Agresja nimfy z dnia na dzień większa

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

Awatar użytkownika
fotorobart
Posty: 481
Rejestracja: śr gru 28, 2011 21:50
Ptaki które hoduję: Nic nie hoduję. Mam członków rodziny: Wacka i Kasię
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Agresywna Nimfa.

#41

Post autor: fotorobart » czw lut 26, 2015 21:32

może chce pokazać kto rządzi "stadem"?

kamyk155
Posty: 78
Rejestracja: pt kwie 18, 2014 17:34
Ptaki które hoduję: Nimfa

#42

Post autor: kamyk155 » pn wrz 21, 2015 16:52

Witam - mój mały roczny przytulas stał się w tym tygodniu agresorem.
Nie wiem co mu się stało, ale zauważyłem dwie rzeczy.
Po pierwsze - chyba zaczął dojrzewać, bo ociera kuperkiem o gałęzie. Robił to już kilkanaście razy w ciągu kilku dni. Tutaj zacząłem szukać tego w internecie i na forach wyczytałem, że efekt dojrzewania samców i normalne zachowanie.
Sprawa druga - stał się bardzo agresywny praktycznie z dnia na dzień. Nie tylko do mnie (lecz najbardziej) ale także do pozostałych domowników. Domowników gryzie siedząc na nich, a mnie atakuje - nalot i dziobanie. Nie wiem co się dzieje, bo stało się to praktycznie w kilka dni.
Zawsze przychodząc z pracy papug aż się wyrywał abym otworzył jej klatkę i od razu latał i siadał na mnie lub na zawołanie na wyciągniętej dłoni. Teraz jak tylko podejdę do klatki to atakuje kraty i zabawki w niej będące pokazując jaki to z niego kozak. Gdy otworzę klatkę, ptak dokonuje ataku - albo na wyciągniętą dłoń, albo prosto na mnie - na twarz i ręce, albo gdy stanę do niej tyłem na głowę, szyje i uszy. Jest to dla mnie szok - nie wiem jak to możliwe w ciągu jednego tygodnia, w którym nie się dziwnego nie działo. Jak na razie siedzi w klatce i przy każdym podejściu wariuje i chce atakować. Nawet wymiana pokarmu i wody - biega po całej klatce za rękoma chcąc gryźć.

Dla przykładu jak bardzo był oswojony - otwierałem mu klatkę i podkładałem dłoń. Papug na nią zeskakiwał i brałem go na dłoni na wprost mojej twarzy i ocierałem się nosem o jego dziobek. Papuga obracała głowę na bok, aby ja czochrać nosem z prawej lub z lewej strony. Zero agresji. Teraz jest jakiś horror. Jakbym tak zrobił, to bym chyba stracił część nosa lub oko.
Nie wiem co teraz zrobić. Jest to dla mnie szokujące, bo tylko mi dawał się tak głaskać, a teraz chyba jestem największym wrogiem.

Pierzakowa
Posty: 44
Rejestracja: czw lip 24, 2014 20:53
Ptaki które hoduję: Nimfy
Lokalizacja: Kraków

#43

Post autor: Pierzakowa » pn wrz 21, 2015 22:04

Nie myślałeś nad dokupieniem mu towarzyszki/towarzysza? Po prostu Twój papug dojrzewa. Hormony, instynkt to normalne.

kamyk155
Posty: 78
Rejestracja: pt kwie 18, 2014 17:34
Ptaki które hoduję: Nimfa

#44

Post autor: kamyk155 » wt wrz 22, 2015 13:32

Ale czy to jest normalne że zamykam ptaka wieczorem i wszystko jest normalnie, a następnego dnia po pracy otwieram mu klatkę i mam atak na dłonie i twarz ?

Nigdy tak nie robił. Dziś ponownie jest źle od samego rana. Ponowne otwarcie klatki i natychmiastowy atak na mnie. To się stało praktycznie z dnia na dzień, a nic nie zaszło, co by miało wpływ na jego zachowanie. Nie wiem teraz czy trzymać go w zamknięciu za karę czy jak to przezwyciężyć. Dziś miałem pierwsze ugryzienie do krwi - nigdy wcześniej mnie tak nie udziabał. Jedyne co zrobiłem to zasłaniałem się rękoma przed jego nalotem i atakiem.

Co do towarzysza - i co zrobię jeśli się nie polubią ? Przecież nie pójdę do zoologicznego po drugiego ptaka i go nie wpuszczę do jednej klatki z tym. Na to trzeba czasu i dwóch klatek do oswajania.

Jedyne co tak faktycznie widać to to, że ociera kuprem o gałąź już naprawdę wiele razy. Znalazł sobie samicę z gałęzi.....a ja jestem chyba teraz drugi samiec i wróg.

Awatar użytkownika
Al
Posty: 1906
Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
Lokalizacja: Knurów
Kontakt:

#45

Post autor: Al » wt wrz 22, 2015 17:40

czyli masz odp. hormony buzują i ptak szaleje, broni wymyślonej partnerki, a ponieważ ona nie odp. na jego zaloty to frustrację wyładowuje na was

kamyk155
Posty: 78
Rejestracja: pt kwie 18, 2014 17:34
Ptaki które hoduję: Nimfa

#46

Post autor: kamyk155 » wt wrz 22, 2015 19:49

Al - coś w tym może być.
Ptasior non stop kopuluje z jedna gałęzią.
Kolejny przykład zachowania ptaka - podchodzę do klatki to biega jak oszalały wszędzie tam gdzie jestem jej najbliżej. Patrzę na niego z prawej strony to tam biegnie i straszy. Odejdę i podejdę z innej strony - dalej syczenie i otwarty dziób dokładnie na wprost mnie.
Dziś postanowiłem zobaczyć co zrobi jak otworzę klatkę i odejdę ignorując go.
Polatał trochę, a później lądował na moim fotelu na którym siedziałem. Ma jednak trochę nerwowości i czasami skoczy mi na ramie, ale nie zawsze uszczypie. Ignorowałem go totalnie to siedział tak ze mną chyba godzinę i się czyścił. Po chwili usiadł mi na ramieniu, a później biegał mi po rękach i nogach oraz po biurku jak gdyby nic. Dalej go ignorowałem to po pewnym czasie SAM !! (nigdy tego nie zrobił) poleciał i wszedł do klatki coś zjeść i usiadł na gałęziach. Po kilku godzinach zrobiłem to samo - także siedział koło mnie, ale nie gryzł i ponownie, gdy mu się znudziło raz jeszcze poleciał sam do klatki i poszedł na gałąź. Gdy jednak jest tylko w klatce, a ja podejdę np. zamknąć drzwiczki to od razu ma agresora.

Mam tylko pytanie - czy ten jego okres agresji się skończy ?
Nie wiem czy to jest jakiś okres godowy i trwa jakiś czas, czy to niestety jest trwała zmiana.

Awatar użytkownika
Grzegorz
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 853
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:07
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna, większa, chińska, himalajska, różowopierśna, seledynowa, żako, rudosterka, księżniczka walii, konura słoneczna, ara ararauna
Lokalizacja: Siedlce
Kontakt:

#47

Post autor: Grzegorz » pn paź 05, 2015 20:12

Moja koleżanka miała podobną sytuację, z tym że nimfa kopulowała z pojemnikiem na wodę. Wydawało mi się że to pewnie samczyk (z opowieści bo wcześniej go widziałem tylko jak był młody), aż po pewnym czasie zaczęła znosić jajka na dnie klatki. Po pewnym czasie wszystko wróciło do normy, więc myślę że u Ciebie będzie podobnie...
www.papugi.pl - papugi ogłoszenia
Każdy dzień przynosi nowe doświadczenia...

edytmed
Posty: 1
Rejestracja: wt kwie 25, 2023 13:57
Ptaki które hoduję: Nimfy

#48

Post autor: edytmed » wt kwie 25, 2023 15:46

Cześć wszystkim,
Jakiś czas temu mąż znalazł młoda nimfę i można powiedzieć że uratował ją przed wronami.
Była wtedy cała szara, dość szybko przyzwyczaiła się do nas w domu. Zaczęła się wybarwiać i myśleliśmy że to samiec, został Felix, potem się okazało że to jednak Felicja.
Mieliśmy wtedy papużkę falistą i 2 koty.
Spacerowała sobie po pokoju, porywała córce drobiazgi z biurka, jadła z ręki.
Kiedy córka wyjechała na studia kupiliśmy w sklepie zoologicznym do towarzystwa drugą papużkę, miała być też samica.
Okazało się że to samiec Florian
Na początku było w porządku, poza tym że Felicja zmieniła się.
Przestała siadać na rękę, nie bawi się.
Polatają po pokoju i wracają do klatki.
Felicja bardzo lubiła się kąpać, Florian odgania ją od pojemnika z wodą. On sam nigdy się nie kapie w wodzie, miał problemy z lataniem jak pierwszy raz go wypuściliśmy z klatki po kupieniu.
Felicja z krótkimi przerwami ciągle znosi jajka i siedzi na nich. Zamieniamy je na sztuczne. Florian wyskubuje jej piórka z głowy i szyi. Zaczęła wyglądać jak sęp. Zrobiła się strasznie nerwowa. Ciągle ja zagania na gniazdo i skubie, nie pozwala się kąpać. Czy można coś na to poradzić?

marcin19800
Posty: 380
Rejestracja: pt lis 29, 2019 20:05
Ptaki które hoduję: nimfy, gołąbki diamentowe
Lokalizacja: Odense, DK

#49

Post autor: marcin19800 » wt kwie 25, 2023 23:55

Zadzwoń do weta i zapytaj czy wszczepia suprelorin implant. Moje samice dostają i już nie chcą kopulować ani nie składają jajek. Implant wszczepia się w narkozie w mięsień piersiowy. Mój samiec też wyskubal samicy wsxystkie pióra z głowy. Ja używam do kąpieli takie plastikowe tacki jak się mięsa kupuje. Myje je potem wlewam wode mam taką wielka po 1,5 koło piersi z kurczaka to nawet cztery wchodzą.

marcin19800
Posty: 380
Rejestracja: pt lis 29, 2019 20:05
Ptaki które hoduję: nimfy, gołąbki diamentowe
Lokalizacja: Odense, DK

#50

Post autor: marcin19800 » wt kwie 25, 2023 23:58

Ciągle składanie jajek jest niebezpieczne. Poczytaj o zaparciu jaja.

Xoko
Posty: 29
Rejestracja: czw maja 05, 2022 16:21
Ptaki które hoduję: Nimfa , rozella królewska, rozella białolica, mnicha nizinna, rudosterka zielonica, nierozłączka czerwonoczelna

#51

Post autor: Xoko » śr kwie 26, 2023 07:00

Wystarczy pozwolić jej odchować młode wtedy tak szybko się nie zniesie. Jednak samica może co chwilę znosić jajka z powodu przewitaminowania . Jak ma dietę bogatą w białko i gotowane jajko to będzie znosić jak kura nioska

marcin19800
Posty: 380
Rejestracja: pt lis 29, 2019 20:05
Ptaki które hoduję: nimfy, gołąbki diamentowe
Lokalizacja: Odense, DK

#52

Post autor: marcin19800 » śr kwie 26, 2023 09:13

Jak odchowa młode to zaraz będzie będą chcieli następny leg. Tak było u mnie, samiec nawet za wcześnie zaczął wyganiać młode żeby był następny leg.

Xoko
Posty: 29
Rejestracja: czw maja 05, 2022 16:21
Ptaki które hoduję: Nimfa , rozella królewska, rozella białolica, mnicha nizinna, rudosterka zielonica, nierozłączka czerwonoczelna

#53

Post autor: Xoko » śr kwie 26, 2023 17:19

W takiej sytuacji wystarczy niepotrzebnie ich nie stymulować jak papuga ma za dużo warzyw a przez co idzie witamin to wiadomo że musi się ich jakoś pozbyć. Nie ma co na siłę stymulować ptaków. Po skończonym łęgu można zamknąć budkę na 2-3 miesiące żeby sobie odpoczęła

marcin19800
Posty: 380
Rejestracja: pt lis 29, 2019 20:05
Ptaki które hoduję: nimfy, gołąbki diamentowe
Lokalizacja: Odense, DK

#54

Post autor: marcin19800 » śr kwie 26, 2023 23:27

O czym ty mówisz??? Warzywa podaje się codziennie. To, że są dni coraz dłuższe stymuluje. Ale może Al się wypowie, bo ma więcej doświadczenia.

Xoko
Posty: 29
Rejestracja: czw maja 05, 2022 16:21
Ptaki które hoduję: Nimfa , rozella królewska, rozella białolica, mnicha nizinna, rudosterka zielonica, nierozłączka czerwonoczelna

#55

Post autor: Xoko » czw kwie 27, 2023 06:30

Warzywa podaje się codziennie ,ale w zbyt dużych ilościach nie pomagają a szkodzą.No i jeśli co chwilę dostają te same warzywa to nie jest to zbyt dobre. Ja papugą podaje marchewkę, pietruszkę, cukinię,buraki, ogórki, pomidory, truskawki,czarny bez, sałatę, jabłko i jeszcze kilka innych warzyw żeby nie miały codziennie tego samego.

Awatar użytkownika
Al
Posty: 1906
Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
Lokalizacja: Knurów
Kontakt:

#56

Post autor: Al » czw kwie 27, 2023 15:02

A TO DLACZEGO WARZYWA SZKODĄ ? I JAK podajesz papugą ? lapiesz za nogi i dziobem podajesz ? podaje się papugom
Załączniki
212853901_353406146134803_7217671940080983693_n.jpg

mup88648
Posty: 1
Rejestracja: wt lip 11, 2023 15:41
Ptaki które hoduję: PAPUGI

#57

Post autor: mup88648 » wt lip 11, 2023 15:57

Samiec może zostać zabity w ten sposób

ODPOWIEDZ

Wróć do „-Pozostałe tematy dotyczące nimf”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości