Strona 1 z 2

Ulubione zabawki waszych pupili?

: ndz lip 01, 2007 10:06
autor: Dodo
Moja kochana aleksandretta uwielbia bawic sie szyszką, moim telefonem, obrączką, łyżeczką i myszką do komputera. A wasze? podzielcie sie pomysłami!

: ndz lip 01, 2007 14:33
autor: Tomasz
Moje lubią sie chuśtać na huśtawce, bieganie po piasku w wolirze :->

: śr lip 11, 2007 17:22
autor: ewry
A mój paput w ogóle sie nie bawi. Bo on taki jakiś dziwak:)

: sob sie 04, 2007 09:44
autor: finnabair
Benek tez na razie nie robi nic..ale to papuga po przejściach...może jej sie jeszcze odmieni?
Nierozłączki latają jak oszalałe, skaczą, skubią szyszki i sznurki, lubią huśtawkę :)

: sob sie 04, 2007 23:07
autor: Alex
Moja aleksa uwielbia bawić się klockami Lego ;-)

: śr sie 15, 2007 08:47
autor: aniczus
Ja mam pytanie dotyczące zabawek , chodzi mo o mój konkretny przykład.
Mam pare rozelli białolicych. Samiec-Kuba nie ma jednej łapki( w przeszłości był zle zaoobrączkowany,wtedy jeszcze do mnie nie nalezał tylko do mojego wujka) wygląda to jakby nie mial "stopy". Asia jest sprawną młodą papużką i zabawki dla niej to raj. Wieszałam jej huśtawke ,rózne linki z drewienkami, ale Kuba nie mógł skorzystac ani z huśtawki a ni nie mógł usiąśc na zabawce i jej gryżc. I teraz mam pytanie, co powiesić w klatce żeby oboje byli szczęśliwi? Czy zabawki wieszać nad samymi żerdziami żeby Kubuś miał do nich łatwy dostęp? Tylko że wtedy ma utrudnione poruszanie sie po klatce.
Jezeli chodzi o codzinnośc to Kubuś lata i tańczy ,także większych problemów nie ma z chodzeniem, tylko ja mam problem jakie zabawki wybierać.
Proszę o pomoc!

: śr sie 15, 2007 11:36
autor: Figa
Ja mam dwie nimfy i jedna jest też bez łapki, z zabawek które obojga sprawiają radość, to są to splecione gałązki wierzby, papugi to z zainteresowaniem obgryzają.

: czw sie 16, 2007 08:06
autor: aniczus
I masz je powieszone tuz nad żerdziami ??

: czw sie 16, 2007 08:58
autor: Iwona346
Dla takich papug po przejściach, które mają kłopoty z łapkami myslę, że bardzo dobrym rozwiązaniem są place zabaw poza klatką. Klatka powinna być urządzona najwygodniej jak się da... Ja mam na szafie dwa skrzyżowane grube i potężne konary jesionu. Po miesiącu dołączyły do nich dwa grube konary gruszy nastepnie doszły różnej grubości gałęzie jabłoni, brzozy i wierzby. Obecnie to raj papuzi - plątanina gałezi na szafie pod sufitem. Większość gałęzi jest zblokowana i stabilna, można po nich biegać, można zjeżdżać zdzierając pazury, mozna się przeciskać między nimi. Dowolnie można pozawieszać szyszki, zabawki, świeże witki, zabawki z sepi, dzoneczek, kawał liny...

Natomiast inną rzeczą jest czas w którym dzikowaty czy bardzie nieśmiały ptaszek przyzwyczaja się do widoku nowej zabawki. Pamietam jak w pierwszym roku naszego wspólnego mieszkania zrobiłam Czakowi "wypasioną" trzypoziomową wielką i piękną huśtawkę brzozowo - linową. Ptak poruszał się po mieszkaniu w taki sposób, żeby w ogóle na nia nie patrzyć ;-). Trwało to mniej więcej trzy miesiące, gdy już chciałam zrezygnowana zabrać zabawkę zaczął się nia interesować - teraz nie nadążam z wymianą patyków i plasterków w tej zabawce tak ją kochają...

Obecnie nowość ogladają na wyścigi - zawsze panna chce zdązyć przed tym małym cykorem, ale duma męska małemu nie pozwala się wyprzedzać - więc jak pojawia się nowość pedzą jakby je diabeł gonił ogladać co się pojawiło nowego w dziupli...

Pozdrawiam

: czw sie 16, 2007 11:32
autor: Iwona346
Ufff... znalazłam coś....

: czw sie 16, 2007 13:03
autor: wiktor88
To może skoro już jest taki temat to ja zadam jedno pytanko:)
Znacie może jakies strony na których są zdjecia czyichs zabawek, bo chcialem zrobic mojej nimfie jakis placyk, ale nie zabardzo mam pomysly na zabawki, jakis ogolny zarys jest, ale chcialbym podpatrzec pomysly innych:P Te patyki Iwony tez fajna sprawa, ale mi raczej chodzi o jakies placyki z zabawkami, bo na takie konary potrzeba troche wiecej miejsca, ktorego nie posiadam na szafie:P

: pt sie 17, 2007 09:44
autor: Boguśka
A tu masz plac zabaw zrobiony przez dorii:
Obrazek
Obrazek
A takie tory przeszkód które proponuje Iwona można też zrobić na samej klatce jak nie stoi za wysoko tu przykład bardzo ubogi ale wtedy miałam tylko jedną papuge i jeszcze sama się uczyłam co jej potrzeba:
Obrazek

: czw wrz 20, 2007 20:53
autor: Figa
To zabawki PS, ja kupowałam od Pawła i polecam innym, bardzo fajne, a co najważniejsze papugą się podobają. Mam też od Pawła stojaczek dla żako. PS jest nawet zarejestrowany na naszym forum.

: pn sty 07, 2008 14:18
autor: sorina
Ja zalozylam swojej aleksie sliczna bujawke, ktora zrobilam sama z kawalka dzrewa winogronowego i sznurkow. Jak narazie omija ja z daleka i chyba sie jej boi. Czy to potrwa dlugo? Moze ona nie jest zbyt rozgarbieta i nie wie, ze to dla jej przyjemnosc. Moze sie tam bujac, skubac drewno, ale nic z tych rzeczy! Ani jej sie sni to dotknac!

: pn sty 07, 2008 14:39
autor: Iwona346
Hahaha - naprawdę musisz poćwiczyć cierpliwość... Niepewny swojego bepzieczeńtwa ptak ma się bujać w najlepsze...? Mój dzik ze 2 miesiące przepięknej dwupoziomowej huśtawki zrobionej z plastrów brzozy i lin udawał, że nie widzi... Kiedy skapitulowałam i chciałam zabrać nagle się nią zainteresował... Wspina się, skubie, bardzo chętnie na niej siedzi...
Dziś już się nie boją niczego, a też czasem jakiś czas musi upłynąć zanim zaczną się bawić na całego nowym wynalazkiem... W tej chwili wszelkie zabawki z szyszek robią u mnie furorę...

Pozdrawiam

: pn sty 07, 2008 14:55
autor: sorina
:mrgreen: No tak, bo ja mysle jak czlowiek nie jak papuga. Chce jej dogodzic w tych trudnych dniach a ona ma to gdzies :lol: Mam nadzieje, ze zobacze te chwile, kiedy pierwszy raz na nia wejdzie. Wlasciwie to weszla wczoraj i zeskoczyla a bujawka - jak to bujawka - nie przestala sie bujac i chyba ona uznala :roll: to za atak z jej strony. Zobaczymy

: pn sty 07, 2008 17:26
autor: Boguśka
Moje papugi są u mnie jakiś juz czas a na każdą nową zabawke reagują tak ,że jej nie widzą :mrgreen: zdecydowanie lepiej im wychodzi ściaganie tapet czy rozbiórka kontaktu-ostatnio obniżyłam karnisz bo sprzątanie po styropianie z paneli przestało być zabawne a tymbardziej że wydawało się,że to jedzą.Zabawki tak ale dopiero po jakimś czasie dlatego jak tylko masz zdolności to proponuje zrobić jej jakiś kącik na plac zabaw i co jakiś czas go rozbudowywać o nowe zabawki.Kiedy poczuje się pewnie wtedy możesz nie nadążyć z wymianą na nowe ;-)

: pn sty 07, 2008 17:56
autor: sorina
Na pewno to zrobie, ale jak wiesz musi sie troche oswoic. Ulubiona zabawa jednej z moich papug bylo krecenie sie na wiatraku pod sufitem lub bujanie lekkim zyrandolem no i oczywiscie obgryzanie tapety. To chyba lubia wszystkie ptaszyska :mrgreen:

: wt sty 08, 2008 09:05
autor: Iwona346
Uważaj z tym wiatrakiem podsufitowym aby nie okazał się zabójcą Twojego pupila... To wyjatkowo niebezpieczne urządzenie... Ja bym nigdy nie pozwoliła papudze siadać na wiatraku... Parwde mówiąc nie powinno być w tym pomieszczeniu gdzie papuga mieszka takiego urządzenia...

Pozdrawiam

: wt sty 08, 2008 09:45
autor: sorina
To bylo dawno i w Polsce a wiatrak musialam zakrecic reka, bo nie dzialal. Nic niebezpiecznego. Bardziej niebezpieczna jest kuchnia dla papugi. Tam moze sie zdazyc najwiecej wypadkow. :-(