PAPUGI FORUM

Chociaż już jakiś czas siedzę na forum, chyba nigdy jako tako nie przedstawiłem swojego ptactwa. Pragnę więc zaprezentować swoją małą amatorską hodowlę i starać się ją aktualizować systematycznie w miarę zachodzących zmian, gdyż w innych galeriach jak np na garnku zdjęcia są po prostu wrzucone bez jakiejś klasyfikacji. Pomijając to co wcześniej przewijało się przez mój dom aktualnie sytuacja wygląda tak:

Papużki faliste: 2,2

Katarzynki: 1,1

Nimfy 1,1

Wszystkie papużki są śliczne :-)

ale te katarzynki to bardzo, bardzo śliczne :-D

Moge jeszcze raz podziekowac Tobie,że to Ty je przyjąłes<kaśki>.Teraz maja raj na ziemi!

szkot te katarzynki, które przekazałeś Pawłowi są przepiękne czy możesz zdradzić jaki był powód, że się ich pozbyłeś ?

Moj kolega mi chciał je dać,ale ja nie interesowalem sie nigdy tym gatunkiem dlatego za jego zgodą szukałem kogos kto je przyjmie.Teraz bedzie pozbywał sie kolejnych par chyba i tu znow usmiechne sie do Pawła jesli bedzie chcial.Z tego co wiem on po prostu woli nierozłączki.Zreszta mnie tez nierozlaczki bardziej sie podobaja,ale to juz kwestia gustu prawda?Pozdrawiam.

Chciałabym zapytać czy katarzynki mogą być hodowane w jednej wolierze pokojowej z mewkami japońskimi, ewentualnie przebywać w oddzielnej klatce lub wolierce , ale latać po mieszkaniu wraz z owymi mewkami ?
Zamierzam w przyszłości zbudować taką wolierę i zastanawiam się czy mieć na względzie takich mieszkańców jak parka katarzynek. Czytałam też, że nie są głośne i nadają się do mieszkania w bloku i że nie są zbyt nieszczycielskie. Oczywiście rozumiem , że są papugami i lubią co nieco obdziobać ale zastanawiam się czy aby nie są w tym obdziobywaniu specjalistami :mrgreen:

Specjalistami wgmnie nie są - są gatunki o wiele bardziej niszczycielskie, a Kaśki określiłbym jako typowe ptaki do domu - ciche, spokojne, mało niszczycielskie. Nie powinny mieć kłopotów z mewkami japońskimi, obydwa gatunki są spokojne i nieagresywne

Ludzie bardzo czesto mylą katarzynki z wróbliczkami, te drugie maja charakterek :mrgreen:

Słyszałam o charakterku wróbliczek :mrgreen:

ponieważ też na nie zwróciłam uwagę :-D

Dlatego nie biorę ich pod uwagę przy ewentualnym powiększniu hodowli.

Tak kaśki jak najbardziej nadają się do hodowli w mieszkaniu.Mówi się ,że wolą się spindrać niż latać ale moje lubia latać i robią to dość energicznie nie zważając na moją osobe.Wydawać by się mogło że omijanie przeszkód-mnie-sprawia im frajde :mrgreen:

Do tego ich odgłosy są miłe dla ucha nawet jak krzyczą to nie jest to uciążliwe.

Bardzo dziękuję za odpowiedzi :-)

. Upewniłam się, ze katarzynki będą odpowiednimi papużkami dla mnie.

W wolierze pojawiła sę nowa atrakcja - cała brzózka ;)

Z kolei u falek jest 7 jajek, z czego 3 młode juz sie wykluły

Z podłożem zrobiłem eksperyment - w związku z tym, że falki wszystkie wióry wywalają położyłem na dno budki materiał. Na razie się sprawdza, a pisklęta mają miękko

żeby z materiałem pisklaka nie wywaliły ..

Mam stałą kontrolę nad lęgiem, poza tym ewentualne wywalanie trwało przed zniesieniem, ptaki sobie umościły wnętrze jak chciały i w zagłębieniu zniosły jajka i tak trwa to bez zarzutów do tej pory

Żeby hodowla mogła sie rozwijać zacząłem/liśmy budować woliery zewnętrzne dla papug. Dogadaliśmy się z kumplem, powiedzmy, że połączyliśmy swoje siły hodowlane, tak, żeby każdy coś mogł od siebie wnieść do tworzenia ciekawej hodowli i zaczynamy sie budować, jako "Sawiuk&Rutklowski company" hehe ;-)