Strona 1 z 1

Coś jest mojej falistej

: ndz gru 26, 2021 20:58
autor: Fox33
POMOCY Młoda papużka falista ma dziwną ?narośl? koło oka i wydaje mi się że ma coś z woskówką. Wydaje mi się że ma problemy z widzeniem bo kilka razy trafiła w okno (lecz możliwe że się mylę i po prostu chciała wylecieć lub nie wyrobiła na zakręcie bo za młodu nie mogła nauczyć się latać przez brak pióra) Udam się do weta lecz na razie nie mam możliwości bo w mojej okolicy nie ma kogoś kto zna się na papugach. Obrazek chodzi o tą niebieską a zielonej nic nie jest ona tylko ziewa

Re: Coś jest mojej falistej

: ndz gru 26, 2021 21:14
autor: marcin19800
postaraj sie wrzucic lepsze zdjęcię. zobacz też czy twoja papuga ma cos w tym stylu https://www.google.com/search?q=%C5%9Bw ... =924&dpr=1

Re: Coś jest mojej falistej

: ndz gru 26, 2021 22:07
autor: Fox33
Obrazek na żywo wyglądało zupełnie inaczej... Znalazłam weta więc udam się do niego jak najszybciej lecz martwię się jeszcze o nimfę i drugą falistą. Wiesz jak mogę zwalczyć przyczynę aby nie zdążyło się to drugi raz?

Re: Coś jest mojej falistej

: ndz gru 26, 2021 23:25
autor: marcin19800
jesli to swierzb dostaniesz krople. pewnie trzeba bedzie porzadnie wyczyscic klatke i wszystkie papuzie rzeczy. tu p. wojtek i al maja duze dowiadczenie ze swierzbem. poczekaj na odpowiedz od nich.

Re: Coś jest mojej falistej

: pn gru 27, 2021 19:39
autor: Fox33
Właśnie wróciłam od weta i wiem tylko tyle że prawie zabiłam papugę :) miałam 30 minut na dojazd więc wzięłam pudełko z dziurkami bo jest zima więc jakbym wysiadła z auta z transporterem na 10 sekund papuga by zamarzła i jak weszłam to przywitała mnie miła pani więc się cieszę lecz wet od początku się zachowywał jakby go zmuszali. Wchodzę i pani mówi aby otworzyć to otwieram (papuga w szoku więc nie wylatuje) pani mówi czy UMIEM wsiąść papugę w ręce a gdy powiedziałam "tak" papuga wyleciała i kochana pani doktor wyleciała z tekstem że mogę zabić papugę takim zachowaniem. Wizyta trwała 2 minuty (razem ze złapaniem papugi z czym nie było problemu i z zapisaniem papugi do komputera) wiem bo patrzę na zegarek, pani skasowała 30 zł za podanie jednej kropli na kark. Jeszcze dodam że miała nawet na tą papugę nie spojrzała tylko na jej pióra bo łeb miała schowany :/

Re: Coś jest mojej falistej

: pn gru 27, 2021 20:37
autor: marcin19800
takich mamy specjalistów heheh

Re: Coś jest mojej falistej

: czw gru 30, 2021 19:11
autor: fotorobart
Fox33 pisze:
pn gru 27, 2021 19:39
Właśnie wróciłam od weta i wiem tylko tyle że prawie zabiłam papugę :) miałam 30 minut na dojazd więc wzięłam pudełko z dziurkami bo jest zima więc jakbym wysiadła z auta z transporterem na 10 sekund papuga by zamarzła i jak weszłam to przywitała mnie miła pani więc się cieszę lecz wet od początku się zachowywał jakby go zmuszali. Wchodzę i pani mówi aby otworzyć to otwieram (papuga w szoku więc nie wylatuje) pani mówi czy UMIEM wsiąść papugę w ręce a gdy powiedziałam "tak" papuga wyleciała i kochana pani doktor wyleciała z tekstem że mogę zabić papugę takim zachowaniem. Wizyta trwała 2 minuty (razem ze złapaniem papugi z czym nie było problemu i z zapisaniem papugi do komputera) wiem bo patrzę na zegarek, pani skasowała 30 zł za podanie jednej kropli na kark. Jeszcze dodam że miała nawet na tą papugę nie spojrzała tylko na jej pióra bo łeb miała schowany :/
To napisz gdzie jest ten VET i kto to, aby inni nie tracili czasu....