Strona 1 z 1

Żako ... ale nie z Czech?

: pt maja 04, 2012 10:28
autor: sqrczybyk
Zauważyłem ostatnio oferty sprzedaży żako, "NIE z CZECH ! ". O co tu chodzi? Nie bardzo rozumiem dlaczego nie z tego kraju? Znajomi kupili akurat w Holandii,ale w Czechach jest chyba taniej niż u nas? Proszę o info... jestem bardzo ciekawski sedna sprawy.

: pt maja 04, 2012 11:16
autor: Markus85
Prawdopodobnie to chodzi o to że ptaki z czech czasami są poprostu w gorszej kondycji niż krajowe. Słyszałem równieź że niektórzy czescy hodowcy dają coś ptaką na niepłodność. Ja mieszkam przy czeskiej granicy i mam parę ptaków z tego kraju i co do płodności nic się nie potwierdza! A co do stanu ptaka to różne rzeczy widziałem i w czechach i polsce. U południowych sąsiadów kupiłem pięknego samca katarzynki odmiany Lutino, Swietna kondycja i jak najbardziej płodny! :mrgreen:

: pt maja 04, 2012 12:23
autor: pysia34
Nie kwestionuje się jakości ptaków z Czech. Dobrzy i źli hodowcy są wszędzie. Kwestią która jest często poruszana, to to że polscy "hodowcy" (piszę "hodowcy ze względu na to , że ktoś kto kupuje pisklaka niekoniecznie powinien nazywać się tym mianem) zatajali czesto w latach ubiegłych pochodzenie ptaka sprzedając go jako własnego. Stan ptaka i jego kondycja nie zależą od narodowości hodowcy ale od stanu hodowli. Osobiście będąc w kilku hodowlach w Czechach widziałam warunki urągające wszelkim zasadom hodowlanym :( Ale były też takie z prawdziwego zdażenia. W zasadzie ptaki w Czechach są tańsze co często prowadzi do mylnych wniosków że co tańsze to gorsze , a tam po prostu jest więcej ptaków na rynku niż w Polsce.

: pt maja 04, 2012 15:15
autor: sqrczybyk
No tak... czyli nie wiadomo głównie "o co chodzi"? Myślałem,że dokumentacja ptaka jest niekompetentna aby zarejestrować go w Urzędzie Powiatowym w Polsce i ludzie się zrazili.

: pt maja 04, 2012 18:00
autor: coco39
To ja zadam pytanie takie
Skąd Pan JS ma tyle szt zako czy ar z własnej hodowli :?: Ary ,amazonki i żako jest u niego "na stanie" 365 dni w roku więc niech mi nikt nie mówi że ma tyle par żakulców,ar że pisklaki ma na okrągło.
Może odkupuje pisklaki w Polsce ale watpię aby tyle pisklaków udało mu sie kupić bo u nas bądź co bądź takie praktyki są mało rozpowszechnione,a co jest normalnością w Czechach.

Markus85 pisze:Słyszałem równieź że niektórzy czescy hodowcy dają coś ptaką na niepłodność.


Takie praktyki były stosowane w latach 90. W obecnych czasach nie znam takowego przypadku ani nie słyszałem o takich praktykach.

: pt maja 04, 2012 20:25
autor: pysia34
Coco pytanie dotyczyło ptaków z Czech a nie JS zdaje się :( Natomiast w Czechach sprzedaż kilkudniowych ptaków jest normą u nas niewielu hodowców odsprzedaje do karmienia ręcznego ptaki, ale wielu ludzi w ten sposób zaczynało "hodowlę" np od ptaków H. Biskupa.

: pt maja 04, 2012 21:03
autor: coco39
Dlaczego podczas wysyłania mojego poprzedniego postu wiedziałem ze Ty zabierzesz głos jako pierwsza :?: Jasnowidz :-P muszę grac w " totka" :mrgreen:
A tak na powaznie pysia34, to muszę powiedzieć ze temat w którym piszemy jest właśnie z jego ogłoszeń dlatego użyłem inicjałów.

pysia34 pisze: Natomiast w Czechach sprzedaż kilkudniowych ptaków jest normą u nas niewielu hodowców odsprzedaje do karmienia ręcznego ptaki,


Zgadzam sie z tobą w 100% zresztą to samo napisałem w poprzednim poście.

: sob maja 05, 2012 06:57
autor: sqrczybyk
O.K. Dziękuję za wyczerpujące wypowiedzi ;-)

: pn lis 12, 2012 18:09
autor: Handzia
fakt,]w czechach jest taniej, ale jest bardzo duzo oszustow!
tam dostaniesz zako za 900zl!!!
tylko musisz przelac 200 euro bo ptak jest californi, w afryce, czy tez w innym kraju...
NIE DAJ SIE OSZUKAĆ!!!!!!

: pn lis 12, 2012 18:55
autor: pysia34
to o czym piszesz to przekręt nigeryjski i nie am nic wspólnego z czechami!!!!!!!!!

: pn lis 12, 2012 19:06
autor: coco39
Handzia, to co piszesz jest nie tylko w Czechach jest tych ogłoszeń bez liku na naszych rodzimych portalach ogłoszeniowych więc nie musisz szukac w Czechach.

: wt lis 13, 2012 12:53
autor: szkot
Pana Janusza widze już trzeci miesiąc pod rząd w Prerov. Widziałem jak kupował pewne gatunki ptaków,ktore juz wieczorem tego samego dnia umieszczał na róznych stronach. " Nie z Czech" to po prostu chwyt jego. Znam wielu hodowców ktorzy maja ptaki z Czech i są nimi zachwyceni. Zreszta... cała ta giełda..... Jak dla mnie wspaniała!

: wt kwie 09, 2013 15:25
autor: Handzia
witam,
z tego co wiem to w poludniewej czesci czech jest epidemia jakiejs choroby lecz w to watpie. Co do pana Janusza nie zgadzam sie z wami, ze to jekis oszust( z tego co tu zrozumialam). Posiadam od tego hodowcy zako i jestem naprawde zadowolona. Papuga zanim zostaa przywieziona do domu miala badania na wszelkie wirusy u jednego z najlepszych specjalistow od papug we Wroclawiu. Wszystkie wyniki byly negatywne. Zwasze jesli potrzebowalam jakiejkolwiek pomocy lub mialam jakies watpliwosci moglam liczyc na pana Janusza. Przykro mi ze macie klopoty, ale na taki lincz sie nie zgadzam. Ja mam papiery moj 5,5 mis. karolek JEST ZDROWY. Pozdrawiam

: wt kwie 09, 2013 15:31
autor: Grzegorz
Ja się zgodzę z poprzednikami, otrzymałem wczoraj od pana Janusza wiadomość o treści "wal się" (mimo że nie korespondowałem z nim w ogóle) - nie uważam żeby osoba zasługująca na szacunek pozwoliłaby sobie na tego typu gesty.

: wt kwie 09, 2013 18:09
autor: pysia34
Handzia nie mów hop....
Znajomy kupił kakadu zresztą młody niepełnosprawny człowiek pisał o wyprawie po niego na forum. Leciał do Krakowa samolotem ze Szczecina po Honze. Korespondowaliśmy sporo bo miał niewielkie doświadczenie a ja wówczas już kilka lat posiadałam swoje białaski. Od samego początku zwracałam mu uwagę na to ze Honza ma zbyt niską wagę. Moja samica chociaż malutka miała większą wagę w wieku pół roku niż jego samczyk który już wówczas skończył rok. Przy czym moja jest naprawdę mała. Honza zszedł około dwóch tygodni temu na neuropatyczne rozszerzenie żołądka.Niska waga od chwili kupna i nieprzybieranie z wiekiem wskazywało na to że ptak już wówczas miał problemy z wirusem. Tak stwierdził specjalista od papug. Ptak miał badanie na wirusy ale podstawowe. A epidemia o której piszesz to właśnie dosyć szeroko rozpowszechnione wirusy. W ten sposób ten młody człowiek po półtora roku mniej więcej pozbył się ukochanego pupila a gdy zadzwoniłam do JS stwierdził jedynie Baśka przestań na żywe stworzenie jest 3 dni gwarancji....
To przykre bo ten człowiek był bardzo związany ze swoim kakadu i inni hodowcy słysząc o całej historii a Honza chorował od Bożego Narodzenia zaoferowali się z młodymi żaczkami. Ale on za bardzo cierpi wraz z rodziną aby myśleć o nowym domowniku, a już na pewno nie o żaczku pitbulu kiedy się miało słodziaka....

: śr kwie 10, 2013 18:50
autor: Handzia
Honza zszedł około dwóch tygodni temu na neuropatyczne rozszerzenie żołądka.

Ojej.
Naprawde bardzo mi przykro. Nigdy nie chciałabym takiego czegos przezyc. Bardzu mu współczuje. Nie ukrywam, ze przed taka przygoda zabezpieczalam sie (mam nadzieje ze skutecznie). Chociaz bedania rowniez w kierunku neuropatycznego zoladka kosztowaly duzo, a tez na wynik czeka sie dosc dlugo, bo material byl wysylany do niemiec. Mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze i bardz sie staram. Dbam o mojego Karolka. Pozdrawiam.