Strona 1 z 2
Czy to jest aleksa chińska?
: sob wrz 20, 2008 22:18
autor: Wioluś
Witam wszystkich:) mam prośbe do wszystkich aby pomogli mi poniewaz kupiłam dziś alekse ale nie jestem pewna czy to jest napewno aleksandretta chińska jak mi powiedział hodowca który mi ja sprzedawał, moja aleksa jest zielona i tylko głowe ma jak chińska, na zdjęciu jest ona taka napuszona poniewaz akurat spała, czekam na wasze opinie:)


: sob wrz 20, 2008 23:13
autor: dario
Tak, jest to aleksandretta chińska :)
Ile ona ma lat?
Mnie wyglada na rocznego lub ponad rok. Co do płci ciężko stwierdzić, bo na oko może być to samiczka, ale widze ze na dzióbku jest zarys innego koloru.. Możesz zrobić zdjęcie z bliżeszej odległości?
: sob wrz 20, 2008 23:27
autor: Wioluś
To dobrze że chociaż gatunek się zgadza

tylko dziwi mnie że ona nawet brzuszka nie ma innego koloru tylko cała jest zielona oprócz głowy

oczywiście zamieszcze zdjęcia z bliska ale jak zrobie w dziennym świetle czyli jutro bo dzis to ona juz śpi. No a co do wieku to ten hodowca powiedział mi że ona jest z 2008 roku, powiedział że według niego to raczej ona nie nauczy sie mówic bo nauke mówienia to trzeba ćwiczyć juz od 2 miesiąca życia papugi a ona ma niby pół roku, ale jutro zamieszcze dokładniejsze zdjęcia i może wy cos stwierdzicie. Pozdrawiam
: ndz wrz 21, 2008 12:17
autor: Wioluś
Więc najpierw zamieszcze zdjęcia żebyście mogli go lepiej pooglądać
Jeżeli chodzi o papiery to nie dostałam do niego niestety, kupiłam go wczoraj na giełdzie ptaków w Zwolle w Holandii bo nie mieszkam w Polsce tylko za granicą. Ten hodowca nie miał do niego papierów, czy nie da się go jakoś zarejestrować mimo to? przecież ma obrączke

: ndz wrz 21, 2008 12:46
autor: walh
ja sądze ze ptak to bedzie samica na 75% i ma wiecej niz 8 miesiecy, na piersi pojawily sie juz jakies oznaki doroslosci a i tęczówka oka tez juz jest jasna
: ndz wrz 21, 2008 13:53
autor: Wioluś
aha, dziękuje za odpowiedz i czekam na opinie innych hodowców
dodam że wczoraj alex był dość zdenerwowany ale to normalne. Lecz jeszcze jak był w transportówce to daliśmy mu pić z łyżki bo nie chciał nam z tamtąd wyjść i nawet zjadł jabłko z ręki

wczoraj jak podchodziliśy do klatki to chodził zdenerwowany po prętach, a dzis juz jest spokojniejszy, jak podchodzimy do klatki i mówimy do niego to patrzy i nie ucieka, otwarliśmy klatke i daliśmy mu z ręki winogron i banan i normalnie z ręki je jak sie spokojnie zbliży ręke do niego

jestem poprostu w szoku jaki on jest spokojny i opanowany, prawie sie nie odzywa, czasem coś się odezwie, a tak to albo sobie szkubie coś, albo po prętach się wspina.
: ndz wrz 21, 2008 14:16
autor: Al
Wioluś, Jeżeli będziesz mieszkać w Polsce to musisz ją zarejestrować ale jeżeli zostajesz w Emmerich to tam nie ma takiej potrzeby.
Gdybyś chciała przyjechać z nią do Polski to postaraj się o świadectwo weterynaryjne że ptak jest zdrowy.jest ono ważne 14 dni i na tej podstawie możesz ptaka zarejestrować
: ndz wrz 21, 2008 15:17
autor: Wioluś
Aha, no to bardzo się ciesze, jak będe wracać do Polski to postaram się o to zaświadczenie

a może ktoś jeszcze napisze co sądzi o mojej aleksie?
: ndz wrz 21, 2008 16:52
autor: dario
Zdaje się że masz samiczkę i pewnie ma rok, lub coś koło tego. Mój Alex jest w tym samym wieku i jest identycznie ubarwiony. Fajnie że już jest na tyle ufna że je z ręki, ale z winogronami uważaj, bo moga być pryskane a to może się źle skończyć dla Twojego paputa.
: ndz wrz 21, 2008 17:27
autor: Boguśka
Po zachowaniu widać,że nie jest źle nastawiony na obecność człowieka a to duży plus na początek Waszej przyjaźni.Nie popsuj tylko tego chcąc jak najszybciej go oswoić.Co do tego ,że się nie odzywa to na początku zawsze tak jest-kiedy poczuje się u Ciebie pewnie i bezpiecznie wtedy pokaże Ci na co go stać.Ale aleksy(przynajmniej moje)krzyczą tylko jak czegoś chcą lub jak coś im nie pasuje więc jak będzie zadowolony to raczej za głośno nie będzie.Pozdrawiam i witam na naszym forum
: ndz wrz 21, 2008 18:38
autor: Wioluś
Staram sie nie przyspieszac za bardzo tego naszego "poznawania się", podchodze do klatki, mówie do niego spokojnie, on bacznie obserwuje i przyzwyczaja się do mojej obecności. Wiem juz że je banana, winogron, jabłko i orzechy ziemne.
A przed chwilą byłam na spacerku i zerwałam mu kiśc jarzębinki, oczywiście nie w pobliżu ulicy, umyłam ładnie i dałam mu i poprostu nie mógł sie od niego oderwać

chyba ma niezły apetyt ten mój Aleks

zamieszczam zdjęcia:



