agresja senegalki
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
- jolly_mah
- Posty: 91
- Rejestracja: pt lut 18, 2011 20:55
- Ptaki które hoduję: senegalka
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
agresja senegalki
Cześć wszystkim jeszcze raz :)
Chciałabym się dowiedzieć czy może ktoś zna jakiś magiczny lub mniej magiczny sposób na agresję senegalki? Niestety mój Kubuś nie akceptuje mojego chłopaka i większości facetów, z wyjątkiem mojego taty. Jest to dość dziwne ponieważ na początku wolał mężczyzn, a teraz od pewnego czasu woli kobiety. Wszystkie koleżanki które przychodzą mogą spokojnie siedzieć w pokoju a czasem nawet głaskać Kubusia, niestety kiedy pojawia się osobnik płci męskiej od razu jest atak ze strony papugi. Nie mam pomysłu jak temu zaradzić. Nie jest możliwe aby Kubuś miał otwartą klatkę kiedy w pokoju jest mężczyzna, ponieważ po minucie od razu wlatuje na głowę i atakuje. Niestety robi to z wielką wściekłością, ataki są niebezpieczne, gryzie do krwi i boję się że może stać się coś gorszego, np gdyby trafił w oko. kiedy atakuje jest w takim szale że nawet jeśli ja zasłonię swoją ręką jego cel to gryzie również mnie i to baaaardzo dotkliwie. Co ciekawe przez klatkę daje się głaskać mojemu chłopakowi, dopiero jak go wypuszczę to jest problem. Oczywiście zaraz to ugryzieniu daje mu pstryka w nos i zamykam w klatce, ale to i tak nic nie daje, tak jest już od 2 miesięcy i na prawdę nie wiem jak to pokonać :( Kubuś został również na tydzień sam z moim chłopakiem który dawał mu jeść i pić, ale nie otwierając klatki, niestety i to nie pozwoliło się im zaprzyjaźnić... może ktoś ma jakiś pomysł? To na prawdę bardzo cięzka sprawa...
Chciałabym się dowiedzieć czy może ktoś zna jakiś magiczny lub mniej magiczny sposób na agresję senegalki? Niestety mój Kubuś nie akceptuje mojego chłopaka i większości facetów, z wyjątkiem mojego taty. Jest to dość dziwne ponieważ na początku wolał mężczyzn, a teraz od pewnego czasu woli kobiety. Wszystkie koleżanki które przychodzą mogą spokojnie siedzieć w pokoju a czasem nawet głaskać Kubusia, niestety kiedy pojawia się osobnik płci męskiej od razu jest atak ze strony papugi. Nie mam pomysłu jak temu zaradzić. Nie jest możliwe aby Kubuś miał otwartą klatkę kiedy w pokoju jest mężczyzna, ponieważ po minucie od razu wlatuje na głowę i atakuje. Niestety robi to z wielką wściekłością, ataki są niebezpieczne, gryzie do krwi i boję się że może stać się coś gorszego, np gdyby trafił w oko. kiedy atakuje jest w takim szale że nawet jeśli ja zasłonię swoją ręką jego cel to gryzie również mnie i to baaaardzo dotkliwie. Co ciekawe przez klatkę daje się głaskać mojemu chłopakowi, dopiero jak go wypuszczę to jest problem. Oczywiście zaraz to ugryzieniu daje mu pstryka w nos i zamykam w klatce, ale to i tak nic nie daje, tak jest już od 2 miesięcy i na prawdę nie wiem jak to pokonać :( Kubuś został również na tydzień sam z moim chłopakiem który dawał mu jeść i pić, ale nie otwierając klatki, niestety i to nie pozwoliło się im zaprzyjaźnić... może ktoś ma jakiś pomysł? To na prawdę bardzo cięzka sprawa...
Karoline
- sqrczybyk
- Posty: 403
- Rejestracja: wt mar 08, 2011 10:30
- Ptaki które hoduję: Żako Kongijskie, Kakadu żółtolica
- Lokalizacja: Koziegłowy/Poznań
- Kontakt:
miałem podobny "problem"...
senegalka ręcznie karmiona atakowała żonę,do czasu jak udziobała ją prawie w oko... napisze szczerze - dostała "wpierdol" i od tego czasu do rany przyłóż... nie ten ptaszek.
-pstryczek nie działa u wszystkich ptaków,każdy papug jest inny.
Nie praktykuje i nie toleruje przemocy,ale ptak nie będzie mi stawiał warunków... nie radzę nikomu i nie namawiam,napisałem prawdę,a nie to co byście chcieli usłyszeć,czy same superlatywy krążące w internecie.
senegalka ręcznie karmiona atakowała żonę,do czasu jak udziobała ją prawie w oko... napisze szczerze - dostała "wpierdol" i od tego czasu do rany przyłóż... nie ten ptaszek.
-pstryczek nie działa u wszystkich ptaków,każdy papug jest inny.
Nie praktykuje i nie toleruje przemocy,ale ptak nie będzie mi stawiał warunków... nie radzę nikomu i nie namawiam,napisałem prawdę,a nie to co byście chcieli usłyszeć,czy same superlatywy krążące w internecie.
- jolly_mah
- Posty: 91
- Rejestracja: pt lut 18, 2011 20:55
- Ptaki które hoduję: senegalka
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Wojtek faktycznie miałam dokupić mu samice ale od czasu kiedy zaczął trochę wariować stwierdziłam że to może być nie do końca dobry pomysł żeby potem mieć dwa atakujące ptaki... a co to znaczy "wpierdol"? Bo po ataku zawsze pstrykam i to dość mocno Kubusia w dziób ale jakoś nie przynosi rezultatów a nie wiem co innego mogę rozumieć przez "wpierdol" jeśli chodzi o papugę
Karoline
- sqrczybyk
- Posty: 403
- Rejestracja: wt mar 08, 2011 10:30
- Ptaki które hoduję: Żako Kongijskie, Kakadu żółtolica
- Lokalizacja: Koziegłowy/Poznań
- Kontakt:
pogoniłem po pokoju i trzy szybkie na kuperek dostał... doszło do niego,że agresji z jego strony nie toleruję.
Adrian1 był u nas z żonką i widzieli zachowanie senegalki na własne oczy...
Adrian1 był u nas z żonką i widzieli zachowanie senegalki na własne oczy...
- jolly_mah
- Posty: 91
- Rejestracja: pt lut 18, 2011 20:55
- Ptaki które hoduję: senegalka
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Ale "trzy szybkie na kuperek" oznacza co :D? No bo chyba nie masz na myśli kopniaków?? Bo jakoś sobie tego nie wyobrażam :D?
Ostatnio zmieniony ndz maja 25, 2014 22:01 przez jolly_mah, łącznie zmieniany 1 raz.
Karoline
- sqrczybyk
- Posty: 403
- Rejestracja: wt mar 08, 2011 10:30
- Ptaki które hoduję: Żako Kongijskie, Kakadu żółtolica
- Lokalizacja: Koziegłowy/Poznań
- Kontakt:
modlić się ? hmmm... proponuję aby być stanowczym wobec senegalki,nic więcej...
no i nie odpuszczać do czasu,aż zrozumie Wasze niezadowolenie i to,że źle się zachowuje.
no i nie odpuszczać do czasu,aż zrozumie Wasze niezadowolenie i to,że źle się zachowuje.
- jolly_mah
- Posty: 91
- Rejestracja: pt lut 18, 2011 20:55
- Ptaki które hoduję: senegalka
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Ale to czekać aż zaatakuje i wtedy ją "zbić"? czy jak widzę że chcę się zbliżyć (a wiadomo że zbliżenie nie jest złe, ale w tym wypadku jest jasne po co się zbliża) to od razu mam reagować?
Karoline
- JC
- EKSPERT-HODOWCA
- Posty: 1019
- Rejestracja: wt lis 28, 2006 22:59
- Ptaki które hoduję: gołębie egzotyczne, papugi małe i srednie, zeberki
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
Przemoc wobec oswojonej papugi zazwyczaj nic nie daje. Oczywiście delikatna. Tylko totalny teror, trwający długi czas, może doprowadzić do zmian w psychice ptaka. Tylko ptak zniszczony psychicznie się zmieni. Bo jak na razie on zachowuje się całkiem normalnie. Wybrał sobie partnera a pozostałych traktuje jak konkurentów i z nimi walczy. Dlatego własnie w hodowlach kazda para zazwyczaj zajmuje osobną wolierę.
- jolly_mah
- Posty: 91
- Rejestracja: pt lut 18, 2011 20:55
- Ptaki które hoduję: senegalka
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
W takim razie co radzisz? Zaznaczam, że reaguje tak TYLKO na mężczyzn, a nawet nie wiem jak rozróżnia płeć... trzymanie go cały czas w klatce też nie jest rozwiązaniem, jest mi go szkoda kiedy musi siedzieć w klatce kiedy jesteśmy w domu. Czy jeśli dokupię mu samiczkę to coś się zmieni? Jaka jest na to szansa?
Karoline
-
- Posty: 365
- Rejestracja: czw lis 03, 2011 11:33
- Ptaki które hoduję: Kakadu Alba - para
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Dziwne bo senegalka Daniela po kilku strzalach kazdego traktowala jak swojego wlasciciela :) kazdy mogl z nia robic doslownie WSZYSTKO. czy to kobieta czy to facet albo i dziecko :) takze w jego przypadku "przemoc" poskutkowala na dobre :)
- sqrczybyk
- Posty: 403
- Rejestracja: wt mar 08, 2011 10:30
- Ptaki które hoduję: Żako Kongijskie, Kakadu żółtolica
- Lokalizacja: Koziegłowy/Poznań
- Kontakt:
atakowała często... przylatywała,siadała na ramieniu i sruu w policzek,albo w okolice oka- tak znienacka i bez przyczyny zewnętrznej.
Żona jej się bała
Za każdym razem gdy tylko otwierała dziób aby udziobać... dostała "kontrolnego" - trwało to jeden dzień. Ptak zrozumiał,że przestał dominować w tzw. stadzie i zrobił się słodkim dzieckiem
Żona jej się bała
Za każdym razem gdy tylko otwierała dziób aby udziobać... dostała "kontrolnego" - trwało to jeden dzień. Ptak zrozumiał,że przestał dominować w tzw. stadzie i zrobił się słodkim dzieckiem
- jolly_mah
- Posty: 91
- Rejestracja: pt lut 18, 2011 20:55
- Ptaki które hoduję: senegalka
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
No to mój robi tak samo, z nienacka i za nic, chociaż ciężko powiedzieć że z nienacka skoro dokładnie widzę kiedy się czai i szykuje do ataku... i też cały czas dostaje w dzió ale u mnie to jakoś nie działa :(
Karoline
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości