nadbiegłych krwią. Po pół roku stabilnej i bogatej diety skubał się wyraźnie mniej. I z mniejszą ochotą wyrywał te świeże pióra. Miał suplementowane minerały i bogatą dietę. Niestety był bardzo wiekowy więc obserwowałąm to jedynie przez rok, bo Kubuś zszedł po roku ze starości.
Przyjrzę się temu zjawisku w kolejnych lęgach jeśli się to zachowanie powtórzy i spróbuję metodą badań ptasiego profilu posprawdzać w tym okresie zasobność krwi w makroelementy. Może to da jakiś pogląd na przyczyny. Chociaż sądzę, zę to bardziej złożony problem.
-
- Posty: 24
- Rejestracja: pn kwie 25, 2011 16:05
- Ptaki które hoduję: rozelle białolice ,rozelle królewskie
- Lokalizacja: konin
Witam,
ze względu ,że ostatni "post" był w 2013 roku chciałbym odświeżyć nieco temat.
U rozelli Królewskich zaobserwowałem podobne zjawisko, samiczka po wyjściu młodych z budki zaczęła najpierw skubać nóżki ,myślałem ze w celach pielęgnacyjnych ale na drugi dzień dwa młode już miały gołe brzuszki i widzę że próbuje się dobierać do kolejnych . W budce ptaki nie były skubane dopiero po wyjściu. Czy ktoś na przestrzeni ostatnich lat odnalazł lekarstwo na przypadłość ? w kilku artykułach wyczytałem aby otworzyć zadaszenie budki aby zmniejszyć atrakcyjność gniazda dla ptaka lub odsadzić samicę ,że samiec powinien sobie sam poradzić przy karmieniu.
Ptaki w ubiegłym roku odbyły udane lęgi (4 młode) i problem się nie pojawił tego roku 5 i do wyjścia z budki powiedziałbym że ptaki nadopiekuńcze młode rosły jak na drożdżach , zaobserwowałem że tylko samica zachowuje się w ten sposób ,wiek ptaków samica 4 lata samiec 3 lata
Z góry dziękuje za porady bardziej doświadczonych hodowców .
ze względu ,że ostatni "post" był w 2013 roku chciałbym odświeżyć nieco temat.
U rozelli Królewskich zaobserwowałem podobne zjawisko, samiczka po wyjściu młodych z budki zaczęła najpierw skubać nóżki ,myślałem ze w celach pielęgnacyjnych ale na drugi dzień dwa młode już miały gołe brzuszki i widzę że próbuje się dobierać do kolejnych . W budce ptaki nie były skubane dopiero po wyjściu. Czy ktoś na przestrzeni ostatnich lat odnalazł lekarstwo na przypadłość ? w kilku artykułach wyczytałem aby otworzyć zadaszenie budki aby zmniejszyć atrakcyjność gniazda dla ptaka lub odsadzić samicę ,że samiec powinien sobie sam poradzić przy karmieniu.
Ptaki w ubiegłym roku odbyły udane lęgi (4 młode) i problem się nie pojawił tego roku 5 i do wyjścia z budki powiedziałbym że ptaki nadopiekuńcze młode rosły jak na drożdżach , zaobserwowałem że tylko samica zachowuje się w ten sposób ,wiek ptaków samica 4 lata samiec 3 lata
Z góry dziękuje za porady bardziej doświadczonych hodowców .
- WOJTEKZ
- -#Administrator
- Posty: 1667
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
- Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Kontakt:
Jeżeli skubie tylko samica to ją odsadź. Samiec powinien dać sobie radę w dokarmianiu młodych bez problemów.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
-
- Posty: 24
- Rejestracja: pn kwie 25, 2011 16:05
- Ptaki które hoduję: rozelle białolice ,rozelle królewskie
- Lokalizacja: konin
Rozumiem, że samiczkę można dopuścić z powrotem do samca w momencie odsadzenia młodych czy np. jak młodsze nabiorą wigoru i będą w stanie uciec przed samicą ?
Zachować ostrożność w tym momencie jak to się zwykle robi u ptaków obcym sobie czy można wpuścić jakby nigdy nic ?
Zachować ostrożność w tym momencie jak to się zwykle robi u ptaków obcym sobie czy można wpuścić jakby nigdy nic ?
- WOJTEKZ
- -#Administrator
- Posty: 1667
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
- Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Kontakt:
Dobrze rozumujesz. Jednak młode muszą być w pełni wypierzone i samodzielne. Tak by swobodnie mogły się obronić przed samicą.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości