Strona 1 z 1

Portos

: śr paź 13, 2010 16:57
autor: Judka
Witam wszystkich po dosc dlugiej przerwie :) perypetie Mańka juz znacie a teraz czas na perypetie Portosa - żaczka od dzidka :)
Mianowicie jestesmy w trakcie oswajania i w dosc krotkim czasie bo okolo dwoch tygodni Portos zaczal mi jesc z reki, toleruje tylko moja osobe i kota :P niestety nikogo innego...
bardzo chetnie poslucham jakis dobrych rad odnosnie oswajania, bo Maniek to calkiem inna bajka...
Wiem, wiem... cierpliwosc i czas, pewno nic wiecej nie trzeba :)
Zabieram Portosa codziennie ze soba do pracy(pracuje w sklepie) wiec spedza ze mna minimum 8 h dziennie, niestety z racji tego, ze nie toleruje innych osob musze go zakrywac z jednej strony kocykiem, zeby nie widzial ludzi :|
To juz chyba trzeci tydzien jak jest u mnie... nie pamietam juz... ale na poczatku bylo ciezko... nie moglam nawet wsadzic raczki do klatki zeby mu jedzenie dac, ale teraz juz jest lepiej :)
Wrzucam kilka fotek:)

Czekam na dobre rady i ew sugestie :)
Pozdrawiamy serdecznie :)

Niestety trzymam go w zbyt malej klatce jak dla zako, ale to tylko z tego wzgledu ze jak juz pisalam wyzej jezdzi ze mna codziennie do pracy, a nie mam mozliwosci przekladania go z klatki do klatki, bo nie wchodzi jeszcze na raczke, wiec prosze nie komentowac wielkosci klatki :)

: śr paź 13, 2010 19:00
autor: Boguśka
Czy teraz masz tylko Portosa?A Maniek zostaje w domu?Nie wiem po co wozisz papuge do pracy skoro i tak siedzi sam w klatce w dodatku częściowo przykryty?Teraz kiedy pogoda pogarsza się z dnia na dzień nie boisz się ,że się przeziębi?

: śr paź 13, 2010 22:40
autor: essex1
Ja mojego żaczka przyzwyczajałem najpierw do ...odkurzacza.Co prawda mój miał kilka miesięcy jak trafił do mnie to przktycznie tolerował wszystko.Teraz odkurzam klatkę na dole ,a papugę kompletnie to nie interesuje lub kąpie się w tym czasie ,bo do tego też ją nauczyłem w czasie odkurzania.Od początku też wpajałem jej ,żeby informował o robieniu kupki-teraz siedzi na ramieniu to na parę sekund wcześniej mówi KUKA-leci na stojak ,klatkę zrobi co trzeba i wraca. ;-)

: czw paź 14, 2010 13:23
autor: dzidek
essex1 pisze:Od początku też wpajałem jej ,żeby informował o robieniu kupki-teraz siedzi na ramieniu to na parę sekund wcześniej mówi KUKA-leci na stojak ,klatkę zrobi co trzeba i wraca.

hahahaha.... Genius!!!

: pn paź 25, 2010 16:05
autor: Grzegorz
Co do oswajania (nie mylić z ręcznym karmieniem) to każda papuga jest indywidualistą i niestety to od niej zależy w dużym stopniu jak bardzo będzie chciała się "zaprzyjaźnić", miejmy nadzieję że Ci zaufa, a myślę że tak :-) najważniejsze to spokój, poczucie bezpieczeństwa i smakołyki :-)

: ndz sty 09, 2011 22:22
autor: Mustela
essex1 pisze:Od początku też wpajałem jej ,żeby informował o robieniu kupki-teraz siedzi na ramieniu to na parę sekund wcześniej mówi KUKA-leci na stojak ,klatkę zrobi co trzeba i wraca. ;-)

essex, mam pytanie, w jaki sposób uczyłeś żakulca, żeby leciał nad klatkę się załatwiać ?

: ndz sty 09, 2011 23:44
autor: essex1
Od samego początku,od pierwszego dnia postanowiłem go uczyć,mając w głowie moje wcześniejsze oswojone papugi,żeby wyeliminować błędy od razu i mieć łatwiejsze życie z ptakiem.Jak robił kupkę lub zaczynał czyli lekko przysiadał zawsze za każdym razem ja lub żona mówiliśmy do niego -KUPKA-z uśmiechem na twarzy i pogodnym głosem.Jeśli był w klatce ,na klatce ,na stojaku lub innych miejscach bezpiecznych nie było problemu i robił tam gdzie był.Jeśli był na ramieniu i przysiadał do kupki od razu zganiałem go lub kto widział i leciał na klatkę do kupki,zrobił i był natychmiast zabierany w poprzednie miejsce.Po roku czasu skojarzył to sam zaczoł mówić KUKA-i tak zostało mu.Oczywiscie inne zachowania również go uczyłem np.przylot na rękę z klatki.Jest u mnie już z 5 lat i były okresy że informował niemal w 100 % o robieniu kupek,ale bywało i znacznie mniej ,trzeba mu przypominać co jakiś czas.Obecnie jest bardzo dobrze ,noszony jest niemal cały czas po domu przezemnie ,przez żonę i jak pamiętam to gdzieś tam zrobił gdzie nie był przyzwyczajony kilka miesięcy temu.Ptak musi wiedzieć kto jest liderem w domu,kogo naśladować. ;-)

: śr sty 12, 2011 00:04
autor: Mustela
Dzięki serdeczne za informacje ! Tylko nie wiem, czy dobrze zrozumiałam, czy za każdym razem mówiliście KUPKA pogodnie, niezależnie od tego, gdzie zaczynał robić, czy tylko wtedy, gdy robił w miejscach właściwych ? Nasz Nazgul ma dopiero 4 miesiące, u nas jest miesiąc , więc warto byłoby intensywnie pouczyć go w tym względzie.

: śr sty 12, 2011 21:59
autor: essex1
Oczywiście jak zaczynał robić w miejscach odpowiednich do tej czynności,jeśli na ramieniu,kolanie ,stole...to wtedy był goniony na klatkę(mówimy do niego NO-po angielsku,lepiej odbiera angielskie słówka i mówi). ;-)