Agresja nierozłączek względem innych papug.

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

Ice
Zbanowany
Zbanowany
Posty: 7
Rejestracja: sob paź 28, 2006 18:45
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Nowa Wieś Lęborska
Kontakt:

Agresja nierozłączek względem innych papug.

#1

Post autor: Ice » czw sty 25, 2007 21:52

Słyszałem że nierozłączki potrafią być względem innych papug agresywne i zaczepne. Widywałem już poodgryzane palce u innych ptaków jak i u tego samego rodzaju ptaków.
Jako ptaki stadne powinny chyba przebywać we wspólnej wolierze jednogatunkowej.
A czy mogą być np. 2 gatunki nierozłączek w jednej wolierze ? Jeśli tak top jakie ?
A może sa jakies papugi które mogą wspólnie z nimi być ?
Nie patrzeć na przeciwności ......................... dążyć do celu. S.L

Awatar użytkownika
mbk
Posty: 118
Rejestracja: wt paź 24, 2006 11:45
Ptaki które hoduję: papugi
Lokalizacja: pod Wrocławiem

#2

Post autor: mbk » pt sty 26, 2007 10:50

Ja trzymam w jednej wolierce 2 pary fiszerek, 1 parę czarnogłówek i 3 pary różowoczelnych.
Młodzież trzymałem w wolierze z innymi papugami. Raz przez kilka miesięcy trzymałem dorosłą parkę z innymi papugami ale nie było budek no i w wolierze. Nie zauważyłem u nich agresji w stosunku do innych papug. Oczywiście inne ptaki im ustępują.
Nie wiem może się mylę ale wydaje mi się, że opinia „bandytów” co do nierozłączek jest krzywdząca. Chociaż kiedyś Jerzy (a jemu raczej trzeba wierzyć) pisał o okrucieństwie tego gatunku. Ja uważam, że można je trzymać w wolierze razem z innymi papugami ale pod warunkiem, że nie wystawiamy budek lub tylko dla nich.

http://papugi.gery.pl/nierozlaczki_stad.php

Awatar użytkownika
JC
EKSPERT-HODOWCA
Posty: 1019
Rejestracja: wt lis 28, 2006 22:59
Ptaki które hoduję: gołębie egzotyczne, papugi małe i srednie, zeberki
Lokalizacja: Tarnów
Kontakt:

#3

Post autor: JC » pt sty 26, 2007 16:17

Są agresywne, ale nie bardziej niż inne papugi, natomiast robią znaczne szkody innym ptakom zawsze kończące się smiercią. Przykład - wpuściłem do woliery z luźną nimfą 6 pisklaków nierozłączek akurat odłaczonych od rodziców. Przez 3 miesiące nic się nie działo, żadnych, ale to żadnych przejawów agresji. Aż pewnego dnia znalazłem nimfę bez nóg i głowy. Tak właśnie z nimi jest. Mógłbym wiele podac podobnych przykładów.

Awatar użytkownika
WOJTEKZ
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1667
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Kontakt:

#4

Post autor: WOJTEKZ » pt sty 26, 2007 17:27

Są też i wyjątki w hodowlach. Pewien znany hodowca z Krakowa P. Kaduczko, myślę że JC też odwiedził jego hodowlę (ja tam byłem kilka razy), trzymał nierozłączki w osobnym ale otwartym pomieszczeniu . W tym pomieszczeniu były tylko budki gniazdowe, natomiast ptaki zarówno dorosłe jak i młode osobniki latały wspólnie z innymi gatunkami po całym piętrze i zabudowanym tarasie. Ptaki żyły w zgodzie a było tam naprawdę dośc dużo gatunków , chodząc po pomieszczeniu hodowlanym musiałem uważać aby nie zderzyć się z przelatującymi papugami. Sam też kiedyś trzymałem nierozłączki i mam takie same doświadczenia jak JC.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455

Awatar użytkownika
wanted
Zbanowany
Zbanowany
Posty: 105
Rejestracja: czw paź 19, 2006 19:33
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Nowa Wieś Lęborska
Kontakt:

#5

Post autor: wanted » pt sty 26, 2007 17:31

Ja trzymałem osobno więc nie wiem jak to z nimi może bywać. Wiem tylko że przez siatkę próbowały różnych zaczepek.

Patryk
Posty: 102
Rejestracja: ndz gru 24, 2006 22:22
Ptaki które hoduję: lilianki
Lokalizacja: Wrocław

#6

Post autor: Patryk » pt lut 02, 2007 12:04

A chcailem sobie nierozlaczki kupic, ale potym fragmecie:
Przykład - wpuściłem do woliery z luźną nimfą 6 pisklaków nierozłączek akurat odłaczonych od rodziców. Przez 3 miesiące nic się nie działo, żadnych, ale to żadnych przejawów agresji. Aż pewnego dnia znalazłem nimfę bez nóg i głowy. Tak właśnie z nimi jest. Mógłbym wiele podac podobnych przykładów.
zmienilem zdanie, chyba wybiore wrobliczki.

Awatar użytkownika
JC
EKSPERT-HODOWCA
Posty: 1019
Rejestracja: wt lis 28, 2006 22:59
Ptaki które hoduję: gołębie egzotyczne, papugi małe i srednie, zeberki
Lokalizacja: Tarnów
Kontakt:

#7

Post autor: JC » pt lut 02, 2007 13:01

Gniazdująca para wróbliczek jest wulkanem agresywności. Jeżeli ktoś wie jak wyglada barnard czarnogłowy wiekszy, to napiszę, że tak się bały wróbliczek, że przesiadywały wyłącznie na dnie woliery. One nieodpuszczają niezaleznie od wielkości przeciwnika.

Awatar użytkownika
dred
Posty: 30
Rejestracja: śr wrz 20, 2006 09:48
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: podkarpacie
Kontakt:

#8

Post autor: dred » pt lut 02, 2007 13:25

To ciekawe bo akurat wróbliczka jest wielkości Kragena głowy ;-) , "mały ale byk"-wróbliczka :-D
Obrazek

Michallip
Posty: 428
Rejestracja: wt sty 09, 2007 19:57
Ptaki które hoduję: papugi
Lokalizacja: pomorskie
Kontakt:

#9

Post autor: Michallip » ndz lut 04, 2007 16:13

Witam
A moje 4 nierozłączki czerwonoczelne mieszkają w wolierce z 4 falistymi. Mieszkają już tak z 2 lata i nie ma między nimi żadnej agreesji. Kiedyś nawet samiec falistej karmił przez długi czas samicę nierozłączki. Papugi raczej wzajemnie sie ignorują chociaż w porze karmienia to nierozłaczki wiodą prym. Moje papugi często wypusczam z wolierki aby polatały po mieszkaniu. W tym czasie nierozłączki potafią przegonić nawet sporo większe aleksandretty i rozelle królewskie (które mieszkają w zupełnie innym pomieszczeniu). : :lol: Poza tym jest wszystko OK.
-------------------------------------
www.moje-papugi.pl

Patryk
Posty: 102
Rejestracja: ndz gru 24, 2006 22:22
Ptaki które hoduję: lilianki
Lokalizacja: Wrocław

#10

Post autor: Patryk » wt lut 06, 2007 13:40

To najlepiej przenies faliste lub nierozlaczki do innej woliery, bo nigdy nic nie wiadomo, kiedy najdzie nierozlaczce ochota na "pacniecie" dziobem w falista

Awatar użytkownika
finnabair
Posty: 50
Rejestracja: śr cze 27, 2007 08:50
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna
Lokalizacja: Warszawa

#11

Post autor: finnabair » śr cze 27, 2007 16:16

mam nierozłączki - do tej pory byął; to parka czarnogłówek i parka czerwonoczelnych i...kłótnie były, nawet krwawe, choić raczej na początku znajomości. Teraz zgodnośc jest duża, nastąpił podział terytoriów..ale nie polecąłbym nierozłaćzek z falistymi....faliste nie będą miały szans w ewentualnym konflikcie :-|

Michallip
Posty: 428
Rejestracja: wt sty 09, 2007 19:57
Ptaki które hoduję: papugi
Lokalizacja: pomorskie
Kontakt:

#12

Post autor: Michallip » śr cze 27, 2007 17:46

Hmmmm.... Z tą agresją to dziwna sprawa. Moje 2 parki falistych od prawie dwóch lat mieszkają z 2 parkami nierozłączek. Co ciewkawe w tym roku wszystkie ptaki rozpoczeły lęgi. Nierozłączki wyprowadziły swoje młode w kwietniu a teraz, już z drugiego lęgu, pojawiają się kolejne pisklęta. Dodatkowo obie samiczki falistych wysiadują jajka, które w ciągu tygodnia również powinny się kluć. Agresji nie ma żadnej a jedyne przepychanki mają miejsce jeżeli jakaś papuga "nie od pary" wyląduje w pobliżu budki sąsiadów.
-------------------------------------
www.moje-papugi.pl

Awatar użytkownika
majangorz
Posty: 35
Rejestracja: pt paź 24, 2008 09:21
Ptaki które hoduję: Aleksandretta obrożna, nirozłączki
Lokalizacja: Gorzów Wlkp

#13

Post autor: majangorz » ndz lis 23, 2008 15:47

Nierozłączka to taki latający krecik, bardzo pocieszny sympatyczny i zabawny. Lecz ma ona również drugie oblicze. Mój samiec nierozłączki to prawdziwy killer z piórami, nie boi się niczego i jest do tego strasznie zajadły i nieustępliwy. Taki mały latający bulterier. Niedawno wleciał mi do pokoju z Aleksandrettą, która na szczęście była w klatce. Spotkanie nie należało do pokojowych. Aleksandretta z miejsca ruszyła na małego, gdy usiadł na jej klatce. Do starcia nie doszło bo od razu zareagowałem. Ale jeżeli miałbym wyrokować wynik starcia to nie wiem na kogo bym postawiał. Nierozłączki mają też bardzo potężne dzioby i ta ich zajadłość. Takie ptaszki niszczyciele z ADHD ale strasznie pocieszne i sympatyczne. ;-)

ewahejduk
Posty: 109
Rejestracja: czw sie 12, 2010 17:35
Ptaki które hoduję: nierozłączki
Lokalizacja: Jarocin

#14

Post autor: ewahejduk » śr sie 18, 2010 22:41

Moim zdaniem trzymanie nierozłączek z jakimikolwiek innymi ptakami, to szczyt głupoty i ignoranctwo. Bo jak taka nierozłączka odgryzie nogę falistej czy nimfie to nie my będziemy cierpieć ale ptak, którego przez totalną głupotę wstawimy do jednego pomieszczenia z nierozłączkami. Proszę sobie porównać dziób małej nierozłączki a średniej wielkością nimfy. Ta druga nie ma szans w starciu z pierwszą.
A ten przykład jest jasny i wyraźny.
JC pisze: Przykład - wpuściłem do woliery z luźną nimfą 6 pisklaków nierozłączek akurat odłaczonych od rodziców. Przez 3 miesiące nic się nie działo, żadnych, ale to żadnych przejawów agresji. Aż pewnego dnia znalazłem nimfę bez nóg i głowy.

Nigdy, ale to nigdy bym się nie odważyła na połączenie tego gatunku z jakimkolwiek innym. Bo krew by się polała na pewno. Nie ma co się kierować złudną sielanką, bo takowej nie będzie. Miałam do niedawna 2 parki nierozłączek (jedna papuga niedawno mi uciekła) Od prawie roku moje papugi są wypuszczane na zmianę raz jedna parka raz druga. Jedna z papug jest nielotem bałabym się, że pod moją nieobecność dominująca parka ją okaleczy lub zabije, bo szarka nie miałaby szans na ucieczkę kiedy nie może latać. Przez pierwsze 4 miesiące była agresa między parkami. Obecnie nie zdecydowałabym się kolejny raz na to by mieć 2 parki nierozłączek. Wolałabym zostać przy jednej i nie przejmować się tym że te ptaki są terytorialne i będą bronić bardzo często nie tylko do pierwszej krwi lecz i do utraty życia swego terytorium.
A Nimfa żyła prawdopodobnie w złudnej zgodzie 3 miesiące z nierozłączkami, bo to one trafiły na jej terytorium a nie odwrotnie. Po pewnym czasie poczuły się u siebie i w mało delikatny sposób pozbyły się intruza. Mogę się założyć, że gdyby to nimfa trafiła do woliery jako 2ga to byłaby trupem, a w najlepszym wypadku kaleką najpuźniej 2go dnia.

ODPOWIEDZ

Wróć do „-Pozostałe tematy dotyczące nierozłączek”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość