Żako - oddam za darmo UWAGA!!!
: pn sty 05, 2009 17:41
Przeglądając internet natknąłem się na ciekawą sytuację i wartą poruszenia. Osoby próbujące wymusić pieniądze wpadają naprawdę na niesamowite pomysły, przyznam że sam osobiście dałem się kiedyś nabrać na pewien zakup, nie była to papuga i mimo że jestem wyczulony na wszelakiego rodzaju oszustwa, ludziom tym się udało... Ale do rzeczy, przeczytajcie historię pewnej Pani.
Poniżej to co znalazłem:
Witam wszystkich,
Może po krótce przedstawię całą sytuację. Pewnego razu przeglądałam w internecie różnego rodzaju ogłoszenia, głównie dotyczące afrykańskich papug szarych - żako. Chciałam zorientować się za jaką cenę można kupić taką papużkę. Na stronie hiperogloszenia.pl natknęłam się na całkiem interesującą ofertę, a mianowicie pewien pan oferuje oddać cztery papugi żako - ZA DARMO - byle tylko przed Bożym Narodzeniem. Oto treść ogłoszenia:
"W papugi są dzieci z dobrych i bardzo żartobliwy.
Papugi są 18monthsold weterynarza i są sprawdzone.
Kontakt w celu uzyskania dodatkowych informacji, jeżeli zainteresowane."
Od razu widać że mamy do czynienia z obcokrajowcem, na początku można się pośmiać czytając to ogłoszenie ale później cała ta sprawa nie jest już tak zabawna...
Napisałam więc do tego pana że jestem zainteresowana 2 papugami i już w niecałą godzinę później miałam odpowiedź na mojego maila. Łamaną polszczyzną poinformował mnie że chce oddać papugi za darmo w zamian za obietnicę sprawowania nad nimi bardzo dobrej opieki. Oczywiście dostałam aktualne zdjęcia ptaków. W ogłoszeniu podane była miejscowość - Bolesławiec, niedaleko mojego miasta. Zaoferowałam że mogę osobiście odebrać papugi i wtedy pan Cliare Banfil oznajmił że obecnie znajduje się w Londynie i ptaki będą właśnie stamtąd wysyłane poprzez agencję przewożącą zwierzęta. Jedyne koszta jakie miałam ponieść to cena transportu dla "moich nowych" ulubieńców = 112 euro.
Dzisiaj o godz. 10.28 dostałam kolejnego maila od pana Cliare. Napisał że papugi są już w agencji gotowe do transportu i że poinformowano go że będą się ze mną kontaktować w sprawie transportu i zapłaty za ten transport. Pół godziny później dostałam maila od rzekomej agencji, dokładnie poinformowali mnie o tym jak na imię mają papugi, jaki jest ich nr rejestracji, potwierdzili mój adres na jaki mają być nadane ptaki no i oczywiście napisali jak wygląda forma płatności za transport, a mianowicie: miałam dokonać przekazu pieniędzy za pośrednictwem Western Union lub Money Gram na takie dane:
Name : Madam Ekangwo Walters
Country: Cameroon
State : Bonaberi
City : Douala
Zip Code: 0237
No i teraz moje pytanie brzmi: jeżeli agencja jest w Londynie a nie w Kamerunie, dlaczego mam wpłacać pieniądze do p. Waltersa z Kamerunu ? ? ? który rzekomo jest jakimś dyrektorem przygotowującym rozkład lotów.
Kilka razy w ciągu dnia dzwonił do mnie "pan z agencji", kierunkowy jego nr -> +237 ewidentnie wskazuje że telefon był wykonywany z Kamerunu.
Boję się wysłać tak dużej sumy osobie której w ogóle nie znam. Osobiście sprawdziłam że istnieje taka agencja transportująca zwierzęta pod adresem: http://www.petguardian.com/common.php?v_section=1 ale w mailu który otrzymałam, nie było żadnego odnośnika do tej strony (a chyba powinien być, sama agencja byłaby w tedy bardziej wiarygodna), było tylko logo dzięki któremu znalazłam tą stronę.
Natrafiłam też na forum, gdzie pewien chłopak opisuje podobną sytuację: http://www.arachnea.org/f...estroga-t10167/
i właśnie w tym momencie zaczęłam się zastanawiać nad tą całą sprawą, może i ja trafiłam na wyzyskiwacza pieniędzy? Nikt przecież nie oddaje dwóch papug wartych 6 tyś. zł. za darmo...
Koniec cytatu
Poniżej to co znalazłem:
Witam wszystkich,
Może po krótce przedstawię całą sytuację. Pewnego razu przeglądałam w internecie różnego rodzaju ogłoszenia, głównie dotyczące afrykańskich papug szarych - żako. Chciałam zorientować się za jaką cenę można kupić taką papużkę. Na stronie hiperogloszenia.pl natknęłam się na całkiem interesującą ofertę, a mianowicie pewien pan oferuje oddać cztery papugi żako - ZA DARMO - byle tylko przed Bożym Narodzeniem. Oto treść ogłoszenia:
"W papugi są dzieci z dobrych i bardzo żartobliwy.
Papugi są 18monthsold weterynarza i są sprawdzone.
Kontakt w celu uzyskania dodatkowych informacji, jeżeli zainteresowane."
Od razu widać że mamy do czynienia z obcokrajowcem, na początku można się pośmiać czytając to ogłoszenie ale później cała ta sprawa nie jest już tak zabawna...
Napisałam więc do tego pana że jestem zainteresowana 2 papugami i już w niecałą godzinę później miałam odpowiedź na mojego maila. Łamaną polszczyzną poinformował mnie że chce oddać papugi za darmo w zamian za obietnicę sprawowania nad nimi bardzo dobrej opieki. Oczywiście dostałam aktualne zdjęcia ptaków. W ogłoszeniu podane była miejscowość - Bolesławiec, niedaleko mojego miasta. Zaoferowałam że mogę osobiście odebrać papugi i wtedy pan Cliare Banfil oznajmił że obecnie znajduje się w Londynie i ptaki będą właśnie stamtąd wysyłane poprzez agencję przewożącą zwierzęta. Jedyne koszta jakie miałam ponieść to cena transportu dla "moich nowych" ulubieńców = 112 euro.
Dzisiaj o godz. 10.28 dostałam kolejnego maila od pana Cliare. Napisał że papugi są już w agencji gotowe do transportu i że poinformowano go że będą się ze mną kontaktować w sprawie transportu i zapłaty za ten transport. Pół godziny później dostałam maila od rzekomej agencji, dokładnie poinformowali mnie o tym jak na imię mają papugi, jaki jest ich nr rejestracji, potwierdzili mój adres na jaki mają być nadane ptaki no i oczywiście napisali jak wygląda forma płatności za transport, a mianowicie: miałam dokonać przekazu pieniędzy za pośrednictwem Western Union lub Money Gram na takie dane:
Name : Madam Ekangwo Walters
Country: Cameroon
State : Bonaberi
City : Douala
Zip Code: 0237
No i teraz moje pytanie brzmi: jeżeli agencja jest w Londynie a nie w Kamerunie, dlaczego mam wpłacać pieniądze do p. Waltersa z Kamerunu ? ? ? który rzekomo jest jakimś dyrektorem przygotowującym rozkład lotów.
Kilka razy w ciągu dnia dzwonił do mnie "pan z agencji", kierunkowy jego nr -> +237 ewidentnie wskazuje że telefon był wykonywany z Kamerunu.
Boję się wysłać tak dużej sumy osobie której w ogóle nie znam. Osobiście sprawdziłam że istnieje taka agencja transportująca zwierzęta pod adresem: http://www.petguardian.com/common.php?v_section=1 ale w mailu który otrzymałam, nie było żadnego odnośnika do tej strony (a chyba powinien być, sama agencja byłaby w tedy bardziej wiarygodna), było tylko logo dzięki któremu znalazłam tą stronę.
Natrafiłam też na forum, gdzie pewien chłopak opisuje podobną sytuację: http://www.arachnea.org/f...estroga-t10167/
i właśnie w tym momencie zaczęłam się zastanawiać nad tą całą sprawą, może i ja trafiłam na wyzyskiwacza pieniędzy? Nikt przecież nie oddaje dwóch papug wartych 6 tyś. zł. za darmo...
Koniec cytatu