Kupno papugi a inne zwierzęta
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
Kupno papugi a inne zwierzęta
Witam wszystkich serdecznie.
Zastanawiam się od pewnego czasu nad kupnem papugi (myślę o afrykance senegalskiej lub alexandretcie). Myśle o tryzmaniu jej w klatce (oczywiście odpowiednich rozmiarów), wypuszczając ją tylko wtedy kiedy sam jestem w domu, dając dostęp do całego mieszkania. Mam pewne wątpliwości, które być może ktoś z uczestników forum byłby w stanie pomóc mi wyjaśnić.
1. Pracuję. Co oznacza, że codziennie, powiedzmy pomiędzy godziną 7:00 i 17:00 nie ma mnie w domu. Czy ptak, bez towarzystwa innych przedstawicieli swojego gatunku, nie będzie się nudził i dziczał. Czy dla papugi nie oznacza to zbyt krótkiego czasu z człowiekiem.
2. Mam psa i dwie fretki. Przy czym pies (duży, około 65kg), to oaza spokoju, bardzo dobrze toleruje przedstawicieli innych gatunków (nie mamy doświadczeń z ptakami), Fretki - samica jest raczej dominująca, psa sobie ustawiła, samiec jest tchórzem i raczej na widok, lub słuch nieznanego ucieka i chowa się, w przypadku psa którego dobrze zna - podgryza. Poniżej linki do filmików ilustrujących temperament zwierząt.
No właśnie, czy mogę pozwolić sobie na dołączenie do stada papugi. Z góry dziękuję za ewentualną pomoc...
http://www.youtube.com/watch?v=_QTroMqHht0
http://www.youtube.com/watch?v=uUYqr-YCCKQ
http://www.youtube.com/watch?v=C9eFObvRR0I
Zastanawiam się od pewnego czasu nad kupnem papugi (myślę o afrykance senegalskiej lub alexandretcie). Myśle o tryzmaniu jej w klatce (oczywiście odpowiednich rozmiarów), wypuszczając ją tylko wtedy kiedy sam jestem w domu, dając dostęp do całego mieszkania. Mam pewne wątpliwości, które być może ktoś z uczestników forum byłby w stanie pomóc mi wyjaśnić.
1. Pracuję. Co oznacza, że codziennie, powiedzmy pomiędzy godziną 7:00 i 17:00 nie ma mnie w domu. Czy ptak, bez towarzystwa innych przedstawicieli swojego gatunku, nie będzie się nudził i dziczał. Czy dla papugi nie oznacza to zbyt krótkiego czasu z człowiekiem.
2. Mam psa i dwie fretki. Przy czym pies (duży, około 65kg), to oaza spokoju, bardzo dobrze toleruje przedstawicieli innych gatunków (nie mamy doświadczeń z ptakami), Fretki - samica jest raczej dominująca, psa sobie ustawiła, samiec jest tchórzem i raczej na widok, lub słuch nieznanego ucieka i chowa się, w przypadku psa którego dobrze zna - podgryza. Poniżej linki do filmików ilustrujących temperament zwierząt.
No właśnie, czy mogę pozwolić sobie na dołączenie do stada papugi. Z góry dziękuję za ewentualną pomoc...
http://www.youtube.com/watch?v=_QTroMqHht0
http://www.youtube.com/watch?v=uUYqr-YCCKQ
http://www.youtube.com/watch?v=C9eFObvRR0I
- pabloj
- Posty: 189
- Rejestracja: wt mar 24, 2009 09:34
- Ptaki które hoduję: Aleksandretty
- Lokalizacja: Limanowski
- Kontakt:
Co do punktu 1. teoretycznie możesz samotny czas dla papugi zapewnić zabawkami itp. zaznaczam teoretycznie.
co do 2. moim zdaniem trzymanie papugi i fretki to jest pomyłka - spotkałem się z przypadkiem gdzie fretka atakowała i zjadała papugę.
Ja osobiście odradzam Ci kupno ptaka, może ktoś ma inne zdanie.
co do 2. moim zdaniem trzymanie papugi i fretki to jest pomyłka - spotkałem się z przypadkiem gdzie fretka atakowała i zjadała papugę.
Ja osobiście odradzam Ci kupno ptaka, może ktoś ma inne zdanie.
"Ludzie stoją niżej od papug, niezależnie od wysokości żerdzi." :)
http://www.garnek.pl/pabloj/a
http://www.garnek.pl/pabloj/a
Pabloj, właśnie najbardziej się obawiam wzajemnych stosunków papuga-fretka, ale znalazłem w necie (nie wiem tylko czy to regułą) opisy przypadków, kiedy oba te gatunki były hodowane razem i nie robiły sobie krzywdy.
Ansag, ten pies w ogóle nie szczeka. Jak jest ze mną 10 lat, jeszcze nigdy nie zaszczekał w mieszkaniu. Co do zadziorności fretek - one się nie wspinają, nie skaczą, więc chyba ptak który generalnie częsciej zawisa na żyrandolu niż chodzi po podłodze, nie miałby problemów z olewaniem. Czy dobrze kombinuję?
Znalazłem własnie filmik na youtubie - papuga zaczepia fretkę...
http://www.youtube.com/watch?v=7KMedXWIcNI
Ansag, ten pies w ogóle nie szczeka. Jak jest ze mną 10 lat, jeszcze nigdy nie zaszczekał w mieszkaniu. Co do zadziorności fretek - one się nie wspinają, nie skaczą, więc chyba ptak który generalnie częsciej zawisa na żyrandolu niż chodzi po podłodze, nie miałby problemów z olewaniem. Czy dobrze kombinuję?
Znalazłem własnie filmik na youtubie - papuga zaczepia fretkę...
http://www.youtube.com/watch?v=7KMedXWIcNI
- ansag
- Posty: 109
- Rejestracja: czw kwie 24, 2008 20:36
- Ptaki które hoduję: żako kongijskie
- Lokalizacja: Legionowo
- Kontakt:
Kurczę, czemu ludzie tak wierzą święcie w tego youtube i to, co tam pokazują...
Jak widzisz, papuga się tam wycofuje albo ucieka na ten cały "stojak" wyżej, żeby nie mieć kontaktu z fretką. I to nie ona zaczepia fretkę, tylko fretka ją. Dosyć natrętnie. A co, gdyby nie miała smyczy? Tragedia gotowa. Przykładowo, fretka może stracić nos czy oko, a papuga życie. Mnie nie przekonasz.
Swoją drogą... Papuga i psie czy tam "fretkowe" jedzenie obok...
Jak widzisz, papuga się tam wycofuje albo ucieka na ten cały "stojak" wyżej, żeby nie mieć kontaktu z fretką. I to nie ona zaczepia fretkę, tylko fretka ją. Dosyć natrętnie. A co, gdyby nie miała smyczy? Tragedia gotowa. Przykładowo, fretka może stracić nos czy oko, a papuga życie. Mnie nie przekonasz.
Swoją drogą... Papuga i psie czy tam "fretkowe" jedzenie obok...

- Boguśka
- -#moderator
- Posty: 1210
- Rejestracja: pn wrz 18, 2006 08:39
- Ptaki które hoduję: nimfy.katarzynki.rudosterki
- Lokalizacja: Kraków
Ja też bym Ci nie polecała zakup ptaka bo to wiązało by się,że ptak musiał by być całkowicie w innym pomiszczeniu gdzie fretki by absolutnie nie miały dostępu.Twoje zwierzaki wyglądają na zadbane i widać,że poświęcasz im dużo czasu a kiedy w domu zawitała by papuga musiałbyś ten czas rozdzielić dla nich i papugi i w sumie dla niej tego czasu było by nie wiele.A psu i fetką chyba też by się nie spodobało,że jesteś w domu ale dla nich niedostępny 

- Krysia-
- -#Administrator
- Posty: 1620
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
- Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
chrum, filmików nie ogladałam bo nie przepadam za tego typu nagraniami.
Ja również STANOWCZO Ci odradzam kupno jakiegokolwiek ptaka jeśli masz drapieżniki typu fretka, która jest niczym kot, a Ty masz je aż dwie.
Dwa drapieżniki w domu, to potencjalnie dwa zagrożenia dla życia papugi .......
Zapewne wiesz, że dla drapieżnika ucieczka lub paniczny ruch ofiary oznacza polowanie ..... Wejdź w położenie papugi zamkniętej w klatce, na którą nieustannie czyhają dwa ruchliwe potwory, a które za wszelką cenę chcą się dostać do ,,mięska" Wcześniej czy później ze strachu ptak padnie na zawał serca.......
Innym aspektem jest to, że skoro długo nie ma Cię w domu, to żadna zabawka nie zastąpi papudze partnera tego samego gatunku. Po jakimś czasie zaczną się problemy psychiczne, papuga niezaleznie od gatunku zacznie sobie rwać pióra, a nawet występują samookaleczenia. Jeśli już wpadnie w te nawyki, naprawdę ciężko bedzie walczyć z tym ,,nałogiem"
Zatem proszę - przemyśl swoją decyzję...... Jeśli już musisz coś kupić, to raczej dokup pieska lub trzecią fretkę zamiast jednej papugi, bo bardzo łatwo jest unieszczęśliwić ptaka tylko dla własnego widzimisię......
Mam nadzieję, że podejmiesz jedyną, słuszną decyzję.
Ja również STANOWCZO Ci odradzam kupno jakiegokolwiek ptaka jeśli masz drapieżniki typu fretka, która jest niczym kot, a Ty masz je aż dwie.
Dwa drapieżniki w domu, to potencjalnie dwa zagrożenia dla życia papugi .......
Zapewne wiesz, że dla drapieżnika ucieczka lub paniczny ruch ofiary oznacza polowanie ..... Wejdź w położenie papugi zamkniętej w klatce, na którą nieustannie czyhają dwa ruchliwe potwory, a które za wszelką cenę chcą się dostać do ,,mięska" Wcześniej czy później ze strachu ptak padnie na zawał serca.......
Innym aspektem jest to, że skoro długo nie ma Cię w domu, to żadna zabawka nie zastąpi papudze partnera tego samego gatunku. Po jakimś czasie zaczną się problemy psychiczne, papuga niezaleznie od gatunku zacznie sobie rwać pióra, a nawet występują samookaleczenia. Jeśli już wpadnie w te nawyki, naprawdę ciężko bedzie walczyć z tym ,,nałogiem"
Zatem proszę - przemyśl swoją decyzję...... Jeśli już musisz coś kupić, to raczej dokup pieska lub trzecią fretkę zamiast jednej papugi, bo bardzo łatwo jest unieszczęśliwić ptaka tylko dla własnego widzimisię......
Mam nadzieję, że podejmiesz jedyną, słuszną decyzję.

trudno fretkę porównywać do leniwego spolegliwego dachowca czy innego kotka :)
porównanie największego udomowionego ptasiego drapieżnika względem kota nijak się ma do siebie :)
kota można nauczyć tolerować ptaka fretkę nigdy niestety :(
cieszę się że zrezygnowałaś z kupna żywego pokarmu dla fretki :)
porównanie największego udomowionego ptasiego drapieżnika względem kota nijak się ma do siebie :)
kota można nauczyć tolerować ptaka fretkę nigdy niestety :(
cieszę się że zrezygnowałaś z kupna żywego pokarmu dla fretki :)
- Krysia-
- -#Administrator
- Posty: 1620
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
- Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
chrum, NIe, nikt się nie obrazi......
Mądrze ( jako jeden z nielicznych) przed ewentualnym zakupem pytałeś, szukałeś rady, więc ją otrzymałeś. Po to między innymi jesteśmy by takim osobom odpowiedzialnym za życie stworzeń jak TY doradzić i pomóc w podjęciu decyzji. I naprawdę bardzo się cieszę, że wbrew własnym pragnieniom, marzeniom, podjąłeś taką a nie inną decyzję.
Życzę wielu sukcesów i radości w obcowaniu z tymi zwierzakami, jakie juz masz . Fretki, to było kiedyś moje marzenie ale życie potoczyło się inaczej ....... i od dwudziestego roku życia zawsze mam do czynienia z ptakami..... czego nigdy nie żałowałam
Mądrze ( jako jeden z nielicznych) przed ewentualnym zakupem pytałeś, szukałeś rady, więc ją otrzymałeś. Po to między innymi jesteśmy by takim osobom odpowiedzialnym za życie stworzeń jak TY doradzić i pomóc w podjęciu decyzji. I naprawdę bardzo się cieszę, że wbrew własnym pragnieniom, marzeniom, podjąłeś taką a nie inną decyzję.

Życzę wielu sukcesów i radości w obcowaniu z tymi zwierzakami, jakie juz masz . Fretki, to było kiedyś moje marzenie ale życie potoczyło się inaczej ....... i od dwudziestego roku życia zawsze mam do czynienia z ptakami..... czego nigdy nie żałowałam

Żałobnica - ogród zoologiczny w Cairns, Queensland, Australia. Tam ptaki trzymają w takich olbrzymich klatkach (nie wiem czy woliera to właściwe słowo dla klatki która ma kilkadziesiąt metrów długości i kilkanaście szerokości) - do ptaków można wchodzić. Żałobnic było kilknaście (plus inne gatunki patków) w tym jedna bardzo kontaktowa...
- Al
- Posty: 2033
- Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
- Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
- Lokalizacja: Knurów
- Kontakt:
Ja mam fretkę i papugi w domu i twierdzę,że można je trzymać razem. Wymaga to tylko naszej uwagi i rozwagi. Moim zdaniem większe niebezpieczenstwo stanowi dla papug w domu kot a nie ftetka. Kot o wiele lepiej skacze, fretka nie skoczy na karnisz czy szafę aby dopaść ptaka a kot tak.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości