Chora Nimfa - diagnozy brak :(
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
Chora Nimfa - diagnozy brak :(
Moj paput od jakiegos czasu jest regularnym bywalcem gabinetu wet, ktory specjalizuje sie w chorobach ptakow. Na razie leczenie bez rezultatu :(
Glowne objawy:
- ptak napuszony,
- traci wage (dokarmiam go pokarmem dla pisklat), momentami jest ciut lepiej, przybiera kg, a za moment znowu to samo. Traci wage, bo malo je.
- kupy okropne - mocz mocno zielony lub zolty w "najlepszym wypadku", czesto niestrawione ziarna
- ostatnio czesciej kicha, 2 razy slyszalam w nocy swiszczacy oddech, ktory po "wykichaniu sie" mijal.
Test na makrorabdoze - negatywny, mimo to podany lek, bo podobno czasami nie wychodzi w badaniu
Test na "typowe" bakterie - cos tam bylo, dostal antybiotyk, bakterie zniknely
rtg i test na pdd - negatywny, mimo to podawane leki, bez skutku
test na mykobakterioze - negatywny
od kilku mies. dostaje suplementy na watrobe i na poprawe trawienia.
Poza ww. lekami dostawal tez zastrzyki przeciwzapalne i kroplowke.
Stan bez zmian (
Czy ktos moze mial podobny przypadek i udalo mu sie zdiagnozowac to cholerstwo?
Glowne objawy:
- ptak napuszony,
- traci wage (dokarmiam go pokarmem dla pisklat), momentami jest ciut lepiej, przybiera kg, a za moment znowu to samo. Traci wage, bo malo je.
- kupy okropne - mocz mocno zielony lub zolty w "najlepszym wypadku", czesto niestrawione ziarna
- ostatnio czesciej kicha, 2 razy slyszalam w nocy swiszczacy oddech, ktory po "wykichaniu sie" mijal.
Test na makrorabdoze - negatywny, mimo to podany lek, bo podobno czasami nie wychodzi w badaniu
Test na "typowe" bakterie - cos tam bylo, dostal antybiotyk, bakterie zniknely
rtg i test na pdd - negatywny, mimo to podawane leki, bez skutku
test na mykobakterioze - negatywny
od kilku mies. dostaje suplementy na watrobe i na poprawe trawienia.
Poza ww. lekami dostawal tez zastrzyki przeciwzapalne i kroplowke.
Stan bez zmian (
Czy ktos moze mial podobny przypadek i udalo mu sie zdiagnozowac to cholerstwo?
pod katem grzyba - megabakteriozy - nic nie wyszlo, ale i tak na wszelki wypadek mial podane kilka dni leki, bo podobno czasami nie wychodzi. stan po tym bez zmian.
ptak ma 6,5 roku, wiec to chyba jeszcze nie starosc...
ptak ma 6,5 roku, wiec to chyba jeszcze nie starosc...
- Al
- Posty: 1912
- Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
- Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
- Lokalizacja: Knurów
- Kontakt:
a innych grzybow nie wykryto ? magabakterioza wychodzi juz pod mikroskopem a inne grzyby dopiero na posiewie, u mnie tez był antybiotyk a potem okazalo sie ze to grzyby i leczenie poszlo w zupelnie innym kierunku
czy to jest w formie wymazu z wola? mial cos takiego, wyszly pojedyncze drozdzaki - ale za malo na antybiotyk, na razie tylko jakies ziolowe suple.
ostatnio doszly smierdzące wymioty i kompletny brak apetytutu (dzisiaj prawie nic nie jadl :(... juz mi rece opadaja... kilka miesiecy leczenia na slepo, zero konkretow, kasy nawet nie licze, bo suma juz dawno przekroczyla 1000 zl, a efektow brak. :(
ostatnio doszly smierdzące wymioty i kompletny brak apetytutu (dzisiaj prawie nic nie jadl :(... juz mi rece opadaja... kilka miesiecy leczenia na slepo, zero konkretow, kasy nawet nie licze, bo suma juz dawno przekroczyla 1000 zl, a efektow brak. :(
-
- Posty: 380
- Rejestracja: pt lis 29, 2019 20:05
- Ptaki które hoduję: nimfy, gołąbki diamentowe
- Lokalizacja: Odense, DK
ja bym zebrac całą dokumentację i historie leczenia i znalazl jakiegos innego weta. wysli mu email moze ci odpowie czy cos poradzi
- Al
- Posty: 1912
- Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
- Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
- Lokalizacja: Knurów
- Kontakt:
jak wyszly drozdzaki to na pewno nie podaje sie wtedy antybiotyku, bo to tylko pogarsza sprawe, tu wet powinien zdecydowac czy podaje cos na grzybiceMMMagda pisze: ↑sob cze 12, 2021 23:30czy to jest w formie wymazu z wola? mial cos takiego, wyszly pojedyncze drozdzaki - ale za malo na antybiotyk, na razie tylko jakies ziolowe suple.
ostatnio doszly smierdzące wymioty i kompletny brak apetytutu (dzisiaj prawie nic nie jadl :(... juz mi rece opadaja... kilka miesiecy leczenia na slepo, zero konkretow, kasy nawet nie licze, bo suma juz dawno przekroczyla 1000 zl, a efektow brak. :(
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości