Strona 1 z 3

Nierozłaczki Fishera - rozwój pisklaków

: czw paź 23, 2008 18:47
autor: Michallip
Ponieważ nie zauważyłem, aby na forum ktoś już założył podobny temat postanowiłem go rozpocząć. Natchnęła mnie do tego moja parka Fisherek, które niespodziewanie postanowiły znieść jaka i dochować się potomstwa. Moja parka jest z roku 2007 i są to ich pierwsze legi. Samiczka zniosła 3 jajka i wszystkie były zalężone. Niestety podczas prześwietlania uszkodziłem jedno jako i zarodek obumarł :-(. Z pozostałych dwóch wykluły się pisklaki. Pierwsze młode wykluło się w sobotę 18.10 drugie 22/10. Póki co maluchy mają się dobrze a rodzice troskliwie się nimi zajmują.
Postaram się regularne opisywać rozwój młodych ptaków i umieszczać nowe fotki, tak aby każdy kto będzie zainteresowany mógł znaleźć coś ciekawego dla siebie.

Nie wiem dlaczego ale tuż przed wylegiem samica zaczeła znosic do gniazda sporo gazet mimo, ze w klatce dostępne miały cały czas gałazki. Gniazdo w ten sposób stało sie bardzo masywne, a mlode siedzą w głebokim leju.

Papugi odbywają legi we wspólnej klatce z drugą parą Fisherek (które obecnie również wysiadują 5 jajek) oraz parą nierozłaczek - najprawdopodobniej hybryd miedzy czarnogłowką + czerwonoczelną. Cała 6 dorosłych ptaków dogaduje sie wyśmienicie i nie ma między nimi zatargów.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

: pt paź 24, 2008 00:13
autor: Boguśka
Czy rodzice bez problemu pozwalają Ci zabierać młode?Czy mają do Ciebie aż takie zaufanie????

: pt paź 24, 2008 09:42
autor: Michallip
Tak Boguśka. Wszytkie papugi, które posiadam nabrały już do mnie takiego zaufania, że bez probelmu biorą pokarm, nie boją się złapania czy inspekcji budek lęgowych. Póki co wszystko jest OK.

: sob paź 25, 2008 17:05
autor: yoda741
U mnie zaistniała podobna sytuacja. Moja parka Fiszerów z sierpnia 2006 (zresztą jedyna) po wielu próbach w końcu zniosła pierwsze jajka. Samiczka zniosła 3 jajka , co dwa dni począwszy od 24.09.08. Jajek nie sprawdzałem czy są zalężone, aby nic nie zepsuć – to „moje” pierwsze lęgi.

Obrazek

Obrazek

Po 23 dniach, 17.10.08 wylęgło się pierwsze młode i co dwa dni dwa kolejne. Tak więc wszystkie 3 jajka były zalężone. Dzisiaj zauważyłem, że jedno młode jest wciśnięte w gałązki na dnie gniazda i nie porusza się. Niestety było martwe. Nie wiem jak to się stało, czy samica go nie karmiła, czy pozostałe młode go nie dopuściły.

Obrazek

Obrazek

Poniżej foto martwego pisklaka

Obrazek

Obrazek

: sob paź 25, 2008 22:20
autor: wiktor88
tak trochę poza tematem, nie wrzucaj zdjeć na fotosika, bo nie można ich powiększyć, no chyba, ze można, ale ja nie umiem, to nie ma tematu;)

: śr paź 29, 2008 20:03
autor: Michallip
Czy ma ktos sprawdzony sposób na zakładanie obraczek - moje Fisherki pod tym względem są wyjątkowe - trzy razy obraczkowałem maluchy (za trzecim razem juz z ogromnym trudem) a dorosłe po paru minutach miały juz obraczki w dziobie i latały z nimi po klatce. Spryciarze sciągają je maluchom w krótkim czasie.

: pn lis 03, 2008 21:03
autor: Michallip
Niestety jedno z piskląt w pierwszym gnieździe nie przeżyło i padło kilka dni temu. Najprawdopodobniej różnica 4 dni miedzy młodymi była zbyt duża i starsze pisklę pobierało większość pokarmu. Nie mniej jednak maluch obecnie rosnie jak na drożdzach. Wole ma wprost nabite pokarmem. W 10 dniu maluch otworzył oczy a okolo 12. dnia zaczął pokrywać się ciemniejszym puchem. W tej chwili jest z niego tłusta klucha :-)

Obrazek
Obrazek

U drugiej parki Fisherków pojawiły się póki co 3 pisklęta. Ostatnie jajko, jeśli wszytko będzie OK, powinno wykluc się jutro z rana. Maluchy te są również bardzo dobrze karmione i samiczka, nawet podczas kontroli budki, nie wychodzi z gniazda. Zauwazyłem, że te pisklęta są bardziej zółte/pomarańczowe niż pisklaki od drugiej parki.

Obrazek

: pn lis 03, 2008 23:21
autor: Boguśka
Fajnie,że opisujesz jak rozwija i rosnie taki pisklak.Sama zapewne nigdy się nie doczekam takiego przeżycia. a miło popatrzeć jak to wygląda od jajka.Może i inni hodowcy by pokazali swoje pociechy wychowujące swoje młode?? :roll:

: wt lis 04, 2008 18:39
autor: WOJTEKZ
Bogusiu, są już takie zdjęcia tylko trochę zapomniane ;-) http://www.aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=84 zdjęcia były robione co pięć dni. Jednak robienie takich zdjęć zawsze łączy się z ryzykiem padnięcia młodych pisklaków, więc hodowcy nie chcą ryzykować.

: wt lis 04, 2008 19:40
autor: Grzegorz
Ale sam pomysł jest naprawdę dobry. Są osoby które szukają właśnie tego typu informacji. Gratulacje Michał!!!

: wt lis 04, 2008 20:49
autor: Michallip
WojtekZ ale aleksandretta to nie to samo co nierozłączka :-)

: wt lis 04, 2008 21:23
autor: Boguśka
WojtekZ zdjęcia nie są zapomniane i właśnie to Ty zapoczątkowałeś niejako temat który interesuje nie tylko mnie.Ale inaczej rozwijają się aleksy a inaczej inne papugi.Mam tu na myśli siłe wzrostu,czas opierzania...Wiadomo,że nie zależy nam tu na ryzyku,ale jak ktoś ma takie oswojone ptaki jak Ty,Michał czy Wojtek to czemu nie?Przecież decyzja należy do hodowców :mrgreen: Napewno jedne papugi są lepszymi rodzicami a inne mniej się starają.Dobrze by było jakby i o tym się pisało jak już ktoś się zdecyduje...

: wt lis 04, 2008 23:09
autor: yoda741
Obrazek

Obrazek

Obrazek

: śr lis 05, 2008 09:55
autor: Boguśka
Yoda czy to też są nierozłączki?Napisz coś więcej ....

: śr lis 05, 2008 12:42
autor: yoda741
Tak jak pisałem kilka postów powyżej jest to para nierozłączek fischera i ich młode. Wykluły się trzy z czego jedno padło. Pisklaki na zdjęciu mają 17 dni, jedno jest młodsze o dwa lub cztery dni ( kluły sie co dwa dni).
W opisie jednego z hodowców nierozłączek fischera znalazłem zdanie:"Pisklęta wykluwają się po 21-23 dniach w kolejności znoszenia jaj. Przez około 7-8 dni karmi je wyłącznie matka, karmą dostarczoną z wola samczyka. Później karmi je również ojciec. Młode wylatują z gniazda po około 35-37 dniach".
W przypadku mojej parki, samczyk nie dokarmia samicy z wola. Samica sama wychodzi z budki i je pokarm, a nastepnie karmi młode.Wygląda to tak, że samica siedzi na młodych, które jak są głodne zaczynają piszczeć i wystawiają głowy spod ciała samicy i zaczynaja ją 'dziobac' Nie zauważyłem tez aby samczyk po 8 dniach karmił młode. On w ogóle nie wchodzi do budki.Jak raz usiadł na patyku u wylotu budki , to samica zaczęła go dziobać, oczywiście nie był jej dłużny. A tak poza tym samczyk śpi poza klatką.

: śr lis 05, 2008 12:51
autor: Michallip
U mnie z kolei jest zupełnie odwrotnie - samczyk wraz z samiczką sporo czasu spedzają w budce (u obu parek). Bardzo często widuję jak każdy z samczyków karmi swoją samiczkę a po nakarmieniu oba ptaki chowają się do swojej budki.

: śr lis 05, 2008 21:43
autor: Michallip
Młode w pierwszym gnieździe skończyło 18 dni. Zauwazyłem, że z osłonek zaczeły wyłaniać się pierwsze niebiekie (!) piórka. Pisklę wdało się zatem w matkę i będzie albo kobaltowe (jak matka) albo niebieskie. Zauwazyłem też, że niektóre łuski na stopach znacznie pociemniały i łapy wyglądają na pstrokate. Czy to oznaka, że młody ma w sobie geny szeka (coś takiego wyczytałem na innym forum)?

Obrazek
Obrazek

: śr lis 05, 2008 22:03
autor: JC
Szeki często mają jasne i ciemne pazurki, nawet na tej samej nodze.

: ndz lis 09, 2008 20:05
autor: Michallip
Ponizej aktaulne zdjęcia młodych nierozłączek.
Najstarsze pisklę ma 23 dni. Oczy szeroko otwatre, łąpy pod względem wielkości, bardzo zbliżone sa do łap dorosłych nierozączek, chociaż samo pisklę jest połówką swoich rodziców. Na łapkach utrzymują sie wyraźne cimene plamki. Pazurki też zaczeły zmieniać sie z jasnych na ciemne.

Obrazek

W drugim gnieździe maluchy mają 10,9 i 7 dni (czwarte jajko było puste). Najstarsze dwie sztuki zostały dzisiaj zaobrączkowane. Zauwazyłem też, że powoli otwierają oczy.

Obrazek

: pn lis 10, 2008 00:41
autor: yoda741
Dzisiaj zaobserwowałem u moich fiszerków , a konkretnie samicy nowe zachowanie. Samiczka wychodziła z gniazda, skubła pokarm jajeczny, przefrunęła do pojemnika z wodą i popiła ( pokarm jajeczny CeDe mokry i świeżo podany). Wróciła skubnąć p. jajeczny i znowu woda. Powtórzyła ten zabieg kilka razy i wróciła do budki karmić młode. Po 5 minutach wyszła z budki i znowu - woda,jajko, woda jajko. I z powrotem karmić młode. I tak z trzy razy.