
pomoc
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
-
- Posty: 67
- Rejestracja: sob lip 18, 2009 19:42
- Ptaki które hoduję: barabanda
- Lokalizacja: Ruda Śląska
- Kontakt:
pomoc
witam zwracam się do wszystkich posiadaczy baraband o pomoc
mam na imię Kasia od tygodnia jestem właścicielką barabandy oczywiście szczęśliwą właścicielką;-) jestem troszkę zmartwiona bo zamawiałam samca ale wszelkie znaki na ziemi i niebie wykazują że chyba to jest samiczka papużka jest ponoć młoda ( z tegorocznego lęgu) w necie czytałam ze samce maja ogony z niebieskim nalotem a moja ma różówaty kolor na łapkach ma odcienie żółci czytałam też że dopiero w 14- 16 tygodniu sie "upierzają" jak na razie jest cała koloru zielonego i nie ma sierpa na karku jest też bardzo hałaśliwa i płochliwa co mnie bardzo martwi jeśli możecie mi pomóc to bardzo proszę o pomoc przede wszystkim jak ją uspokoić żeby tak nie hałasowała bo szczerze mówiąc obawiam się o cierpliwość sąsiadów :) pozdrawiam

kasik
- Krysia-
- -#Administrator
- Posty: 1620
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
- Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
To ile miesięcy ma Twoja barabanda, że piszesz coś o tygodniach ??
Samczyki baraband czerwonego sierpa na szyi pod dziobem (nie na karku !! ) dostają po upływie dobrych 12-16 mcy. W czasie pierzenia wyrastają też żółciutkie piórka na części główki poprzez policzki aż do szyi pod dziobkiem.
Jak samczyk był młodziutki to piórka ogona od spodu miał z różowymi obrzeżami i czerwone na nózkach jakby majteczki. Po wypierzeniu kolor różowy znikł i czerwone pióra z niby majtek również.
Obserwuj główkę. Jeśli dojrzysz choć jedno żółte piórko - będzie z ptaka samczyk
Samczyki baraband czerwonego sierpa na szyi pod dziobem (nie na karku !! ) dostają po upływie dobrych 12-16 mcy. W czasie pierzenia wyrastają też żółciutkie piórka na części główki poprzez policzki aż do szyi pod dziobkiem.
Jak samczyk był młodziutki to piórka ogona od spodu miał z różowymi obrzeżami i czerwone na nózkach jakby majteczki. Po wypierzeniu kolor różowy znikł i czerwone pióra z niby majtek również.
Obserwuj główkę. Jeśli dojrzysz choć jedno żółte piórko - będzie z ptaka samczyk

Ostatnio zmieniony wt cze 04, 2013 13:50 przez Krysia-, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 67
- Rejestracja: sob lip 18, 2009 19:42
- Ptaki które hoduję: barabanda
- Lokalizacja: Ruda Śląska
- Kontakt:
witam Krysiu no moja papuzka jest z tegorocznego lęgu więc ma może z miesiąc czy dwa (nie wiem dokładnie) pocieszyłaś mnie tym różowym ogonkiem bo mój Wiktorek ma nalot różowy aczkolwiek nawet jak to będzie samiczka to i tak będzie moim pupilkiem (choć nie ukrywam że ze względu na upierzenie wolałabym samca) masz może jakieś rady żeby papużka tak nie skrzeczała mocno gdy zbliżam się do klatki? dziękuję za odpowiedź
pozdrawiam

pozdrawiam
kasik
- Krysia-
- -#Administrator
- Posty: 1620
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
- Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Nie wiem czy czytałaś opis http://www.aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=148 ....
Papużka narazie jest młodziutka, odstawiona od współtowarzyszy z woliery, sama w domu u Ciebie więc i dużo skrzeczy bo nawołuje pozostałą brać..........
Narazie nic z tym nie zrobisz. Ptak będzie się tak zachowywał dopóki nie sprawisz mu towarzyszki. Ewentualnie ptak się do Ciebie z biegiem czasu przyzwyczai i nasilenie skrzeczeń się zmniejszy, jednak cierpliwość wskazana.
Mój Haszunio na początek miał do towarzystwa parkę nimf (z natury bardzo spokojne ptaki) i nie było wrzasków. Nawet się nauczył gwizdania nimfiego, wszędzie za nimi chodził, jadł z nimfami i spał z nimi. Nie miał czasu na nudę i wrzaski.
Po roku dokupiłam samiczkę. Są już ze sobą dobre 3 lata.
Jeśli masz papużkę dłużej niż tydzień, musisz ją wypuszczać na loty dla rozprostowania skrzydel.
Moje barabandy są non stop na wolności i muszę powiedzieć, że mało fruwają. Rano ze 4 okrążenia dookoła pokoju, potem wieczorem to samo. Są to najdłuższe loty bo w ciagu dnia są tylko przefrunięcia z liny do klatki na popas.
Samiczki baraband choć może i mniej kolorowe, to jednak też są urocze
Naprawdę pomyśl o parce....... nie skazuj papużki na samotność
bo przecież nie jesteś i nie bedziesz w stanie dotrzymać jej towarzystwa przez calutki dzień.
Papużka narazie jest młodziutka, odstawiona od współtowarzyszy z woliery, sama w domu u Ciebie więc i dużo skrzeczy bo nawołuje pozostałą brać..........
Narazie nic z tym nie zrobisz. Ptak będzie się tak zachowywał dopóki nie sprawisz mu towarzyszki. Ewentualnie ptak się do Ciebie z biegiem czasu przyzwyczai i nasilenie skrzeczeń się zmniejszy, jednak cierpliwość wskazana.
Mój Haszunio na początek miał do towarzystwa parkę nimf (z natury bardzo spokojne ptaki) i nie było wrzasków. Nawet się nauczył gwizdania nimfiego, wszędzie za nimi chodził, jadł z nimfami i spał z nimi. Nie miał czasu na nudę i wrzaski.
Po roku dokupiłam samiczkę. Są już ze sobą dobre 3 lata.
Jeśli masz papużkę dłużej niż tydzień, musisz ją wypuszczać na loty dla rozprostowania skrzydel.
Moje barabandy są non stop na wolności i muszę powiedzieć, że mało fruwają. Rano ze 4 okrążenia dookoła pokoju, potem wieczorem to samo. Są to najdłuższe loty bo w ciagu dnia są tylko przefrunięcia z liny do klatki na popas.
Samiczki baraband choć może i mniej kolorowe, to jednak też są urocze

Naprawdę pomyśl o parce....... nie skazuj papużki na samotność

-
- Posty: 67
- Rejestracja: sob lip 18, 2009 19:42
- Ptaki które hoduję: barabanda
- Lokalizacja: Ruda Śląska
- Kontakt:
witam dzięki Krysiu za fotki
moja papużka na razie wygląda dokładnie jak bajka ma ten sam ogonek i szarości w okolicach twarzyczki więc zamiast Wiktorka mam chyba Wiktorię, troszkę mi żal bo samiec jest pięknie upierzony ale i tak papuzka będzie moim pupilkiem bez względu na płeć
, mam jeszcze jedno pytanko- papuzka prawdopodobnie urodziła się w okolicach maja czerwca czy możesz mi napisać kiedy zacznie się upierzać?? co do głośności Wiktorka to muszę się pochwalić że już papużka poczyniła postępy
jak zbliżam się do klatki to już nie krzyczy tylko patrzy na mnie swoimi ślicznymi oczkami a o godz. 21 zasypia niczym dzidziuś po kąpieli i jak się wtuli w swe piórka to jest taka kofana
pozdrawiam i dziękuję za ewentualne podpowiedzi




pozdrawiam i dziękuję za ewentualne podpowiedzi

kasik
- Krysia-
- -#Administrator
- Posty: 1620
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
- Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Na jesieni zacznie sypać ale samym puszkiem, natomiast pióra właściwe bedzie zmieniać stopniowo i powinno się to zacząć gdzieś w dziewiątym - dziesiątym miesiącu zycia - przynajmniej mój Haszunio tak zaczął. Gdyby to był samczyk, to w tym okresie powinny się pojawić dosłownie pojedyńcze żółte piórka. Całkowite przepierzenie samczyka, to 13 - 16 miesiąc.
Non stop musisz dostarczać jak najbardziej zróżnicowanego jedzenia tak, by młodziutki organizm był w stanie wytworzyć w organiźmie niezbędny budulec dla wyrastania nowych piór .......
Jeszcze jedna ale za to ważna sprawa.
Księżniczki tarczowe (barabandy) w myśl obowiązującego prawa trzeba rejestrować w Urzędach stosownie do miejsca zamieszkania.
Przeczytaj proszę tematy z linka : http://www.aleksandretta.pl/forum/viewf ... bf0e0cc634
i rejestrację krok po kroku z linka http://www.aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=1134
Gdybyś miała pytania z tym związane - pisz w Dziale - Ustawy prawne.
Non stop musisz dostarczać jak najbardziej zróżnicowanego jedzenia tak, by młodziutki organizm był w stanie wytworzyć w organiźmie niezbędny budulec dla wyrastania nowych piór .......
Jeszcze jedna ale za to ważna sprawa.
Księżniczki tarczowe (barabandy) w myśl obowiązującego prawa trzeba rejestrować w Urzędach stosownie do miejsca zamieszkania.

Przeczytaj proszę tematy z linka : http://www.aleksandretta.pl/forum/viewf ... bf0e0cc634
i rejestrację krok po kroku z linka http://www.aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=1134
Gdybyś miała pytania z tym związane - pisz w Dziale - Ustawy prawne.
-
- Posty: 67
- Rejestracja: sob lip 18, 2009 19:42
- Ptaki które hoduję: barabanda
- Lokalizacja: Ruda Śląska
- Kontakt:
czyli gdzieś około stycznia powinna się rozwiązać zagadka
oprócz podstawowego pokarmu daję Wiktorkowi codziennie owoce, warzywa, twaróg aczkolwiek na chwilę obecną tylko patrzy na miseczkę i nie je (oprócz oczywiście podstawowego jedzonka) co do rejestracji papuzki to słyszzłam o tym, mam zamiar wybrać się do urzędu wielkie dzieki za pomoc 


kasik
Witam
Wczoraj właśnie wprowadził (chyba ON) się do mnie nowy lokator... Jest paromiesięcznym ptakiem. W nowej klatce zachowuj sie jak jakis mały ciakawski rozrabiaka...
Nie mam doświadczenia praktycznego w hodowli barabandy, przedtem miałem nimfę ale przeczytałem wszytko co jest dostępne na necie w tej kwestii. Na pewno pojawią się jakieś pytania. Mam nadzieje że będę mogł liczyc na Waszą pomoc.
pozdrawiam
Wczoraj właśnie wprowadził (chyba ON) się do mnie nowy lokator... Jest paromiesięcznym ptakiem. W nowej klatce zachowuj sie jak jakis mały ciakawski rozrabiaka...
Nie mam doświadczenia praktycznego w hodowli barabandy, przedtem miałem nimfę ale przeczytałem wszytko co jest dostępne na necie w tej kwestii. Na pewno pojawią się jakieś pytania. Mam nadzieje że będę mogł liczyc na Waszą pomoc.
pozdrawiam
- Krysia-
- -#Administrator
- Posty: 1620
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
- Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Peter, trochę wiedzy teoretycznej zdobędziesz po przeczytaniu tematów z linka http://www.aleksandretta.pl/forum/viewf ... 7e7af6cc13 a szczególnie Charakterystykę. Inne tematy też nie zaszkodzi poczytać bo tam napewno znajdziesz choć część odpowiedzi na ewentualne pytania typu żywienie, pomieszczenie, wymagania, itp.
W razie czego oczywiście pomożemy .
W razie czego oczywiście pomożemy .
witam
no i 3 dni juz jest papug w domku.. Nie mam jeszcze wizje imienia .. Chyba ze Rozrabiaka ;)
papug jest tak ciekawski ze szok... w klatce to kreci sie i zbadal wszytko w 5 minut.... Planowałem wypuścić go za pare dni... ale to były plany Podczas karmienia se wyszedł Zrobil pare rundek po pokoju...Lądowanie oczywiście nie udane - na podłodze.. Włożyłem do klatki i szykuje sie do snu...
Pozdrawiam
no i 3 dni juz jest papug w domku.. Nie mam jeszcze wizje imienia .. Chyba ze Rozrabiaka ;)
papug jest tak ciekawski ze szok... w klatce to kreci sie i zbadal wszytko w 5 minut.... Planowałem wypuścić go za pare dni... ale to były plany Podczas karmienia se wyszedł Zrobil pare rundek po pokoju...Lądowanie oczywiście nie udane - na podłodze.. Włożyłem do klatki i szykuje sie do snu...
Pozdrawiam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość