Papuga w ogrodzie- zagrożenia ze strony drapieżników
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
- krzysiooo77
- Posty: 99
- Rejestracja: pn kwie 15, 2013 21:57
- Ptaki które hoduję: Konura/Amazonka
- Lokalizacja: Dzierżoniów
- Kontakt:
Papuga w ogrodzie- zagrożenia ze strony drapieżników
Wypowiedzi wyodrębnione z tematu viewtopic.php?f=189&t=5547
Admin
Witam :)Gratuluję wspaniałej ptaszyny jednak z tymi oblotami bym był bardzo ostrożny bo stać się może bardzo wiele....wystarczy tylko trochę wyobraźni :(
Admin
Witam :)Gratuluję wspaniałej ptaszyny jednak z tymi oblotami bym był bardzo ostrożny bo stać się może bardzo wiele....wystarczy tylko trochę wyobraźni :(
Krzysiooo
- krzysiooo77
- Posty: 99
- Rejestracja: pn kwie 15, 2013 21:57
- Ptaki które hoduję: Konura/Amazonka
- Lokalizacja: Dzierżoniów
- Kontakt:
Czy naprawdę w to wierzysz że nie zaatakuje?
http://www.youtube.com/watch?v=UZhVr3Hg4_I
http://www.youtube.com/watch?v=UZhVr3Hg4_I
Krzysiooo
-
- Posty: 550
- Rejestracja: pt lut 24, 2012 07:15
- Ptaki które hoduję: duże papugi
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Zwykły dziki jastrząb nie zaatakuje psa! Krzysio obejrzyj to sobie jeszcze raz! To nie jastrząb a sokół i nie dziki a szkolony do łowów! Ma przecież na nogach dzwonki i rzemienie! A za takie potraktowanie ptakla jak deptanie po skrzydłach to ja bym tą Panią ukarała. Ślepi nie widzą że to nie jest dziki ptak? Deptanie mu po skrzydłach to gruba przesada.
-
- Posty: 365
- Rejestracja: czw lis 03, 2011 11:33
- Ptaki które hoduję: Kakadu Alba - para
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
pysia34, to nie sokół tylko myszołów. Druga sprawa to bylem swiadkiem na wlasne oczy jak piesek york mini miniaturka jakis tam multichampion czy cos takiego odlatuje w szponach takiego wlasnie ptaka. Nie zapominajmy ze dzikie glodne zwierze jest w stanie zblizyc sie do czlowieka i nawet jego zaatakowac. Tego typu pies zwyczajnie przypomina jakiegos malego gryzonia i nie ma sie co dziwic ze zaatakowal. U sasiada atakowaly kury na podworku gdzie biagaly psy koguty i inne zwierzeta.
Co do deptania to sam bym ta Pania tak nadepnal.
Co do deptania to sam bym ta Pania tak nadepnal.
-
- Posty: 550
- Rejestracja: pt lut 24, 2012 07:15
- Ptaki które hoduję: duże papugi
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Chodziło mi nie tyle o gatunek bo się nie przyjrzałam, ale o to ze to polujący ptak i nic dziwnego że spuszczony zaatakował bo do tego jest szkolony. Dzikie w mieście hm tej wielkości mało prawdopodobne. gdzieś na obrzerzach miasta napolach może. W centrum miast nie trzymają się takie duże drapieżniki żeby porwać yorka ale pęd za miniaturyzacją tych psiakó jest taki że niektóre ważą już tyle co gołąb więc jużniczemu się nie zdziwie :)
- malachinka87
- lekarz weterynarii
- Posty: 54
- Rejestracja: śr lip 01, 2009 15:35
- Ptaki które hoduję: Aleksandretty Większe, drób ozdobny
- Lokalizacja: Czersk / Gorzów Wielkopolski
- Kontakt:
yorka jak yorka dobrze ze u nas nie ma takich ptaków :)
http://www.youtube.com/watch?v=DUUpdeiDRkk
http://www.youtube.com/watch?v=DUUpdeiDRkk
-
- Posty: 365
- Rejestracja: czw lis 03, 2011 11:33
- Ptaki które hoduję: Kakadu Alba - para
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
A no spoko chyba ze tak. no wlasnie chodzilo mo o jakies pola i laki bo ja w miescie z ptakiem bez np smyczy bym nie wyszedl. Za duzo jest rzeczy ktore moglyby sploszyc ptaka na dobre. Na polach lakach itd spokoj cisza tyle ze drapiezniki ktore czesto widac. W pierwszym poscie napisane jest ze lorek lata bardzo wysoko czyli akurat na wysokosci drapieznych ptakow patrolujacych rozne miejsca i szukajac ofiar. Ptaszor zabierany jest na dzialke a dzialki sa poza miastem takze drapiezniki tez tam sie znajduja. A lorka szkoda by bylo tym bardziej ze to dla jednych tylko papuga a dla drugich pierzasty przyjaciel. Licho nie spi a myslec trzeba za wszystkich i wszystko.
-
- Posty: 550
- Rejestracja: pt lut 24, 2012 07:15
- Ptaki które hoduję: duże papugi
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Znajomy pod Opolem oblatuje ptaki od 2 lat. Ary , zako, kakadu i amazonke. Ja bym się nie odważyła. Na jego oczach jastrząb zaatakował żakusia. Wystarczył krzyk żako aby zdezorientowany jastrząb puścił swoją ofiarę. Ptak bezpiecznie wylądował a śladem po zdarzeniu były małe ranki po pazurach jastrzębia. Może mam zbyt bujną wyobraźnie i za cząsto bywają u mnie drapieżniki w tym pustółki jasrzębie i bieliki żebym ryzykowała życie swoich papug. Faktem jest że wróbliczki u mnie latają i nie ma nic piękniejszego niz wylatana szczęśliwa papuga :( Jednak ryzyko wg mnie nie jest tego warte :(
- krzysiooo77
- Posty: 99
- Rejestracja: pn kwie 15, 2013 21:57
- Ptaki które hoduję: Konura/Amazonka
- Lokalizacja: Dzierżoniów
- Kontakt:
Tak na koniec w kwestii działeczki odpoczynku i zdrowego podejścia dowód na to że drapieżnika nic nie zrazi:(
http://www.youtube.com/watch?v=4L2AoXqQN_o
http://www.youtube.com/watch?v=4L2AoXqQN_o
Krzysiooo
- apol
- Posty: 321
- Rejestracja: śr sty 23, 2013 19:44
- Ptaki które hoduję: księżniczki Walli, nimfy , świergotki, łąkówki turkusowe, nierozłączki czerwonoczelne, mnichy nizinne
- Lokalizacja: Wielkopolska
Odnosnie loreczka to dodam ze to jest ptak zielony wiec jesli leci wysoko to moze to byc niebespieczne. Mam mnichy mowia ze moge im otworzyc drzwiczka i moga latac ( jesli beda milay gniazdo ) nie odwarzylem sie i odwarzyc sie nie chce a szczegulnie ze niedaleko jest las a u sasiada choinkach jest jastrzab siedzi tam i czyha na ptaki ( wroble itd. )
Pozdrawiam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości