2 miesieczna aleksandretta, o co chodzi ?
: śr lip 27, 2022 12:57
Witam ! 3 dni temu nabylem Aleksandrette obrozna, recznie karmiona. Papuga siedzi na najwyzszej zerdzi w klatce, przez klatke z reki je, jak wsadzam reke do klatki tez z reki je, ale na reke sama nie wejdzie.
Zeby wyciagnac ja z klatki (tak kazal hodowca, wyciagac i glaskac) musze podsunac mocno reke pod pazurki wtedy wchodzi i daje sie wyciagnac z klatki, jak juz wyciagne z klatki i pojde do drugiego pokoju, ptak jest pupilem, je z reki, daje sie glaskac, wchodzi na ramie i jakby zasypia. Ale w klatce jak jest to nie ma szans aby sam wyszedl do mnie z klatki.
Jedynir wychodzi z klatki jak slyszy moje papugi faliste i chce do nich leciec. Dodatkowo jak juz go wyciagne z klatki, i przebywamy w pokoju w ktorym jest klatka, to chwile pochodzi po rece i wlatuje do klatki. I siedzi i usypia na zerdzi. Czy on potrzebuje czasu ? Czy wcale nie bedzie wychodzil do mnie ?
Zeby wyciagnac ja z klatki (tak kazal hodowca, wyciagac i glaskac) musze podsunac mocno reke pod pazurki wtedy wchodzi i daje sie wyciagnac z klatki, jak juz wyciagne z klatki i pojde do drugiego pokoju, ptak jest pupilem, je z reki, daje sie glaskac, wchodzi na ramie i jakby zasypia. Ale w klatce jak jest to nie ma szans aby sam wyszedl do mnie z klatki.
Jedynir wychodzi z klatki jak slyszy moje papugi faliste i chce do nich leciec. Dodatkowo jak juz go wyciagne z klatki, i przebywamy w pokoju w ktorym jest klatka, to chwile pochodzi po rece i wlatuje do klatki. I siedzi i usypia na zerdzi. Czy on potrzebuje czasu ? Czy wcale nie bedzie wychodzil do mnie ?