Proszę o pomoc

[paulinqa]

Moja papużka nimfa perłowa jest ponoć ręcznie karmiona z chowu klatkowego i ma 5 mies napisałam ponoć bo słyszałam że ręcznie karmione papugi nie powinny bać się ludzi a moja lea od początku uciekała w najdalszy kąt klatki mam ją od miesiąca i wchodzi na rękę ale bardzo powoli i się przy tym rozgląda widzę że się w tedy boi. Nie chcę jej stresować ale ona cięgle chce wychodzić z klatki i oczywiście ją wypuszczam ale za to pozwala się leciutko dotykać gdy się do niej gwiżdże nie wiem czy to dobrze. I bez gwizdania też pozwala się dotykać ale tylko podczas mycia się. O zapomniałam o ważnej rzeczy...ona nie chce sama wchodzić do klatki gdy już wejdzie mi na rękę i chce ją tam włożyć odlatuje. I muszę od nowa ja brać i tam próbować wkładać. Udaje się tak jakoś za dwudziestym razem . Nie boi się wchodzić na nogi, głowę i brzuch. Pozwalam jej latać po domu i czasem przylatuje do mnie . Nie wiem co zrobić aby się ze mną oswoiła

[paulinqa]

Postanowiłam nie zwracać na nią uwagi... Wooow no tego się nie spodziewałam. Na początku latała po pokoju ale potem zobaczyła że nie zwracam na nią uwagi nic nie mówię nie patrzę na nią (chyba coś jest nie tak ) i postanowiła podlecieć bliżej tak sama z siebie. Chodziła przy mnie i w końcu weszła mi na nogę i chodziła po niej potem weszła na brzuch a w końcu na rękę. Szczerze nie spodziewałam się że to zadziała. Przed chwilą mój papug siedział mi na ramieniu i się mył teraz właśnie gryzie pudełko hah. zapomniałam dodać że zawsze podchodziłam do papużki i podstawialam jej rękę a ona uciekala

[Al]

ręczne karmienie nie gwarantuje tego ze ptak jest oswojony, samo rk. nie oswaja, jezeli kontat ptak ma z człowiekiem tylko w czasie jedzernia to masz potem recznie karmionego dzikusa, ptak musi miec kontak z człowiekiem po karmieniu , musi byc socjalizacja, wspolne zabawy, dotyk, głaskanie, czlowiek musi mu sie dobrze kojarzyc