: ndz wrz 21, 2008 19:29
autor: Wioluś
Już dostałam świra na jej punkcie

jest poprostu fascynująca, podoba mi sie że jest taka odważna, opanowana i dostojna:-) widać że jak się do niego mówi to słucha i ma taki inteligentny wzrok
No i je praktycznie wszystko co jej dam, dużo czytałam o żywieniu tych papug przed jej zakupem, buszowałam dużo po tym forum i czytałam że niektórzy mają problemy ze swoimi papugami, że na początku dużo z nich nie chce jeść owoców i warzyw i trzeba je przekonywać długo a moja to poprostu jakiś ideał

: wt wrz 23, 2008 00:24
autor: Wioluś
A ja bym bardzo prosiła żeby jeszcze może jakiś znawca wypowiedział się na temat wieku mojej papugi, bo nie wiem juz czy ma 6, 8 czy 12 miesięcy a może nawet więcej, a wiem że jest tu sporo osób które dobrze znają się na papugach

: czw wrz 25, 2008 23:51
autor: Grzegorz
Zauważyłem że Twoja papużka ma obrączkę na której jest rok 08, więc co do roku chyba nie powinnaś mieć wątpliwości, dokładnego wieku nikt nie jest w stanie określić. Co do upierzenia, to musisz poczekać aż się wybarwi, nastąpi to do dwóch lat, a czasem trochę dłużej. Dziób ma koloru czarnego i z całą pewnością jest to samiczka. Pisklęta mają dzioby koloru różowego, które przebarwiają się albo na czerwony u samców albo na czarny u samic.
: sob gru 20, 2008 10:05
autor: miki97
strasznie mała klatka ja mam taka samą dla 2 oborżnych to jest otwarta 24 godziny na dobę
: pn gru 29, 2008 12:23
autor: Wioluś
Zgadzam się że klatka jest za mała dla niej

klatke, zabawki i inne rzeczy kupowałam wcześniej jeszcze przed zakupem papugi bo chciałam miec już wszystko przygotowane, a miałam kupić jedna obrożną więc wydawało mi się że dla jednej obrożnej będzie dobra ale jak przyszło co do czego to kupiłam alekse chińską. Klatka jest dla niej dobra do "posiedzenia", spania i jedzenia a tak to siedzi gdzieś na meblach albo na patyku na górze tej klatki, ale w sumie to ona raczej siedzi... mało co lata, nie wiem czy nie lubi

wyczytałam gdzieś na stronie że aleksy chińskie nie są tak dobrymi lotnikami jak obrożne więc może faktycznie tak jest, jak ma otwartą klatke to przeleci dwa kółeczka po pokoju a potem siada na meblach albo patyku, zrobi toaletke piórek a potem sobie gaworzy i siedzi. No ale klatka faktycznie musi zostac zmieniona choćby dla jej komfortu.
: pn gru 29, 2008 14:15
autor: Krysia-
Wioluś, rzeczywiście aleksy chińskie są o wiele ,,spokojniejsze " w lataniu. Dwa - cztery kółka i koniec. Potem ptak siedzi i się nudzi sam.
Tak nieśmiało

proponuję Ci dokupienie partnera. Pogaworzą sobie razem na papuzie tematy.... zajmą się sobą jak Ciebie nie będzie, razem porozrabiają, może więcej pofruwają itd...... a Ty będziesz miała radość z obserwacji.
Twoja papużka już wie gdzie, co i jak więc nauczy tę nową takich samych zachowań.
Poza klatką powinnaś im zrobić ciekawy plac zabaw z różnych patyków, dzwonków, kółek co zapobiegnie nudzie . Znudzony ptak nie mając ,, nic do roboty" z nudów dużo je, potem jest otłuszczony, apatyczny, nic go nie interesuje, mało fruwa bo ciężki, itp.
Jakiś basen (duża, głębsza podstawka do kwiatów się fajnie do tego nadaje) do kąpieli też by się przydał. Nawet jeśli nie co dzień ptaki będą się kąpać, to parująca woda w sezonie grzewczym skutecznie podniesie wilgotność pomieszczenia a to korzystnie wpłynie na ptaki i dla Ciebie również.
: śr gru 31, 2008 15:42
autor: Wioluś
Staram sie jej zapewnić jak najwięcej zabawek żeby sie nie nudziła, kupuje jej rózne duże drewniane zabawki dla papug ale daje sobie z nimi bardzo szybko rade, teraz obkorowuje ciagle gałązki gruszy i bawi sie róznymi zabawkami które robimy jej z orzechów. A co do kąpieli to niestety Polly nie chce się kąpać w misce albo talerzu, ale za to uwielbia być spryskiwana spryskiwaczem

rozkłada skrzydełka i nawet jak juz jest mokra jak kura to dalej domaga się spryskiwania

: ndz sty 04, 2009 21:22
autor: Grzegorz
Wioluś pisze:Staram sie jej zapewnić jak najwięcej zabawek żeby sie nie nudziła, kupuje jej rózne duże drewniane zabawki dla papug ale daje sobie z nimi bardzo szybko rade, teraz obkorowuje ciagle gałązki gruszy i bawi sie róznymi zabawkami które robimy jej z orzechów.
To normalne. Moje mają żerdzie z grubych brzozowych gałęzi, a i tak muszę je zmieniać co 3 miesiące, bo przepoławiają z niesamowitą starannością.
: ndz lut 01, 2009 16:35
autor: Wioluś