Podcinanie lotek-czy powinienem?

Pamiętajmy, że leczyć powinien lekarz. Porady udzielane na forum to tylko dodatkowa pomoc.

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

szymon747
Posty: 2
Rejestracja: czw sty 04, 2007 21:32
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Warszawa

Podcinanie lotek

#1

Post autor: szymon747 » wt sty 09, 2007 17:56

Witam wszystkich,

chciałem zapytać kogoś doświadczonego, jak często Aleksandretty wymieniają lotki. Niestety moją Aleksę kupiłem z podciętymi lotkami we wrześniu i mam wrażenie, że od tego czasu już się pierzyła, ale gubiła tylko drobne piórka. Bardzo to przykry widok obserwować ptaka, który chce a nie może, no i z powodu braku pewności siebie papugi oswajanie jest praktycznie niemozliwe

pozdrawiam
Sz

Awatar użytkownika
WOJTEKZ
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1667
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Kontakt:

#2

Post autor: WOJTEKZ » wt sty 09, 2007 18:29

Ptak powinien przepierzyć się całkowicie już wiosną. Co do oswajania to nie czekaj z tym aż tak długo , rób to już teraz, czym wcześniej tym lepiej. Możesz napisać w jakim wieku jest Twoja papuga? Papugi to bardzo mądre stworzenia. W sklepie specjalnie podcinają im lotki aby szybciej dały się oswojić (takie mniemanie mają co niektóre osoby). Jednak to jest bardzo szkodliwe dla ptaka, taka papuga nie może fruwać w związku z czym będzie miała bardzo słabo rozwinięty mięsień piersiowy. Przy kilku próbach lotu ptak szybko pojmie że nie jest w stanie latać więc będzie siedział spokojnie na stojaku lub czymś innym (wie że każdy jego lot kończy się bolesnym dla niego upadkiem). Dopiero po całkowitym przepierzeniu będzie mógł normalnie funkcjonować i stopniowo rozwijać mięśnie.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455

szymon747
Posty: 2
Rejestracja: czw sty 04, 2007 21:32
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Warszawa

#3

Post autor: szymon747 » wt sty 09, 2007 20:35

Papuga jest z czerwca tego roku. Oczywiście staram się ją sobie zjednać, jednak na zbyt bliskie kontakty reaguje agresywnym krzykiem i postawą gotową do boju oraz otrwartym dziobem.

To też nie tak, że ptak nie fruwa w ogóle - potrafi przelecieć ok 2 - 3 m i łagodnie wylądować na dywanie. Często też wykonuje swego rodzaju ćwiczenie - mocno trzyma się klatkiami i jednocześnie macha skrzydłami przez kilkadziesiąt sekund.
Sz

Awatar użytkownika
WOJTEKZ
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1667
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Kontakt:

#4

Post autor: WOJTEKZ » wt maja 22, 2007 13:45

Postanowiłem napisać parę słów o podcinaniu lotek. Są ludzie którzy to robią są też i tacy którzy wyrywają co drugą lotkę , spotkałem się też z przypadkami podcinania ścięgien ale to już jest zabieg chirurgiczny, to w przypadku papug. Natomiast u drobiu ozdobnego i pływającego są przeprowadzane amputacje części skrzydła. Jednak chcę wrócić do przypadku papug. Papugi są bardzo mądre i doskonale wiedzą że mając jakieś ubytki w lotkach nie mają możliwości lotu w związku z tym wśród ludzi utarło się powiedzenie że ptak z podciętymi lotkami szybciej się oswoi. Jest to błędna teoria , ptak który próbował kilka razy frunąć nie mając przy tym lotek zawsze spadał na ziemię rozbijając się przy tym. Po kilku takich próbach papuga doskonale pojmie że nie może latać i będzie zmuszona do przesiadywania na ramieniu swojego właściciela. W Polsce metoda podcinania lotek jest jeszcze mało stosowana – i bardzo dobrze, natomiast w USA prawie wszystkie gatunki papug mają przycinane lotki , nie wiem z jakiego powodu jest to stosowane w tym kraju. Ptaki po to mają skrzydła aby z nich korzystać , z podciętymi lotkami mięśnie piersiowe u ptaków są mniej rozwinięte i wykształcone , ptak traci na budowie i wyglądzie. Proszę nie sugerujcie się tym że z podciętymi lotkami papuga szybciej się da oswoić, jest to błędne pojęcie, ona po prostu będzie zmuszona do przesiadywania w określonym przez właściciela miejscu. Ptaki z normalnymi skrzydłami równie dobrze i łatwo się oswajają , znam dużo przypadków opisanych przez ludzi gdzie ich papugi potrafiły się oswoić już w przeciągu dwóch dni na tyle że same przylatywały do swoich opiekunów siadając im bezpośrednio na głowie czy ramieniu i pobierały pokarm z ręki. Więc zastanówcie się nad wyrządzeniem papudze krzywdy , to wcale nie prowadzi do niczego dobrego. Sam jestem przeciwnikiem przeprowadzania takich zabiegów na ptakach.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455

techniczny
Posty: 22
Rejestracja: pn cze 18, 2007 20:10
Ptaki które hoduję: papugi
Lokalizacja: Marki

#5

Post autor: techniczny » pn gru 03, 2007 17:17

ALFIKA kupiłam w lipcu br. i miał ok 6 m-cy no i miał podcięte lotki. Więc w tej chwili ma ok. 10 m-cy i zastanawiam się dlaczego nie fruwa. Na oko wygląda, że te lotki są już odrośnięte. Dlaczego zatem nie fruwa, sfrunie z klatki na podłogę i dalej na piechotę. Trenujemy skrzydełka codziennie po parę minut. On nawet sam stanie na brzegu klatki i macha skrzydłami, czy coś jest nie tak. Czy pozostanie taki nielot. A może jest za ciężki, chociaż jedzonko dostaje tak urozmaicone w owoce , warzywa i wszystkie inne rzeczy łącznie z serem, jogurtem i kiełkami. Prosze o poradę Mariola T.
Załączniki
DSCN0748.JPG
Marina

Awatar użytkownika
wojtek
EKSPERT-HODOWCA
Posty: 1586
Rejestracja: ndz wrz 17, 2006 17:59
Ptaki które hoduję: Senegalki
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

#6

Post autor: wojtek » pn gru 03, 2007 17:42

Ma bardzo słabo rozwinięte mięśnie. Niech ćwiczy napewno bedzie latał. Nie zmuszaj go do lotów, bo zrazi sie po kilku upadkach.
Jeśli nie pomagasz to nie przeszkadzaj.

Awatar użytkownika
Grzegorz
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 853
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:07
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna, większa, chińska, himalajska, różowopierśna, seledynowa, żako, rudosterka, księżniczka walii, konura słoneczna, ara ararauna
Lokalizacja: Siedlce
Kontakt:

#7

Post autor: Grzegorz » pn gru 03, 2007 19:07

I nie jest pewne czy lotki naprawdę już odrosły. Weź skrzydło rozwiń w palcach - to łatwo zobaczyć! Lotki tak szybko nie odrastają (i odrastają stopniowo, nie wszystkie naraz). Jeśli tak jest, musisz poczekać aż się wypierzy...
www.papugi.pl - papugi ogłoszenia
Każdy dzień przynosi nowe doświadczenia...

Awatar użytkownika
haaszek
Posty: 473
Rejestracja: czw gru 14, 2006 19:57
Ptaki które hoduję: papużki faliste
Lokalizacja: Jarosław
Kontakt:

#8

Post autor: haaszek » pn gru 03, 2007 19:25

Jak daleko od klatki ma najbliższe lądowisko? Ptak musi mieć motywację do przefruniecia. Jeśli z klatki zlatuje prosto na podłogę, to znaczy, że lądowisko (lina, gałąź) jest za daleko. Po kilku takich (czasem bolesnych, czasem niebezpiecznych, bo ptak może połamać sobie rosnące lotki) upadkach może się zniechęcić do prób. Spróbuj ułatwić mu te próby, zamontuj lądowiska na miarę jego możliwości, czyli blisko - niech ćwiczy bezpiecznie.
Z czasem, kiedy lotki bardziej odrosną i umiejętności lotnicze się poprawią zwiększaj dystans.

Iwona346
Posty: 366
Rejestracja: wt lis 07, 2006 12:58
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#9

Post autor: Iwona346 » pn gru 03, 2007 21:11

Tu się nakładają dwie sprawy... Pierwsza : podcięte lotki odrastają powoli, dużo wolniej niż wyrwane - pozornie mogą skrzydła wygladać ok ale jak chłopaki słusznie zauważyły to nie muszą być wszystkie pióra odrośniete...O słabszych mięśniach z powodu nieużywania nie wspominając...
Drugą równie istotną sprawą jak wyżej wymieniona to brak motywacji... Samotna papuga nie ma towarzystwa do latania, nie ma potrzeby latania i powoli zanikają chęci do latania...Moj samiec dopóki mieszkł sam i nadrobił kondycję myslałam że jest stworzony wprost do latania - co to podniebne akrobacje, świrowanie i okazywanie ptasiej radości w powietrzu dowiedziałam się dopiero jak zyskał partnerkę do tych wariactw...

Pozdrawiam
Iwona

techniczny
Posty: 22
Rejestracja: pn cze 18, 2007 20:10
Ptaki które hoduję: papugi
Lokalizacja: Marki

#10

Post autor: techniczny » wt gru 04, 2007 10:46

Motywacji do latania ma aż za dużo Od rana do nocy jest poza klatką na różnego rodzaju gałęziach i konarach ma nimfę Jurka, który tez jest poza klatką i śmiga po pokoju aż miło,ponadto,gdy od 13 jestem w domu to ma cały czas kontakt z domownikami.Gdy go proszę Alfi choć do mnie: to zlatuje bez problem,ale nie do fruwania tylko do pieszczot i tak może cały czas przesiadywać na kolanach ,ramieniu ,chodzić po podłodze Rzeczywiście jeszcze się nie pierzył,tylko takie pojedyńcze puszki a ogon zrobił mu się b. długi. Postaram się zrobić mu lądowisko trochę bliżej. Masz rację b. istotna uwaga być może to go zmotywuje. Ale jak zauważyłam to on jest taka przytulanka tylko by chciał,żeby go pieścić całować po brzuszku-uwielbia to. Jak dobrze gdy otrzyma sie cenne uwagi Dzięki.
Marina

adrian1991r1
Posty: 39
Rejestracja: pn cze 22, 2009 09:07
Ptaki które hoduję: aleksandretta większa

#11

Post autor: adrian1991r1 » pn sie 10, 2009 06:54

Witam! Co sadzicie o Podcinaniu lotek? Mój alex ma 6 miesięcy, czy powinienem mu podciac lotki?

Awatar użytkownika
Krysia-
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#12

Post autor: Krysia- » pn sie 10, 2009 07:19

W żadnym wypadku nie wolno tego robić !!!!!!!!
Czemu ma służyć okaleczanie ptaka ?!
Jakbyś się czuł gdyby Tobie ręce lub, nogi , lub klejnoty rodzinne ucieto ? !!!!!!!!!!

Awatar użytkownika
JC
EKSPERT-HODOWCA
Posty: 1019
Rejestracja: wt lis 28, 2006 22:59
Ptaki które hoduję: gołębie egzotyczne, papugi małe i srednie, zeberki
Lokalizacja: Tarnów
Kontakt:

#13

Post autor: JC » pn sie 10, 2009 09:31

Krysia-, za ostro :lol: Obcięcie lotek to mozna porównać do zwiazania nóg, a nie od razu "klejnoty" :-( Lotki odrosną, a te "urządzenia" niestety nie :lol:

adrian1991r1
Posty: 39
Rejestracja: pn cze 22, 2009 09:07
Ptaki które hoduję: aleksandretta większa

#14

Post autor: adrian1991r1 » pn sie 10, 2009 10:10

Dobra, dobra nie tak ostro. Przeciez tego nie robie, tylko się pytam. W jakimś artykule na necie przeczytałem ze jest to przydatne, dlatego się pytam... W każdym razie dzięki za wyjaśnienia... Co prawda pytanie będzie pewnie nie w tym dziale, ale zaryzykuję:) klatka w tek chwili stoi na drugim końcu pokoju i czy mógłbym ja przestawić koło biurka, gdzie spędzam najwięcej czasu? Czy to nie zaszkodzi w oswajaniu? Bo w końcu klatka to jej azyl. Miałem nadzieje, ze może to nawet pomoc, bo w końcu papug będzie dużo bliżej mnie. Przepraszam za ewentualne błędy, ale korzystam z internetu w komórce:)

Awatar użytkownika
Figa
Posty: 715
Rejestracja: czw wrz 21, 2006 21:02
Ptaki które hoduję: Amazonka niebieskoczelna
Lokalizacja: śląskie

#15

Post autor: Figa » pn sie 10, 2009 12:23

adrian1991r1 pisze:klatka w tek chwili stoi na drugim końcu pokoju i czy mógłbym ja przestawić koło biurka, gdzie spędzam najwięcej czasu? Czy to nie zaszkodzi w oswajaniu?
myślę, że jak najbardziej możesz ;-)

Awatar użytkownika
Krysia-
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#16

Post autor: Krysia- » pn sie 10, 2009 19:04

adrian1991r1, może i za ostro powiedziałam (sorry) ale wpienia mnie jak ludzie obcinają ptakom lotki. Na dodatek takie bzdury w necie wypisują a inni to czytają i z miejsca za nożyczki łapią. :-(
Ptak ma po to skrzydła by fruwać, by uciec w razie niebezpieczeństwa, by cieszyć się życiem, itd. Oswojenie nie polega na braniu okaleczonej papugi do ręki bo nie ucieknie. A czy taki delikwent zastanowił się czy papuga chce być brana do ręki ? Czy papuga obdarzyła zaufaniem właściciela ? Czy właściciel poznał jej mowę ciała, potrzeby, itd ?
Niedouk jeden z drugim obetnie lotki bo najprościej........... zamiast poświęcić papudze czas na wzajemne poznanie się, nabranie zaufania.
Jeśli mogę Cię o to prosić, to nigdy nie obcinaj papugom lotek a i uświadamiaj znajomych przed tym procederem.

adrian1991r1
Posty: 39
Rejestracja: pn cze 22, 2009 09:07
Ptaki które hoduję: aleksandretta większa

#17

Post autor: adrian1991r1 » pn sie 10, 2009 20:36

dziękuję, już wiem, że nie należy tego robić... a tak na koniec wspomnę o "plusach", dlaczego należałoby obcinać lotki ptakom- w artykule było napisane(dałbym dokładny link, ale niestety nie mogę znaleźć :( ), że powinno się obciąć dlatego, że papuga nie może się wtedy wznieść zbyt wysoko i z reguły lata na poziomie z którego wystartowała, a dzięki temu jej pewność siebie spada, dzięki czemu jest ją "łatwiej oswoić"... no i niby dla bezpieczeństwa papugi( dzięki temu argumentowi zastanawiałem się, czy warto), bo wtedy jest jej o wiele trudniej uciec podczas na przykład otwartego okna, czy coś na ten styl ;)

P.S. kilka godzin temu przestawiłem klatkę koło biurka i stwierdzam, że rzeczywiście pomaga to w oswajaniu(nie wiem, czy tylko na krótką metę, ale efekty na razie widzę), na przykład wyszedłem na chwilę z pokoju, a wracając patrzę gdzie Alex, a on siedzi na biurku i wcina brzoskwinię;P niestety gdy tylko mnie zobaczył, to uciekł...

Awatar użytkownika
JC
EKSPERT-HODOWCA
Posty: 1019
Rejestracja: wt lis 28, 2006 22:59
Ptaki które hoduję: gołębie egzotyczne, papugi małe i srednie, zeberki
Lokalizacja: Tarnów
Kontakt:

#18

Post autor: JC » pn sie 10, 2009 23:20

Tak uciec trudniej :-? bo ptak jest stale potłuczony spadając i obijając się o sciany :-x

Awatar użytkownika
Krysia-
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#19

Post autor: Krysia- » wt sie 11, 2009 05:17

adrian1991r1, nie powtarzaj proszę tych bredni, które wyczytałeś gdzieś w necie a pisanych przez totalnych laików. To, że było to ujęte w sensie na tzw plus nie oznacza, że to jest prawda bo różni ludzie różne pierdoły piszą.
Tu http://pl.wikipedia.org/wiki/Lotki_(ornitologia) masz ukazaną budowę skrzydła ptaka. Obejrzyj i poczytaj proszę.
Papuga z obciętymi lotkami wogóle się nie wzniesie i wogóle nie pofrunie. Z wysokości owszem, wystartuje ale nie przeleci nawet jednego metra bo natychmiast spadnie kamieniem na podłogę za każdym razem doszczętnie się obijając.
Miałam amazonkę, która w momencie kupna miała mechanicznie uszkodzone lotki. Rwała się do lotu, startowała ze stołu i każda próba wzbicia się , kończyła się na podłodze.....

abika88
Posty: 29
Rejestracja: śr mar 25, 2009 10:23
Ptaki które hoduję: aleksandratta obrożna, kanarki,
Lokalizacja: łódzkie
Kontakt:

#20

Post autor: abika88 » śr lis 11, 2009 17:50

błagam pomóżcie mi... doradzcie... kupiłam młodą Aleksę, z dobrej hodowli... ponoć miała 3,5 miesiąca, po 2 tygodniach gdy ją wypuściłam zorientowałam się że...ona nie portafi latać. po obserwacjach zauważyłam że ma tak mniej wiecej po srodku skrzydelek(jak je rozłoży) krótsze lotki, wyglądają jakby były podcięte. dzwoniłam do hodowcy i zaprzeczył że jej podcinał, mówił że ptak jest młody i jeszcze kształtują mu się piórka i skrzydła... ale minęły już prawie 2 miesiące czyli ptak ma ok 5 miesięcy i nadal nie lata... podlatuje na nie wielkie wysokości ale nic po za tym. widać po upierzeniu że rzeczywiście jest to ptak młodziutki, teraz w okresie grzewczym przechodzi takie powolne pierzenie, ale lotki jak krótkie byly tak i są...
czy powinnam iść z papużka do weterynarza?czy może być chora? a może jest młodsza niż mówił hodowca i rzeczywiście dopiero jej urosną? a może skłamał i podciął lotki...jak długo u tak młodego ptaka takie lotki mogą odrastać? proszę o poradę...martwię się...
abi

ODPOWIEDZ

Wróć do „Zdrowie aleksandrett i opieka nad nim”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość