Dziwne zachowanie Piony

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

Awatar użytkownika
Figa
Posty: 715
Rejestracja: czw wrz 21, 2006 21:02
Ptaki które hoduję: Amazonka niebieskoczelna
Lokalizacja: śląskie

Re: Dziwne zachowanie Piony

#61

Post autor: Figa » sob lis 07, 2020 08:57

Musisz mu zrobić badanie krwi, bez tego się chyba nie obejdzie. Jedź do dobrego weterynarza, na szczegółowe badania. Jak byłam z moim we Wrocławiu, wcześniej umówiłam wizytę u dr. Piaseckiego, zrobił krew, RTG i wymazy, jak masz daleko, to konsultacja wyników krwi, tych które wymagają dłuższego czasu, odbywać się będzie telefonicznie. Większość wyników jednak poznałam odrazu, po paru minutach. pełen profesjonalizm.

Przemo90
Posty: 52
Rejestracja: wt cze 04, 2019 10:15
Ptaki które hoduję: Piona niebieskogłowa

#62

Post autor: Przemo90 » śr gru 02, 2020 16:41

Niestety nie mam możliwości w tym roku pojechać taki kawał drogi do weta.. A po blisku niby Wet mówi, że zajmuje się leczeniem papug, ale każdy może tak powiedzieć... Na szczęście sytuacja się unormowała- niektóre plamki zostały, ale nie pojawiają się nowe. Wrócił mu apetyt- je prawie wszystko co dostanie. Ograniczyłem mu słonecznik i dodaje do pokarmu witaminy. Chętnie się bawi i daje głaskać.
Jednak wieczorem, tak od 4 dni, gdy kładę się spać (klatka jest w tym samym pokoju), po zgaszeniu wszystkich świateł zaczyna pogwizdywać (takie "śśśś"). Wystarczy mój najdrobniejszy ruch, ziewnięcie lub głośniejszy wdech. Nie wiem co robić- przykrycie klatki nie wchodzi w grę, bo zaraz zaczyna się rzucać po klatce. Nie chcę też przenosić się do innego pokoju- wolę, żeby czuł że ktoś jest blisko. Miał ktoś taką sytuację?

Przemo90
Posty: 52
Rejestracja: wt cze 04, 2019 10:15
Ptaki które hoduję: Piona niebieskogłowa

#63

Post autor: Przemo90 » śr kwie 21, 2021 11:40

Witam, dawno nic nie pisałem i niestety przychodzę z problemem.
Dzisiaj rano Czarek zaczął kuleć na prawą nóżkę.. Nie mam zielonego pojęcia dlaczego... Od poniedziałku jestem na zwolnieniu lekarskim, więc jestem cały czas w domu i nie widziałem, ani nie słyszałem, żeby w jakikolwiek sposób zrobił sobie krzywdę.
Po za tym, że nie potrafi stanąć na łapce nic się nie zmieniło w jego zachowaniu. Jest żywy, chce się bawić i głaskać, na łapce też nie widzę żadnych ran albo opuchlizny. Jedynie nie potrafi na niej stanąć ani przy chodzeniu, a gdy siedzi ma ją cały czas w górze.
Do weta nie mogę pojechać (dopiero w sobotę będę miał możliwość wyjść z domu).
Macie jakieś pomysły jak mu ulżyć? Narazie zamontowałem deskę w klatce, żeby nie skakał po zerdkach gdy chce dojść do jedzenia lub picia. Czy coś jeszcze mogę dla niego zrobić, po za obserwacją?

Przemo90
Posty: 52
Rejestracja: wt cze 04, 2019 10:15
Ptaki które hoduję: Piona niebieskogłowa

#64

Post autor: Przemo90 » śr kwie 28, 2021 18:18

A więc, Wet nie znalazł żadnych złamań, zwichnięć, skręceń ani innych urazów. Stwierdził że może to być "osłabienie struktury kostno- mięśniowej spowodowanej niedoborem wapna" (może być w tym trochę prawdy, bo Czarek nie łapie się ani sepii, ani wapna).
Narazie dostał leki przeciwbólowe i przeciwzapalne oraz suplementacja wapna. Do kontroli w przyszłym tygodniu.

Jednak poprawy nie widać... Do wczoraj podawałem mu leki przeciwbólowe i przeciwzapalne, gdy je dostawał wszystko było ok, dzisiaj, po odstawieniu leków, znowu kuleje (nie tak bardzo jak wcześniej- nie wspiera się dziobem przy chodzeniu po płaskim, ale wyraźnie kuleje i stara się trzymać tą łapkę w górze). Poza tym Czarek jest aktywny, chętny do zabaw i dopisuje mu apetyt. Suplementacja wapna ma trwać do wizyty kontrolnej.
Zobaczymy jak to dalej będzie. Mam nadzieję, że jego stan się poprawi.

marcin19800
Posty: 383
Rejestracja: pt lis 29, 2019 20:05
Ptaki które hoduję: nimfy, gołąbki diamentowe
Lokalizacja: Odense, DK

#65

Post autor: marcin19800 » śr kwie 28, 2021 21:44

Kiedyś przez przypadek nadepnąłem moją nimfę i trzymała łapkę w górze i kulała, ale dość szybko jej to przeszło. Jak lądowała na stole, to tak łapka jej schodziła na zewnątrz i tak już zostało. Pojechaliśmy do weta i powiedział, że to zapalenie stawów spowodowane urazem.

Przemo90
Posty: 52
Rejestracja: wt cze 04, 2019 10:15
Ptaki które hoduję: Piona niebieskogłowa

#66

Post autor: Przemo90 » pt kwie 30, 2021 21:21

Wet też się pytał czy nie było jakiegoś urazu, jednak nic takiego nie miało miejsca, a przynajmniej nic takiego nie widziałem.
Jak narazie widzę, że sytuacja się poprawia. Czarek kuleje coraz mniej i częściej siada na tej nóżce. Jestem dobrej myśli, ale zobaczymy co powie Wet na wizycie kontrolnej.

Przemo90
Posty: 52
Rejestracja: wt cze 04, 2019 10:15
Ptaki które hoduję: Piona niebieskogłowa

#67

Post autor: Przemo90 » śr lis 10, 2021 22:19

Witam wszystkich. Chciałbym Was prosić o poradę.
Jako że za kilka miesięcy powiększy się moja rodzinka o dziecko, staram się "uspokoić" papugę.
Mianowicie Czarek ma zwyczaj "wymuszania" nieziemsko głośnym darciem, a przy dziecku to nie przejdzie. Wymusza w ten sposób różne rzeczy, np. gdy siedzi na stojaku w pokoju, a ja jestem w kuchni, to wymusza w ten sposób żeby do niego przyjść.
Drze się gdy prowadzi się rozmowę, tylko po to żeby zwrócić na niego uwagę, lub żeby dać mu smakołyk.
Dlatego zwracam się z pytaniem, czy komuś udało się odzwyczaić papugę od nadmiernego przekrzykiwania?
I w jaki sposób?
Kara w stylu zamknięcia w klatce na niego nie działa- poprostu zaczyna krzyczeć. Nie chcę mu też podawać smakołyków, bo nauczy się że krzycząc coś wskóra.
Boję się, że gdy pojawi się dziecko, to nie damy sobie rady z uspokajaniem ich obu. Nie chcę go też nigdzie oddawać, bo to nie jest sposób. Prosiłbym o jakieś porady. Z góry dziękuję

Awatar użytkownika
fotorobart
Posty: 481
Rejestracja: śr gru 28, 2011 21:50
Ptaki które hoduję: Nic nie hoduję. Mam członków rodziny: Wacka i Kasię
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#68

Post autor: fotorobart » pt lis 12, 2021 15:32

Jeżeli nauczyłeś papugę, że krzykiem wymusza różne rzeczy, to już jej raczej nie oduczysz ;) chyba, że przez dłuższy czas, będziesz używał stoperów do uszu <rotfl>

Przemo90
Posty: 52
Rejestracja: wt cze 04, 2019 10:15
Ptaki które hoduję: Piona niebieskogłowa

#69

Post autor: Przemo90 » sob lis 13, 2021 09:54

No właśnie staram się na jej krzyki nie reagować na zasadzie "masz i daj mi spokój".
Zazwyczaj zamykam go w klatce, ale tak jak pisałem-niewiele to daje. 😔 A poza tym wolę żeby był poza klatką gdy ktoś jest w domu.

Awatar użytkownika
fotorobart
Posty: 481
Rejestracja: śr gru 28, 2011 21:50
Ptaki które hoduję: Nic nie hoduję. Mam członków rodziny: Wacka i Kasię
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#70

Post autor: fotorobart » sob lis 13, 2021 11:19

Przemo90 pisze:
sob lis 13, 2021 09:54
No właśnie staram się na jej krzyki nie reagować na zasadzie "masz i daj mi spokój".
To jedyny sposób tylko obawiam się, że może być już za późno :(

gdowa
Posty: 51
Rejestracja: sob mar 16, 2019 21:17
Ptaki które hoduję: Aleksy chińskie, nimfy

#71

Post autor: gdowa » ndz lis 14, 2021 22:17

Papugi,to zazwyczaj rozdarte stworzenia, im większe tym ich głosik bardziej donośny. Tak jak pisze fotorobart , jeśli papuga przyzwyczaiła się, że dostaje coś w zamian za krzyki, to oduczenie jej tego będzie mega trudne. Sam "zepsułem" tak Chińczyka. Na szczęście u mnie trwało to tylko kilka dni, nawet nie zorientowałem się, że to robię, że nagradzam go za darcie dzioba. Mój sposób był taki, że kompletnie ignorowałem jego krzyki, a gdy stawały się głośne (kto słyszał wściekłą Aleksandrette Chińską, wie o czym mówię), po prostu wychodziłem z pomieszczenia, wracałem dopiero jak robiło się cicho. Dawaj mu smakołyk, tylko wtedy gdy jest cichy i spokojny, ignoruj krzyki i inne wymuszenia. U mnie to podziałało, ale u mnie to wymuszanie trwało kilka dni, jeśli u ciebie papug nabrał złych nawyków przez dłuższy czas, może być ciężko. A jak pojawi się dziecko, któremu zaczniecie poświęcać większość czasu, no cóż, życzę powodzenia.
luk

Przemo90
Posty: 52
Rejestracja: wt cze 04, 2019 10:15
Ptaki które hoduję: Piona niebieskogłowa

#72

Post autor: Przemo90 » pn lis 15, 2021 10:25

Nie twierdzę, że oduczenie go takiego zachowania będzie łatwe, ale lubię wyzwania.
A mamy jeszcze sporo czasu.
Dziękuję za porady, mam nadzieję że będzie współpracować i zrozumie, że to dla jego i naszego dobra.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe tematy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości