Pierwsze dni po zakupie Senegalki
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
-
- Posty: 7
- Rejestracja: czw kwie 03, 2008 12:23
- Ptaki które hoduję: senegalka
- Lokalizacja: Łódź
Pierwsze dni po zakupie Senegalki
Zakupiłem wczoraj młodziutką wykarmioną przez człowieka senegalkę. Informacji na temat tych ptaków można na forum znaleźć bardzo dużo, ale brakuje mi zbiorczej informacji dla początkujących hodowców.
Na wstępie chciałem podziękowac WojtkowiZ za pomoc w znalezieniu hodowli senegalek i jego imiennikowi Wojtkowi za prowadzenie tejże hodowli i sprzedaż takiego osobnika.
Jest to moja pierwsza papuga, ale zanim ją kupiłem poczytałem sporo na temat papug, jednak rzeczywistość w tym przypadku okazała się zupełnie inna niż w publikacjach i poczułem się jak wrzucony od razu na głęboką wodę. Zamiłowania kulinarne senegalek można znaleźć na forum, ale też prosiłbym o posty w tym temacie - łatwiej się będzie zorientować początującym hodowcom, jeśli całość będzie w jednym miejscu.
Co do oswajania, to zaraz po przyjściu do domu z nowym mieszkańcem wpuściłem go do klatki (uzupełniając wcześniej miseczki z jedzeniem i wodą). Zgodnie z instrukcjami znalezionymi na innych forach dałem mu dużo spokoju, z czego już po krótkiej drzemce nie był zadowolony. Usadowił się na najwyższej żerdzi przy zewnętrznym brzegu klatki i krzyczał dopóki na niego nie spojrzałem :) Nie pozostało mi nic innego jak rozpoczęcie zdobywania jego łask - za pomocą przekupstwa oczywiście :). Już po podejściu do klatki zauważyłem, że w ogóle nie jest zdeprymowany moją obecnością w pobliżu - bez wahania jadł orzeszka z ręki, a kiedy orzeszek się skończył, to zaczął gryźć moje palce z czego nie byłem specjalnie zadowolony. Nie było również problemu z podawaniem mu jedzenia w miseczkach, czy wymianą wody - jego reakcja na moją obecność była co najmniej neutralna, ale powiedziałbym nawet, że była raczej entuzjastyczna. Później okazało się, że nie ma problemu z pieszczotami i w ogóle bezpośrednim kontaktem - sam podsuwał się pod krawędź klatki abym mógł go głaskać przez szczeliny między kratkami. Jednak po chwili pieszczoty mu sie nudziły i zaczął z powrotem gryźć - myślałem, że to objaw niezadowolenia i w tym momencie odchodziłem od klatki i siadałem do komputera. Nie był z tego zadowolony :) z powrotem zaczął się krzyk dopóki się nim nie zainteresowalem. Delikatny pstryczek w dziub - jak doradził mi Wojtek również nie pomgaga, a wręcz przeciwnie jeszcze bardziej się rozochoca i już wszystkie moje palce są zagrożone :) (problemem tutaj może zbyt delikatny pstryk :) - nie chcę przesadzić ). Mam wrażenie, że to dla niego jakis rodzaj zabawy. Nauczyłem się odsuwać palce od dzioba kiedy widzę zagrożenie, jednak i na to znalaz sposob - łapie palca łapką i gryzie jak orzeszek , wtedy aby go nie zrzucić z żerdzi i nie zniechęcić do siebie musze sobie pomóc drugą ręką. Mam pomysł aby w momencie dziobania kończyć zabawę - wydaje mi się, że brak mojego zainteresowania byłby w tym momencie odpowiednią karą.
Kolejnym pytaniem odnośnie oswajania jest: kiedy mogę wypuścić go po raz pierwszy z klatki - chcę aby poczuł się w niej jak w domu i chciał wracać do niej nie tylko ze względu na jedzenie.
Klatkę umieściłem w rogu pokoju - otoczona jest z dwóch stron ścianą, z trzeciej tylko do połowy. Klatka stoi w nasłonecznionym miejscu, jednak nie bezpośrednio - półtora metra od niej znajduje się okno dachowe. Mogę dodać jeszcze, że pozwoliłem sobie na zakup stosunkowo dużego mieszkania dla mojego zwierzaka:
długość 72 cm
wysokość 146 cm (ze stojakiem, praktycznie jest ponad metr)
szerokość 56 cm
I papuga wydaje się nie korzystać z całej swojej dostępnej powierznchni - interesuje ją tylko najwyższa żerdź i miski zawieszone na podobnej wysokości. Tutaj niestety nie ustrzegłem się błędu - początkowo zawiesiłem je na samym dole i z tego powodu ich nie zauważał. Jak tylko przekonałem się, że zwierzaka nie denerwuje moja obecność zawiesiłem miski na wysokości najwyższej żerdzi.
Zgodnie z radami odnośnie oswajania nie dawałem mu żadnych zabawek, aby spokojnie zapoznał się z całą klatką. Kiedy można mu dać pierwsze zabawki?
Wcześniej wspominałem o jedzeniu, więc prosiłbym również o rady dotyczące żywienia senegalek w tym poście.
Podsumowując jestem bardzo zadowolony z nowego lokatora i czytając publikacje na temat oswajania spodziewałem się wielu miesięcy ciężkiej pracy zanim ptak zje mi coś z ręki, a tu taka miła niespodzianka, ale to już tylko i wyłącznie zasługa hodowcy.
ps
Może powinienem od tego zacząć, ale papugę nazwałem Pepe. Nazwa jeszcze nie jest pewna, na 100%, ale obowiązuje obecnie.
Na wstępie chciałem podziękowac WojtkowiZ za pomoc w znalezieniu hodowli senegalek i jego imiennikowi Wojtkowi za prowadzenie tejże hodowli i sprzedaż takiego osobnika.
Jest to moja pierwsza papuga, ale zanim ją kupiłem poczytałem sporo na temat papug, jednak rzeczywistość w tym przypadku okazała się zupełnie inna niż w publikacjach i poczułem się jak wrzucony od razu na głęboką wodę. Zamiłowania kulinarne senegalek można znaleźć na forum, ale też prosiłbym o posty w tym temacie - łatwiej się będzie zorientować początującym hodowcom, jeśli całość będzie w jednym miejscu.
Co do oswajania, to zaraz po przyjściu do domu z nowym mieszkańcem wpuściłem go do klatki (uzupełniając wcześniej miseczki z jedzeniem i wodą). Zgodnie z instrukcjami znalezionymi na innych forach dałem mu dużo spokoju, z czego już po krótkiej drzemce nie był zadowolony. Usadowił się na najwyższej żerdzi przy zewnętrznym brzegu klatki i krzyczał dopóki na niego nie spojrzałem :) Nie pozostało mi nic innego jak rozpoczęcie zdobywania jego łask - za pomocą przekupstwa oczywiście :). Już po podejściu do klatki zauważyłem, że w ogóle nie jest zdeprymowany moją obecnością w pobliżu - bez wahania jadł orzeszka z ręki, a kiedy orzeszek się skończył, to zaczął gryźć moje palce z czego nie byłem specjalnie zadowolony. Nie było również problemu z podawaniem mu jedzenia w miseczkach, czy wymianą wody - jego reakcja na moją obecność była co najmniej neutralna, ale powiedziałbym nawet, że była raczej entuzjastyczna. Później okazało się, że nie ma problemu z pieszczotami i w ogóle bezpośrednim kontaktem - sam podsuwał się pod krawędź klatki abym mógł go głaskać przez szczeliny między kratkami. Jednak po chwili pieszczoty mu sie nudziły i zaczął z powrotem gryźć - myślałem, że to objaw niezadowolenia i w tym momencie odchodziłem od klatki i siadałem do komputera. Nie był z tego zadowolony :) z powrotem zaczął się krzyk dopóki się nim nie zainteresowalem. Delikatny pstryczek w dziub - jak doradził mi Wojtek również nie pomgaga, a wręcz przeciwnie jeszcze bardziej się rozochoca i już wszystkie moje palce są zagrożone :) (problemem tutaj może zbyt delikatny pstryk :) - nie chcę przesadzić ). Mam wrażenie, że to dla niego jakis rodzaj zabawy. Nauczyłem się odsuwać palce od dzioba kiedy widzę zagrożenie, jednak i na to znalaz sposob - łapie palca łapką i gryzie jak orzeszek , wtedy aby go nie zrzucić z żerdzi i nie zniechęcić do siebie musze sobie pomóc drugą ręką. Mam pomysł aby w momencie dziobania kończyć zabawę - wydaje mi się, że brak mojego zainteresowania byłby w tym momencie odpowiednią karą.
Kolejnym pytaniem odnośnie oswajania jest: kiedy mogę wypuścić go po raz pierwszy z klatki - chcę aby poczuł się w niej jak w domu i chciał wracać do niej nie tylko ze względu na jedzenie.
Klatkę umieściłem w rogu pokoju - otoczona jest z dwóch stron ścianą, z trzeciej tylko do połowy. Klatka stoi w nasłonecznionym miejscu, jednak nie bezpośrednio - półtora metra od niej znajduje się okno dachowe. Mogę dodać jeszcze, że pozwoliłem sobie na zakup stosunkowo dużego mieszkania dla mojego zwierzaka:
długość 72 cm
wysokość 146 cm (ze stojakiem, praktycznie jest ponad metr)
szerokość 56 cm
I papuga wydaje się nie korzystać z całej swojej dostępnej powierznchni - interesuje ją tylko najwyższa żerdź i miski zawieszone na podobnej wysokości. Tutaj niestety nie ustrzegłem się błędu - początkowo zawiesiłem je na samym dole i z tego powodu ich nie zauważał. Jak tylko przekonałem się, że zwierzaka nie denerwuje moja obecność zawiesiłem miski na wysokości najwyższej żerdzi.
Zgodnie z radami odnośnie oswajania nie dawałem mu żadnych zabawek, aby spokojnie zapoznał się z całą klatką. Kiedy można mu dać pierwsze zabawki?
Wcześniej wspominałem o jedzeniu, więc prosiłbym również o rady dotyczące żywienia senegalek w tym poście.
Podsumowując jestem bardzo zadowolony z nowego lokatora i czytając publikacje na temat oswajania spodziewałem się wielu miesięcy ciężkiej pracy zanim ptak zje mi coś z ręki, a tu taka miła niespodzianka, ale to już tylko i wyłącznie zasługa hodowcy.
ps
Może powinienem od tego zacząć, ale papugę nazwałem Pepe. Nazwa jeszcze nie jest pewna, na 100%, ale obowiązuje obecnie.
-
- Posty: 162
- Rejestracja: czw sie 02, 2007 21:34
- Ptaki które hoduję:
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
sweeps witaj wśród początkujących hodowców ja swego, też oswojonego senegalca kupiłam od chłopaka, który miał go 1.5 roku i również po przyjeżdzie z nim do domu i wpuszczeniu do klatki, zastanawiałam się ,kiedy mogę go wypuścić, zrobiłam to następnego dnia, ponieważ ptak wcześniej fruwał po pokoju i siadał na ramieniu i tak też stało się u mnie,od razu zaczął zwiedzać nowe mieszkanie, może fruwał trochę ostrożniej ,niektórych miejsc jeszcze się bał, ale teraz jest zadomowiony, napewno od Wojtków dostałeś namiar na JustynęB www.hodowlapapug.pl u której kupujemy odpowiednie ziarna ,ale co do wypuszczenia senegalca na cały dzień bez opieki, to ja nie zrobiłabym tego wogóle, bo mają wybitne niszczycielskie zdolności, trzeba mieć oczy na około głowy a tak ogólnie to bardzo fajna papuga, która uwielbia się przytulać, i sprawiać dużo radości,
pozdrawiam
pozdrawiam
-
- Posty: 7
- Rejestracja: czw kwie 03, 2008 12:23
- Ptaki które hoduję: senegalka
- Lokalizacja: Łódź
Również witam Dostałem namiar na Justynę, ale po przejrzeniu asortymentu nie mam zielonego pojęcia co kupić - za duży wybór jak dla mnie. Prosiłbym abyś napisała mi podstawowy zestaw, gotowego pokarmu ze sklepu Justyny, który dostaje Twój Senegalec. Wypuszczac go bez opieki nie zamierzam - chociażby dla jego własnego bezpieczeństwa.
- WOJTEKZ
- -#Administrator
- Posty: 1667
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
- Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Kontakt:
Napisałem już do Wojtka aby zrobił Ci odpowiednie proporcje tej mieszanki którą dostałeś i odpowiednie ilości będziesz mógł już zamówić sobie u Justyny na ten czwartek.
Moja rada co do oswajania i wypuszczania Twojej papugi : daj jej już wolną ''rękę'' to jest ptak karmiony ręcznie więc nie musi przesiadywać w klatce. Jednak ptak musi być cały czas pod kontrolą człowieka.
Moja rada co do oswajania i wypuszczania Twojej papugi : daj jej już wolną ''rękę'' to jest ptak karmiony ręcznie więc nie musi przesiadywać w klatce. Jednak ptak musi być cały czas pod kontrolą człowieka.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
- wojtek
- EKSPERT-HODOWCA
- Posty: 1586
- Rejestracja: ndz wrz 17, 2006 17:59
- Ptaki które hoduję: Senegalki
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Moje senegalki karmię mieszankami dla dużych papug:
http://www.hodowlapapug.pl/?co=sklep&act=produkt&id=7
http://www.hodowlapapug.pl/?co=sklep&act=produkt&id=8
Granulatem dla dużych papug :
http://www.hodowlapapug.pl/?co=sklep&act=produkt&id=359
http://www.hodowlapapug.pl/?co=sklep&act=produkt&id=360 ten najlepiej jedzą.
Pokarm jajeczny: http://www.hodowlapapug.pl/?co=sklep&act=produkt&id=74
Witaminy i minerały
http://www.hodowlapapug.pl/?co=sklep&act=produkt&id=331
sweeps, Z papugami jak z kobietami trzeba czasem dać w dziób żeby wiedziała kto w domu żądzi. Zbyt łagodne podejście masz do niego i dlatego próbuje Cię zdominować.
http://www.hodowlapapug.pl/?co=sklep&act=produkt&id=7
http://www.hodowlapapug.pl/?co=sklep&act=produkt&id=8
Granulatem dla dużych papug :
http://www.hodowlapapug.pl/?co=sklep&act=produkt&id=359
http://www.hodowlapapug.pl/?co=sklep&act=produkt&id=360 ten najlepiej jedzą.
Pokarm jajeczny: http://www.hodowlapapug.pl/?co=sklep&act=produkt&id=74
Witaminy i minerały
http://www.hodowlapapug.pl/?co=sklep&act=produkt&id=331
sweeps, Z papugami jak z kobietami trzeba czasem dać w dziób żeby wiedziała kto w domu żądzi. Zbyt łagodne podejście masz do niego i dlatego próbuje Cię zdominować.
Jeśli nie pomagasz to nie przeszkadzaj.
-
- Posty: 7
- Rejestracja: czw kwie 03, 2008 12:23
- Ptaki które hoduję: senegalka
- Lokalizacja: Łódź
Krysia - bardziej chciałem opisać tutaj przypadek mojej senegalki niż rozpoczynać nową dyskusję na temat żywienia papug. Kolejne pytania, jeśli odpowiedzi nie znajdę na forum będę umieszczał w nowych tematach.
WojtekZ - dzięki za radę odnośnie wypuszczenia papugi - tak się ubawiła i wylatała, że obecnie już tylko drzemie. Moja głowa też ucierpiała nie zawsze zdążyłem uchylić się przed pikującym ptakiem i podstawić zamiast swoich włosów, czy czoła rękę . Skubany ma ostre pazury.
Wojtek - dzięki za radę na temat odpowiednich mieszanek - zamówie je sobie na czwartek. Co do oswajania, to dzisiaj już mniej mnie gryzł, a jeżeli, to raczej bezboleśnie wystarczyło stałe powtarzanie "nie można", a gdy nie słuchał, to pstryczek lub klatka. Muszę jeszcze wypróbować tą metodę na kobiecie .
Jutro postaram się wrzucić jakieś zdjęcie, aby bardziej zobrazować tego urwisa.
[ Dodano: Pią Kwi 04, 2008 23:05 ]
Iwona346 - gryzienie mamy już opanowane... Obecnie wydaje się skutkować "nie wolno" w ekstremalnych przypadkach połączone z pstryczkiem, odepchnięciem dzioba lub odłożeniem do klatki. Co do 8godzinnej pracy to zetknąłem się z różnymi opiniami i zazwyczaj były one pozytywne, nie słyszałem jednak żadnych konkretnych opini na temat właśnie senegalek. Jeżeli zajdzie potrzeba, to pomyślę nad towarzyszem lub towarzyszką mojego papuga. Jestem jednak dobrej myśli - dzisiejszy dzień zniósł dzielnie.
[ Dodano: Pon Kwi 07, 2008 10:46 ]
wojtek, jak długo można przechowywać mieszanki ziaren? 15 kg, to dosyc duze opakowanie, chciałem kupić obie, ale nie wiem, czy się nie zmarnują.
WojtekZ - dzięki za radę odnośnie wypuszczenia papugi - tak się ubawiła i wylatała, że obecnie już tylko drzemie. Moja głowa też ucierpiała nie zawsze zdążyłem uchylić się przed pikującym ptakiem i podstawić zamiast swoich włosów, czy czoła rękę . Skubany ma ostre pazury.
Wojtek - dzięki za radę na temat odpowiednich mieszanek - zamówie je sobie na czwartek. Co do oswajania, to dzisiaj już mniej mnie gryzł, a jeżeli, to raczej bezboleśnie wystarczyło stałe powtarzanie "nie można", a gdy nie słuchał, to pstryczek lub klatka. Muszę jeszcze wypróbować tą metodę na kobiecie .
Jutro postaram się wrzucić jakieś zdjęcie, aby bardziej zobrazować tego urwisa.
[ Dodano: Pią Kwi 04, 2008 23:05 ]
Iwona346 - gryzienie mamy już opanowane... Obecnie wydaje się skutkować "nie wolno" w ekstremalnych przypadkach połączone z pstryczkiem, odepchnięciem dzioba lub odłożeniem do klatki. Co do 8godzinnej pracy to zetknąłem się z różnymi opiniami i zazwyczaj były one pozytywne, nie słyszałem jednak żadnych konkretnych opini na temat właśnie senegalek. Jeżeli zajdzie potrzeba, to pomyślę nad towarzyszem lub towarzyszką mojego papuga. Jestem jednak dobrej myśli - dzisiejszy dzień zniósł dzielnie.
[ Dodano: Pon Kwi 07, 2008 10:46 ]
wojtek, jak długo można przechowywać mieszanki ziaren? 15 kg, to dosyc duze opakowanie, chciałem kupić obie, ale nie wiem, czy się nie zmarnują.
-
- Posty: 2
- Rejestracja: sob mar 14, 2009 18:19
- Ptaki które hoduję: Senegalki
- Lokalizacja: Manchester
- Kontakt:
Witam wszystkich serdecznie :) Od 3 dni jestem szczesliwa posiadaczka senegalki Za nim postanowilam sprawic sobie papuge czytalam sporo na necie informacji o papugach a w szczegolnosci o nimfach bo ponoc ten gatunek jest najleprzy na start , ale pech chcial , ze nigdzie nie moglam zakupic nimfy. Ale trafilam na pieknie ubarwionego ptaka- senegalke Ptaszek jest u mnie od 3 dni a daje sie juz glaskac po glowie i czasem cos skubnie z reki. Na palec nie chce jeszcze wchodzic i delikatnie mnie dziobie. Mam nadzieje ze z czasem postanowi jednak wejsc na palec . Mysle ze z dnia na dzien coraz lepiej mi idzie zaprzyjaznianie sie z moim felixem:)
-
- Posty: 2
- Rejestracja: sob mar 14, 2009 18:19
- Ptaki które hoduję: Senegalki
- Lokalizacja: Manchester
- Kontakt:
Witam i dziekuje za mile przywitanie no wlasnie senegalke szybko znalazlam dziwne ale prawdziwe wiadomosc z ostatniej chwili moj kolorowy przyjaciel wlasnie pozwolil sie poglaskac po glowie i przestal mnie dziobac teraz tylko zlapie i potrzyma Ale wiem jedno nie lubi mojego chlopaka ostro go dziobie
-
- Posty: 26
- Rejestracja: sob wrz 01, 2012 21:30
- Ptaki które hoduję: Rudosterki zielonolice
- Lokalizacja: podlaskie
- Kontakt:
wojtek pisze:Moje senegalki karmię mieszankami dla dużych papug:
http://www.hodowlapapug.pl/?co=sklep&act=produkt&id=7
http://www.hodowlapapug.pl/?co=sklep&act=produkt&id=8
Granulatem dla dużych papug :
http://www.hodowlapapug.pl/?co=sklep&act=produkt&id=359
http://www.hodowlapapug.pl/?co=sklep&act=produkt&id=360 ten najlepiej jedzą.
Pokarm jajeczny: http://www.hodowlapapug.pl/?co=sklep&act=produkt&id=74
Witaminy i minerały
http://www.hodowlapapug.pl/?co=sklep&act=produkt&id=331
sweeps, Z papugami jak z kobietami trzeba czasem dać w dziób żeby wiedziała kto w domu żądzi. Zbyt łagodne podejście masz do niego i dlatego próbuje Cię zdominować.
Wojtek, czy mógłbyś odświeżyć te linki?
Właśnie dojechała do mnie wczoraj para senegalek. Nie są młode, bo jedna z 2008, a druga z 2009 roku, są dzikie. Pierwszą noc spędziły w zwykłej klatce, rano znalazłem trochę piór w klatce, przygotowałem wolierę i tam je wypuściłem. Poprzedni właściciel mówił, że nie przystąpiły jeszcze w tym roku do lęgów, w odróżnieniu do pozostałych par.
Pozostało mi trochę pokarmu Versele-laga, po rudosterkach i nimfach, ale trzeba coś nowego zakupić.
- wojtek
- EKSPERT-HODOWCA
- Posty: 1586
- Rejestracja: ndz wrz 17, 2006 17:59
- Ptaki które hoduję: Senegalki
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Deli Nature 60
Deli Nature 62
granulat dla papug afrykańskich, Kaytee - Granulat dla dużych papug
pokarmy jajeczne jakie kupisz ja daję suche Deli Nature
Gdzie i od kogo kupiłeś? Wstaw fotki.
Deli Nature 62
granulat dla papug afrykańskich, Kaytee - Granulat dla dużych papug
pokarmy jajeczne jakie kupisz ja daję suche Deli Nature
Gdzie i od kogo kupiłeś? Wstaw fotki.
Jeśli nie pomagasz to nie przeszkadzaj.
-
- Posty: 26
- Rejestracja: sob wrz 01, 2012 21:30
- Ptaki które hoduję: Rudosterki zielonolice
- Lokalizacja: podlaskie
- Kontakt:
Przyjechały z Trzebnicy z hodowli Pawła Nowakowskiego. Niestety nie mają obrączek, więc pochodzenia nie znam. Wraz z papugami otrzymałem zaświadczenie o wpisie ze starostwa, czy to wystarczający dokument?
Fotek na razie nie zrobię, bo na razie są wystraszone. Przeważnie siedzą, nie biegają po wolierze, prawie nie krzyczą, trochę jedzą. Pewnie musi minąć trochę czasu, aby się rozruszały.
Nie miałem za wiele papug, jak dla mnie to trochę jak nimfy zachowują się, siedzą jak kury, czasem któraś odezwie się. Rudosterki zupełnie inaczej się zachowują, są ciekawskie i wszystko muszą widzieć i sprawdzić otoczenie.
Zadzwoniłem z zamiarem zakupu rudosterek perlatych, skończyło się na senegalkach.
Fotek na razie nie zrobię, bo na razie są wystraszone. Przeważnie siedzą, nie biegają po wolierze, prawie nie krzyczą, trochę jedzą. Pewnie musi minąć trochę czasu, aby się rozruszały.
Nie miałem za wiele papug, jak dla mnie to trochę jak nimfy zachowują się, siedzą jak kury, czasem któraś odezwie się. Rudosterki zupełnie inaczej się zachowują, są ciekawskie i wszystko muszą widzieć i sprawdzić otoczenie.
Zadzwoniłem z zamiarem zakupu rudosterek perlatych, skończyło się na senegalkach.
-
- Posty: 26
- Rejestracja: sob wrz 01, 2012 21:30
- Ptaki które hoduję: Rudosterki zielonolice
- Lokalizacja: podlaskie
- Kontakt:
Mam pierwsze fotki, niestety nie udane, bo papugi nie są zainteresowane sesją zdjęciową i nie chcą pozować http://www.garnek.pl/gromog
- musia
- Posty: 39
- Rejestracja: wt lis 14, 2006 12:11
- Ptaki które hoduję: afrykanka senegalska
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Chciałabym skorzystać z wiedzy Wojtka i WojtkaZ oraz innych doświadczonych hodowców czy właścicieli senegalek.
Mój Egon (rocznik 2006) był cały czas na Deli Nature 5 star
http://www.karmapetleszno.pl/ptaki/ptak ... 25kg-.html
bardzo dobrze sobie na niej radził i z chęcią zjadał do pustego karmidła.
Mój małżonek kupował tą karmę u naszego dostawcy. Tymczasem ostatnio w tym samym miejscu kupił Deli Nature Serengeti. I Egon niechętnie zjada. Musimy ją skarmić mieszając z "zieloną". Ta Serengeti jest dla niego za "drobna" ( a nie wiem co jest z dostępnością 5 star).
Czy macie pomysł czym ją zastąpić. Jak firma o podobnym składzie do tej poprzedniej DN i jakości.
senegalek+ jamnik szorstkowłosy standard Bimber
- Figa
- Posty: 715
- Rejestracja: czw wrz 21, 2006 21:02
- Ptaki które hoduję: Amazonka niebieskoczelna
- Lokalizacja: śląskie
Tu jest chyba to czego szukasz, zresztą to jeden z najlepiej zaopatrzonych sklepów internetowych https://www.hodowlapapug.pl/deli-nature ... -800-g-962
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość