Strona 1 z 2
Lęgi chyba problem..
: sob lis 21, 2009 13:25
autor: CBŚ
Po 11 miesiącach jak dokupiłem Zuzi samczyka doczekałem się pierwszego jajka.
Wszystko wygląda prawidłowo tylko kilka spraw mnie martwi .
A mianowicie:
- samieć wygania samiczke z budki raz na jakiś czas, praktycznie Zuza nie może w nocy siedzieć w budce.
-samiec bardzo mocno ją gania (aż Zuza bardzo dyszy) i wygląda to tak jak by ją chciał zatłuc, krew się jeszcze nie leje.
- Zuza zniosła dopiero pierwsze jajko i zaraz go zakopała w trociny.
tak że ledwo go widać (czy to normalne?) może tak zakopywać?
-mają dwie budki powieszone jak samiec wygoni ją z budki co jest jako to zuza idzie do in nej budki i tam siedzi tak długo aż ją samiec znowu wywali.
-co ile dni znosi jajka?
-teraz właśnie miało miejsce zajście , samiec wszedł do budki gdzie siedziała Zuza i chyba ją zaczoł tłuc , udało sie Zuzi wyskoczyć z budki a on dawaj za nią i masakra się dzieje .
Takie zachowanie samca i samicy jest dość częste.
Prossze o rady .
: sob lis 21, 2009 15:19
autor: Al
CBŚ, Nie ,masz niedobraną parę. gdzie je masz w wolierze czy w klatce ?Jajka znosi co 2 dzień.
: sob lis 21, 2009 17:08
autor: Al
CBŚ, trochę dziwne, że samczyk wchodzi do budki,one raczej tego nie robią. Musi faktycznie traktować samicę jak intruza i dlatego przegania ją ze swojego terenu. Czy widzialeś aby ją karmił ?
: sob lis 21, 2009 18:55
autor: CBŚ
Co do karmienia to karmi ją codziennie po x razy od 11 miesięcy.
Od chyba 2 tygodni karmi ją na zawołanie.
Kiedy Zuza zacznie piszczeć Artur idzie i ją karmi.
Od paru dni Zuza przesiaduje bardzo dużo w budce i woła sobie Artura do wyjścia z budki i on ją karmi.
Codziennie rano Artur depta po Zuzi.
Więc chyba na 99.9% to para.
Mieszkają w wolierze pokojowej i mają dwie budki lęgowe w środku.
Dziś w nocy chyba będzie mieć 2 jajko , jest bardzo gruba .
I ciekawe czy też go zakopie?
czy to pierwsze odkopać?
Po ataku na zuze jaki był 2 godziny temu znowu dziwnie się zachował.
Wszedł do budki za zuzą i siedział z nią jakieś 15min.
Było słychać jak ją karmił na dnie budki. Co ciekawe nie atakował jej.
: sob lis 21, 2009 19:41
autor: essex1
Ja tez mialem podobny przypadek z jedna para bialolicych.Na pierwszy rzut oka wszystko bylo ok.Samiec byl duzo silniejszy,zdomonowal samice kompletnie.Trzy legi zaczynaly i wszystkie nie udane.Samica siedziala w budce ,a samiec wielokrotnie z olbrzymim impetem wskakiwal do budki na nia i na jajka.Final-zawsze konczylo sie jajecznica w budce.Jnna para ok.a ten sam gatunek.No coz -ludzie tez czasami nie nadaja sie do wspolnego zycia

Jajko wyciagnij,nie raz tak sie dzieje ze sie zasypie(o ile jest jeszcze zywe).
: ndz lis 22, 2009 23:06
autor: CBŚ
Dziś przez dzień było wszystko ok nie gonił Zuzy, ale teraz Artur siedzi w budzie gdzie Zuza zniosła już 2 jajka. Pewnie wpuści ją dopiero rano do jajek.
Czy coś będzie z tych lęgów czy raczej nie robić sobie nadzieji?
: pn lis 23, 2009 11:45
autor: coco39
Nadzieję zawsze trzeba mieć jak i cierpliwość bo to żywe stworzenia.Zachowanie twojego samca nie jest czymś wyjątkowym lecz dla lęgów nie wróży ono nic dobrego.Samiec nie powinien samiczki karmić w budce a ją przywoływać do otworu wejściowego i tam ją karmić.
Jest kilka sposobów na "ostudzenie agresywności" twojego samca.
Po pierwsze można zawęzić /zmniejszyć wejście do budki (samiec przeważnie jest sporszy) tak aby nie mógł niepokoić samicy w czasie wysiadywania jaj bo jak zacznie je wysiadywać a samiec ją wygoni to starczy chwila i jajka będą zaziębione.Wiadome jest że później trzeba będzie to zacieśnienie zlikwidować bo jak wiadomo samiec włącza się w karmienie piskląt.
po drugie można podciąć samcowi delikatnie lotki aby nie miał takiej pewności w lataniu za samiczką po wolierze - po kilku nieudanych próbach przegonienia jej da sobie spokój.
Mam nadzieję że wszystko ułoży się dobrze i para ta bedzie miała udane lęgi.
: pn lis 23, 2009 17:57
autor: CBŚ
Dziękuje za odpowiedz ,
Zacieśnić jedynie chyba wchodzi w gre. Tylko o ile ...
Co jeszcze zaobserwowałem że jak Zuza jest blisko zniesienia jajka to Artur daje jej spokuj. Woła do okna aby nakarmić i nie wchodzi.
: pn lis 23, 2009 18:39
autor: coco39
CBŚ pisze:Zacieśnić jedynie chyba wchodzi w gre. Tylko o ile ...
O tyle aby samiczka wchodziła a samczyk miał problem tylko wtedy musisz obserwować co się dzaieje aby ptak jak wejdzie mógł też wyjść.
: wt lis 24, 2009 19:08
autor: CBŚ
Zmieniłem wejście z 7cm na 5 cm ,Zuza weszła a Artur siedzi na patyku przed budką .
Zobaczymy co bedzie z tego ,czy zuza da rady wyjść
: śr lut 10, 2010 13:08
autor: coco39
CBŚ, I jak wygląda sytuacja z twoimi rozellami

czy samiec się uspokoił

czy przystąpiły do lęgów
Ja miałem bardzo podobny problem jak CBŚ, a nawet może i większy, bo w pewnym momencie u samiczki podejrzewałem złamanie nogi ale wszystko dobrze się skończyło samiec się uspokoił nawet cały okres inkubacji jaj spędził z samicą w budce - efekt wczoraj zaobrączkowałem 3 pisklaki obrączką stałą.
Połączyłam oba posty
: czw lut 11, 2010 22:35
autor: CBŚ
Nic z tego nie wyszło , zapowiadało się że bedzie wszystko ok .
Przez trzy dni siedziała na jajeczkach i samiec sie uspokoił, jednak na czwarty dzień samiec nie wpuscił samiczki do budki stał cały czas przy wejsciu.
Cały dzień i noc i tak przez kolejne dni.
Jajka musiałem usunąć.
Teraz czekam na kolejne lęgi
: pt kwie 23, 2010 20:02
autor: cook
Witam,
mam pytanie, mam mlode ptaki samiczka 3 lata, samiec 2 lata.
-Czy sa gotowe do wylegu
-Samiczka czesto oglada budke, probuje zagladac do niej, ale mysle ze boi sie wejsc, czy nalezy im to jakos ulatwic, czy nalezy uzbroic sie w cierpliwosc
- jakim pokarmem nalezy je wlasciwie karmic

, kupuje mieszanke zboz, kukurydzy, orzechow i innych ziaren przeznaczonych dla papug, ale nic innedo nie widzialem
-Jaki pokarm powinienem podawac w okresie ewentualnego legu
-Czy Rozzela montuje sie jakies zabawki
Papugi te mam od 2 lat ale dopiero teraz powaznie zaczalem je traktowac i podchodzic do nich.
Pozdrawiam Wszystkich
: pt kwie 23, 2010 20:33
autor: coco39
cook pisze:mam pytanie, mam mlode ptaki samiczka 3 lata, samiec 2 lata.
-Czy sa gotowe do wylegu
Jak najbardziej .Idealny wiek na lęgi. Teraz uzbrój się w cierpliwość. Podawaj skiełkowane nasiona 2 razy w tygodniu mieszankę jajeczną a wszystko powinno iść po twojej myśli.
: pt kwie 23, 2010 20:54
autor: cook
Dziekuje za odpowiedz, przepraszam za moj brak podstawowej wiedzy ale jak przygotowac skielkowane nasiona i mieszanke jajeczna.
Moze to wszystko jest proste, ale sie dopiero ucze prawidlowej opieki.
Dziekuje za wyrozumialosc i pomoc.
: pt kwie 23, 2010 20:58
autor: Krysia-
cook,
http://aleksandretta.pl/forum/viewtopic ... &start=0tu masz wszystko o kiełkowaniu - przeczytaj jak się to robi.
: sob kwie 24, 2010 09:44
autor: coco39
Nie musisz przepraszać jesteśmy tu po to aby m.in. pomagać.
Ugotuj jajko na twardo następnie rozgnieć go widelcem dodaj troszkę bułki tartej i szczyptę maku (dokładniejszych proporcji nie umiem podać bo dodaję na "oko"

) i taką mieszankę podawaj 2 - 3 razy w tygodniu w małych porcjach nie wszystko na raz i sprawdzaj czy ptaki zjadły jeśli nie to wywal bo temperatury coraz wyższe a jajko szybko się psuje.
: ndz kwie 25, 2010 10:56
autor: zatra
Ostatnio coraz lepsze sa mieszanki jajeczne firm CeDe lub Quiko. Są to mieszanki jajeczne z dodatkami /w tym zauważyłem np. owady/. Są o tyle wygodniejsze od mieszanek własnej produkcji, że się tak szybko nie psują i nie trzeba gotować.
: ndz kwie 25, 2010 13:55
autor: cook
Dzieki za dotychczasowe rady, ale potrzebuje jeszcze jednej podpowiedzi.
Kupilem, niby oryginalna budke legowa.
Jej otwor ma srednice 6,5 cm.jest to wystarczajacy otwor, czy za maly.
Samiczka zaglada, ale nie wchodzi. Niewiem co moze byc powodem
Serdecznie pozdrawiam

: ndz kwie 25, 2010 18:12
autor: WOJTEKZ
Otwór jest dobry , jeżeli coś ptakom w nim nie będzie odpowiadało to zrobią go po swojemu. Jak na razie to ptaki muszą się zapoznać i zaakceptować budkę. W budce powinieneś zamieścić szczebelki lub drabinkę , to umożliwi ptakom swobodne zejście i wyjście z budki. Bo jak będą jajka to ptaki zeskakując lub wychodząc z budy uszkodzą jajka.