PAPUGI FORUM

Witam nie wiem w jakim dziale napisać post , chodzi o ptaszka żeberko , mialem mloda parke ktora miala 1 raz mlode i zmarnowala cale gniazdo , został 1 tylko i to odebrany przeze mnie , bo zostal odrzucony , z kilka dni byl nieopiekowany i malo karmiony , odchowałam go karmiac kaszą jaglana i biszkoptami i żółtkami jajek , ptak od początku miał chore niedorozwinięte łapki , do dziś a minęło 8 miesięcy na nie nie chodzi ma wykrzywiona jedna na bok a 2 podkurczona i zwinięta , widac deformacje , siedzi z podwiniętymi i na brzuszku całe życie , ma na patykach doklejone kartony aby mógł żyć i mieć w miare wygodnie , ptaszek żyje i jest bardzo żywy i pocieszny ,do tego od małego przerasta mu dziobek jak pinokio , dolna część dzioba przez co ma problem z jedzeniem , je bokiem i ciezko mu dubac ziarno , dwa razy już uksyl go o klatkę sam ale przerost znowu odrasta , czy sa jakieś metody na to co mu jest

odzice odrzucaja zazwyczaj gdy z pisklakiem cos jest nie tak, w dodatku twoja dieta, mimo dobrych checi też mu mogla zaszkodzić - biszkopt to nie jest pokarm dla pisklaka, żótka jajek tym bardziej, za dużo tluszczu i żelaza, jajko w diecie to dodatek a nie podstawa. nic nie zrobisz, taki bedzie do śmierci

no tak wyczytalem gdzies na forum , aby podawać kasze jaglana namoczona w wodzie lekko , plus troszke biszkoptu , wapnia i żółtka jajek , co można dać takiemu odrzuconemu pisklakowi , jak sam nie zje , a podawanie na sile może udusić go i nic nie chcial , a do kaszy jaglanej po prostu czołgał się leżąc az miał wolę pełne na boku ,, widzialem gdzies na filmiku ze ten dziobek sie przycinać nożyczkami ale nie chce bo może mu pęknąć i juz nic nie zrobię

Są specjalne mieszanki do karmienia piskląt np. Nutribird a 21.
Dzióbek może przyciąć weterynarz ptasi.